unida Opublikowano 25 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2016 Zaczytany w temacie Loudness War postanowiłem ustawić (nie pytajcie dlaczego) poziom odsłuchiwanych plików do klasycznego 89dB (Foobar i ReplayGain lub mp3Gain). Z uwagi na uwielbiane przeze mnie zabawy z equalizerem podniosłem wartości każdego pasma na maksa (no, może lekko zbiłem wysokie częstotliwości). Z uwagi na fakt, że od 15-20 lat płyty nagrywa się głośno z duża kompresją wszelkie wcześniejsze próby wzmacniania poszczególnych pasm equalizera kończyły się oczywiście clippingiem. Po obniżeniu ogólnej głośności plików i ustawieniu equalizera na maksa zjawisko przesterowania przestało występować, a brzmienie dostało "mięsa", jest bardziej selektywnie. Nie wiem, czy to tylko moje odczucie, ale różnica jest wyraźna. To tak jakby przy wyższych ustawieniach equalizer więcej wyciągał z utworu. Miał ktoś podobne doświadczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.