Skocz do zawartości

troche o kablach zasilających..


m@tys

Rekomendowane odpowiedzi

Gdyby "na ten przykład" ktoś chciał się sprawdzić w testach A/B na "słyszalność" kabli zasilających ( oferta jest do słyszących takie kable ) to serdecznie zapraszam na testy.

Będzie można nieźle zarobić, np. na jeszcze lepsze kable. Jak ? A no tak : potrzebuję 5-u chłopa co słyszą te kable( dla mniejszej ilości chłopa mi się nie chce, bo to koszty jednak są ).

Każdy wpłaca na specjalne w tym celu utworzone konto 5 tysięcy zł, ja wpłacam 25 tys zł. Kabelki przepina sierotka z Domu Dziecka ( mam taki "zaprzyjaźniony" dom skąd adoptowałem dwójkę dzieci, da się to załatwić). Przed przystąpieniem do testów podpisujemy umowę u notariusza ( kwestię opłacenia notariusza mogę wziąć na klatę ).

Każdy z 5-u chłopa staje ze mną "w zawody" "face to face cablens" - tzn. próbuje odróżnić swoje kable od nie swoich (moich). Jeśli wygrywa to dostaje 5k, jeśli przegra oddaje 5k.

Kto to będzie jest mi obojętne, może być też Pan Ryka - chętnie się skonfrontuję.Kwestie prawne takiego przedsięwzięcia są na pewno do ogarnięcia.

 

Edytowane przez paratykus
  • Like 5
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Compton napisał:

Ci panowie co słyszą kable, nie wchodzą tu nawet na forum, więc nie mają świadomości Twojego forumowego bytu, co za tym idzie, Twojego posta...

 

To im zlinkuj. Potrzebuję 20k do nowego Volvo :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turysta, chcąc trafić do muzeum, stanął bezradnie przed jego wejściem, nie
będąc pewnym, czy to ten gmach.
- Czy to muzeum? - spytał się przechodnia.
- No - usłyszał. Trochę dziwnie mu to zabrzmiało, pyta więc przechodzącą
kobietę o to samo.
- Tak - usłyszał tylko, bo ona nie zatrzymując się poszła dalej. Trwałby tak w
swej niepewności, gdyby nie milicjant, który właśnie nadszedł.
- Czy to jest muzeum? - zadał swe pytanie.
- Tak, to jest muzeum.
Uradowany wielce, już chciał się oddalić, ale postanowił jeszcze o coś się spytać:
- Czy mógłby mi pan powiedziec, dlaczego na to samo pytanie uzyskałem trzy
różne odpowiedzi?
- A jakie odpowiedzi pan usłyszał? - docieka milicjant.
- "No", "tak" i "tak, to jest muzeum".
- To jest proste - człowiek tylko po podstawówce odpowie panu "no", po maturze
"tak", a wykształcony odpowie pełnym zdaniem "tak, to jest muzeum".
- To pan jest po studiach? - dochodzi turysta.
- No!

 

To jest ogłoszenie na forum hazardowe a nie audio :lol:

Edytowane przez PanWojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PanieWojtku - super,cudownie, ale z brodą ;) I co to ma wspólnego z moim "gauntletem" ???

Zresztą, jak Tu się 5-a chłopa nie trafi to pomyślę nad ogłoszeniem na allegro.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minutes ago, paratykus said:

Gdyby "na ten przykład" ktoś chciał się sprawdzić w testach A/B na "słyszalność" kabli zasilających ( oferta jest do słyszących takie kable ) to serdecznie zapraszam na testy.

Będzie można nieźle zarobić, np. na jeszcze lepsze kable. Jak ? A no tak : potrzebuję 5-u chłopa co słyszą te kable( dla mniejszej ilości chłopa mi się nie chce, bo to koszty jednak są ).

Każdy wpłaca na specjalne w tym celu utworzone konto 5 tysięcy zł, ja wpłacam 25 tys zł. Kabelki przepina sierotka z Domu Dziecka ( mam taki "zaprzyjaźniony" dom skąd adoptowałem dwójkę dzieci, da się to załatwić). Przed przystąpieniem do testów podpisujemy umowę u notariusza ( kwestię opłacenia notariusza mogę wziąć na klatę ).

Każdy z 5-u chłopa staje ze mną "w zawody" "face to face cablens" - tzn. próbuje odróżnić swoje kable od nie swoich (moich). Jeśli wygrywa to dostaje 5k, jeśli przegra oddaje 5k.

Kto to będzie jest mi obojętne, może być też Pan Ryka - chętnie się skonfrontuję.Kwestie prawne takiego przedsięwzięcia są na pewno do ogarnięcia.

 

kable słychać tylko odsłu****ąc w spokoju a nie w stresie testu, także sorry ale nikogo nie znajdziesz ;)

Edytowane przez hibi
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście jestem za tym żeby używać kabli na poziomie tych stosowanych w aparaturze medycznej(i nie chodzi mi o specjalną linię jak do rezonanu :ph34r:). Kable nie są od tego żeby coś sobą nowego wnosić, tylko żeby nie skaszanić tego co tam jest, a jak jest kijowo to i najlepszy kabel nie pomoże. W sytuacji kiedy kable mają niską rezystancję styku na złączach, czyli porządne, niezaśniedziałe i gładkie gniazda i wtyki z dobrym stykiem, odpowiednia rezerwa przekroju dla poboru impulsowego, małe mikrofonowanie, a czasem jakiś ekran, to taki kabel, o ile nie ma pętli masy, albo innych niespotykanych źródeł zakłóceń, nie powinien być już istotny.

Kiedyś fajne kable zasilające były w komplecie do zasilacza tangana, czasem można znaleźć za parę/paręnaście zł, że złoconymi stykami i ekranem, a nawet był jakiś ferryt, ale mam wrażenie że lepiej się sprawował po jego usunięciu :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumujmy:

- kable zasilające nie mają wpływu na dźwięk,

- ale obecność na nich ferrytu lub brak ekranu kaszani,

- już szczątkowa znajomość łaciny dobrze maskuje obecność słomy w butach,

- przed testem porównawczym dwóch wzmacniaczy nie należy spożywać wieprzowiny,

- Paratykus, podrzuć mi trochę swojego towaru, to może docenię wyrafinowany koncept Hibiego.

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrykusie naprawde jestes gotow postawic nie male pieniadze tylko po to zeby komus udowodnic ze mu sie wydaje ze cos slyszy? Ja bym nawet zlotowki nie postawil aby cokolwiek udowadniac bo co mnie to obchodzi? Slyszysz to slyszysz, nie slyszysz to nie. Skoro to hobby nie daje Ci radosci to znajdz jakies inne, np idz na ryby, zbieraj znaczki albo udowadniaj wierzacym ze boga nie ma skoro go nie widac.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja słyszę różnice w graniu Sonic Pearl i słyszałem paru innych sprzętów w zależności od tego, jaki kabel zasilający został użyty. Może mi ktoś zrobi ślepy test, bo na Sonicu to się da zrobić w locie. Gra kilka sekund bez prądu. Tylko że tak: ja nie twierdzę, że odróżnię swój kabel od czyjegoś, skoro nie wiem jak tamten kabel gra. Może podobnie lub tak samo jak mój? Chętny musiałby się wybrać do mnie i sprawdzić mnie w warunkach, gdzie twierdzę, że słyszę. Zresztą ja się nie czuję w obowiązku udowodnienia komuś czegokolwiek. Przechodząc na język pozanaukowy - ja potrzebuję dobrać odpowiedni kabel zasilający, żebym słyszał muzykę tak, jak mi się ona podoba najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Spawn napisał:

Patrykusie naprawde jestes gotow postawic nie male pieniadze tylko po to zeby komus udowodnic ze mu sie wydaje ze cos slyszy? Ja bym nawet zlotowki nie postawil aby cokolwiek udowadniac bo co mnie to obchodzi? Slyszysz to slyszysz, nie slyszysz to nie. Skoro to hobby nie daje Ci radosci to znajdz jakies inne, np idz na ryby, zbieraj znaczki albo udowadniaj wierzacym ze boga nie ma skoro go nie widac.

 

Heh, myślałem, że mi się bardziej dostanie :)

Masz rację. Z tym, że ja nie chcę, nie mam potrzeby nikomu niczego udowadniać. Szanuję innych ludzi, a post nie był w sumie "prześmiewczy".

W zasadzie jak tak teraz piszę i myślę na bieżąco to Muzyka u swojego zarania miała podłoże magiczne - wybijanie rytmu i zaśpiew wprowadzał naszych antenatów w trans i wędrowali sobie gdzieś tam po "Uniwersum" . Może tak być, że nasza podświadomość ma to zapisane i ciągnie nas ku tej magii więc poszukujemy takich nieweryfikowalnych aspektów w kablach, wtyczkach itp. bo dodaje to słuchaniu muzyki trochę "tajemnicy". Nic złego w tym nie widzę, wręcz przeciwnie.

 

Natomiast robienie z kabelkologii sztuki ( za duże pieniądze ) i wkręcanie w to konsumenta sprytnym kabelkowym marketingiem uważam za zło.

 

Majkelu - z Twojego postu wynika, że to są bardzo subtelne różnice.

Nic mi do tego, ale więcej zmian wniesie zmiana jakiegoś "klocka" w torze i ja bardziej skłaniam się właśnie ku temu.

Akceptuję fakt, że ktoś wyda na kabel tyle co wydałby na ów "klocek", ale tego nie rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Compton napisał:

2.Każdy słucha na tym co mu pasuje i tego co lubi

Jakież to bardzo nieaktualne

Jak nieaktualne jak aktualne :

" Nic złego w tym nie widzę, wręcz przeciwnie. "

" Akceptuję fakt, że ktoś wyda na kabel tyle co wydałby na ów "klocek", ale tego nie rozumiem. "

 

To, że się mogę z Tobą w czymś nie zgadzać nie jest równoznaczne z tym, że Cię : nie lubię, jestem Twoim wrogiem, naśmiewam się z Twojego punktu widzenia, wyszydzam itp.

Jesteśmy jednak okropnie pokręconym gatunkiem :D

Wiem, bo jestem pokręcony !

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, paratykus napisał:

Majkelu - z Twojego postu wynika, że to są bardzo subtelne różnice.

Nic mi do tego, ale więcej zmian wniesie zmiana jakiegoś "klocka" w torze i ja bardziej skłaniam się właśnie ku temu.

Akceptuję fakt, że ktoś wyda na kabel tyle co wydałby na ów "klocek", ale tego nie rozumiem.

To jest tak, że kiedy już wybrałem optymalny dla siebie klocek, to robię na nim ten ostatni szlif przez dobór kabla zasilającego, zresztą taki sam jak na odtwarzaczu, który też wybrałem spośród wielu różnych możliwości, a i interkonekt też został zawczasu starannie dobrany.

Różnice między sieciówkami są różnorakie, a ich rozmiar zależy od istotności danej cechy dla konkretnego słuchacza. Dla mnie to może być np. że słyszę przekonywujący obraz muzyczny, mieszczący się w moich ramach autentyzmu, albo słyszę dźwięk udekorowany, podkręcony lub zubożony na jakichś obszarach pasma akustycznego. Ostatnio nawet testowałem taki kabel zasilający w kategorii wagowej myślę open, i on przykładowo wycinał mi informacje z zakresu najniższej średnicy, przestałem słyszeć rezonanse pudeł akustycznych, niektóre wybrzmienia instrumentów. Prezentacja była ładna, spójna, wręcz miodopłynna, ale informacyjnie uboższa od "referencji", sopran mniej różnicowany, ale też odleglejsza scena muzyczna (jednemu lepiej, innemu gorzej), itp.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, audionanik napisał:

ale obecność na nich ferrytu lub brak ekranu kaszani

Ekran nie jest po to żeby coś ekranować w kablu zasilającym, oprócz czyjejś głupoty, tylko chronić pozostałe kable np sygnałowe przed obecnością pola elektromagnetycznego klatką Faradaya, a ferryt który tworzy dławik na częstotliwości porównywalne z tymi z radarów lotniczych, jest naprawdę bezsensownym dodatkiem. W kablach niskiej częstotliwości ważniejsze jest mikrofonowanie. Ale co ja tam mogę wiedzieć, jak tu sami najmądrzejsi, zapewne projektują już nawet dla NASA :D

 

12 godzin temu, audionanik napisał:

- przed testem porównawczym dwóch wzmacniaczy nie należy spożywać wieprzowiny,

Nie przed, tylko jeść w trakcie słuchania, należy łączyć ze sobą różne przyjemności, dla uzyskania maksymalnego zadowolenia.

 

12 godzin temu, audionanik napisał:

- już szczątkowa znajomość łaciny dobrze maskuje obecność słomy w butach,

Frak dobrze leży dopiero w trzecim pokoleniu, więc przyjrzyj się sobie.

Edytowane przez PanWojtek
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, PanWojtek napisał:

Ekran nie jest po to żeby coś ekranować w kablu zasilającym, oprócz czyjejś głupoty, tylko chronić pozostałe kable np sygnałowe przed obecnością pola elektromagnetycznego klatką Faradaya, a ferryt który tworzy dławik na częstotliwości porównywalne z tymi z radarów lotniczych, jest naprawdę bezsensownym dodatkiem. W kablach niskiej częstotliwości ważniejsze jest mikrofonowanie. Ale co ja tam mogę wiedzieć, jak tu sami najmądrzejsi, zapewne projektują już nawet dla NASA :D

To jest prawda, ale gwoli ścisłości - ekranowane kable zasilające wymyślono do stosowania w przemyśle na odcinku od falownika do silnika, bo falownik produkuje przybliżenie sinusa poprzez przełączanie napięć stałych z częstotliwością do nawet kilkadziesiąt kHz. Same momenty przełączania produkują zakłócenia o bardzo szerokim paśmie, czyli łatwo propagującym się z kabla jak z anteny nadawczej., bo sam filtr wyjściowy LC falownika wszystkiego nie wyłapie. Ekran ma to wyłapywać. Oczywistym jest, że myślenie, iż ekran miałby zapobiegać wnikaniu zakłóceń do kabla zasilającego, jest totalną bzdurą. Największym źródłem zakłóceń z kabla zasilającego jest samo napięcie sieci, a to ze względu na swoją ogromną amplitudę, w stosunku do ewentualnie wyindukowanych zakłóceń chociażby. Sensowność użycia kabla ekranowanego do zasilania sprzętu audio w domu jest jednak dla mnie dyskusyjna, bo z 50Hz i pojedynczych harmonicznych tej częstotliwości, biorąc pod uwagę długość kabla, nie wypropaguje się prawie żadna fala. Prędzej będzie to źródło sprzężeń drogą radiową zakłóceń ponadakustycznych z innymi kablami. Dlatego ja nie uznaję nieekranowanych interkonektów, zwłaszcza RCA.

 

Co do ferrytów - o ile jestem ich przeciwnikiem, jak również mam złe zdanie o systemach, w których one pomagają, to miałem do czynienia z sytuacją, gdzie uratowały system przed wzbudzeniami. Po założeniu ferrytu na sieciówkę od preampa, system przestał szumieć, z jednym się przyciszyło, z dwoma cisza całkowita. Jest to dowód na przecięcie pętli masy dla częstotliwości radiowych, której ferryt dokonał, bo jak wiemy, on pracuje tylko dla sygnałów wspólnych. Niewątpliwie całej sytuacji "pomagał" fakt, iż zarówno preamp, jak i końcówka mocy, miały wysoką czułość, czy też pisząc inaczej - duże wzmocnienie.

Edytowane przez majkel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności