Spawn Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 (edytowane) Jak zwykle @audionanik swoim opisem mnie podkrecil i juz cos w srodku drgnelo ze to moze moje kolejne sluchawki do uzupelnienia kolekcji. Wlasnie takie normalne granie w normalnej cen.... aha 14 patykow za normalne granie. (Spawn smiejąc się w niebogłosy wrócił do słuchania na normalnych Beyerach dt150 za 600zł) Edytowane 11 Lipca 2019 przez Spawn 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 2 godziny temu, dj1978 napisał: Dziwny musi być ten normalny świat... Już przed Niemenem nie było to jakaś tajemnicą. 2 godziny temu, dj1978 napisał: CZ-1 dla mnie to była karykatura brzmienia i całej prezentacji. Rzeczywistość ma wiele oblicz, dlatego możemy się pięknie różnić, czy jakoś tak... ten dyrdymał leciał. 2 godziny temu, dj1978 napisał: Nie piszę, żeby cynicznie dokopać, Spoko, na prawiczka by nie trafiło. 2 godziny temu, dj1978 napisał: byłem dotychczas oszukiwany przez wszystkie pospolite słuchawki😉 Tego nie możemy całkiem wykluczyć. 2 godziny temu, dj1978 napisał: chciałbym ich jeszcze kiedyś posłuchać Odsłuchów nigdy dość. 3 godziny temu, Melo2573 napisał: Wypowiedź Audionanika jest wiarygodniejsza, bo nie ma interesu w tym, żeby zachęcać lub zniechęcać do słuchawek. A mp3store (Kaszawspraju) chyba nie sprzedaje CZ-1, czy się mylę? No właśnie z tym naganianiem jest śliska sprawa. Nigdy nie wiadomo czy lepszy jest taki bezinteresowny naganiacz, czy taki interesowny? Czy w ogóle prawdziwa jest bezinteresowność wiarygodnego naganiacza? Czy interesowność wyklucza prawdziwość opinii czy tylko wiarygodność jej motywów? Czy skuteczniej nagania wiarygodnie bezinteresowny, czy niewiarygodnie interesowny? Czy.... a o czym to ja w ogóle?.. Aha, o tym że każdy sobie sam oceni crossy jak je dorwie i że na forum oberwę za nie po uszach nie raz. Wszak najbardziej miarodajne opinie to te podobne do innych lub odpowiednio wykreowane i podyktowane (najlepiej trzynastozgłoskowcem, z uwagi na dobry, łatwo przyswajalny rytm). Ale o czym to ja w ogóle?...Aaaa, że pora spać, szkoda że bez cz1. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bob2000 Opublikowano 12 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2019 Cóż za gustowne słuchafony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 12 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2019 (edytowane) 11 godzin temu, Spawn napisał: (Spawn smiejąc się w niebogłosy wrócił do słuchania na normalnych Beyerach dt150 za 600zł) Co za chamstwo! 8 godzin temu, audionanik napisał: Nigdy nie wiadomo czy lepszy jest taki bezinteresowny naganiacz, czy taki interesowny? Czy w ogóle prawdziwa jest bezinteresowność wiarygodnego naganiacza? Czy interesowność wyklucza prawdziwość opinii czy tylko wiarygodność jej motywów? Czy skuteczniej nagania wiarygodnie bezinteresowny, czy niewiarygodnie interesowny? Czy.... a o czym to ja w ogóle? 1. To pierwsze 2. Tak, jeżeli ma miejsce 3. Nie i nie 4. To pierwsze 5. Trudno powiedzieć Edytowane 12 Lipca 2019 przez majkel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 12 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2019 Spędziłem z nimi ponad godzinę. Siedziałbym dłużej, a najchętniej zamieszkał w krakowskim Nautilusie, ale czynsz u nich pewno srogi, więc wyszedłem zanim padła kwota. Pierwsze chwile bez łał. Opowieści o dźwiękach dochodzących wyłącznie spoza głowy są imo trochę na wyrost; niemniej jednak crossy rzeczywiście w wielu aspektach, prezentacją dźwięku przypominają kolumny. Źródło było okej, ze wzmakiem słabo - octave zbyt maział, więc z dwóch udostępnionych wolałem już takiego-se heeda. Na początku miałem zastrzeżenia co do barwy góry i czasem środka (ważne jest właściwe/optymalne ułożenie crossów na głowie), ale kiedy włożyłem do dp750 płytę Olejniczaka i Mutter, wątpliwości rozwiały się niczym marzenia o tanim i zarazem wybitnym audio. To nie są słuchawki dla audiofili mających się za wytrawnych znawców, poszukujących wyczynowego dźwięku, ekstremalnej dynamiki, wyżyłowanej separacji, super kontrolowanego basu, tektonicznych wstrząsów, strzelistej góry, brzęczenia muchy w garderobie orkiestry, ogólnej napinki, czy przesadnie bezpośredniej i wyeksponowanej średnicy. Tak. Młodym audiofilom z chronicznym świądem portfela nie zastąpią aparatu słuchowego; nie wywołają też okrzyku łał - po szklane paciorki zapraszamy do enigmy acoustics, focala, hifimana i innych. Crossy stawiają na dostarczenie doznań znanych nam z normalnego świata...i to im wychodzi. Jest dość gęsto, jest dociążenie, ale nie ma aż tak dogrzanej średnicy, wręcz nachalnej bezpośredniości jak w d8000, jest za to czyściej. Dynamika jest akuratna, ta w z1r była momentami przewalona, bas mimo że podobnie nieco pulchny, też jest normalniejszy niż w soniaczach, ale i prawdziwszy niż w wielu innych audiofilskich wynalazkach stawiających tylko na zwinność, kontur i kontrolę. Kreowanie sceny, atak dźwięków, ich wybrzmienia, sposób w jaki do mnie docierały, ich wielkość, głośność, barwa, umiejscowienie (zwłaszcza w głą, sensowna gradacja planów, nie epatowanie nienaturalnym wywalaniem szczegółów przekonały mnie. Przekonały na tyle, że osobiście wolę je niż z1r i na pewno d8000. Są trudne do opisania; lecz łatwe w odbiorze. Nie nudzą, nie wkurzają, nie chce się ich przestać słuchać. To może być koniec drogi (gehenny) dla strudzonego audiofila (słuchawkowego). No wreszcie się ruszyłeś.A HA-3 nie mieli. Choć on ledwo wyrabiał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 12 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2019 Godzinę temu, saudio napisał: No wreszcie się ruszyłeś. No. Godzinę temu, saudio napisał: A HA-3 nie mieli. Pewno mieli; pewno i inne, ale nie śmiałem się upominać - moje nazwisko tylko zaczyna się na R. Lubisz te słuchawki? Uważasz za naprawdę dobre? Z żoną już się dzisiaj kłociłem i czuję lekki niedosyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 12 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2019 12 minut temu, audionanik napisał: Lubisz te słuchawki? Uważasz za naprawdę dobre? Z żoną już się dzisiaj kłociłem i czuję lekki niedosyt. Tak, ich odmienność przyciągała mnie do słuchania, z tym że wtedy mialem za duży kontrast w postaci hihimenów, może gdyby nie kosztowały tyle co w cenniku to pewnie by zostały, ale nie chcieli zejść aż tyle z ceną, aby mnie przekonać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 12 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2019 16 minut temu, saudio napisał: Tak, ich odmienność przyciągała mnie do słuchania, z tym że wtedy mialem za duży kontrast w postaci hihimenów, może gdyby nie kosztowały tyle co w cenniku to pewnie by zostały, ale nie chcieli zejść aż tyle z ceną, aby mnie przekonać. Ok. Pokłócę się z sąsiadką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 12 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2019 5 minut temu, audionanik napisał: Ok. Pokłócę się z sąsiadką. Te CZ-10 to odchudzona wersja, cena u źródła 87500, a CZ-1 243000, jak grają podobnie może być ciekawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 12 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2019 Nie widziałem cen na ich stronie, skąd je wygrzebałeś? Może Nautilus ściągnie cz10? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 12 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2019 https://buyee.jp/item/search/query/crosszone cz-1?translationType=1&suggest=1 https://buyee.jp/item/search/query/crosszone cz-10?translationType=1&suggest=1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 12 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2019 Nieźle nas kroją - anjuzed są po 8200pln; 6000pln za sprowadzenie to deko sporawo. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 13 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2019 No i trochę info, choć ciężko się go czyta. Cena podana 900€ https://6moons.com/audioreview_articles/crosszone/ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 13 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2019 Jaśniejsze nie dla mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tytus1988 Opublikowano 15 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2019 W dniu 11.07.2019 o 18:49, audionanik napisał: Spędziłem z nimi ponad godzinę. Siedziałbym dłużej, a najchętniej zamieszkał w krakowskim Nautilusie, ale czynsz u nich pewno srogi, więc wyszedłem zanim padła kwota. Pierwsze chwile bez łał. Opowieści o dźwiękach dochodzących wyłącznie spoza głowy są imo trochę na wyrost; niemniej jednak crossy rzeczywiście w wielu aspektach, prezentacją dźwięku przypominają kolumny. Źródło było okej, ze wzmakiem słabo - octave zbyt maział, więc z dwóch udostępnionych wolałem już takiego-se heeda. Na początku miałem zastrzeżenia co do barwy góry i czasem środka (ważne jest właściwe/optymalne ułożenie crossów na głowie), ale kiedy włożyłem do dp750 płytę Olejniczaka i Mutter, wątpliwości rozwiały się niczym marzenia o tanim i zarazem wybitnym audio. To nie są słuchawki dla audiofili mających się za wytrawnych znawców, poszukujących wyczynowego dźwięku, ekstremalnej dynamiki, wyżyłowanej separacji, super kontrolowanego basu, tektonicznych wstrząsów, strzelistej góry, brzęczenia muchy w garderobie orkiestry, ogólnej napinki, czy przesadnie bezpośredniej i wyeksponowanej średnicy. Tak. Młodym audiofilom z chronicznym świądem portfela nie zastąpią aparatu słuchowego; nie wywołają też okrzyku łał - po szklane paciorki zapraszamy do enigmy acoustics, focala, hifimana i innych. Crossy stawiają na dostarczenie doznań znanych nam z normalnego świata...i to im wychodzi. Jest dość gęsto, jest dociążenie, ale nie ma aż tak dogrzanej średnicy, wręcz nachalnej bezpośredniości jak w d8000, jest za to czyściej. Dynamika jest akuratna, ta w z1r była momentami przewalona, bas mimo że podobnie nieco pulchny, też jest normalniejszy niż w soniaczach, ale i prawdziwszy niż w wielu innych audiofilskich wynalazkach stawiających tylko na zwinność, kontur i kontrolę. Kreowanie sceny, atak dźwięków, ich wybrzmienia, sposób w jaki do mnie docierały, ich wielkość, głośność, barwa, umiejscowienie (zwłaszcza w głąb), sensowna gradacja planów, nie epatowanie nienaturalnym wywalaniem szczegółów przekonały mnie. Przekonały na tyle, że osobiście wolę je niż z1r i na pewno d8000. Są trudne do opisania; lecz łatwe w odbiorze. Nie nudzą, nie wkurzają, nie chce się ich przestać słuchać. To może być koniec drogi (gehenny) dla strudzonego audiofila (słuchawkowego). Cieszę się, że sprawdziłeś Cz1 oraz przedstawiłeś własne spostrzeżenia na ich temat. Nie dziwię się @dj1978, ponieważ pierwszego dnia posłuchałem ich tylko 2 godziny i o ile podobała mi się naturalna masywność źródeł, duża (w moim odczuciu) scena, ciekawy, głośnikowy sposób prezentacji, brak dźwięku w "głowie"(do tej pory nie natknąłem się na album, który zmieniłby moje zdanie w tej kwestii), to już głosy (dość specyficzne na początku), brak podtrzymywania dłuższego wybrzmiewania dźwięków (szczególnie w porównaniu z FU) oraz większa szorstkość brzmienia niż w D8k już niekoniecznie. W tej chwili ich brzmienie wygładziło się, bas potrafi naprawdę wstrząsnąć (jednak nie przytłoczy), w zależności od nagrania soprany potrafią iść bardzo wysoko (choć nigdy nie zakłują), mają też konkretną objętość (porównałem je w tym wypadku z Elearami i tam soprany były nieco bardziej połyskliwe, ale niczym "niteczki" przy "linach" z Cz1). Jeśli chodzi o scenę to w niektórych utworach potrafiło mnie zaskoczyć pojawienie się danego źródła/źródeł właściwie obok mnie/"przed moim nosem", chociaż na "ucho" w odległości przynajmniej ładnych kilku metrów rozbrzmiewały dalsze plany. Na postrzeganie szczegółowości w nich ma w dużej mierze wpływ ich mniejsza przejrzystość niż w FU, chociaż przy większym skupieniu można je bez problemu odnaleźć. Nie wybijają się i w zależności od celu, w jakim się słucha, można to pominąć i skupić się na całości utworu. Średnica jest w nich według mnie dobrze wyważona. Holografię oraz separację mają według mnie gorszą niż FU oraz D8k, ale i tak w ogólnym odbiorze mi to nie przeszkadza. Cenię w nich transparentność wobec przekazywania emocji z nagrań i tego, że nie narzucają one (według mnie przynajmniej w zbyt dużym stopniu) swojego przekazu. Jak ma być nostalgicznie, wesoło, wzniośle, intymnie... tak po prostu na nich jest. Nadają się też bardzo dobrze do dłuższych odsłuchów, można je po prostu założyć, włączyć mniej angażującą muzykę w tle (są wystarczająco detaliczne nawet przy niskiej głośności) i zająć się swoimi sprawami przy komputerze Bardzo przyjemnie słucha mi się ich z przenośnego playera TEAC, chociaż i tak najprzyjemniej jest na sprzęcie stacjonarnym. Jestem mile zaskoczony Twoimi spostrzeżeniami po ich odsłuchu. Według mnie warto przygarnąć je do siebie na kilka dni, wypróbować w warunkach docelowych, bardziej komfortowych niż w pokoju odsłuchowym w danym salonie audio, bo pierwszy, nawet godzinny lub dłuższy kontakt, w przypadku niektórych osób może je najczęściej zaszufladkować, jako te "dziwne" Pozdrawiam!!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 15 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2019 42 minuty temu, Tytus1988 napisał: bas potrafi naprawdę wstrząsnąć (jednak nie przytłoczy), w zależności od nagrania soprany potrafią iść bardzo wysoko (choć nigdy nie zakłują), mają też konkretną objętość Przychylam się. 43 minuty temu, Tytus1988 napisał: może je najczęściej zaszufladkować, jako te "dziwne" Dla mnie nie są dziwne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vonBaron Opublikowano 25 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2019 Tak faktyczne dziwne są, wolę zdecydowanie standardowe słuchawki niż to. Efekt 3D niby fajny ale jakiś taki sztuczny, brakowało mi spójności jak cholera, poszczególne pasma były zbyt oderwane od siebie. Sama jakość dźwięku też mnie nie powaliła, jeżeli chodzi o współczynnik cena/jakość to zdecydowanie najsłabsze z testowanych dziś słuchawek. Posłuchałem raz przez 20min i podziękowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tytus1988 Opublikowano 25 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2019 Cieszę się, że miałeś okazję ich posłuchać😉 Przyznaję, że ten brak spójności pasm trochę mnie dziwi. Może wzmacniacz miał z nimi problem? Dziękuję za podzielenie się opinią na ich temat👍 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 18 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2019 No i jest CZ-10 pierwsza recka: https://6moons.com/audioreview_articles/crosszone/ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 1 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2020 Drugie podejście do Cz-1 rozpoczęte. Tym razem w domku i tym razem długodystansowe. Choć na razie tylko z dzyndzla, to już wiem, że na pewno je lubię. Docelowo będą karmione z headonika v3 i mojego harmana. Ogromne dzięki @Tytus1988 5 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tytus1988 Opublikowano 1 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2020 Cieszę się, że bezpiecznie dotarły na miejsce i ich brzmienie przypadło do gustu Życzę przyjemnych odsłuchów! 🎶🎧🎶 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hustler Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 Panowie @audionanik i @Tytus1988. A jakie macie spostrzeżenia odnośnie przestrzeni kreowanej przez Crosszone'y? Rzeczywiście dają jakąś namiastkę obcowania z kolumnami stereo czy to nadal słuchawkowe granie, ale po prostu z nieco głębszą sceną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tytus1988 Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 @Hustler według mnie potrafią wygenerować spore ciśnienie akustyczne, atak dźwięku potrafi być wręcz ogłuszający, jak na słuchawki potężny. Źródła na scenie posiadają dużą gęstość, masę, dociążenie, ale też odpowiednią rozdzielczość oraz szybkość. Dla mnie są one niezastąpione, m.in. w muzyce organowej, tym bardziej, że barwowo są bardzo stonowane, a także posiadają nieco posępny charakter. Poza tym ich binaural robi swoje. Według mnie jest to ciekawa konstrukcja, która świetnie odnajduje się u mnie w konkretnych zastosowaniach 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 3 Lipca 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 No właśnie kolumny to to nie są, ale prezentacja jest na tyle odmienna od innych słuchawek, że wymaga trochę przestawienia się na tego typu prezentację. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 7 godzin temu, Hustler napisał: Panowie @audionanik i @Tytus1988. A jakie macie spostrzeżenia odnośnie przestrzeni kreowanej przez Crosszone'y? Rzeczywiście dają jakąś namiastkę obcowania z kolumnami stereo czy to nadal słuchawkowe granie, ale po prostu z nieco głębszą sceną? Są deko "inne" w kreowaniu zjawisk przestrzennych, ale bez przesady. Prawdziwe popisy one zaczynają dopiero na nagraniach binauralnych - tutaj żadne inne słuchawki nie pokazywały mi tak sugestywnie warunków akustycznych panujących podczas koncertów, jak CZ1!!! W rurze znajdują się zapisy tych samych koncertów (np. z konkursu Wieniawskiego) w wersji stereo i "binaural" właśnie, więc miałem kupę zabawy. Nie tylko to jest jednak ciekawe w tych słuchawkach - barwa i sposób przyrządzenia średnicy jest tym co aktualnie rozkminiam. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.