Skocz do zawartości

Recenzja Focal Elear


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Zbyt ogólnikowe pytanie, bo niektóre przetworniki zachowują się całkiem inaczej, ale najlepiej obejrzeć filmik [klik], gdzie jest wytłumaczone dlaczego stworzyli taki przetwornik i w jakim celu. A sam przetwornik to tylko jedna część projektu, bo jeszcze masz takie rzeczy jak odległość przetwornika od ucha, obudowa i komory czy strojenie, które wpływają na scenę. Do tego jeszcze dochodzi technologia. W teorii mogli dać przetwornik pod kątem albo wycofać średnicę przy strojeniu i byłoby zawsze lepiej scenicznie, ale byłoby coś za coś, a mieli raczej inne cele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ten przetwornik jest pod kątem i średnica też wcale nie jest z tych bliskich.

Myślę, że priorytetem tutaj był: bas, atak, szybkość, dynamika, uderzenie ale w taki sposób, żeby nie męczyć.

Edytowane przez Karmazynowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, nsk napisał:

Zbyt ogólnikowe pytanie, bo niektóre przetworniki zachowują się całkiem inaczej, ale najlepiej obejrzeć filmik [klik], gdzie jest wytłumaczone dlaczego stworzyli taki przetwornik i w jakim celu. A sam przetwornik to tylko jedna część projektu, bo jeszcze masz takie rzeczy jak odległość przetwornika od ucha, obudowa i komory czy strojenie, które wpływają na scenę. Do tego jeszcze dochodzi technologia. W teorii mogli dać przetwornik pod kątem albo wycofać średnicę przy strojeniu i byłoby zawsze lepiej scenicznie, ale byłoby coś za coś, a mieli raczej inne cele.

No nie wiem, a Twoje stwierdzenie o niemożliwości uzyskania dużej sceny z tego typu przetwornika nie jest zbyt ogólnikowe.

Wiadomo że liczy się wszystko cały projekt dlatego pytałem o konkret bo pisałeś o typie przetwornika, pytałem z ciekawości

bo to faktycznie dość nietypowe rozwiązanie zwłaszcza jeżeli chodzi o zawieszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mini recenzja Focal Elear.

 

Słuchawki otrzymujemy w wielkim czarnym pudełku, którego pokrywa zapinana jest magnesem. Wewnątrz całość wyściełana miękką gąbka. Wyposażenie bardzo skromne jak na tą półkę cenową: słuchawki, kabel 4m (sic!) zakończony dużym jackiem, instrukcja obsługi. Aż prosi się aby dodać krótszy kabel ok 150-200 cm zakończony wtyczką BAL skoro słuchawki same w sobie są przystosowane do tej technologii. Całość opakowana jest dodatkowo kartonem transportowym na którym jest naniesiony nr seryjny słuchawek.

 

efbfd1faba85d91d.jpg

 

Słuchawki wykonane są bardzo dobrze, z wysokiej jakości materiałów. Metalowy pałąk obity gróbą gąbką od wewnątrz, a całość obita skórą. Pierścienie muszli są wykonane z dobrej jakości plastiku, natomiast same muszle to siateczka/meszczek wykonany z metalu. Całość składa się na niebagatelną wagę 450 kg (z kablem to pewnie będzie 1 tona ;) )

Na szczęście tej wagi nie czuć na głowie. Idealny rozkład masy, grube  pady z mikrofibry memory foam oraz miękki pałąk zapewniają długie godziny odsłuchów bez zmęczenia.

d59f58aefb4815c1.jpg

 

668da5a65297a9a0.jpg

 

40 mm przetwornik jest w kształcie litery M i jest tak transparentny jak tylko się da. Widać, że Focal miał swój pomysł na stworzenie swoich własnych driverów od A do Z. Nie ma tutaj wyścigu o jak największy rozmiar 50 mm wydaje się dzisiaj standardem nie wspominając o pewnym modelu Sony 70 mm. To co wyróżnia ten przetwornik to membrana napylana magnezem i aluminium i tłokowa zasada pracy.  Wyjątkowo duży jest też rozmiar samej cewki położonej między dwoma silnymi magnesami. Wszystko jest zamocowane w sztywnym aluminiowym zawieszeniu. Mamy więc bardzo efektowne technologicznie rozwiązanie. Focal twierdzi, że nad driverami do Elear i modelu flagowego Utopia pracowali 5 lat.

0a66ee2599aa139f.jpg

 

48714a4639b1b284.jpg

 

A jak to wszystko brzmi:

Są to neutralne słuchawki o bardzo silnej podstawie basowej. Bas jest twardy, schodzi bardzo nisko o wielu fakturach. Jak napisał jeden znany recenzent "Bas mocny, z niskim zejściem i wyraźną składową grzmotu". W zasadzie nic dodać nic ująć. Jest to cecha wręcz nie spodziewana w słuchawkach otwartych i taka, którą zauważamy natychmiast. Wręcz krzyczy od nas od pierwszych minut: "Hej jestem tutaj, ale potrafię mocniej!". 

Średnica neutralna, nie podkolorowana. Pełny realizm. Przy tak silnym basie sprawia wrażenie delikatnie cofniętej. Ale im dłużej się wsłu****emy to okazuje się, że potrafi być na pierwszym planie. Wszystko zależy od nagrania i gatunku muzyki. Co najważniejsze pełna detali i szczegółowości. Mnie początkowo wręcz to przytłaczało, ale uszy dość szybko potrafią taką ilość materiału "obrobić".

Wysokie delikatne, bez żadnej ostrości i bez pogłosów. Jakością bardzo przypomina mi tą z Nightowl tylko tutaj wyzbyto się cechy powłóczystości tonów, ot zupełnie inny pomysł na charakter słuchawek.

Natomiast te wszystkie cechy bledną przy dynamice jakie słuchawki oferują. Tutaj jest atak. Dam w psyk, włączę do pralki na wirowanie i ucieknę. Chcesz więcej...?

Scena to temat mocno dyskusyjny. Jej wielkość na boki nie powala, a chyba tego można by się spodziewać po tak otwartej konstrukcji. Na szerokość to klasa HD600/ATH R70X. Słuchawki skupiają się na scenie w pionie oraz głębi. Jak do tego dodamy świetną stereofonie, separację dźwięków to ostatecznie dostajemy słuchawki na naprawdę wysokim poziomie.

Wszystkie wrażenia zostały opisane na odsłuchach wraz z Aune S6

50e99c3ea5601b6a.jpg

 

d1c24ef45f66cef0.jpg

 

Zalety:

- potęga brzmienia

- tektoniczny bas (chyba więcej jedynie w TH900)

- naturalność,

- atak i dynamika,

- światło, ale bez rażenia po oczach,

- detaliczność średnicy,

- wykonanie

- mogą się podobać

- 5 letnia gwarancja door to door

 

Wady:

- kabel to żart (4 m o grubości kabla zasilającego)

- brak kabla BAL w tej klasie

- sceny na boki mogłaby być większa,

- waga

 

Słuchawki odsłuchiwane były również na innych DAC, więc mogę stanowczo podkreślić że bardzo mocno reagują na to z czym je połączymy. Świetnie również się skalują.

1886f144b648a432.jpg

 

 

Edytowane przez Palpatine
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Spawn napisał:

Dzieki! Bardzo fajna recka aczkolwiek nie do konca rozumiem jedna rzecz. Mowisz ze sa neutralne ale maja kawal basiska i lekutko schowana srednice. Nie mowie ze to zle ale to nie brzmi jak neutralne sluchawki :)

Rozumiem. Całość przekazu jest neutralna. Bas jest podstawą brzmienia, ale średnica i wysokie to pełna neutralność. Nie ma mowy o graniu w kształcie U czy V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Palpatine napisał:

Rozumiem. Całość przekazu jest neutralna. Bas jest podstawą brzmienia, ale średnica i wysokie to pełna neutralność. Nie ma mowy o graniu w kształcie U czy V.

Jakby była pełna neutralność to i bas nie byłby podbity, nie byłoby dziury na wyższej średnicy i góra nie byłaby podziurawiona. Jak ci przeszkadza ta dziura w średnicy to możesz spróbować założyć skórki kątowe HM5, możliwe, że wtedy bas zejdzie, ale warto pobawić się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziura, podziurawiona? Daj spokój :P

Mi się podoba tak jak jest, nic bym nie zmienił.

Jak przeczytasz moją mini recenzję, albo recenzję S6 na audiofanatyk.pl jest cała masa odpowiedzi.

Albo po prostu głuchy jestem i mi się podoba takie podziurawione i poszatkowane...

35 minut temu, nsk napisał:

Jakby była pełna neutralność to i bas nie byłby podbity, nie byłoby dziury na wyższej średnicy i góra nie byłaby podziurawiona. Jak ci przeszkadza ta dziura w średnicy to możesz spróbować założyć skórki kątowe HM5, możliwe, że wtedy bas zejdzie, ale warto pobawić się.

Ale żeby nie być gołosłownym zalety i wady recenzji P. Ryki. Nie lubię się powoływać na słuch innych, no ale...

 

Zalety

Wyjątkowo otwarte i bezpośrednie brzmienie.

Żadnych upiększeń.

Bliski, dający intymny kontakt pierwszy plan.

Rozległa scena o dobrej wysokości zawieszenia.

Pełne spektrum sopranowe, a mimo to wysokie tony nigdy nie są krzykliwe.

Średnica przekonująca realizmem.

Bas mocny, z niskim zejściem i wyraźną składową grzmotu.

W efekcie potęga brzmienia.

Piękne struny, także te głosowe.

Pełny wymiar szczegółowości.

Jasne, wszystko wydobywające światło, pozbawione jaskrawości.

Żadnego dodawania pogłosu, a jednocześnie świetne operowanie tym branym od nagrań.

Dominujące wrażenie dźwięku nie przetworzonego.

Popisowo transparentne medium.

Naturalność jest tutaj wszystkim.

Bardzo niski poziom zniekształceń.

Łatwe do napędzenia .

Przyjazne dla sprzętu towarzyszącego.

Dobrej klasy wzornictwo.

Porządne surowce.

Membrany z lekkiego stopu ze wzmacniającym przetłoczeniem.

Wyjątkowo duże, innowacyjne cewki.

Pady z mikrofibry.

Odpinany kabel o zaskakująco wysokiej jakości.

Eleganckie opakowanie.

Rozsądna cena.

Made in France.

Polski dystrybutor.

 

Wady i zastrzeżenia

Dosyć ciężkie.

Brak kabla dla sprzętu przenośnego.

Brak symetrycznej końcówki na kablu stacjonarnym.

Brak etui do transportu.

Firmowy stojak za dopłatą.

Mocna konkurencja o ugruntowanej renomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, nsk napisał:

A może po prostu pasują pod twoje gatunki muzyczne? Jak się prezentują np. damskie wokale? 

No właśnie pasują pod gatunki, które wymieniłem w recenzji.

Wokali damskich nie słucham praktycznie w ogóle. Oprócz tych, które słyszę w studiu na głośnikach bliskiego pola podczas nagrywania płyt pewnego zespołu, a później dla przyjemności w domu. Ale i to tym pisałem wyżej, więc nie ma sensu się powtarzać. Zresztą w tym miesiącu miałem porównanie z przynajmniej 7 parami innych słuchawek, więc dużo łatwiej wyciągnąć wnioski. Na szczęście te, które mnie najbardziej intrygują wciąż przede mną.

@Karmazynowy skupiał się praktycznie wyłącznie na wokalizie i sporo napisał w innym temacie. 

Zresztą może ja nie potrafię określić ich charakteru po tygodniu słuchania, ale jeśli to nie są naturalne słuchawki, to jak Ty byś je określił w ogólnie przyjętych kategoriach?

Edytowane przez Palpatine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę przeczytać reckę Ryki, ale wolę poczytać suche fakty. Tutaj masz to co napisał Tyll (co poparł pomiarami).

 

"Were I to niggle, I'd say the upper-midrange/low-treble is slightly low compared to the overall midrange making this a slightly laid back headphone in the presence region...were I to niggle. But this plays to my penchant for a slightly relaxed sound. Treble above 3kHz is also slightly low in level relative to the midrange baseline, which reinforces this slightly relaxed sound. The only place I could find to really put my finger on some sort of problem is a narrow peak in response at 10kHz that makes things a bit zingy."

 

Natomiast faktycznie jak pomijasz gatunki tam, gdzie one mają najwięcej za uszami to mogą być dla ciebie idealne.

 

 

Edytowane przez nsk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, nsk napisał:

Mogę przeczytać reckę Ryki, ale wolę poczytać suche fakty. Tutaj masz to co napisał Tyll (co poparł pomiarami).

 

"Were I to niggle, I'd say the upper-midrange/low-treble is slightly low compared to the overall midrange making this a slightly laid back headphone in the presence region...were I to niggle. But this plays to my penchant for a slightly relaxed sound. Treble above 3kHz is also slightly low in level relative to the midrange baseline, which reinforces this slightly relaxed sound. The only place I could find to really put my finger on some sort of problem is a narrow peak in response at 10kHz that makes things a bit zingy."

 

Natomiast faktycznie jak pomijasz gatunki tam, gdzie one mają najwięcej za uszami to mogą być dla ciebie idealne.

Ja z tym nie dyskutuję, serio to nawet momentami da się usłyszeć. Natomiast ja to mocno koryguje źródłem.

Ale czytasz naprawdę wybiórczo bo wyraźnie podkreślałem (albo niezbyt jak się okazuje) ja słucham na S6 o którym w recenzji Jakuba można przeczytać:

Wysokie:

cyt. "Również dokładna, troszkę idąca ku jaśniejszej stronie mocy ze względu na wzmocnioną niższą górę i jej styk ze średnicą"

 

cyt. "Dlatego też najlepiej wszystko to sprawdza się sumarycznie ze słuchawkami cieplejszymi, naturalniej grającymi, które nie wymagają wysokiej korekcyjności sopranu ze strony źródła, a wręcz przeciwnie: lekkiej pomocy, bardziej niż gdybyśmy wykorzystywali do tego celu S7 i jego (gdyż to wzmacniacz, rodzaj męski) bardziej neutralnie zakreślany sopran. Z drugiej strony nie będzie to wciąż coś, co kompletny ciemnogród na oświecenie nam odwróci. Dorzuci światła i świeżości, werwy, ale na tym koniec.

Dla mnie osobiście jest to dobra wiadomość, ponieważ to właśnie z sopranem na ogół mam najwięcej kłopotów i takie słuchawki jak K240 Monitor, OPPO PM3 czy P7 Wireless przyjmują tego typu strojenie z otwartymi ramionami"


Źródło: http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-integry-sluchawkowej-aune-s6/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności