Skocz do zawartości

troche o kablach zasilających..


m@tys

Rekomendowane odpowiedzi

Dużo też zależy od instalacji elektrycznej. W bloku z tym różnie bywa. Kiedyś kupiłem Lyra który u dwóch osób brumił strasznie. U mnie ? Czysto bez śmieci z kablem stockowym. Mam ciut lepsze kable zasilające ale to ze względu na lepszą jakość wykonania i cenę jaką na nie dostałem przy zakupie sprzętu z salonu. Taka biżuteria co cieszy oko bardziej. Inaczej już odbieram kable XLR czy RCA które już coś wnoszą w dźwięk bezdyskusyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brumienie to od trafo.

Mi Mjolnir na uczelni nie brumi, w domu lekko brumi, a w akademiku... jak podłącze do gniazdek które lecą linią z serwerowni to konkretnie brumi, a jak podłączę pod gniazdka, które lecą od skrzyni z korkami na łączniku to wszystko idealnie xD

Także tego... wiem o co Chcheckitout chodzi - Mjolnir to prawdziwy tester prądu - tak samo w obu sztukach, które miałem :F

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czym się podniecać, to nie jest tester prądu tylko sprzęt ze słabym zasilaniem i tyle w temacie;) Daliby porządny filtr na gnieździe zasilającym, odpowiednio dobrane trafo, porządną sekcję zasilania (kilkustopniową) i by nie było brumu ani zakłóceń nawet jakby sąsiad włączył betoniarkę.

Edytowane przez tybysh
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Któregoś dnia była jakaś awaria i napięcie w gniazdku wahało się między 200-210V to też miałem przydźwięk we wzmacniaczu. Trafo dawało zbyt małe napięcie i stabilizatory działały poniżej granicy minimalnego dropout voltage (przepraszam za angielskie wyrażenie ale w polskim chyba nie ma na to eleganckiego zamiennika - wiki podaje "Minimalny spadek napięcia pomiędzy wyjściem a wejściem stabilizatora, potrzebny do właściwej stabilizacji napięcia wyjściowego" :P) Kabel sieciowy w takiej sytuacji nic by nie pomógł. Piszecie że kable sieciowe działają jak filtr. To kabel czasem nie ma za zadanie przewodzić a nie coś filtrować?
A jeżeli w Mjolnirze buczą transformatory to musieli na nich poskąpić i użyli jakichś z rdzeniem ze słabej blachy. Ew to kwestia tych 65,000uF którymi się chwalą i braku układu miękkiego startu. Dlatego najlepiej używać w pełni zalewanych transformatorów ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem dopisać, że przy bardzo skutecznych / niskoohmowcach czyli np AH-D7000 (wtedy to wykryłem) i TH-900.

Przy HE-6 i Limbach cisza w każdych warunkach.

 

@tybysh

To co zauważyłem przerzucając tonę AMPów to to, że można wyszczególnić AMPy, które:

1) brumią albo nie brumią

2) efekt brumienia potrafi zależeć od miejsca gdzie podłączam do prądu - mam spore porównanie, bo w wielu miejscach AMPy podłączam

O dziwo 2-ga kategoria występowała tylko w tych drogich konstrukcjach xD

Nie bronię Mjolnira jeśli chodzi o brum - musiałem przez to reorganizować położenie listw... po prostu takie mam przemyślenia, takie zjawisko zauważyłem xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Któregoś dnia była jakaś awaria i napięcie w gniazdku wahało się między 200-210V to też miałem przydźwięk we wzmacniaczu. Trafo dawało zbyt małe napięcie i stabilizatory działały poniżej granicy minimalnego dropout voltage (przepraszam za angielskie wyrażenie ale w polskim chyba nie ma na to eleganckiego zamiennika - wiki podaje "Minimalny spadek napięcia pomiędzy wyjściem a wejściem stabilizatora, potrzebny do właściwej stabilizacji napięcia wyjściowego" :P) Kabel sieciowy w takiej sytuacji nic by nie pomógł. Piszecie że kable sieciowe działają jak filtr. To kabel czasem nie ma za zadanie przewodzić a nie coś filtrować?

A jeżeli w Mjolnirze buczą transformatory to musieli na nich poskąpić i użyli jakichś z rdzeniem ze słabej blachy. Ew to kwestia tych 65,000uF którymi się chwalą i braku układu miękkiego startu. Dlatego najlepiej używać w pełni zalewanych transformatorów ;)

Dlatego ja u siebie staram się robić przynajmniej 2 sekcje zasilania, na każdej spadek na stabach po 5 V (więc trafo z dużym zapasem) i napięcie w sieci może sobie skakać, wpływu żadnego na działanie sprzętu to nie ma.

Producenci robią sprzęt byle było taniej dla nich, później na ewentualne skargi użytkowników mogą odpisać, że to wina ich instalacji lub braku kabla za równowartość wzmacniacza.

Edytowane przez tybysh
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może autor tematu niech lepiej zainwestuje w dobra listwę zasilająca lub DC Blocker od naszego rodzimego i chwalonego producenta Tomanka? Te zmiany w systemie już da się usłyszeć, mam i bardzo sobie chwale.

Kable zasilające tez mam lepsze niż typowo komputerowe ale kupowałem je ze względu na ekranowanie bo zmian w dźwięku w tym przypadku nie odczułem. Także w systemie stereo.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak Wy ale ja to zawsze sprawdzam napięcie w gniazdku przed odsłuchami. Każdorazowo ! Nie może dojść do sytuacji, że wzmak mi nie napędzi właściwie słuchawek. Hehe :) a tak na serio ...

 

 

A może autor tematu niech lepiej zainwestuje w dobra listwę zasilająca lub DC Blocker od naszego rodzimego i chwalonego producenta Tomanka? Te zmiany w systemie już da się usłyszeć, mam i bardzo sobie chwale.
Kable zasilające tez mam lepsze niż typowo komputerowe ale kupowałem je ze względu na ekranowanie bo zmian w dźwięku w tym przypadku nie odczułem. Także w systemie stereo.

Pzdr

 

Co ten DC Blocker daje właściwie ?

Edytowane przez Chcheckitout
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej oczyszcza sieć z zakłóceń i poprawia działanie samego urządzenia. W szczególności zalecany jest do wzmacniaczy lampowych. Co z dźwiękiem? W moim przypadku subtelnie wygładził i uspokoił brzmienie Virtusa.

 

Produkty Tomanka można wypożyczać na testy aby samemu się przekonać i ostatecznie podjąć decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...albo polutować za <50zł.

 

Najpierw filtr dolnoprzepustowy do wydzielenia składowej stałej, a dalej wtórnik separujący... czy coś wnosi przy sieci żyjącej własnym życiem nie sprawdzałem ;)

 

Czasami za grosze się przewija przez allegro:

http://archiwum.allegro.pl/oferta/dc-blocker-filtr-skladowej-stalej-i6061523354.html

czasami w cenie w której można się pokusić:

http://allegro.pl/dc-blocker-v3-filtr-do-wzmacniaczy-okazja-cenowa-i6680564577.html

 

Tomanek to jednak trochę chce za taki filterek... :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym Tomankiem to nie ma obu na raz, albo DC blocker albo filtr,

także piszmy jak jest.

DC blocker odcina składową stałą, która ma negatywny wpływ na trafo.

Tam gdzie producent zastosował filtr na wejściu zasialania nie ma potrzeby

dodawać coś jeszcze, ale nie wszyscy to robią, można sobie też wymienić gniazdo na takie z filtrem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak troche chcialem sie Panów zapytac, nie zeby kij w mrowisko.. ale

zastanawiałem sie wlasnie czy nie wymienic kabli zasilajacych do daca i wzmacniacza. Na jakies "bardziej audio"...

Jest wiele kabli zasilających, przy których różnic, po podłączeniu, rzeczywiście nie słychać lub są one śladowe (nie warte wydanych pieniędzy), ale są kable, które brzmieniowo naprawdę dużo oferują (ale wówczas najczęściej kosztują krocie - i tutaj wydanie kwoty ponad 17.000 zł za 1 metr kabla, dla osoby, którą stać, jest najzupełniej normalne, bo to, co te kable oferują, jest tego warte).

Z drugiej zaś strony zdarzają się takie rodzynki jak np. kabel sieciowy Zu Mother, który, podłączony do źródła, naprawdę sporo może zaoferować, a używany nie kosztuje zawrotnych pieniędzy. Do wzmacniacza z kolei polecam nawet najtańsze kable (mogą być też używane) Transparent Audio High Performance Power Cord (ale w wersji bez puszek).

Edytowane przez wulkan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak już generalizujemy to ja polecam do źródeł wszelakie WireWorld, do wzmacniaczy Vovox i Furutech, a do zasilania DACów przez usb , oryginalną ładowarkę Apple- daje fenomenalne 5V

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

... do wzmacniaczy Vovox...

Vovoxy nie są jakieś wybitne. Znam lepsze w ich cenach.

 

kontynuuj wulkanku :D

 

Kable zasilające to wyjątkowo "śliski" temat. Polecam wypróbowanie danego modelu kabla zasilającego w swoim systemie. W moim systemie różnice pomiędzy kablami zasilającymi są znacznie większe, niż różnice w przypadku interkonektów, a w innych systemach, może być na odwrót.

Tak samo dodanie podstawek pod kable zasilające u mnie jest słyszalne. Ale to jest kwestia odpowiedniej klasy systemu i doboru jego składników. I wcale nie musi to być system za setki tysięcy złotych. Grunt, żeby był pieczołowicie dobrany i skomponowany (wystarczająco rozdzielczy, żeby takie zmiany usłyszeć).

Edytowane przez wulkan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno jest pewne, grube kable wyglądają świetnie :)

Pod tym względem pouczający jest wywiad z firmą Melodika (w najnowszym "Audio Video" 2/2017).

Jest mniej więcej coś takiego napisane, że grube kable są celowo "rozdymane" przez producentów (ładny i solidny oplot na zewnątrz), żeby właśnie wyglądały efektownie, a w środku tkwi kiepski drut.

W dodatku za taki gruby kabel, producent żąda mnóstwo kasy, bo przecież gruby...

Edytowane przez wulkan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego traktować to trzeba indywidualnie, z dystansem i słuchać przede wszystkim.

Tak, trzeba do tego podchodzić indywidualnie (choć niekoniecznie z dystansem) i przede wszystkim słuchać i porównywać w swoim systemie.​ I nie ulegać chwytom marketingowym, że grubszy (z zewnątrz) kabel = lepszy kabel.

Edytowane przez wulkan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnieliśmy o najważniejszym. Nie wolno kabla zaginać poniżej dopuszczalnego promienia zagięcia, bo elektrony nie wyrabiają się na zakrętach i wtedy scena się kurczy i dół znika. :P

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej zaś strony zdarzają się takie rodzynki jak np. kabel sieciowy Zu Mother, który, podłączony do źródła, naprawdę sporo może zaoferować, a używany nie kosztuje zawrotnych pieniędzy.

 

 

Używane kable nie grają tak jak powinny, miedź się utlenia i zmienia brzmienie dość znacząco dlatego często można kupić drogie kable za śmieszne pieniądze, problem w tym że to już o wiele gorsze brzmienie niż nowe kable testowane w czasopismach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności