Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub Burson Audio


EvilKillaruna

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, niebond napisał:

siedzę sobie teraz w TH900 słucham z S6 Pro i jest kozacko

z Bursona to będzie przepotężnie ( oby nie za bardzo - soul, R'N'B ,itp. tu może być przegięcie )

Mówisz o C3X Performance? Jeżeli tak, to możesz się spodziewać jeszcze lepszej kontroli i rozdzielczości basu, nieco równiejszej góry i trochę więcej masy na średnicy. Scena urośnie w każdą stronę, poprawi się dynamika... Jest poprawa dla mnie w każdym kierunku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to świetnie! - nie miałem okazji takiej konfiguracji ,wniosek wysnułem na podstawie odsłuchu Bursona w HD600 a one dostały fajnych skrzydeł jak po Red Bull w stosunku do S6 Pro

 

osobiście bardziej mi przypasowało S6 Pro z TH610 niż z TH900 - jakbym miał wybrać jako jedyne

Edytowane przez niebond
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie odczułem jakiegoś skoku jakościowego między Bursonem C3P a moimi Ear Streamami. Choć nie wiem, czy się Burek już rozegrał wystarczającą ilość godzin, no ale mam go od ponad 2 tygodni i z dyszkę dziennie to on wyrabia plus minus. Może te Aune nie są takie super, a może zwyczajnie nie mam takiego wrażliwego słuchu jak niektórzy. Choć z drugiej strony mam wrażenie, że Burek gra trochę "chwiejnie" to znaczy jak się go włączy ostygniętego na drugi dzień to na początku można wyczuć w brzmieniu lekką szorstkość i delikatne rozjaśnienie barw, które to wraz z odsłuchem przechodzą w takie lekkie ozłocenie a nawet ciemność i wygładzenie a'la stereotypowa lampa. Możliwe jednak, że to moje urojenia, bo raz zagrał mi "jak złoto" zaraz po uruchomieniu. Innym razem zaś była ta szorstkość która skłoniła mnie do wykonania kilku testów porównawczych z moim dotychczasowym torem (dac cs4397+sonic2 i okablowanie ear stream). Na pierwszy rzut ucha miałem wrażenie większej sceny i wygaru w torze dzielonym, ale jednocześnie wydało mi się też, że wszystko jest trochę mniej swobodne w tym sensie, że jakby trzymane za mordę jakimś niewidzialnym spoiwem. Burson zagrał mniej spektakularnie, ale za to jakby jeszcze równiej i swobodniej właśnie, tak od niechcenia i bez popisywania się. Choć też trudno, żeby mój dzielony tor się popisywał, choć to szybkie porównanie pokazało, że wygar i wrażenie takiego dźwięku "z trzewi" jest w nim popisowe. Ale przy tym czuć lekkie właśnie utwardzenie. No ale to czarne tło w Bursonie, o ile nie mieszam tu pojęć - tu czuć klasowość sprzętu. Sam dźwięk ogólnie bardzo wyrównany, zawieszony jakby na tacy w odpowiednim punkcie do słuchacza i można skupić sobie uwagę na czym się chce, nic się jakoś specjalnie nie wybija czy chowa. Sceniczność Bursona w pewnym sensie przypomina mi słuchawki Beyerdynamic T1v1 podczas gdy moje ear streamy bardziej takie K550 czy audioquesty gdzie wszystko na pierwszy rzut ucha jest jakby większe i bardziej namacalne, ale może to wpływ wysokiego gainu i nie do końca dopasowanej głośności, która często potrafi zrobić różnicę. A ja lubię słuchać cicho i w Bursonie łatwiej jest to sobie ustawić. Co jeszcze zapamiętałem to wrażenie grania bardziej takiego studyjnego w C3P vs napowietrzonego "en vivo" w moich ear streamach. Na pierwszy rzut ucha więcej informacji co do nazwijmy to pomieszczenia w którym dokonano nagrania dały mi sprzęty motane przez majkela, z drugiej strony Burson był górą jeśli chodzi o separację poszczególnych instrumentów i takie od niechcenia ich wyłapywanie z całości nagrania, podczas gdy w torze dzielonym pojawiło się w porównaniu lekkie nałożenie się na siebie.  

Kwestia sybilantów, bo to chciałem sobie rozstrzygnąć - oba tory zachowują się niemalże tak samo. Czyli wychodzi na to, że to kwestia czułości na dane częstotliwości w słuchawkach prawdopodobnież, jakby to Pietrek powiedział. 

Trochę już pograłem też głośno (ale nie tak, żeby głowa bolała). Tutaj popis Bursona bo nie zdołałem wykręcić takiej głośności, żeby zaczęło się dziać coś niepokojącego (jakieś przestery, wrażenie darcia japy i tak dalej). Czystość niczym z reklamy tych wszystkich proszków do prania. Tor dzielony - tutaj kolumnowy wręcz wygar ale jednocześnie jakby lekko już to zaczynało się wymykać spod kontroli, niczym Audi S1 Quattro w DiRT Rally 2.0 :D (się uczepiłem tej audicy ale frajda z prowadzenia nieziemska). Burson to trochę znowu tak jakby prowadzić Subaru Imprezę NR4 gdzie może jest trochę mniejsza moc ale za to wrażenie większej kontroli i w ogóle tak prowadzi się łatwiej i przyjemniej, czasy też chyba niezgorsze ;) Jak już poruszamy się w nomenklaturze gejmerowskiej. A że trochę sobie w ostatnich miesiącach pocinam w DiRT'a to najłatwiej do niego mi się odnieść. 

 

Niewątpliwy plus dla Bursona za jakość sygnału. Na wysokoskutecznych Ultrasonach ED9 nie słyszę żadnych szumów. Do tego fajny bajer z tym Blutoothem - jakość według mnie bardzo dobra i wieczornymi odsłuchami mogę sobie odciążyć kompa puszczając muzę z iPhona. Mega! :) 

Wyświetlacz z jednej strony fajny i ciekawy, z drugiej w nocy trochę świeci. Ale da się przeżyć. 

Bardzo podoba mi się pokrętło, ale ja lubię te nakrętkowe o czym pisałem już nie raz nie dwa. Do tego to tutaj fajnie "klika" że aż się chce kręcić. Regulacja głośności w skali 99 stopniowej bodajże i nie ma najmniejszego problemu z ustawieniem takiej jaką się chce, od dołu jest równiutko w obu kanałach. W moim Sonicu przy Ultrasonach jest lekki problem z tym bo ta moc i gain to znowu jak w Audicy, do tego super potek ale od dołu jak to potek - lekko nierówny. Też idzie słuchać nawet i cicho ale wymaga to większej precyzji i ściszania w windowsie. 

 

W pigułce, na skróty i na szybko dla mnie na szybko całościowa klasa tych sprzętów bardzo podobna i w zależności na co zwracamy uwagę bądź co bardziej lub mniej definiuje jakość dźwięku to dany sprzęt (sprzęty) będą się bardziej podobać. Raczej neutralne strojenie w obu że tak to ujmę opisywanych tu opcjach. Moją stacjonarkę mam od kilku lat to wiem że można jej słuchać godzinami, dniami i miesiącami na zróżnicowanym repertuarze i nie ma tak jak trochę było w secie z lampowcami tymi którymi miałem gdzie efekt wow potrafił przejść w lekkie znużenie i granie na jedno kopyto. To samo mogę już powiedzieć o Bursonie, gdzie zakładam słuchawki na łeb i po prostu słucham (porównania robiłem może w dwóch czy trzech losowych dniach a tak skupiłem się na Burku no bo wiadomo, nowość :D). 

 

Cenowo moja stacjonarka wyszła mnie chyba troszkę drożej, więc generalnie tu też jest prawie że remis, bardzej audiofilsko wygląda na biurku pewnie dzielony zestaw z super kablami a z drugiej Burson daje jakąś tam oszczędność miejsca choć zewnętrzną impulsówkę trzeba upychać. Znowu - co kto woli. 

Niemniej jednak tu trochę się obawiałem po zakupie że jak to tak, przecież integra nie ma prawa zagrać, a tu już najtańszy C3 z oferty pokazuje klasę. 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Undertaker pomiksuj jeszcze trochę te sprzęty między sobą. Burson + Lampucera jako DAC i Sonic + Burson jako DAC, wrażenia też mogą być ciekawe. Z samego Bursona można jeszcze trochę więcej wycisnąć, wcale nie dużym nakładem kosztów. Porządniejszy kabel USB, zew zasilacz liniowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu nie, być może coś mnie jeszcze najdzie :D Póki co jednak chciałem spróbować Conductora, czyli integry bez kombinacji na granie w trybie dac/amp z zewnętrznymi urządzeniami. Taka swego rodzaju inna koncepcja toru, w której sam Burek się albo broni, albo nie. I tu muszę przyznać że nie powtórzył się casus Myteka 192 DSD który na początku mnie zaintrygował detalem ale zabrakło mu wypełnienia, było zbyt surowo.

 

Na przyszłość jest na pewno kilka opcji do których można będzie dążyć, np. Composer + Soloist 3 bądź nowy daczek Ear Stream... Tu w ogóle szacun za to co udało się z Lampucerą osiągnąć, jakby nie patrzeć leciwą konstrukcją, gdzie jeszcze przed niektórymi modyfikacjami pod względem technicznym była niby różnica na korzyść Myteka, ale muzykalnością i rasowością ten cs4397 zabijał to sabre które siedziało w 192DSD. 

Choć może ja teraz przesadzam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna sprawa z tymi Bursonem ,nawet trochę się obraziliśmy na siebie !  mam wyjście usb c z komputera i kupiłem  kabel z takimi wejściami i nie wykrywa .... Kabel sprawny bo telefon działa z nim , a burson nie widzi .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, radzik55 napisał:

Dziwna sprawa z tymi Bursonem ,nawet trochę się obraziliśmy na siebie !  mam wyjście usb c z komputera i kupiłem  kabel z takimi wejściami i nie wykrywa .... Kabel sprawny bo telefon działa z nim , a burson nie widzi .... 

Dziwne, u mnie z kablem usb C - usb B z przejsciowka AQ dragontail na usb C dziala bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, radzik55 napisał:

Dziwna sprawa z tymi Bursonem ,nawet trochę się obraziliśmy na siebie !  mam wyjście usb c z komputera i kupiłem  kabel z takimi wejściami i nie wykrywa .... Kabel sprawny bo telefon działa z nim , a burson nie widzi .... 

 

Kable USB C-C często sprawiają problemy. Przy sprzętach z takimi kontrolerami ważne też jest samo USB, bo może być zwyczajnie za słabe. W PC np te z przedniego panelu lubią mieć problemy.

 

49 minut temu, conrad1975 napisał:

W Playmate to USB robi też za ozdobę na przednim panelu :( (sprawdzone z iPhone )


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

To już raczej kwestia telefonu lub  kabla. Sprawdzałem wiele razy i działa bez zarzutu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mayster napisał:

Kable USB C-C często sprawiają problemy. Przy sprzętach z takimi kontrolerami ważne też jest samo USB, bo może być zwyczajnie za słabe. W PC np te z przedniego panelu lubią mieć problemy.

Wejście z tylu , telefon wykrywa , kabel  audiofilski (dla mądrych inaczej), płyta główna solidna :) Wydaje mi się że problem leży po stronie sterownika i raczej z burson ma problem z połączeniem . Wyśle zapytanie do suport i dam znać !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio testowałem połączenie iPhona z Bursonem kablem USB C => Lightning i Burson nie rozpoznał IPhona jako źródło. Mam taki jeden kabel od Aukey, ale się nie widzą. Z oryginalną przejściówką Apple z Lightning na USB A + kabel to działa. Pytanie czy np. z oryginalnym kablem Apple USB C => Lightning by zadziałało? Podoba mi się to że po podłączeniu iPhona przez wspomnianą przejściówkę do Burka, IPhone przełącza się chyba w jakiś tryb czystego źródła (nie da się regulować głośności) i wtedy jakość dźwięku jest jak w przypadku podpięcia do kompa. Gdyby dało się tej przejściówki uniknąć i polecieć z samego kabla to byłoby spoko. 
 

Próbował ktoś może na oryginalnym kablu Apple podłączyć IPhona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak już "psioczymy" na Burki to i ja się dołączę. A tak serio, bo mi z bani wyleciało. Jak wgrywaliście sterowniki? Po podpięciu (win10) instalują się jakieś automatycznie i dźwięk normalnie jest. Niemniej jednak jest jakiś konflikt (znak zapytania) nieznane urządzenie w menedżerze urządzeń. Na stronie Bursona są jakieś stery do XMOS'a (TSUaudio czy coś takiego). Ale nie mogę coś tego poprawnie zainstalować (nie widzi urządzenia). 

Babrać się w tym w ogóle? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Undertaker napisał:

To jak już "psioczymy" na Burki to i ja się dołączę. A tak serio, bo mi z bani wyleciało. Jak wgrywaliście sterowniki? Po podpięciu (win10) instalują się jakieś automatycznie i dźwięk normalnie jest. Niemniej jednak jest jakiś konflikt (znak zapytania) nieznane urządzenie w menedżerze urządzeń. Na stronie Bursona są jakieś stery do XMOS'a (TSUaudio czy coś takiego). Ale nie mogę coś tego poprawnie zainstalować (nie widzi urządzenia). 

Babrać się w tym w ogóle? 

 

Odinstaluj to co się zainstalowało i spróbuj tamte wrzucić. To kontroler XMOSa, jak w wielu sprzętach i prawdę mówiąc niewiele ma wspólnego z Bursonem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Undertaker napisał:

To jak już "psioczymy" na Burki to i ja się dołączę. A tak serio, bo mi z bani wyleciało. Jak wgrywaliście sterowniki? Po podpięciu (win10) instalują się jakieś automatycznie i dźwięk normalnie jest. Niemniej jednak jest jakiś konflikt (znak zapytania) nieznane urządzenie w menedżerze urządzeń. Na stronie Bursona są jakieś stery do XMOS'a (TSUaudio czy coś takiego). Ale nie mogę coś tego poprawnie zainstalować (nie widzi urządzenia). 

Babrać się w tym w ogóle? 

Jeśli chodzi o DFU to nie ma się czym przejmować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@radzik55te kiedyś próbowałem zainstalować ale coś nie pykło; raz nie było dźwięku (może się jakimś cudem "nałożyły" na te co się automatycznie wgrały przez system i to spowodowało jakiś konflikt), a za drugim razem jak próbowałem to dźwięk był, ale z tym błędem w menedżerze urządzeń i nie mogłem nic ustawić w tym BursonAudio USB Audio Device Control Panel. 

Teraz spróbowałem jeszcze raz i jest wszystko git, także dzięki ;)

 

Godzinę temu, dj1978 napisał:

Zdecydowanie bardziej stablinie Burson sie łączy na swoich firmowych sterownikach. Warto je zainstalowac, bo do tego daleko posuniete placebo podpowiada, ze nawet lepiej wtedy gra😉

 

A żebyś wiedział :P Nie to, żeby była jakaś gigantyczna różnica, ale mam wrażenie że jakby dostał nieco swobody scenicznej, "transjenty płynniej przechodzą z lewa na prawo i odwrotnie", lepsza głębia. Poza tym ten sam Burson, z którym wciąż się docieram i z dnia na dzień jest coraz lepiej. Może nie robi jakiegoś mega wrażenia barwą, ale pod względem technicznym dla mnie to w tym momencie referencja (nawet mimo tego że to performęs) no i kto wie czy nie jest skubany jeszcze spójniejszy brzmieniowo od mojej Lampucery. Wracając do sterowników, placebo czy nie, ważne że teraz wszystko jest cacy i nie będzie mnie ten pytajnik więcej intrygował. Może brzmieniowo będzie też bardziej "stabilnie" choć tu już bardziej moje audiofilskie jazdy (niemniej jednak Burson sam w instrukcji twierdzi że brzmienie się delikatnie może zmieniać wraz z godzinami odsłuchów). Zobaczymy. 

 

P.S. Sprzęt jest bardzo ciekawy i praktyczny "gabarytowo". Odkurzyłem stare DVD DV-300 Pioneera z lekkim modem pod transport które się kurzyło bo rzadko kiedy chciało mi się już wrzucać płytki (z kompa wygodniej), do tego kolanko coax i heja - Burek się na DVD mieści spokojnie. A z tym kolankiem to miałem problemy zawsze żeby sprzęty z nim ustawić wygodnie. 

Edytowane przez Undertaker
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Undertaker napisał:

To jak już "psioczymy" na Burki to i ja się dołączę. A tak serio, bo mi z bani wyleciało. Jak wgrywaliście sterowniki? Po podpięciu (win10) instalują się jakieś automatycznie i dźwięk normalnie jest. Niemniej jednak jest jakiś konflikt (znak zapytania) nieznane urządzenie w menedżerze urządzeń. Na stronie Bursona są jakieś stery do XMOS'a (TSUaudio czy coś takiego). Ale nie mogę coś tego poprawnie zainstalować (nie widzi urządzenia). 

Babrać się w tym w ogóle? 

To skonfliktowane urządzenie należy wyłączyć. Nie odinstalowywać, bo się znowu zainstaluje po ponownym wpięciu, a bez niego w systemie gra lepiej. :) Ten właściwy XMOS figuruje w kontrolerach audio.

 

Co do sterowników, to polecam oryginalne 3.34.0. Do ściągnięcia ze strony YBA Acoustics. Testowałem też np. te od Singxera z nakładką ASIO. Pic na wodę fotomontaż. WASAPI brzmiało jak z Direct Sound, i nie wiedzieć czemu dało się WASAPI ustawiać bufor w pełnym zakresie, jakby miał nieograniczoną pojemność własnej pamięci. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za poradę. Póki co jest wszystko ok, nawet jakoś inaczej widzi Bursona (jest dopisek XMOS Audio a wcześniej bez XMOS'a było). Także powinno być ok. Nie wiem czemu wcześniej się skonfliktowało, no ale z tymi windami to wiadomo jak jest. W razie czego jakby się znowu napsuło, albo brzmienie znudziło, to popróbuję tego 3.34. Póki co zdaje się jest dość stabilnie jak na moje uszy, choć gusta potrafią mi się zmieniać jak to mawiał Andrzej Borowczyk w F1 - jak w kalejdoskopie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.10.2020 o 13:06, LuQi napisał:

Ja ostatnio testowałem połączenie iPhona z Bursonem kablem USB C => Lightning i Burson nie rozpoznał IPhona jako źródło. Mam taki jeden kabel od Aukey, ale się nie widzą. Z oryginalną przejściówką Apple z Lightning na USB A + kabel to działa. Pytanie czy np. z oryginalnym kablem Apple USB C => Lightning by zadziałało? Podoba mi się to że po podłączeniu iPhona przez wspomnianą przejściówkę do Burka, IPhone przełącza się chyba w jakiś tryb czystego źródła (nie da się regulować głośności) i wtedy jakość dźwięku jest jak w przypadku podpięcia do kompa. Gdyby dało się tej przejściówki uniknąć i polecieć z samego kabla to byłoby spoko. 
 

Próbował ktoś może na oryginalnym kablu Apple podłączyć IPhona?

Nie zadziała , mam taki kabel oryginalny do podłączenia Iphona do Maca i nie działa. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności