Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Crosszone CZ-1


saudio

Rekomendowane odpowiedzi

Promocja na massdrop kusi... Przypadkiem pojawiła się nowa, bardziej techniczna recenzja https://headfonics.com/2018/12/crosszone-cz-1-review/

Edytowane przez ange7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzcie lub nie, ale to są zupełnie inne słuchawki, w ciemno nie polecam, albo się polubi taki przekaz albo będzie nie akceptowalny, to ani zwykłe słuchawki ale kolumny też nie, choć  bardziej w tą stronę, ale jeszcze trochę brakuje.

No i nie ma co podchodzić do nich bez mocnego wzmacniacza, trzy przetworniki na kanal robią swoje. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niezła obniżka; Nautilus krzyczał sobie 14 tysi:D. Mimo wszystko w ciemno bym ich nie kupił, za dużo wątpliwości.

Między innymi te jednoimienne kanały (można wg opisów zamieniać miejscami wtyki w muszlach) świadczą o tym, że de facto cz-1 dają dźwięk mono...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mono, oba kanały idą do obu muszli, ale w muszlach są rozdzielane odpowiednio na lewy i prawy, dlatego jest wszystko jedno jak podłączysz bo na wtykach jest to samo.
W ciemno nie polecam, ale w Nautilus powinni mieć na miejscu więc można spróbować do tego HA-3 Ayona choć to może być jeszcze mało;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, kumam jaka jest idea efektu crossfeed, ale ona ma sens jeżeli tylko część (energii) sygnału z prawego kanału jest skierowana z opóźnieniem do lewej słuchawki i na odwrót. Jeżeli recenzenci nie słyszeli różnicy po zamianie wtyczek w muszlach, to mieli do czynienia z dźwiękiem mono ( w wyniku 100% przesluchu między kanałami), albo są recenzentami „wysokich lotów”. 

No bo niby jak przy identycznym sygnale podanym na dwie strony prawa słuchawka ma rozpoznać tę opóźnioną część z lewego kanału odpowiedzialną za efekt crossfeed? Po zapachu? Elektrony są bardziej spocone czy jak?

 

...kurczę nie ogarniam tego.

Jest jeszcze możliwość że piny kanałów L i P są zdeterminowane poprzez połączenie między muszlami, ale wtedy po kiego grzyba dwa gniazda? Wystarczyłoby jedno stereo na dwie muszle.

Edytowane przez audionanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, ange7 napisał:

Promocja na massdrop kusi... Przypadkiem pojawiła się nowa, bardziej techniczna recenzja https://headfonics.com/2018/12/crosszone-cz-1-review/

 

Raczej nie przypadkiem ;) Ale recka całkiem ciekawa, nie ma przynajmniej samych ochów i achów.

8 minut temu, majkel napisał:

Wystarczy podać sygnał stereo do każdej muszli. W jednej muszli masz piny tak podpięte, żeby lewy kanał grał bezpośrednio, a prawy szedł na filtr crossfeed, a w drugiej (prawej) odwrotnie.

Zapewne tak jest, swoją drogą ciekawe czy to możliwe, że miałyby prawo grać inaczej, bo P.Ryka znajduje różnice w odwrotnym podłączeniu:

Z recenzji hififilosophy: "o i faktycznie: jak nie podepniesz, tak samo będzie grało, a przy tym stereofonia zostaje zachowana – pojawi się jak najbardziej i z prawidłową orientacją kanałów, które przy odwrotnym podpięciu się nie zamieniają miejscami. Podczas porównań odniosłem wprawdzie wrażenie, że jedna orientacja gra mocniejszym nieco konturem, i raczej mi się nie zdawało (...)"

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, majkel napisał:

Wystarczy podać sygnał stereo do każdej muszli. W jednej muszli masz piny tak podpięte, żeby lewy kanał grał bezpośrednio, a prawy szedł na filtr crossfeed, a w drugiej (prawej) odwrotnie.

Super, ale to jest akurat jasne; niejasny jest brak różnicy w pozycjonowaniu źródeł (odwrócenie sceny) po zamianie kanałów - czy ja piszę po chińsku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, audionanik napisał:

...kurczę nie ogarniam tego.

Jest jeszcze możliwość że piny kanałów L i P są zdeterminowane poprzez połączenie między muszlami, ale wtedy po kiego grzyba dwa gniazda? Wystarczyłoby jedno stereo na dwie muszle.

 

Też o tym myślałem (a także czy jakoś w kabelkach nie nakombinowali czegoś, bo przykładowo w R70x kabel jest tak dziwnie zrobiony, że normalne kable nie dają dźwięku normalnego - więc widać, że można bardziej komplikować ), ale majkel chyba dobrze to wytłumaczył, że sygnał stereo idzie kabelkiem do każdej słuchawki, a słuchawka potrafi rozpoznać, które jest lewy, a który prawy kanał (a jak to nie wiem, ale pewnie jakoś ). Zaś 1 gniazdo do słuchawek by pewnie starczyło, jakby kabel przez pałąk szedł, ale 2 gniazda są po to, by było bardziej ądiofilsko.

 

 

 

Edytowane przez oblivion
przeoczyłem zamknięcie nawiasu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ale kombinujecie, tam idą kabelki pełne stereo do obu muszli, oba wtyki są takie same czyli lewy i prawy są tak samo wyprowadzone na wtykach, w muszlach gniazdo lewe podłączone jest do lewego kanału i dwóch przetworników (bezpośrednich), a prawy kanał do trzeciego przetwornika zwrócony odwrotnie, który robi za crossfeed to ta dziwna waicha z kanałem akustycznym, który robi opóźnienie, ot cała filozofia.

One mają po 3 przetworniki na kanał.

Edytowane przez saudio
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, audionanik napisał:

Super, ale to jest akurat jasne; niejasny jest brak różnicy w pozycjonowaniu źródeł (odwrócenie sceny) po zamianie kanałów - czy ja piszę po chińsku?

Wydaje mi się, że nie ma w ogóle odwracania kanałów w przypadku przepięcia kabli.

Każda muszla zawsze ma dostępny sygnał stereo w kablu.

Kolejność kanałów we wtyczkach jest taka sama.

Pin w muszli jest ustawiony na styk że swoim kanałem + drugi kanał to crossfeed.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, audionanik napisał:

Super, ale to jest akurat jasne; niejasny jest brak różnicy w pozycjonowaniu źródeł (odwrócenie sceny) po zamianie kanałów - czy ja piszę po chińsku?

Zamianie jakich kanałów? Obróciłeś słuchawki na głowie tyłem do przodu i dalej jest tak samo? Jeśli zamieniałeś podłączenie kabla między muszlami, to przy właściwym podpięciu gniazda w każdej muszli oraz przyjęciu do wiadomości faktu, iż filtr crossfeed jest w każdej muszli, to nie ma prawa dźwięk się zamienić miejscami. Jak chcesz zamienić kanały, to musisz je przepiąć we wtyczce wchodzącej do wzmacniacza. Tyle w temacie (albo czegoś dalej nie rozumiem).

 

EDIT - widzę, że w międzyczasie rozkminiłeś (jak ja nienawidzę tego słowa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, majkel napisał:

EDIT - widzę, że w międzyczasie rozkminiłeś (jak ja nienawidzę tego słowa).

Jeszcze dobrze nie strawiłem żaby połkniętej po pokazie własnego matołectwa. Obecnie jestem na etapie planowania pieszej pielgrzymki do Pacanowa, która (mam nadzieję) oczyszci mnie z grzechu głupoty i zacietrzewienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...

 

D44CAD08-9BBD-413F-9E61-70999DBE8489.jpeg293B0E6D-C030-49D3-B17E-2EEBB3B6AAA1.jpeg

 

Spędziłem z nimi ponad godzinę. Siedziałbym dłużej, a najchętniej zamieszkał w krakowskim Nautilusie, ale czynsz u nich pewno srogi, więc wyszedłem zanim padła kwota.

Pierwsze chwile bez łał. Opowieści o dźwiękach dochodzących wyłącznie spoza głowy są imo trochę na wyrost; niemniej jednak crossy rzeczywiście w wielu aspektach, prezentacją dźwięku przypominają kolumny.

Źródło było okej;), ze wzmakiem słabo - octave zbyt maział, więc z dwóch udostępnionych wolałem już takiego-se heeda.

Na początku miałem zastrzeżenia co do barwy góry i czasem środka (ważne jest właściwe/optymalne ułożenie crossów na głowie), ale kiedy włożyłem do dp750 płytę Olejniczaka i Mutter, wątpliwości rozwiały się niczym marzenia o tanim i zarazem wybitnym audio.

To nie są słuchawki dla audiofili mających się za wytrawnych znawców, poszukujących wyczynowego dźwięku, ekstremalnej dynamiki, wyżyłowanej separacji, super kontrolowanego basu, tektonicznych wstrząsów, strzelistej góry, brzęczenia muchy w garderobie orkiestry, ogólnej napinki, czy przesadnie bezpośredniej i wyeksponowanej średnicy. Tak. Młodym audiofilom z chronicznym świądem portfela nie zastąpią aparatu słuchowego; nie wywołają też okrzyku łał - po szklane paciorki zapraszamy do enigmy acoustics, focala, hifimana i innych.

Crossy stawiają na dostarczenie doznań znanych nam z normalnego świata...i to im wychodzi. Jest dość gęsto, jest dociążenie, ale nie ma aż tak dogrzanej średnicy, wręcz nachalnej bezpośredniości jak w d8000, jest za to czyściej. Dynamika jest akuratna, ta w z1r była momentami przewalona, bas mimo że podobnie nieco pulchny, też jest normalniejszy niż w soniaczach, ale i prawdziwszy niż w wielu innych audiofilskich wynalazkach stawiających tylko na zwinność, kontur i kontrolę. Kreowanie sceny, atak dźwięków, ich wybrzmienia, sposób w jaki do mnie docierały, ich wielkość, głośność, barwa, umiejscowienie (zwłaszcza w głąb), sensowna gradacja planów, nie epatowanie nienaturalnym wywalaniem szczegółów przekonały mnie. Przekonały na tyle, że osobiście wolę je niż z1r i na pewno d8000.

Są trudne do opisania; lecz łatwe w odbiorze. Nie nudzą, nie wkurzają, nie chce się ich przestać słuchać. To może być koniec drogi (gehenny) dla strudzonego audiofila (słuchawkowego).

  • Like 6
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, audionanik napisał:

Crossy stawiają na dostarczenie doznań znanych nam z normalnego świata...i to im wychodzi.

Dziwny musi być ten normalny świat... CZ-1 dla mnie to była karykatura brzmienia i całej prezentacji. Słuchane na Hugo TT i Bursonie CV2+, czyli dwa skrajne źródła, więc jak nie z jednym to z drugim. Nie piszę, żeby cynicznie dokopać, bo może jest to własnie dowód, że byłem dotychczas oszukiwany przez wszystkie pospolite słuchawki😉

Ale z drugiej strony opis na tyle sugestywny, że może chciałbym ich jeszcze kiedyś posłuchać:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, KaszaWspraju napisał:

heheh każda potwora  znajdzie swego amatora.

 

2 godziny temu, audionanik napisał:

Mutter jest raczej ładna.

Wypowiedź Audionanika jest wiarygodniejsza, bo nie ma interesu w tym, żeby zachęcać lub zniechęcać do słuchawek. A mp3store (Kaszawspraju) chyba nie sprzedaje CZ-1, czy się mylę?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności