Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub Burson Audio


EvilKillaruna

Rekomendowane odpowiedzi

To prawda. Mnie w sumie martwi co innego. Takie tematy lubią napędzać potem bardzo podatny rynek hejtu związanego z audiofilią, "grającymi kablami", magicznymi opampami itd. Z jednej strony wina leży faktycznie po stronie tej społeczności, z drugiej przybiera często kształt przesadyzmu i groteski, która rzutuje potem na każdej próbie podejście rzetelnie do tego tematu. Po PCL do tej pory grasuje osoba, która przetestowała kilka najtańszych układów i stwierdziła arbitralnie, że wszystkie muszą się zachowywać tak jak te, zarówno układy za 2 zł, jak i te za 200 zł, przy czym te ostatnie to już w ogóle na pewno wyciąganie kasy itp. Argumentacja nie trafia, jest ignorowana. A za tydzień ma miejsce kolejne wynurzenie w nowym wątku i w ten sam deseń retoryczny. Także i tu nie zdziwiłbym się wycieczek związanych z "grającymi kablami".

Edytowane przez EvilKillaruna
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do "magicznych opampów" wyjaśniłby mi ktoś co zmieniają bursonowe V5? Albo ogólnie jaki wpływ mają opampy na brzmienie?

Zmienia to barwe, redukuje szumy, daje więcej mocy czy jeszcze w ogóle coś innego?

Jestem kompletnym przedszkolakiem jeśli chodzi o ten "techniczny" aspekt audio, więc prosiłbym o dość uproszczoną wersję :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Evil , co chcesz przez to powiedziec,ze cale to audio to sciema? :-)

W wielu przypadkach tak i właśnie to wykorzystują hejterzy wrzucając wszystkie zjawiska do worka voo doo audio. Tymczasem rzeczy, które wydawałoby się że żadnego pozytywnego wpływu na dźwięk nie mają, okazują się znaczące; szczególnie jak skumuluje się kilka takich niby nieważnych zjawisk czy elementów toru.

Co do "magicznych opampów" wyjaśniłby mi ktoś co zmieniają bursonowe V5? Albo ogólnie jaki wpływ mają opampy na brzmienie?

Zmienia to barwe, redukuje szumy, daje więcej mocy czy jeszcze w ogóle coś innego?

Jestem kompletnym przedszkolakiem jeśli chodzi o ten "techniczny" aspekt audio, więc prosiłbym o dość uproszczoną wersję :P

Między opampami są duże różnice brzmieniowe, gdyż mają różną budowę. Na brzmienie wpływa nawet rodzaj okablowania między elementami wewnątrz urządzenia. Na dobrych słuchawkach usłyszysz różnicę nawet po wyczyszczeniu jacka lub "dziurek" w postawce i nóżek opka izopropanolem.

Edytowane przez audionanik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie j.w. Chyba nawet sam chciałem ten temat podjąć, ale nie było do tej pory czasu. Warto przejrzeć sobie w międzyczasie wszelakie wątki o drogich kablach na Wypoku - kwintesencja hejtu, choć jak zwykle prawda często leży pośrodku.

 

Gdyby odpowiedzieć @Noah bardzo szczerze na jego pytanie: w audio od pewnego momentu wszystko można uznać za przysłowiową ściemę. W kontekście kabli moje doświadczenie oscyluje wokół zasady złotego środka: najtańsze kable są beznadziejne jakościowo i brzmieniowo, ale te droższe też w wielu sytuacjach dają niewiele lub nic ponad znacznie tańszymi, popularnymi, a po prostu dobrze skonfekcjonowanymi kablami. Nie ma sensu na nich przesadnie oszczędzać, ale wydawanie kroci też mija się z celem. Gdzie jest punkt opłacalności? Trudno wskazać, zwłaszcza że sporo potrafią kosztować same wtyki. Ale i też np. Furutechy mają w środku bardzo podobną budowę co Amphenole za ułamek ich ceny. To temat bardzo obszerny i niemożliwy do zgeneralizowania.

 

Co do "magicznych opampów" wyjaśniłby mi ktoś co zmieniają bursonowe V5? Albo ogólnie jaki wpływ mają opampy na brzmienie?

Zmienia to barwe, redukuje szumy, daje więcej mocy czy jeszcze w ogóle coś innego?

Jestem kompletnym przedszkolakiem jeśli chodzi o ten "techniczny" aspekt audio, więc prosiłbym o dość uproszczoną wersję :P

 

Temat OPA poruszałem kilkakrotnie u siebie na AF, ale najwięcej informacji da się przeczytać w artykule gościnnym:

http://www.audiofanatyk.pl/wzmacniacze-operacyjne-maly-poradnik/

 

oraz recenzjach:

http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-wzmacniacza-dyskretnego-burson-supreme-sound-v5/

http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-wzmacniaczy-operacyjnych-burson-supreme-sound-v5i/

http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-wzmacniacza-dyskretnego-sonic-imagery-labs-994enh-ticha/

http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-opampa-audiofeel-opa301b/

 

Na dzień dzisiejszy z recenzowanych nie mam tylko 301-ek, które sprzedałem chyba z rok temu. Nie wszystkie wzmacniacze operacyjne chciało mi się jednak opisywać. Np. Sparco SS3602 pojechał ode mnie bez recenzji: bardzo liniowy, z dosyć typową, miejscami płaską sceną, ogólnie taki dyskretny odpowiednik NE5532 na High Gain, ale droższy i mniej rzucający się w uszy czymś konkretnym niż również drogi 994Enh.

Edytowane przez EvilKillaruna
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej samemu posłuchać czy coś gra, czy nie...

 

Wiele zależy od toru, klasy sprzętu, i własnego słuchu i preferencji. Coś co zagra w jednym torze w innym nie musi, albo zagra inaczej, coś co zagra w tej klasie sprzętu w innej moż polepszyć, pogorszyć... albo nic nie wnieść do toru...

 

Dochodzi jeszcze zjawisko synergii między sprzętami...

 

Pamiętam, że iFi iPurifier miałem kiedyś chwilę i się zdziwiłem, że ktoś chce wydać kilka stów na pipek, który jedyne co zrobił moim uszom, to trochę ściszył sygnał... A teraz z powodzeniem używam iPurifier2, gdy puszczam po otg sygnał z tidal hifi z telefonu na bursona, i to działa, rośnie dynamika i poprawia się separacja i to wyraźnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałem okazję posłuchać na żywo koncertu orkiestry kameralnej i przekonałem się, że HD600 z Soloist SL MKII jest najbliżej tego, co słyszałem dziś na żywo. Żadne inne wzmacniacze, jakie miałem okazję do tej pory słuchać z HD600 nie dały mi tego realizmu słuchania muzyki na żywo.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Również i w DACu-80 obraz brzmieniowy uzupełnia się z zawartym w niniejszej recenzji opisem. Skala zmian jest tu względnie mała, ale nadal pozytywna. Fantastyczna holografia stała się jeszcze nieco bardziej fantastyczna, zaś charakter przetwornika pozostał w dużej mierze niezmieniony. Również i zawężenie sceny na szerokość znacznie trudniej się przebija do świadomości. Można więc powiedzieć, że zakup Bursonów byłby tu przysłowiową „kropką nad i”, aniżeli rewolucją na miarę opisywanego wyżej Matrixa. Także i tu do kosztów trzeba zaliczyć dwa ekstendery.

Źródło: http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-wzmacniacza-dyskretnego-burson-supreme-sound-v5/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mam problem. Zakupiłem na allegro parę Bursonów V5i typu dual. Wg. specyfikacji powinny pasować na zamianę w DAC-100 Nuforce, gdzie oryginalnie są LM4562. Opy obsadzone prawidłowo, jak na zdjęciu, pierwszy pin w lewym górnym rogu, ale słuchawki po wpinaniu w gniazdo niemiło strzelają, a odsłuchowo jest tragedia - bas brzęczy zamiast dudnić. Sprawdzałem na dwóch parach słuchawek, na oryginalnych opach oraz na LME 49990 nie ma problemu z pracą słuchawek i dźwiękiem. Czy może oznaczać to że nabyłem uszkodzone układy?

IMG_2681.JPG

Edytowane przez decees
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dopisuję się do fanklubu!

Bursonowy pack do Gustarda H10 ( heatsink, 2x v5 single, 2x v5 double ) - nie spodziewałem się aż takiej różnicy. 

Myślałem, że to takie audiofilskie "inne granie, za które się zapłaciło, więc lepsze".

Poprawa na basie niesamowita - nie ukrywam, że nie podobał mi się wcześniej bas Flowów z H10. Był bardzo rozległy, wybrzmiewający, kojarzył mi się z uderzeniem pioruna, problemem było to, że nie miał wystarczającego uderzenia w tym najgłośniejszym momencie uderzenia. Trochę jakby nagrać dźwięk pioruna i wyciszyć dźwięk, który przekraczał pewien poziom głośności. Teraz potrafi uderzyć, ale nie stracił swojego wybrzmienia. 

Wszystko brzmi wyraźniej, natomiast dalej (dla mnie i moich krzywych uszu) naturalnie. 

Z porównaniem góry na razie się wstrzymam, muszą wrócić HE-500, żebym mógł to obiektywnie ocenić.

 

Po wakacjach może uda mi się sprawdzić ile teraz brakuje mojemu H10 do BHA-1, to chyba będzie najlepsze porównanie.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za to dopisuje się z Lycanem+SSV5 . W połączeniu z Dac-80 zderzyłem się z taką przepaścią jakości do tego co miałem wcześniej, że wyjście z niedowierzania mi troche zajmie. Oby jak najdłużej. Scenicznie to jest dla mnie coś czego w życiu sobie nie wyobrażałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności