Hustler Opublikowano 3 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 @Jaro54 Cena dość rozsądna, wyglądają na solidne, wygodne i mi się podobają, kabelek oraz wyposażenie też niczego sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro54 Opublikowano 3 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 A TinHiFi robi raczej dopracowane sprzęta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr Krzychoo Opublikowano 3 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 (edytowane) No chyba można hype train wykoleić, lub chociaż trochę spowolnić... https://primeaudio.org/tin-hifi-t5-earphone-review/ Edytowane 3 Maja 2021 przez Mr Krzychoo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blizniak Opublikowano 3 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 https://www.audiodiscourse.com/2021/05/tin-hifi-t5-impressions.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro54 Opublikowano 3 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 2 godziny temu, Mr Krzychoo napisał: No chyba można hype train wykoleić, lub chociaż trochę spowolnić... https://primeaudio.org/tin-hifi-t5-earphone-review/ Jak napisał miał mało czasu i raczej jest to recenzja z pudełka. Zobaczymy czy podobnie jak z T4 późniejsze recenzje będą inne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blizniak Opublikowano 5 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2021 https://www.linsoul.com/collections/all/products/kiwi-ears-orchestra Tuningowane przez tego samego gościa co monarch/clairvoyance/oracle/excalibur Recenzje powinny się wkrótce zacząć pokazywac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janek patufka Opublikowano 6 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 W dniu 3.05.2021 o 19:22, Jaro54 napisał: Nowe TinHiFi T5 już dostępne T5 Z rana w komunikacji poczytałem, że sporo mocnego dołu w nich. 😷 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SeagaL Opublikowano 9 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2021 Czy ktoś z szanownych kolegów słuchał może TRI Starlight i Shuoer EJ07 i mógłby je porównać?Starlight słuchałem, więc chodzi mi konkretnie o porównanie EJ07 do nich. Podobno to te same IEM, ale jakieś niewielkie różnice są (EJ07 mają spokojniejszą górę, tyle mi się obiło, nic więcej nie wiem)Pomożecie?Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Methuselah Opublikowano 13 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2021 Wreszcie w moje ręce trafiły See Audio Yume. Wrażenia wkrótce. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 13 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2021 (edytowane) Yume są i u mnie. Kiedyś spotkałem się z opiniami, że to suchotnicze i męczące rozjaśnieniem dokanałówki, więc jakoś mocno mnie do nich nie ciągnęło. Posłuchałem i... ja się pytam gdzie te suchoty i jasności? To takie mało nachalne U, gdzie gwiazdą jest średnica, a w szczególności wokale. Są one podane w sposób naturalno-neutralny, taka wypadkowa pomiędzy monitoringiem i funem. Bardzo czytelne, zrównoważone, lekko odsunięte od słuchacza, ale wystarczająco intymne, żeby wciągać. Góra została trochę podciągnięta, ale jest gładka oraz lekko zaoblona, z naturalną barwą instrumentów i od trzech godzin jakoś nie może zacząć mnie męczyć. Bas, to z kolei tylko dodatek do reszty muzyki - obecny, dość szybki i zwarty, ale w ogóle nie próbuje się wybijać przed szereg. W sumie mogą zagrać wszystko, ale najlepiej mi siadła na nich muzyka skupiona na wokalach, żywych instrumentach lub ambienty z dominującą średnicą. Zdecydowanie lubią dobrej jakości materiał, bo przez takie a nie inne strojenie, chętnie wyrzucają na wierzch syf z nagrań. Edytowane 13 Maja 2021 przez Inszy 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Nazar70 Opublikowano 19 Maja 2021 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2021 IBasso IT 01X Dzisiaj dotarły - bardzo delikatna V-ka, bardzo. Techniczna. napowietrzona z dobrym środeczkiem i wydajnym subbasem. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
docentore Opublikowano 20 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2021 Czy koledzy @Methuselahi @Inszymieli szansę posłuchać kiedyś Blessing2 lub Blessing2 Dusk? Na wykresie Yume kształtują się podobnie, chciałbym się dowiedzieć jak na ucho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 20 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2021 @docentore na ucho, to jednak zdecydowanie inne słuchawki. Blessing 2 są szybsze, bardziej przejrzyste, napowietrzone, jaśniejsze na górze i mocniej biją na dole. Moondropy są też bardziej uniwersalne. Natomiast gdy się szuka czegoś łagodniejszego, z urokliwą średnicą, to Yume mogą okazać się trafniejszym wyborem. Nie tak wyżyłowane technicznie, ale mają w sobie więcej "audiofilskości", znaczy się mocniej czarują w muzyce (choć ciągle nadzwyczaj naturalne). 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Methuselah Opublikowano 21 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2021 @docentore mogę się podpisać pod tym, co już napisał @Inszy. Ogólnie to Yume są wyraźnie wygładzone w porównaniu do Blessing2. Te są ogólnie lepiej zdefiniowane, od basu po górę. Lepsza faktura, impakt i szczegółowość dołu (twardszy i szybszy), bardziej klarowna średnica o lepszej separacji i detaliczności, mocniej rozciągnięta góra, wyraźnie bardziej szczegółowa i lepiej napowietrzona, szersza scena. B2 mają mocniej wysuniętą wyższą średnicę (DF), co może przeszkadzać niektórym użytkownikom. See Audio tonalnie są bardzo przyjemne - nie nie razi, nic nie przeszkadza. Fajnie radzą sobie w muzyce wokalnej, muzyce instrumentalnej, a nawet rockowej. Do metalu czy elektroniki bym ich jednak pewnie nie wybrał. Technicznie są ok, ale nie staną do walki z droższymi modelami. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
docentore Opublikowano 21 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2021 Fuck it, jak to mawiają Francuzi wezmę obie pary i się przekonamy sam, bo wydaje mi się, że oba będą mi leżeć do rze. Znaczy B2 znam, ale teraz sprobuje Dusk. Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Najner Opublikowano 21 Maja 2021 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2021 (edytowane) Kinera Nanna vs Unique Melody Mest vs Shure KSE1200 - takie trio mi umila czas. A właściwie, to miało umilać, bo im więcej słucham, tym większy mętlik mam w głowie. Robię notatki, słucham z jednego źródła (ifi Xdsd), a przy kolejnym kawałku okazuje się, że wnioski są inne. W każdym razie postaram się przekazać ogólne, subiektywne myśli. Mest są fantastyczne technicznie (w zasadzie powiedziałbym, że na równi z KSE1200, co jest dla mnie lekkim szokiem), raczej po jasnej stronie mocy. Grają mocniej średnicą, fantastycznie grają wokale damskie (męskie również, chociaż tym dodałbym delikatnie ciężkości). W metalu (Slipknot, soad, Korn, Tool) brakuje mi w nich leciutko basu - jest bardzo szczegółowy i szybki, ale ma mniejszą moc od Shure i Nanna, co powoduje, że w szybszych i gęstszych partiach ciężej śledzić linię basową i bęben. Talerze i gitary elektryczne za to fantastyczne, na pierwszym planie. Shure grają z tej trójki "najprawdziwiej" - w sensie rzeczywistości oddania instrumentów, niestety mają problem z oddaniem klimatu np. sali koncertowej, ponieważ mają najwęższą i najpłytszą scenę, grają najbardziej intymnie. Sprawdza się to bardzo dobrze, kiedy Agnes Obel ma nam zaśpiewać do ucha, ale brakuje rozmachu, kiedy chcemy poczuć energię koncertu metalowego albo klubu techno. Z całej trójki one są dla mnie zdecydowanie najbardziej wygodne (malutkie i leciutkie kopułki - mogę w nich siedzieć godzinami. Nanna i Mest również są bardzo wygodne, szczególnie, jak na swoją wagę, ale jednak do Shure nie mają startu w tym aspekcie). Kinera Nanna - grają z tej trójki najbardziej dołem - pięknie wibruje i najlepiej potrafi oddać fakturę basu. Dla mnie jest to idealne wyważenie pomiędzy szybkością, a impaktem. Średnica w stosunku do Mest i Shure delikatnie wycofana, Nanna nie oddaje tak dobrze głosów żeńskich, natomiast męskim nadaje odpowiednią wagę (np. Eddie Vedder brzmi tutaj najlepiej). Wyższa średnica i soprany bardzo czyste, szczegółowe, naturalne (talerze w metalu podobają mi się tutaj najbardziej), nie męczą. Z całej trójki Nanna są najbardziej "wyluzowane", swobodne, nie rzucają tak detalu na twarz, jak pozostała dwójka (ale w dalszym ciągu są znakomite technicznie). Nanna są najbardziej wszechstronne, wszystko potrafią pięknie zagrać, mimo, że nie tak dobrze technicznie, jak pozostała dwójka. Barwa Nanna podoba mi się najbardziej, jest podkoloryzowana, czaruje i niesamowicie wciąga. Nie mam wątpliwości, że każda z tych par jest wybitna, mimo, że grają zupełnie inaczej. Stwierdzam nawet (subiektywnie), że one mogą stać się EndGamem, dogonionym króliczkiem dla wielu miłośników muzyki, z którymi przestajemy już szukać dalej, tylko delektujemy się muzyką (oczywiście nie dotyczy to osób chorych na audionervosę ). Osobiście, z moimi upodobaniami (umiarkowany basshead, słucham w 50% elektroniki, w 30% metalu, w 20% reszty, preferuję granie bardziej muzykalne aniżeli kliniczne) Nanna dźwiękowo podobają mi się najbardziej i uważam, że mają też najlepszy stosunek cena/jakość, są natomiast bardziej prądożerne niż Mest i wymagają mocniejszego źródła, żeby pokazać swój charakter, w innym wypadku (próbowałem Radosne ES100) grają chudo i ostro. Cała trójka będzie jutro do posłuchania na wrocławskiej meecie, więc być może ktoś jeszcze pokusi się o dorzucenie swoich trzech groszy Edytowane 3 Czerwca 2021 przez Najner 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chico99 Opublikowano 21 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2021 Godzinę temu, Najner napisał: Mest są fantastyczne technicznie (w zasadzie powiedziałbym, że na równi z KSE1200, co jest dla mnie lekkim szokiem), raczej po jasnej stronie mocy. Grają mocniej średnicą, fantastycznie grają wokale damskie (męskie również, chociaż tym oddałbym delikatnie ciężkości). W metalu (Slipknot, soad, Korn, Tool) brakuje mi w nich leciutko basu - jest bardzo szczegółowy i szybki, ale ma mniejszą moc od Shure i Nanna, co powoduje, że w szybszych i gęstszych partiach ciężej śledzić linię basową i bęben. Talerze i gitary elektryczne za to fantastyczne, na pierwszym planie. Jak zmienisz kabelek w Mestach na Whiskey, to KSE wylądują w komisie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tommir Opublikowano 21 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2021 12 minut temu, chico99 napisał: Jak zmienisz kabelek w Mestach na Whiskey, to KSE wylądują w komisie. Kabelek rzeczywiście polecam zmienić. W pierwszej edycji on nie jest jakiś bardzo zły, ale zmiana kabla jednak zauważalnie pomaga. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Najner Opublikowano 21 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2021 Dzięki, Panowie Mest2 mnie intrygują, skoro basu tam więcej ^^ W każdym razie Nanna uważam za fantastyczne doki, ujęły mnie tonalnością. Mest1 fenomenalnie techniczne, ale ciut za jasne dla mnie i do mojej muzyki - może faktycznie whiskey by pomogło, hehe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SeagaL Opublikowano 21 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2021 Jak zmienisz kabelek w Mestach na Whiskey, to KSE wylądują w komisie.Możesz podrzucić link do tego kabla?Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chico99 Opublikowano 22 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2021 8 godzin temu, SeagaL napisał: Możesz podrzucić link do tego kabla? https://audeos.pl/pl/p/Ego-Audio-Whiskey/1044 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazar70 Opublikowano 24 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2021 Moja ostatnia, codzienna fascynacja - na razie zapomniałem o pozostałych słuchawkach. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że będą aż tak dobre. Przy okazji są malutkie - mocno chowają się w małżowinie. Kabelek całkiem przyzwoity. Jeszcze nie próbowałem na balansie. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr Krzychoo Opublikowano 24 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2021 2 godziny temu, Nazar70 napisał: Moja ostatnia, codzienna fascynacja - na razie zapomniałem o pozostałych słuchawkach. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że będą aż tak dobre. Przy okazji są malutkie - mocno chowają się w małżowinie. Kabelek całkiem przyzwoity. Jeszcze nie próbowałem na balansie. Rozwiniesz jakoś Kupowane na Ali? Podasz link? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazar70 Opublikowano 24 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2021 (edytowane) Godzinę temu, Mr Krzychoo napisał: Rozwiniesz jakoś Kupowane na Ali? Podasz link? W zasadzie to trudno mi opisać jak one brzmią - to nie jest może najwybitniejszy model Ibasso ale ma doskonałą równowagę między szczegółowością, technicznością, a analogową gładkością. Przyjemna kulista scena, równomierna w każdym kierunku. Doskonały bas, absolutnie nie przytłaczający reszty pasma. Średnie - jak to u Ibasso - rewelacyjne, słuchanie damskich wokali jest wyjątkowo naszpikowane emocjami. Bardzo pozytywnymi emocjami. Nie mam się do czego przyczepić - pierwsze, co pomyślałem słuchając IT01X, to - przyjemność - niczym nie zmącona przyjemność. Nic mi nie przeszkadza, nic mi nie brakuje. I chyba po raz pierwszy pomyślałem, że muszę kupić drugą parę na zapas, gdyby pierwsza mi padła. I tak jak napisałem wcześniej - nie chce mi się zmieniać na inne słuchawki. Zetknąłem się gdzieś nawet ze stwierdzeniem porównującym te słuchawki do Sony IER Z1R i jest w tym przesada ale znowu - bardziej "przesadka" - taka tyci, tyci Kupiłem na Ali - tutaj: https://tiny.pl/rzhdr Edytowane 24 Maja 2021 przez Nazar70 4 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr Krzychoo Opublikowano 24 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2021 (edytowane) 2 godziny temu, Nazar70 napisał: W zasadzie to trudno mi opisać jak one brzmią - to nie jest może najwybitniejszy model Ibasso ale ma doskonałą równowagę między szczegółowością, technicznością, a analogową gładkością. Przyjemna kulista scena, równomierna w każdym kierunku. Doskonały bas, absolutnie nie przytłaczający reszty pasma. Średnie - jak to u Ibasso - rewelacyjne, słuchanie damskich wokali jest wyjątkowo naszpikowane emocjami. Bardzo pozytywnymi emocjami. Nie mam się do czego przyczepić - pierwsze, co pomyślałem słuchając IT01X, to - przyjemność - niczym nie zmącona przyjemność. Nic mi nie przeszkadza, nic mi nie brakuje. I chyba po raz pierwszy pomyślałem, że muszę kupić drugą parę na zapas, gdyby pierwsza mi padła. I tak jak napisałem wcześniej - nie chce mi się zmieniać na inne słuchawki. Zetknąłem się gdzieś nawet ze stwierdzeniem porównującym te słuchawki do Sony IER Z1R i jest w tym przesadza ale znowu - bardziej "przesadka" - taka tyci, tyci Kupiłem na Ali - tutaj: https://tiny.pl/rzhdr Dzięki dobry e-kolego za recenzję. Nie powiem, ale namieszałeś mi w moich planach pozostania z Aria i Kylin HE01 na dłużej, oj namieszałeś. Ja mam podobne odczucia mam ze słuchania HE01, jest wszystko to co chciałem i tam gdzie chciałem. Takie niespodziewane odkrycie. Na swoje szczęście nie za bardzo lubię słuchawek z MMCX, więc zakup pewnie odpuszczę. Ale przynajmniej zaspokoiłeś moją ciekawość edit jeszcze małe pytanie mam: czy mają cos takiego jak IT00, coś co nazwałem "wszystko w pysk" - wszystko jest na raz i jest tego dużo, bez szerokości, pozycjonowania, planów? Edytowane 24 Maja 2021 przez Mr Krzychoo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.