Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Największe Rozczarowania AVS 2016


ententa

Rekomendowane odpowiedzi

1. Systemy głośnikowe hi-end za 100+ tysięcy zł. Wiele z nich grało słabiej niż mój domowy lampowy system warty w sumie mniej niż 10 tysięcy. Oraz słabiej niż moje monitory studyjne bliskiego pola Genelec 8010 (najtańszy model, tysiąc za sztukę). I nie tłumaczcie tego słabą akustyką pomieszczeń, bo ja też mam słabą akustykę w salonie...

Czekałem aż ten temat (i wątek) będzie dostępny do skomentowania...

 

Moim zdaniem (oczywiście to jest moje zdanie i nie wszyscy muszą się z tym zgadzać) sprawa niekoniecznie musi dotyczyć tylko akustyki pomieszczeń, ale również i jakości linii zasilającej. I tu nawet najbardziej wymyślne kondycjonery/listwy/filtry/kable na niewiele mogą się zdać.

Zwróć @Ententa uwagę, że nagromadzenie tak ogromnej ilości wyjątkowo prądożernej lub wrażliwej (lampowce) elektroniki w jednym miejscu może negatywnie wpływać na moc i jakość (wrażliwe lampowce) linii zasilającej. Urządzenia mogą się wzajemnie zakłócać. Z tego właśnie względu budżetowe (chodzi mi o niskoprądowe) wzmacniacze jakoś mogą dać radę, a już konstrukcje o potężnym poborze mocy, mogą się najzwyczajniej w świecie dusić, nie ukazując swojego prawdziwego potencjału.

Edytowane przez wulkan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1. Systemy głośnikowe hi-end za 100+ tysięcy zł. Wiele z nich grało słabiej niż mój domowy lampowy system warty w sumie mniej niż 10 tysięcy. Oraz słabiej niż moje monitory studyjne bliskiego pola Genelec 8010 (najtańszy model, tysiąc za sztukę). I nie tłumaczcie tego słabą akustyką pomieszczeń, bo ja też mam słabą akustykę w salonie...

Czekałem aż ten temat (i wątek) będzie dostępny do skomentowania...

 

Moim zdaniem (oczywiście to jest moje zdanie i nie wszyscy muszą się z tym zgadzać) sprawa niekoniecznie musi dotyczyć tylko akustyki pomieszczeń, ale również i jakości linii zasilającej. I tu nawet najbardziej wymyślne kondycjonery/listwy/filtry/kable na niewiele mogą się zdać.

Zwróć @Ententa uwagę, że nagromadzenie tak ogromnej ilości wyjątkowo prądożernej lub wrażliwej (lampowce) elektroniki w jednym miejscu może negatywnie wpływać na moc i jakość (wrażliwe lampowce) linii zasilającej. Urządzenia mogą się wzajemnie zakłócać. Z tego właśnie względu budżetowe (chodzi mi o niskoprądowe) wzmacniacze jakoś mogą dać radę, a już konstrukcje o potężnym poborze mocy, mogą się najzwyczajniej w świecie dusić, nie ukazując swojego prawdziwego potencjału.

 

 

Pewnie, zawsze się znajdzie jakieś wytłumaczenie na wysoką ceną chociaż nie gra, jakoś interes się musi kręcić :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne podsumowanie, czekam na temat w stylu Największe zachwyty AVS, jeśli taki w ogóle jest w planach ;)

 

 


1. Systemy głośnikowe hi-end za 100+ tysięcy zł. Wiele z nich grało słabiej niż mój domowy lampowy system warty w sumie mniej niż 10 tysięcy. Oraz słabiej niż moje monitory studyjne bliskiego pola Genelec 8010 (najtańszy model, tysiąc za sztukę). I nie tłumaczcie tego słabą akustyką pomieszczeń, bo ja też mam słabą akustykę w salonie...

Czekałem aż ten temat (i wątek) będzie dostępny do skomentowania...

 

Moim zdaniem (oczywiście to jest moje zdanie i nie wszyscy muszą się z tym zgadzać) sprawa niekoniecznie musi dotyczyć tylko akustyki pomieszczeń, ale również i jakości linii zasilającej. I tu nawet najbardziej wymyślne kondycjonery/listwy/filtry/kable na niewiele mogą się zdać.

Zwróć @Ententa uwagę, że nagromadzenie tak ogromnej ilości wyjątkowo prądożernej lub wrażliwej (lampowce) elektroniki w jednym miejscu może negatywnie wpływać na moc i jakość (wrażliwe lampowce) linii zasilającej. Urządzenia mogą się wzajemnie zakłócać. Z tego właśnie względu budżetowe (chodzi mi o niskoprądowe) wzmacniacze jakoś mogą dać radę, a już konstrukcje o potężnym poborze mocy, mogą się najzwyczajniej w świecie dusić, nie ukazując swojego prawdziwego potencjału.

 

 

Jakoś nigdy nie widziałem, by narzekano, że na jakichkolwiek targach, lampowce grają nie tak jak trzeba, czy jakikolwiek sprzęt, jedynie często padają narzekania na hałas zakłócający odsłuchy. Więc osobiście wątpię, że prąd jest winowajcą. Po drugie super kondycjonery powinny i tak zapewniać lepsze waruny niż to jakie są w domowych gniazdkach, które przecież wybitne nie są. Gdyby coś z siecią elektryczną było nie teges, to by padała itd.

Edytowane przez oblivion
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

1. Systemy głośnikowe hi-end za 100+ tysięcy zł. Wiele z nich grało słabiej niż mój domowy lampowy system warty w sumie mniej niż 10 tysięcy. Oraz słabiej niż moje monitory studyjne bliskiego pola Genelec 8010 (najtańszy model, tysiąc za sztukę). I nie tłumaczcie tego słabą akustyką pomieszczeń, bo ja też mam słabą akustykę w salonie...

Czekałem aż ten temat (i wątek) będzie dostępny do skomentowania...

 

Moim zdaniem (oczywiście to jest moje zdanie i nie wszyscy muszą się z tym zgadzać) sprawa niekoniecznie musi dotyczyć tylko akustyki pomieszczeń, ale również i jakości linii zasilającej. I tu nawet najbardziej wymyślne kondycjonery/listwy/filtry/kable na niewiele mogą się zdać.

Zwróć @Ententa uwagę, że nagromadzenie tak ogromnej ilości wyjątkowo prądożernej lub wrażliwej (lampowce) elektroniki w jednym miejscu może negatywnie wpływać na moc i jakość (wrażliwe lampowce) linii zasilającej. Urządzenia mogą się wzajemnie zakłócać. Z tego właśnie względu budżetowe (chodzi mi o niskoprądowe) wzmacniacze jakoś mogą dać radę, a już konstrukcje o potężnym poborze mocy, mogą się najzwyczajniej w świecie dusić, nie ukazując swojego prawdziwego potencjału.

 

 

Pewnie, zawsze się znajdzie jakieś wytłumaczenie na wysoką ceną chociaż nie gra, jakoś interes się musi kręcić :)

 

Jeszcze trudniej jest wytłumaczyć taki fenomen, że w jednym pokoju gra super, a wszędzie dookoła do bani. Oni na pewno mają takie specjalne zakłócacze w sprzęcie, że to sieje na otoczenie, ale sam system ma na to wbudowane filtry, których konstrukcja to jedna z najbardziej strzeżonych tajemnic producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już parę razy na Audio show sprzęt ustawiałem. Nie bez kozery składać system jedzie się dzień wcześniej, bo po wyjęciu zabawek z kartonów i po ich podłączeniu pierwsze co się robi, to kładzie się na podłodze i płacze.

Zabawa w to, żeby system który masz np. w salonie, który gra ******ście, zagrał poprawnie na AVS jest trudniejsza niż się wydaje. Nieraz biegnie się i szuka po kumplach jakichkolwiek zabawek akustycznych, pianek, pułapek itp.

Weźcie pod uwagę również fakt, że dobry system stereo musi trochę w tej konfiguracji pograć, musi się ułożyć, a tam praktycznie się podłącza i z biegu jest to słuchane i oceniane przez wielu ludzi. W tym roku pokoje są wyremontowane więc i tak jest lepiej niż było w poprzednich latach, gdzie dywan był gruby na 5cm a szafki podwieszane pod sufitem wydawały jakieś chore dźwięki.

Ja dodam tylko od siebie, że drugi raz z rzędu, najgorszym pokojem i dźwiękiem na AVS był pokój Tonsila. Prawdziwy dramat.

A ludzie powinni się nauczyć, że na avs jedzie się sprzęt pooglądać, i o sprzęcie pogadać, a nie posłuchać go w "referencyjnej" formie.

To samo było rok temu, jak ludzie po 15 minutowym odsłuchu w okropnym hałasie wyrzygiwali opinię na temat pierwszego orfeusza.


Co źle już napisałem, a na plus to bardzo, ale to bardzo podobały mi się najnowsze Pylony, Emeraldy. Strach pomyśleć co by się stało, gdyby podłączyli je do czegoś porządnego, a nie do Fezz Audio :))

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo było rok temu, jak ludzie po 15 minutowym odsłuchu w okropnym hałasie wyrzygiwali opinię na temat pierwszego orfeusza.

 

 

Ano właśnie, dziwiłem się, iż na tak drogi i "cudowny" sprzęt, jak i na szereg innych, np. słuchawki B&W Signature P9, nie postawiono konkretnych choćby nawet budek akustycznych, coby w spokoju posłuchać. Czy nie warto było zapewnić warunków? Słuchawek B&W na "kanapie" obok głośników ryczących z drugiego pokoju nie dało się słuchać, podobnie w niektórych pokojach ryczały głośniki i były postawione słuchawki do testów (np. Focal). Idiotyzm. Toteż Focal nie chce mojej forsy, toteż nie dam im szansy :-) Zresztą, wyglądają jak kupa. (Ale to tylko moje zdanie).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie podeprzeć moją tezę, odnośnie prądu, faktem.

Po przeprowadzce mojej (i naturalnie mojego stacjonarnego sprzętu audio również :) ) do innego mieszkania, miałem problem, że coś mi nie grało (problem ze słabym wypełnieniem średnicy pasma i zbyt wyeksponowanymi wysokimi tonami)... Głowiłem się, co tu zrobić... Aż nagle, zupełnie przypadkowo, spojrzałem, jaki bieg w puszcze z bezpiecznikami jest podłączony pod pokój, w którym stoi sprzęt audio. Okazało się, że mam podłączoną lodówkę, kuchenkę indukcyjną, zmywarkę i mikrofalówkę. Naturalnie z tych wszystkich rzeczy nie korzysta się naraz, ale lodówka pracuje zawsze. Po odłączeniu tego wszystkiego od bezpiecznika na mój pokój, dźwięk wrócił do normy i zniknęło to, co mnie w nim drażniło.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje największe rozczarowanie to zwyczajnie fakt, że do umówionej zbiórki koło 14:00 chyba nie doszło, a sam nie byłem w stanie nikogo z mp3store na AVS rozpoznać :) Poza Wojtkiem i Azahielem, bo ich już kiedyś poznałem.

 

No i bilety na HE1, które zaczynały się od 17:15, a ja po 15:00 już się zawijałem...

 

Powiedzcie mi jedno. Jeżeli taki to problem, aby porządnie ustawić sprzęt i przygotować pokój, żeby nie ograniczały go mankamenty pomieszczeń oraz niesnaski akustyczne, dlaczego nie przygotowuje się tego odpowiednio wcześniej z udziałem specjalistów? Czy może jednak tak się to robi, ale efekt często jest poniżej zakładanego?


Wybaczcie, ale to nie jest jakiś tam pokaz objazdowy, to dość spore wydarzenie i wypadałoby się do niego dobrze przygotować. Nie tego oczekuję od sprzętów za grube dziesiątki i setki tys. złotych, bo logicznie rzecz ujmując tam nie powinno być słabych sprzętów.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy to w hotelach, czy na stadionie mało możliwym jest mieć każde pomieszczenie odsłuchowe przygotowane pod referencyjny odsłuch, bo to wymaga pracy z jego wymiarami, adaptacji akustycznej, wpuszczania na raz określonej (małej) ilości słuchaczy. Co więcej, takie pomieszczenia musiałyby być w odległości od siebie, by uniknąć wpływu i zakłóceń. Może to impreza wysokiej klasy, ale chyba nie aż tak ;).

Ja sam pojechałem, by w strefie słuchawek przede wszystkim pomacać i pooglądać, bo warunki na krytyczny odsłuch moim zdaniem nie pozwalały. Widziałem po drodze te różne pokoiki z kolumnami za masę pieniędzy, huczało to i buczało, ludzie się tłoczyli - kto po czymś takim ocenia jakość dźwięku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje największe rozczarowanie to zwyczajnie fakt, że do umówionej zbiórki koło 14:00 chyba nie doszło, a sam nie byłem w stanie nikogo z mp3store na AVS rozpoznać :) Poza Wojtkiem i Azahielem, bo ich już kiedyś poznałem.

 

No i bilety na HE1, które zaczynały się od 17:15, a ja po 15:00 już się zawijałem...

 

Powiedzcie mi jedno. Jeżeli taki to problem, aby porządnie ustawić sprzęt i przygotować pokój, żeby nie ograniczały go mankamenty pomieszczeń oraz niesnaski akustyczne, dlaczego nie przygotowuje się tego odpowiednio wcześniej z udziałem specjalistów? Czy może jednak tak się to robi, ale efekt często jest poniżej zakładanego?

Wybaczcie, ale to nie jest jakiś tam pokaz objazdowy, to dość spore wydarzenie i wypadałoby się do niego dobrze przygotować. Nie tego oczekuję od sprzętów za grube dziesiątki i setki tys. złotych, bo logicznie rzecz ujmując tam nie powinno być słabych sprzętów.

jak sama nazwa wskazuje to jest tylko Show - ma wyglądać - po resztę zapraszamy do sklepu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy to w hotelach, czy na stadionie mało możliwym jest mieć każde pomieszczenie odsłuchowe przygotowane pod referencyjny odsłuch, bo to wymaga pracy z jego wymiarami, adaptacji akustycznej, wpuszczania na raz określonej (małej) ilości słuchaczy. Co więcej, takie pomieszczenia musiałyby być w odległości od siebie, by uniknąć wpływu i zakłóceń. Może to impreza wysokiej klasy, ale chyba nie aż tak ;).

Ja sam pojechałem, by w strefie słuchawek przede wszystkim pomacać i pooglądać, bo warunki na krytyczny odsłuch moim zdaniem nie pozwalały. Widziałem po drodze te różne pokoiki z kolumnami za masę pieniędzy, huczało to i buczało, ludzie się tłoczyli - kto po czymś takim ocenia jakość dźwięku?

 

Ano właśnie. Jakieś podstawowe pomiary akustyczne można by wykonać sprzętem za ułameczek ceny tego, co było wystawiane w pokojach. Czy nie warto? Po cholerę robią kable zasilające o grubości 5 cm za 5 tys. i kondycjonery, jeśli nie robią korekcji choćby software'owej pod kątem pokoju? Toż to przecież za cenę połowy kabla można było choćby w podstawowym zakresie zrobić?

 

Co do słuchawek to trochę moim zdaniem przesada, ja sobie spokojnie wszystko wytestowałem, nie było problemu, poza niektórymi, np. słaby dostęp i możliwości przeczepiania Sennheiserów HD800. Może otwarte było nieco ciężej testować, ale też się dało, w strefie nie było jakoś strasznie głośno, panował względny spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie podeprzeć moją tezę, odnośnie prądu, faktem.

Po przeprowadzce mojej (i naturalnie mojego stacjonarnego sprzętu audio również :) ) do innego mieszkania, miałem problem, że coś mi nie grało (problem ze słabym wypełnieniem średnicy pasma i zbyt wyeksponowanymi wysokimi tonami)... Głowiłem się, co tu zrobić... Aż nagle, zupełnie przypadkowo, spojrzałem, jaki bieg w puszcze z bezpiecznikami jest podłączony pod pokój, w którym stoi sprzęt audio. Okazało się, że mam podłączoną lodówkę, kuchenkę indukcyjną, zmywarkę i mikrofalówkę. Naturalnie z tych wszystkich rzeczy nie korzysta się naraz, ale lodówka pracuje zawsze. Po odłączeniu tego wszystkiego od bezpiecznika na mój pokój, dźwięk wrócił do normy i zniknęło to, co mnie w nim drażniło.

Wylaczasz lodowke na czas odsluchow?
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki, nie szalejcie, audio-show to prawdziwy maraton dla wystawców, adaptacja akustyczna tego pokoju na 3 dni to absolutne szaleństwo. Sprzęt się podoba? ładny? Jakoś tam gra? Resztę posłuchasz w domu lub w salonie, naturalna kolej rzeczy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie smęcicie tutaj. Nie byłem w Sobieskim, tylko na stadionie, ale nie powiem, że zdecydowana większość systemów grało źle, było sporo takich, które grało dobrze, a nawet bardzo dobrze. Wiadomo, że Trzeba brać poprawkę na warunki, w jakich te odsłuchy się odbywają, ale nie rozumiem tego narzekania i biadolenia, cudów się spodziewaliście? Ja prawdę mówiąc usłyszałem na narodowym więcej ciekawie grających systemów kolumnowych, niż sluchawkowych, za które również producenci życzą sobie absurdalnych cen. Jakość produktów w kwestii dźwiękowej raczej w ostatnich latach nie poszła rewolucyjnie do przodu, a mam wrażenie, że wręcz przeciwnie, natomiast ceny zrobiły się mocno chore. Kiedyś słuchawki za 1000$ to był hi-end, a teraz to low-end.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako osoba wywodząca się z marketingu, choć już dziś w strategii i zarządzaniu siedzę, ale korzeniami nadal jestem marketerem, to doskonale to rozumiem, dlaczego z cenami dzieje się to, na co tu niektórzy podobnie narzekają jak Ty teraz Szwagiero. I powiem Wam tak. To nie jest wina tych "przebrzydłych marketerów", ani astell & kerna, ani apple'a. To jest wina tego, że to nasze mózgi limbiczne (ośrodki decyzji i emocji) działają tak, jak działają.

 

Marketerzy jedynie to odkrywają i się do tego grzecznie dopasowują :-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako osoba wywodząca się z marketingu, choć już dziś w strategii i zarządzaniu siedzę, ale korzeniami nadal jestem marketerem, to doskonale to rozumiem, dlaczego z cenami dzieje się to, na co tu niektórzy podobnie narzekają jak Ty teraz Szwagiero. I powiem Wam tak. To nie jest wina tych "przebrzydłych marketerów", ani astell & kerna, ani apple'a. To jest wina tego, że to nasze mózgi limbiczne (ośrodki decyzji i emocji) działają tak, jak działają.

 

Marketerzy jedynie to odkrywają i się do tego grzecznie dopasowują :-)

Zabrzmiało jak tłumaczenie dlaczego Trump wygrał wybory albo dlaczego Hitler był taki popularny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że za dużo ludzi w pomieszczeniu

Że zbyt słabej jakości instalacja elektryczna

Że pomieszczenia trudne do adaptacji

Że sprzęty niewygrzane

Że czasu mało na ogarnięcie

Że tylko można pooglądać, bo odsłuch w domu po zakupie...

Że materiał źródłowy słabej jakości

 

Byłem, widziałem, słuchałem i za taki high-end serdecznie podziękuję. Mówicie za duże oczekiwania, tylko jakie one powinny być jeśli mam do czynienia ze sprzętem z najwyższej półki? Wielu pomyśli, że to słabo gra przez jakieś czynniki zewnętrzne, ale także wielu stwierdzi, że to po prostu sprzęt za zbyt wygórowaną kasę. Wybaczcie, ale jeśli stanę przed wyborem zakupu sprzętu audio albo domu, mieszkania, samochodu czy działki w tej samej kasie to wybór dla mnie jest prosty. Sceptycyzm mnie ogarnął i tyle, myślę, że to nawet wyszło mi na zdrowie :)

 

Niestety, ale obecnie już nikt nie jest w stanie zmienić mojego zdania, chyba, że kiedyś na własne uszy przekonam się o tej cudowności. Szkoda tylko, że taka szansa była na AVS i została zaprzepaszczona.

 

Dziękuję i dobranoc :)

Edytowane przez FeX
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jako osoba wywodząca się z marketingu, choć już dziś w strategii i zarządzaniu siedzę, ale korzeniami nadal jestem marketerem, to doskonale to rozumiem, dlaczego z cenami dzieje się to, na co tu niektórzy podobnie narzekają jak Ty teraz Szwagiero. I powiem Wam tak. To nie jest wina tych "przebrzydłych marketerów", ani astell & kerna, ani apple'a. To jest wina tego, że to nasze mózgi limbiczne (ośrodki decyzji i emocji) działają tak, jak działają.

 

Marketerzy jedynie to odkrywają i się do tego grzecznie dopasowują :-)

Zabrzmiało jak tłumaczenie dlaczego Trump wygrał wybory albo dlaczego Hitler był taki popularny...

 

Tak, oni też posługiwali się odpowiednio dobranymi i opakowanymi fragmentami prawd - na tym właśnie polega mistrzostwo w konkurencji manipulacja. Godne podziwu.

Edytowane przez audionanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pozwolę sobie podeprzeć moją tezę, odnośnie prądu, faktem.

Po przeprowadzce mojej (i naturalnie mojego stacjonarnego sprzętu audio również :) ) do innego mieszkania, miałem problem, że coś mi nie grało (problem ze słabym wypełnieniem średnicy pasma i zbyt wyeksponowanymi wysokimi tonami)... Głowiłem się, co tu zrobić... Aż nagle, zupełnie przypadkowo, spojrzałem, jaki bieg w puszcze z bezpiecznikami jest podłączony pod pokój, w którym stoi sprzęt audio. Okazało się, że mam podłączoną lodówkę, kuchenkę indukcyjną, zmywarkę i mikrofalówkę. Naturalnie z tych wszystkich rzeczy nie korzysta się naraz, ale lodówka pracuje zawsze. Po odłączeniu tego wszystkiego od bezpiecznika na mój pokój, dźwięk wrócił do normy i zniknęło to, co mnie w nim drażniło.

Wylaczasz lodowke na czas odsluchow?
Nie wyłączam lodówki, ale przełączyłem ją na inny obwód. Edytowane przez wulkan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności