marco-polo Opublikowano 10 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2021 4 godziny temu, Inszy napisał: Zazwyczaj tracą wolniej, ale patrząc po naszym forum, raczej nikt ich dziesiątkami nie kupuje Zdziwiłbyś się ile mam chińskich słuchawek. Fakt marki różnej nazwy ale w większości to wszystko Made in China. Kupiłem Audeze,Fostex i made in China. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 10 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2021 Raczej bym się nie zdziwił, szczególnie, że pisałem o zbieraniu marek niechińskich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VexAv Opublikowano 15 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2021 (edytowane) Ah dodam 2 grosze od siebie Właśnie dziś odebrałem ThieAudio Monarch, do tej pory posiadałem FH7 oraz FH5 z IEMów. Pierwsze wrażenia dźwiękowe - tak jak jest to opisywane u zagranicznych recenzentów, czyli zbalansowany dźwięk, dół dość anemiczny, ale jest niesamowity poziom detali oraz świetna separacja między instrumentami. Szerokość sceny - mniej więcej podobnie do FH7. Nie męczy średnica/góra tak, jak w przypadku FH7 (mimo, że u mnie śmigają one na balansie z użyciem ALO Audio Litz, fabryczne kable FiiO brzmią jak dla mnie zbyt "ofensywnie"). Ogólnie słuchawki zostały zakupione do bardziej analitycznego słuchania, z opcją, żeby przeskakiwać między miedzy nimi a FH7. Okazuje się jednak, że chyba nie będę musiał... Jednocześnie zakupiłem w ciemno kabel CM Cable Dark z wtyczką 4.4mm i po podłączeniu go z chudych analityków nagle zrobiła się burza (w dolnym paśmie). Nigdy wcześniej nie doświadczyłem tak drastycznej zmiany po swapie kabla. Słuchając ich na M11 odniosłem wrażenie, że znacznie poprawiła się "pełnia" basu (jak również jego ogólna ilość), jednak górna średnica i góra trochę się przymuliła. Rozwiązaniem problemu okazało się przełączenie na high gain - góra znowu odzyskała swoją energię. Bardziej podoba mi się połączenie z systemem stacjonarnym, w moim przypadku obecnie Topping D70 + SMSL SP200 - bas wydaje się być lepiej kontrolowany, a w muzyce jest więcej powietrza. Obecny sposób grania uważam za niemal idealny, a nie są jeszcze nawet porządnie wygrzane Jeśli ktoś maiłby możliwość dorzucenia do nich jakiś porządny, miedziany kabel, to szczerze polecam! Edytowane 15 Kwietnia 2021 przez VexAv 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Najner Opublikowano 23 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2021 (edytowane) Kolega @manuelvetronapisał ciekawy tekst na temat Senfer MT300, porównując je z droższymi słuchawkami. Przymierzałem się do wrzucenia kilku zdań na ich temat, na szczęście już nie muszę, bo z Manu się zgadzam (z jednym małym dopiskiem - ten elektrostat odpowiedzialny za górę może niektórych delikatnie drażnić na talerzach w gorzej zrealizowanym rocku czy metalu. Elektronikę za to grają świetnie). https://muzostajnia.wordpress.com/2021/04/23/basoboje-polaris-x-one-senfer-mt300/ Edytowane 23 Kwietnia 2021 przez Najner 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 23 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2021 Właśnie dlatego ominąłem te Senfery - wolny dół, typowa dla Senfera góra i w metalu robi się sieczka. Bardziej MT100 Pro mnie ciekawiły, ale za bardzo im nie wierzę jeśli chodzi o dobre zestrojenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manuelvetro Opublikowano 23 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2021 4 minuty temu, Inszy napisał: Właśnie dlatego ominąłem te Senfery - wolny dół, typowa dla Senfera góra i w metalu robi się sieczka. Bardziej MT100 Pro mnie ciekawiły, ale za bardzo im nie wierzę jeśli chodzi o dobre zestrojenie. Uwaga trafna, ale 1:1 z X-1 na spinfitach CP145 to jest szok, jak one są dobre. W metalu nie zagrały mi tylko Aqua Dementia, bas nie wyrabiał, gubił się, na Stargasm było db+ basem, na poziomie srh 1540. Pałkarz grał bardzo podobnie, z pamięci oczywiście, za dużo basu, rzecz jasna w jednych i drugich, kluchowato trochę, ale miło, przyjemnie, ciekawie nawet. No i góra w Senferach MT300 - przynajmniej na ten rzut ucha, który poczyniłem - fakt, że to tylko kilka utworów słuchanych krytycznie, na poziomie X-1, a w Bukowinie A.M.J to były lepsze słyszalnie, bardziej szczegółowe, mikrodgetal, mikroplankton, który tam jest wyciągały tak, że X-1 czerwieniły się, że tego nie potrafią. Rzecz trudna, HE-4 pokazały mi w tym utworze, co się kryje, czego d7100 prawie nie chwytały, więc dla X-1 nie ujma, ale dla MT300 chwała. Na tyle duża, że od razu na dropie kliknąłem, że jestem zainteresowany reedycją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 23 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2021 O detal i szybkość góry się nie martwię, te przetworniki piezo są całkiem fajne. Po prostu nie lubię strojenia jakie robi Senfer (takie typowo chińskie darcie mordy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manuelvetro Opublikowano 23 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2021 (edytowane) 21 minut temu, Inszy napisał: O detal i szybkość góry się nie martwię, te przetworniki piezo są całkiem fajne. Po prostu nie lubię strojenia jakie robi Senfer (takie typowo chińskie darcie mordy). No i będę Ci musiał teraz mt300 wysłać, żebyś sam porównał z X1 na własne uszy, jak - z wyjątkiem skopanego w Senfer dołu - jak są podobne, z szeroką sceną włącznie... Albo jeszcze sam więcej posłucham... W każdym razie, mam je już na stałe, thx to@Najner! Jak on wiedział, że mi spodobają się, to nie wiem, Polarisy tylko na odsłuch zamówiłem, bo Oriony mam, a on mi takiego czarnego konia wsadził w paczkę z zaskoczenia i mnie kupił. Nie wróć, ja kupiłem Edytowane 23 Kwietnia 2021 przez manuelvetro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jot R Opublikowano 23 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2021 (edytowane) Thieaudio wypuściło dwa nowe modele, pozycjonowane poniżej Clairvoyance i Monarch - Excalibur i Oracle. Edytowane 23 Kwietnia 2021 przez Jot R 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr Krzychoo Opublikowano 23 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2021 (edytowane) Tak z ciekawości zapytam - ma już ktoś BQEYZ Summer? Hę? Ktoś? Coś? Edytowane 23 Kwietnia 2021 przez Mr Krzychoo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazar70 Opublikowano 23 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2021 Nowość od Ibasso - IT01X 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ForeseenQuasar Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 15 godzin temu, Mr Krzychoo napisał: Tak z ciekawości zapytam - ma już ktoś BQEYZ Summer? Hę? Ktoś? Coś? No ba! Z pierwszych wrażeń: pełny dół, ciepła średnica, łagodna góra, a po resztę wrażeń po wygrzaniu zapraszam za ok. 1.5 tygodnia na kropkę.audio 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deftones9 Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Miał tu ktoś UM Terminator 3DT? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vaiet Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 18 minut temu, deftones9 napisał: Miał tu ktoś UM Terminator 3DT? Ma je @Methuselahod pewnego czasu. Nawet ostatnio mi się chwalił, że spędzał z nimi rozkoszny wieczór sam na sam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Vaiet Opublikowano 2 Maja 2021 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2021 Przez długi czas, zrażony przeszłymi doświadczeniami, trzymałem się z dala od budżetowych rozwiązań oferowanych przez mniej popularnych producentów z dalekiego wschodu. Wiarę pokładałem za to w produkty bardziej uznanych, renomowanych marek jak Dunu, czy Fidue. Właśnie zostałem wyprowadzony z błędu i to w zasadzie potrójnie, bo trafiły do mnie w ciągu ostatniego tygodnia aż trzy ciekawe IEMy, które otworzyły mi oczy i pokazały, że pojęcie "Bang for a buck" nie tylko nie umarło, ale ma się całkiem dobrze. BGVP Zero to opcja nr 1. Metalowe obudowy w czarnym macie to mój kryptonit. Mam ogromną słabość do takiego połączenia, w parze z którym idzie niski profil obudowy i bardzo dobra ergonomia, gdyż po aplikacji praktycznie całkowicie chowają się w uchu i nie wystają poza jego krawędź. W ich wnętrzu, w specjalnie zaprojektowanej komorze akustycznej objętej patentem zamknięto przetwornik magnetostatyczny. Do tego w zestawie poza dwoma zestawami tipsów i parą pianek jest sztywne etui - bardzo pojemne zresztą, co jest szalenie miłym dodatkiem. Równie dobre wrażenie zrobił na mnie kabel z zestawu - solidny, dobrze wykonany, elastyczny i giętki. W kwestii tipsów mogę jedynie powiedzieć, że jakościowo są mocno takie sobie, ale z dwojga złego wybrałem tipsy "Vocal" w rozmiarze "L", z którymi moim, zdaniem grają znacznie lepiej, niż z tipsami "Bass". Strojenie "Zero" nie będzie dla każdego i nie ma się co czarować. Nie są to słuchawki uniwersalne z racji strojenia i sprawdzą się jedynie w określonym repertuarze. Mam tu na myśli nowoczesne, mainstream'owe brzmienia oparte na wokalach i solidnej podstawie basowej. "Zero" to słuchawki mocno podkolorowane, z podkreślonym basem i mocno zaakcentowanymi wokalami, a zwłaszcza tymi żeńskimi. Ogólnie są to słuchawki ciepłe, mocno basowe i ciemne, gdzie główne akcenty brzmienia przypadają na obszerny, masywny mid-bas i wyższą średnicę. Czuć lekki spadek w najniższym basie, głównie pod kątem ilościowym, bowiem zejście w dół jest, ale ilościowo sub-bas wyraźnie ustępuje średniemu basowi. Dołek w niższej średnicy jest również wyraźny, ale potem następuje szybki i wyraźny akcent już od 1,5-2khz po to, żeby zanotować solidny spadek gdzieś za zakresem 4khz. Góra gra zdecydowanie drugie, a nawet trzecie skrzypce i jest wyraźnie schowana. Scena jest wąska, z bardzo bliskim pierwszym planem podawanym bezpośrednio, ze świetną głębią, holografią i pozycjonowaniem przestrzennym. Taki dosyć specyficzny sposób, ale gwarantujący bardzo immersyjne wrażenie, o dziwo nawet nie męczące. Scena owija się wokół głowy, jest niezwykle dobrze uporządkowana, a same słuchawki przekazują sporo detali i naprawdę nieźle separują poszczególne dźwięki. W metalu nie radzą sobie w ogóle, ale wystarczy odpalić Kaleida, Lorde czy Lanę del Rey, żeby zrozumieć po co te słuchawki istnieją. Opcja nr 2 to Whizzer HE-01 Kylin. To była moja miłość od pierwszego wejrzenia (w zdjęcia), a potem zakochałem się na nowo. Tak, miłość od pierwszego włożenia (w ucho). Wciąż niewygrzane, raptem po nieco ponad godzinie słuchania, ale musiałem je dorzucić do tego zestawienia i o nich wspomnieć, gdyż za kwotę jaką trzeba za nie wyłożyć spodziewam się zasłużonego hype-u. Design może mało męski, bo plastik plus różowe złoto to raczej kobiecy design, ale wyglądają na żywo zniewalająco. Bardzo dobra jakość wykonania, w dłoni sprawiają wrażenie bardzo solidnych i przede wszystkim są szalenie małe. W zestawie są dwa komplety tipsów - Vocal i Reference - jedna para pianek wysokiej jakości przypominająca Comply, metalowe etui typu "pastylka" podobne do tego z iBasso IT01 lub dodawanego do Aune E1 oraz bardzo ładny, dobrze wykonany choć cienki kabelek z miedzi 5N OFC. Innymi słowy zestaw na bogato. We wnętrzu obudów zamknięto pojedynczy przetwornik dynamiczny 10mm wsparty technologią HDSS - High Definition Sound Standard. Krótko mówiąc, jest to technologia mająca zapewnić brzmienie przestrzenne i obfitujące w detale, a zarazem naturalne i niemęczące. I jestem w stanie w to uwierzyć, bo prosto z pudełka HE01 brzmią muzykalnie, dość gładko, przestrzennie i detalicznie. Bas jest sprężysty i pełen energii, dość obszerny, ale kontrolowany. Chętnie schodzi w dół, ale lekki akcent przypada na środkowy bas, choć jest to akcent naprawdę lekki, nie zaburzający równowagi tonalnej. Średnica jest pełna, naturalna, bardzo dźwięczna - po prostu cudo. Soprany są nieźle rozciągnięte, ale nie grają głównych skrzypiec. Czuć akcent w niższej części, wyraźne, ale nieprzesadzone rozjaśnienie trochę ponad naturalną barwę, ale w środkowej części jest już wyraźnie bardziej gładko i spokojnie. Scena duża, obszerna wręcz, z dużą ilością powietrza, ekspansywna w każdym kierunku, choć akcentująca szerokość ponad głębię. Do tego jest uporządkowana, z optymalnie dla mnie umiejscowionym pierwszym planem, który nie jest podany w twarz, ale też nie jest cofnięty w tył. Wszystko w HE01 wydaje się dobrze wyważone, podane w odpowiednich proporcjach. Póki co testowałem je jedynie na tipsach Reference, więc sporo zabawy jeszcze przede mną, ale pierwsze wrażenia są bardzo, bardzo obiecujące. HYPE ALERT. A na koniec to, co wywarło na mnie zdecydowanie największe wrażenie, czyli BQEYZ Spring 1. Można się śmiać, ale dziwna nazwa firmy, niesamowicie atrakcyjny design, trybrydowa konstrukcja i bogaty zestaw za 130$ brzmi po prostu jak obietnica skopanego brzmienia, bo przecież gdzieś coś musiało pójść nie tak. No i nie poszło, lecz nie pod kątem dźwiękowym, bo to jest rewelacyjne, ale o tym za moment. BQEYZ zwyczajnie zaskoczyło mnie tym, jak wszystko w tym zestawie jest dopracowane i świetnie zaprojektowane. Dwa zestawy tipsów - Atmosphere i Reference - w metalowym blistrze. Spektakularnie dobrze wykonane, metalowe obudowy, które wyglądają absolutnie cudnie. Gruby, porządny, dobrej jakości kabel spleciony z ośmiu żył srebrzonej miedzi zamkniętych w czarnej, błyszczącej izolacji z grafitowymi elementami wykończenia świetnie pasujący do całości. Sztywne, obszerne etui będące w stanie pomieścić w środku wszystkie akcesoria. O parze pianek nie wspominam, bo i tak ich nie użyję, a wyglądają na zwyczajne chińskie pianki. Same superlatywy? Niespecjalnie, bo właśnie tipsy stanowią dla mnie najsłabszy punkt całego zestawu. Atmosphere psują IMO dźwięk i źle leżą w uchu, a Reference choć świetnie dogadują się brzmieniowo, to sprawują się pod kątem ergonomii tylko nieznacznie lepiej. Ewidentnie więc tipsy są do zmiany, ale jak już udało mi się dogadać z Reference w rozmiarze "M", to na nich właśnie prowadziłem wszystkie odsłuchy, choć zabawa z tipsami jest nieunikniona, bo tulejka w nich naprawdę gruba - rozmiar T500. Za brzmienie odpowiadają pojedynczy przetwornik dynamiczny, piezoeletryczny oraz pojedyncza armatura, a więc trybryda i to za garść drobniaków, tymbarka i dużą Milkę (albo kilka). Dźwiękowo nie wiem, czy jest w nich coś, co mi się nie podoba, co mogłoby mnie drażnić albo w jakikolwiek sposób odrzucać, bo chociaż się starałem, to takowych elementów się nie doszukałem. Jest bas, którego jest dużo, który schodzi bardzo nisko, w najgłębsze czeluści sub-basu, a przy tym jest niesamowicie sprężysty i nie koniecznie dominujący. Potrafi ten dół odzywać się w sposób niezwykle kulturalny w jednym utworze, by w innym zaserwować solidny wygar i konkretny impakt, a wszystko to z naprawdę niezłą fakturą, bez jednostajnego grania na jedno kopyto. Ba, spotkałem się nawet z tym, że Springi były w stanie wygenerować odczuwalny na bębenku ruch powietrza, bas odczuwany stricte fizycznie, co jest naprawdę mega. Średnica jest wyraźnie pełniejsza w niższej części, gęstsza i mięsista ale nie zamulona i z całą pewnością nie wypchnięta do tyłu, czyli dokładnie taka jak lubię. Czym wyżej, tym klarowniej i czuć to w wokalach, a zwłaszcza tych żeńskich, które brzmią klarownie i czysto, choć pod kątem tonalnym są nieco dopełnione, więc nie wydają się ani trochę puste. Przy tym wszystkim nie są wygładzone do przesady i sybilanty określiłbym jako naturalne, gdzie słychać tę nieco ostrzejszą artykulację syczących zgłosek, ale utrzymanych w takim właśnie naturalnym tonie. Jeżeli chodzi o soprany, to te mają dość wyraźny akcent w niższej części, zaś w dalszym fragmencie są już one bardziej wygładzone i spokojniejsze. Właśnie w okolicach 5-6khz czuć trochę lepsze doświetlenie, wyciągnięcie wysokich tonów nieco do przodu, ale bez stawiania ich na pierwszym planie. Są idealnie wkomponowane w całość, obecne, klarowne i czyste, tonalnie może odrobinę rozjaśnione ponad próg naturalności, ale wciąż całościowo świetnie to wszystko ze sobą współgra. Tym co rzuca mnie jednak na kolana, to detaliczność, rozmiar sceny i rozbudowana separacja kanałów. Spring 1 grają dynamicznie i żywo, z niesamowitym wręcz poziomem detali jak na tę półkę cenową. Cena na szerokość i głębię jest bardzo duża, by nie powiedzieć, że wielka jak na słuchawki, które nie kosztują nawet "tysiaka". Precyzja pozycjonowania źródeł w przestrzeni, ilość przekazywanych informacji bez jednoczesnego zarzucenia słuchacza nadmiarem tychże, czy nawet faktura planów jakimi operują to są rzeczy, które nieustannie robią na mnie wrażenie ilekroć lądują w moich uszach. Dla mnie, całościowo, w tej cenie to jest absolutny killer i jeżeli ktoś szuka angażującego, rozrywkowego brzmienia z wielką sceną i dużą detalicznością, które wciąga w muzykę jak Charlie Sheen wciągnął się w koks i dziwki, to ten produkt to jest właśnie to. Mało tego, po dwóch tygodniach obcowania z nimi moje zdanie na temat BQEYZ nie uległo zmianie poza tym tylko, że polubiłem się z nimi jeszcze bardziej. Tak nawiasem, to wszystkie te wrażenia spisywałem parując słuchawki z xDuoo XP-2 Pro i w znacznie mniejszym stopniu z Qudelix 5K. Xduoo siadł mi jak złoto i tak bardzo podszedł dźwiękowo, że ciężko było mi się od niego odkleić, co jest zabawne z racji tego, że miałem cały czas pod ręką DX220 i WM1A 13 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. mykupyku Opublikowano 2 Maja 2021 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2021 ale żeś nasmarował, i ofocił to ja skromnie powiem Dunu SA6 to jedne z najlepiej zestrojonych lekko ocieplonych słuchawek jakie słuchałem - więcej napiszę, jak posłucham dłużej niż kilka dni - ale dla wielu to może być end game w przystępnej cenie - i IMO lepiej zamiast mieć 5 sztuk za 100-150$ dobrze grających, to kupić za 500$ jedne wybitnie grające i kilka zdjęć zorką pięć przy naszej pięknej pogodzie w świetle kuchennego okapu: 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
docentore Opublikowano 2 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2021 Porównasz z pamięci do MEST proszę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mykupyku Opublikowano 2 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2021 7 minut temu, docentore napisał: Porównasz z pamięci do MEST proszę? technicznie Mest wyżej, trochę bardziej rozdzielcze i przestrzenne, potrafią szybciej w transjenty, dół mocniej uderza i bardziej podbity, ale to wszystkie przewagi SA6 są bardzo spójne, swobodniejsze, nie próbują się tak popisać, co buduje lepszą muzykalność, oddają więcej emocji na średnicy - przy tym są podobnie lekko ocieplone i nie brakuje im blasku na górze. i choć to czyste armatury to jest subbas i bas odpowiednio dociążony, łapie faktury, wybrzmiewa choć jest szybki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janek patufka Opublikowano 2 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2021 8 godzin temu, Vaiet napisał: co wywarło na mnie zdecydowanie największe wrażenie, czyli BQEYZ Spring 1. Gruby, porządny, dobrej jakości kabel spleciony z ośmiu żył srebrzonej miedzi.. Elegancki tekst ! Dzięki ! 👍👍👍 Spinałeś Springi z innymi kabelkami? Czy tylko ten oryginalny z zestawu grał u Ciebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vaiet Opublikowano 3 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 11 godzin temu, janek patufka napisał: Elegancki tekst ! Dzięki ! 👍👍👍 Spinałeś Springi z innymi kabelkami? Czy tylko ten oryginalny z zestawu grał u Ciebie? Panie, do testu to jeszcze chwilę. To na razie takie wrażenia z dwóch tygodni obcowania z nimi, bo dopiero poznaję sprzęt. Co za tym idzie, kabli jeszcze nie sprawdzałem, ale będę na pewno i to bez dwóch zdań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janek patufka Opublikowano 3 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 51 minut temu, Vaiet napisał: To na razie takie wrażenia z dwóch tygodni obcowania z .... Ja to bym te Springi trochu pogrzał... setkę bym im dał..😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vaiet Opublikowano 3 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 3 minuty temu, janek patufka napisał: Ja to bym te Springi trochu pogrzał... setkę bym im dał..😉 Myślę, że już tyle mają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janek patufka Opublikowano 3 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 Godzinę temu, Vaiet napisał: Myślę, że już tyle mają A to co napisałeś wcześniej to jest na teraz (setka wzwyż) czy z pudełka? Tylko o Springi pytam. 😶 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vaiet Opublikowano 3 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 30 minut temu, janek patufka napisał: A to co napisałeś wcześniej to jest na teraz (setka wzwyż) czy z pudełka? Tylko o Springi pytam. 😶 Na teraz, ale spokojnie dołożę im jeszcze ze 100h na wszelki wypadek, żeby mieć pewność, że są w 101% wygrzane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro54 Opublikowano 3 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 Nowe TinHiFi T5 już dostępne T5 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.