Ciekawe droższe słuchawki z Chin

[mykupyku]

Godzinę temu, kordal napisał:

Ahh i te napisy na obudowach "Professional HiFi" 😂 

W temacie BGVP - zastanawiam się czy dopłacanie (aż) 100 dolarów do DM7 ma sens, skoro DM6 i tak są świetne, co z resztą wielu z was potwierdza. 

Choć 300 zielonych to nadal atrakcyjna cena porównując z innymi.

 

a z tym czy warto dopłacić, to proste, jak z kobietą...

 

jak już znajdziesz swój wymarzony dźwięk, to zawsze dopłacisz... żeby było jeszcze lepiej

[kordal]

1 minutę temu, mykupyku napisał:

 

a z tym czy warto dopłacić, to proste, jak z kobietą...

 

jak już znajdziesz swój wymarzony dźwięk, to zawsze dopłacisz... żeby było jeszcze lepiej

Wiadomo

Swoją drogą mam pytanko do użytkowników DM6 - bardzo zły jest ten stockowy kabel? Bo gdzie bym nie czytał to każdy narzeka że od razu wymienić 😕

[tommir]

57 minut temu, kordal napisał:

Wiadomo

Swoją drogą mam pytanko do użytkowników DM6 - bardzo zły jest ten stockowy kabel? Bo gdzie bym nie czytał to każdy narzeka że od razu wymienić 😕

Pamiętam, że zaletą kabla był wygład (jeśli ktoś taki akurat lubi). To była jego główna zaleta.

[docentore]

2 godziny temu, kordal napisał:

Wiadomo

Swoją drogą mam pytanko do użytkowników DM6 - bardzo zły jest ten stockowy kabel? Bo gdzie bym nie czytał to każdy narzeka że od razu wymienić 😕

 

Ja zmieniłem, bo lubię zmieniać co się da. Stockowy (srebrny, rzadko występujący) obciąłem w połowie i zrobiłem wersje balanced krótką do użytku z ES100.

[requal]

@kordalKabel jest ok i grają z nim dobrze. Nie są to himalaje wśród kabli, ale i tak stanowi jeden z lepszych załączonych. Ma poza tym niską oporność. Niektórzy po tym jak w końcu wygrzali te sluchawki, albo dobrali tipsy i tak wracali do parowania z SPC, bo z nim też fajnie grają. 

Chociaż typowe SPC z jakim się spotykam zazwyczaj robi "W" z dźwięku i tu też jest nie inaczej.

Czy warto dopłacać? Fakt jest taki, że z tym kablem GPC od Jimmiego, to jest największa synergia jaka spotkalem ever. I tutaj mogę zagwarantować, że ten wart jest każdej złotówki. Natomiast wziąłbym Dm7 jak masz środki, ponoć to DM6++, a kabla szukal do nich potem, o ile będą miały taki potencjał, a ty potrzebę. 

Chociaż osobiście nie czuje się jakoś szczególnie zmotywowany, bo nie slyszalem niczego co by mnie przekonywało jednoznacznie do wyrzucenia większej ilosci gotówki. 

Edytowane 22 Maja 2019 przez requal

[docentore]

Ja znowuż zdecydowałem się na upgrade, mam 3 pozycję na liście:

1. DM7

2. Fearless S8Freedom

3. Moondrop A8

(W kolejności prawdopodobieństwa zakupu).

 

Podobno A8 wymiata i zamiata wszystko do 2K$, S8F jest najbardziej muzykalne z tej trojki. DM7 wg ludzi, którzy mają je i A8 są nazywane mini A8.

 

Moje ukochane DM6 wylądowały w komisie. Zapraszam, dobra cena

 

 

[tommir]

Mnie bardzo zastanawiają A8, nie wiem czy też jakoś o nich nie pomyślę... DM7 w sumie też jestem ciekaw, ale DM6 mi nie podeszły, nie będę ryzykować.

[StAc]

@tommir dzielę się wrażeniami z Alpha & Delta D6 w tym wątku żeby nie zaśmiecać. 

Zaczynając od wykonania, jest ono bardzo dobre, słuchawki sprawiają wrażenie solidnych i zapewne takie są. Aluminium, sprężyna chroniącą kabel przy kątowym jacku, wszystko jest ok. Kabel świetny, gruby, giętki, nie drażni w skórę przy słuchaniu OTE, nie mam osobiście efektu mikrofonowego, szkoda że nie jest odpinany, bo to naprawdę solidna srebrzona miedź. Tyle dobrego że przy słuchawce chroni go dodatkowy, sztywny plastik. Najważniejsze, danie główne, one po prostu świetnie grają. Jest to zdecydowanie jasna strona mocy, w porównaniu do moich Comet to jak dzień i noc. Średnica jest mocna, naturalna, pełna detali, wszelkie saksofony, trąbki, gitara akustyczna itp. brzmią świetnie, to samo wokale (w szczególności damskie). Góra podobna do średnicy. Mocna, ale nie zabójcza dla uszu, szczegółowa. Bas to jedyny mankament. Jest punktowy, analityczny, dynamiczny, potrafi nisko zejść, ale jest go po prostu mało. Na wyczyny kontrabasistów wystarczający, ale mocniejsza elektronika czy rap nie dają rady. Takie Alright Kendrica Lamara to niebo i ziemia w porównaniu z Cometami. D6 wysuwają wokal na pierwszy plan, nie ma tego wywaru, tego dociążenia. Scena za to jest świetna. Zarówno w boki, jak i przód, tył. No, w końcu wentylowana konstrukcja, za to jednak słabo izolują. Wygoda super, a moje kanały słuchowe są bardzo wybredne, więc coś to znaczy. Ogólnie bardzo je polecam, ale na pewno nie jako słuchawki uniwersalne, do wszystkiego. Ja słucham na nich głównie jazzu i prog rocka i jestem zadowolony bardzo. 

[tommir]

37 minut temu, StAc napisał:

@tommir dzielę się wrażeniami z Alpha & Delta D6 w tym wątku żeby nie zaśmiecać. 

Zaczynając od wykonania, jest ono bardzo dobre, słuchawki sprawiają wrażenie solidnych i zapewne takie są. Aluminium, sprężyna chroniącą kabel przy kątowym jacku, wszystko jest ok. Kabel świetny, gruby, giętki, nie drażni w skórę przy słuchaniu OTE, nie mam osobiście efektu mikrofonowego, szkoda że nie jest odpinany, bo to naprawdę solidna srebrzona miedź. Tyle dobrego że przy słuchawce chroni go dodatkowy, sztywny plastik. Najważniejsze, danie główne, one po prostu świetnie grają. Jest to zdecydowanie jasna strona mocy, w porównaniu do moich Comet to jak dzień i noc. Średnica jest mocna, naturalna, pełna detali, wszelkie saksofony, trąbki, gitara akustyczna itp. brzmią świetnie, to samo wokale (w szczególności damskie). Góra podobna do średnicy. Mocna, ale nie zabójcza dla uszu, szczegółowa. Bas to jedyny mankament. Jest punktowy, analityczny, dynamiczny, potrafi nisko zejść, ale jest go po prostu mało. Na wyczyny kontrabasistów wystarczający, ale mocniejsza elektronika czy rap nie dają rady. Takie Alright Kendrica Lamara to niebo i ziemia w porównaniu z Cometami. D6 wysuwają wokal na pierwszy plan, nie ma tego wywaru, tego dociążenia. Scena za to jest świetna. Zarówno w boki, jak i przód, tył. No, w końcu wentylowana konstrukcja, za to jednak słabo izolują. Wygoda super, a moje kanały słuchowe są bardzo wybredne, więc coś to znaczy. Ogólnie bardzo je polecam, ale na pewno nie jako słuchawki uniwersalne, do wszystkiego. Ja słucham na nich głównie jazzu i prog rocka i jestem zadowolony bardzo. 

Dziękuję Ci bardzo za wyczerpującą wypowiedź. Wygląda, że D6 to b. dobre słuchawki. Bas nie wszędzie jest najważniejszy, a sam po sobie zauważyłem, że kiedyś chciałem do więcej, teraz wolę kiedy jest zaakcentowany ale jednak łagodny.

[wiatrak]

1 godzinę temu, StAc napisał:

@tommir dzielę się wrażeniami z Alpha & Delta D6 w tym wątku żeby nie zaśmiecać. 

Zaczynając od wykonania, jest ono bardzo dobre, słuchawki sprawiają wrażenie solidnych i zapewne takie są. Aluminium, sprężyna chroniącą kabel przy kątowym jacku, wszystko jest ok. Kabel świetny, gruby, giętki, nie drażni w skórę przy słuchaniu OTE, nie mam osobiście efektu mikrofonowego, szkoda że nie jest odpinany, bo to naprawdę solidna srebrzona miedź. Tyle dobrego że przy słuchawce chroni go dodatkowy, sztywny plastik. Najważniejsze, danie główne, one po prostu świetnie grają. Jest to zdecydowanie jasna strona mocy, w porównaniu do moich Comet to jak dzień i noc. Średnica jest mocna, naturalna, pełna detali, wszelkie saksofony, trąbki, gitara akustyczna itp. brzmią świetnie, to samo wokale (w szczególności damskie). Góra podobna do średnicy. Mocna, ale nie zabójcza dla uszu, szczegółowa. Bas to jedyny mankament. Jest punktowy, analityczny, dynamiczny, potrafi nisko zejść, ale jest go po prostu mało. Na wyczyny kontrabasistów wystarczający, ale mocniejsza elektronika czy rap nie dają rady. Takie Alright Kendrica Lamara to niebo i ziemia w porównaniu z Cometami. D6 wysuwają wokal na pierwszy plan, nie ma tego wywaru, tego dociążenia. Scena za to jest świetna. Zarówno w boki, jak i przód, tył. No, w końcu wentylowana konstrukcja, za to jednak słabo izolują. Wygoda super, a moje kanały słuchowe są bardzo wybredne, więc coś to znaczy. Ogólnie bardzo je polecam, ale na pewno nie jako słuchawki uniwersalne, do wszystkiego. Ja słucham na nich głównie jazzu i prog rocka i jestem zadowolony bardzo. 

Czy mogę prosić o więcej porównań do Comet ? 

[StAc]

Oczywiście. Już teraz mogę powiedzieć tyle, że Comety mimo, że detaliczne, to te detale przez ich charakter (mocna podstawa basowa, ale też nie przygniatająca) są bardziej ukryte. D6 prezentują je w sposób bardziej bezpośredni, nienachalnie, ale bardzo wyraźnie. Jeśli realizacja na to pozwala, słychać dużo więcej niuansów mniejszym nakładem skupienia, ale wciąż nie są męczące. Comety pod względem detali są mniej bardziej subtelne, przez co można w nich po prostu słuchać muzyki bez zastanawiania się co to tam zgrzytnęło gdzieś na scenie. Może wychodzić na to, że Comet to basowe potwory, ale tak nie jest. One mają bardzo fajnie zbalansowane pasmo, z lekko podbitym basem, który po prostu swoją masą i ciężarem gniecie D6. Są bardziej uniwersalne, jedynie jazz w nich brzmi zbyt hmm, masywnie, mimo bardzo dobrej średnicy (Ale to moje spostrzeżenie). No i scena jest sporo mniejsza. W Cometach rozciąga się bardziej na boki, gdzie w D6 jest duża (ale o tym już pisałem). Więcej może kiedy indziej, bo słucham ich dopiero od wczoraj. Mam nadzieję że pomogłem.

Edytowane 23 Maja 2019 przez StAc

[docentore]

W dniu 22.05.2019 o 20:56, tommir napisał:

Mnie bardzo zastanawiają A8, nie wiem czy też jakoś o nich nie pomyślę... DM7 w sumie też jestem ciekaw, ale DM6 mi nie podeszły, nie będę ryzykować.

 

Chłopaki na Discordzie mówią, że to jest TO. Jeden kolo ma tam prawie wszystko co ostatnio wyszło + mieszka w Singapurze, więc ma możliwośc demowania wielu nowych IEMów. Mówi, żeby dostać coś lepszego trzeba by było zwiększyć budżet z 666$ do >2K$.

[e1mo]

TINHiFi zapowiedziało planarne IEMy o nazwie P1.  Niestety, cena jeszcze nie znana ale na osłodę ujawniono specyfikację i pokazano kilka zdjęć, więcej informacji tutaj .

 

 

  

[Inszy]

Jak pójdą tą samą drogą co reszta chińskich doków na ortosach, jedyne co będzie robiło wrażenie, to cena.

[Nicodem]

Jak pójdą tą samą drogą co reszta chińskich doków na ortosach, jedyne co będzie robiło wrażenie, to cena.

Nie no, opakowanie też klasa.


Wysłane z mojego GM1913 przy użyciu Tapatalka

[Inszy]

Kopia tego z Cozoy Hera, które kosztują 5 stów.

[e1mo]

1 godzinę temu, Inszy napisał:

Kopia tego z Cozoy Hera, które kosztują 5 stów.

Tego to nie wiedziałem ale jak spojrzałem... 

 

...ale w sumie jak kopiować, to od sprawdzonych .

1 godzinę temu, Inszy napisał:

Jak pójdą tą samą drogą co reszta chińskich doków na ortosach, jedyne co będzie robiło wrażenie, to cena.

Jeśli będą miały przynajmniej taki sam stosunek jakości do ceny jak T3, to myślę, że będzie dobrze .

[wiatrak]

Czy duża jest różnica w jakości dźwięku między starym kanas a kanas pro ?

[requal]

Kolejny kabelek wart zainteresowania od Neotech, czyli firmy, która  ponoć faktycznie produkuje przewody OCC, z różnymi  końcówkami 2 pin i mmcx . Cena w miarę ok. Może w przyszłości zakupię. O ile kasa nie pójdzie mi w jakieś kolejne doki.. bo  również VS7 mocno mnie zaintweresowały z tym metalowym shellem.. 

 

https://pl.aliexpress.com/item/32999961682.html?spm=a2g0o.cart.0.0.72a13c00MqEaUb

Edytowane 29 Maja 2019 przez requal

[marco-polo]

Mam zapytanie czy koszty wysyłki z amazon lub ebay nie wzrosły? 

[Jaro54]

Zarówno na jednym i drugim są różne, zależy od sprzedawcy. Wahają się od 0 do ...

[marco-polo]

dzięki za odpowiedź. Pewnie zależne to jest od tego jaki produkt zamawiamy oraz jaką pocztę lub kuriera.

Na dodatek czy jest produkt z U.S.A China lub z Japan

[Inszy]

Jak brałem z USA, zawsze solidnie płaciłem za przesyłkę, natomiast z Japonii i Chin z reguły bez opłat, albo były niskie. Ale to też żadna reguła, tylko wybór sprzedawcy  

[marco-polo]

Teraz, Inszy napisał:

Jak brałem z USA, zawsze solidnie płaciłem za przesyłkę, natomiast z Japonii i Chin z reguły bez opłat, albo były niskie. Ale to też żadna reguła, tylko wybór sprzedawcy  

Tak tylko że czasami pewne produkty są dostępne w regionach gdzie słono płaci się za przesyłkę. 

[Jaro54]

Różnie raz przesyłka gratis nawet przy małym zamówieniu a czasami całkiem pokaźna cena. Kiedyś chciałem kupić w amerykańskim sklepie kilka płyt ale jak liczyli 37,99$  za przesyłkę od płyty to zrezygnowałem