Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Test odtwarzacza Astell&Kern AK70


maciux

Rekomendowane odpowiedzi

Był taki temat. Ile potrzebujecie słuchawek ;) . Ogólnie warto coś mieć zdublowane. Zabraknie baterii w jednym - weźmiesz drugi.

To już lepiej raz na jakiś czas powerbank dokleić. W tym dublowaniu to chyba chodzi o coś innego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Był taki temat. Ile potrzebujecie słuchawek ;) . Ogólnie warto coś mieć zdublowane. Zabraknie baterii w jednym - weźmiesz drugi.

Trochę mi to przypomina... kino domowe.

Ludzie kiedyś kupowali to na potęgę, a finał był taki, że najczęściej kupowali wzmacniacz wielokanałowy i do tego dwie kolumny plus ew. kanał centralny, bo tylnych głośników nie mieli gdzie umieścić (lub żona nie pozwoliła). A potem i tak słuchali na tym muzyki (w gorszej jakości, niż jakby mieli wzmacniacz stereofoniczny, bo przecież producent musiał we wzmacniaczu iluśkanałowym na czymś oszczędzić i nie brzmiał on tak dobrze, jak wzmacniacze stereofoniczne w zbliżonej cenie), a filmów nie oglądali prawie w ogóle...

 

Tylko, że wysokiej klasy słuchawki dokanałowe i wysokiej klasy słuchawki wokółuszne grają na równi bardzo dobrze. Jedne przenośnie a drugie stacjonarnie. Natomiast tak jak napisałeś, amplituner nie zagra muzyki tak jak wzmacniacz stereo za połowę tej kasy co ampli.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Był taki temat. Ile potrzebujecie słuchawek ;) . Ogólnie warto coś mieć zdublowane. Zabraknie baterii w jednym - weźmiesz drugi.

To już lepiej raz na jakiś czas powerbank dokleić. W tym dublowaniu to chyba chodzi o coś innego :)

Jakby to powiedzieć.... owszem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lordzie Rayden-> Zawsze mnie zastanawiało, po co ludzie mają nieraz kilka playerów i kilka par słuchawek...? Czy nie lepiej kupić jeden player i jedne słuchawki, a lepsze?

To zwykłe zbieractwo nieudolnie tłumaczone chęcią słuchania muzyki na sprzętach o różnych sygnaturach

I żeby nie było, sam zbieram :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i zbieractwo a może jakieś przyzwyczajenie. Mając 3 iPody jakoś nie chce mi się ich sprzedawać. Choć Video i T4g leżą w szufladzie, czasem korzystam jedynie z T5g.

Z AK300 się cieszę, AK120 chętnie sprzedam, a AK70 odsłu****ę, choć tak jak piszę, mógłbym go mieć na sytuację awaryjną gdyby był tańszy. Oczywiscie ktoś powie mi - kup używkę iBasso DX50 (g...typu Clip nie tykam) albo coś taniego chińskiego (ostatnio popularne u nas) ale jakoś przywykłem do sprzętu AK. Oczywiście może rozsądniejsze byłoby trzymanie w parze z AK300 czegoś z Androidem i Tidalem... No ale ZX-1 musiałem sprzedać aby zebrac kasę na AK300.

 

@Adamie - znowu masz fajnego awatara !

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Był taki temat. Ile potrzebujecie słuchawek ;) . Ogólnie warto coś mieć zdublowane. Zabraknie baterii w jednym - weźmiesz drugi.

Trochę mi to przypomina... kino domowe.

Ludzie kiedyś kupowali to na potęgę, a finał był taki, że najczęściej kupowali wzmacniacz wielokanałowy i do tego dwie kolumny plus ew. kanał centralny, bo tylnych głośników nie mieli gdzie umieścić (lub żona nie pozwoliła). A potem i tak słuchali na tym muzyki (w gorszej jakości, niż jakby mieli wzmacniacz stereofoniczny, bo przecież producent musiał we wzmacniaczu iluśkanałowym na czymś oszczędzić i nie brzmiał on tak dobrze, jak wzmacniacze stereofoniczne w zbliżonej cenie), a filmów nie oglądali prawie w ogóle...

 

Tylko, że wysokiej klasy słuchawki dokanałowe i wysokiej klasy słuchawki wokółuszne grają na równi bardzo dobrze. Jedne przenośnie a drugie stacjonarnie.

 

A to rozumiem - jedne przenośne, drugie stacjonarne. Ale po co komu np. trzy pary stacjonarnych i dwie przenośnych(?) - tego nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Był taki temat. Ile potrzebujecie słuchawek ;) . Ogólnie warto coś mieć zdublowane. Zabraknie baterii w jednym - weźmiesz drugi.

 

Trochę mi to przypomina... kino domowe.

Ludzie kiedyś kupowali to na potęgę, a finał był taki, że najczęściej kupowali wzmacniacz wielokanałowy i do tego dwie kolumny plus ew. kanał centralny, bo tylnych głośników nie mieli gdzie umieścić (lub żona nie pozwoliła). A potem i tak słuchali na tym muzyki (w gorszej jakości, niż jakby mieli wzmacniacz stereofoniczny, bo przecież producent musiał we wzmacniaczu iluśkanałowym na czymś oszczędzić i nie brzmiał on tak dobrze, jak wzmacniacze stereofoniczne w zbliżonej cenie), a filmów nie oglądali prawie w ogóle...

Tylko, że wysokiej klasy słuchawki dokanałowe i wysokiej klasy słuchawki wokółuszne grają na równi bardzo dobrze. Jedne przenośnie a drugie stacjonarnie.

A to rozumiem - jedne przenośne, drugie stacjonarne. Ale po co komu np. trzy pary stacjonarnych i dwie przenośnych(?) - tego nie wiem...

Nie ma niestety słuchawek idealnych do wszystkiego, chociażby nie wiem ile kosztowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Był taki temat. Ile potrzebujecie słuchawek ;) . Ogólnie warto coś mieć zdublowane. Zabraknie baterii w jednym - weźmiesz drugi.

Trochę mi to przypomina... kino domowe.

Ludzie kiedyś kupowali to na potęgę, a finał był taki, że najczęściej kupowali wzmacniacz wielokanałowy i do tego dwie kolumny plus ew. kanał centralny, bo tylnych głośników nie mieli gdzie umieścić (lub żona nie pozwoliła). A potem i tak słuchali na tym muzyki (w gorszej jakości, niż jakby mieli wzmacniacz stereofoniczny, bo przecież producent musiał we wzmacniaczu iluśkanałowym na czymś oszczędzić i nie brzmiał on tak dobrze, jak wzmacniacze stereofoniczne w zbliżonej cenie), a filmów nie oglądali prawie w ogóle...

Tylko, że wysokiej klasy słuchawki dokanałowe i wysokiej klasy słuchawki wokółuszne grają na równi bardzo dobrze. Jedne przenośnie a drugie stacjonarnie.
A to rozumiem - jedne przenośne, drugie stacjonarne. Ale po co komu np. trzy pary stacjonarnych i dwie przenośnych(?) - tego nie wiem...

Nie ma niestety słuchawek idealnych do wszystkiego, chociażby nie wiem ile kosztowały.

 

Skoro tak twierdzisz, to koniecznie musisz posłuchać Layli (nawet w pierwszej wersji) na AK380/AMP380. Niewykluczone, że zmienisz zdanie... ;)

Edytowane przez wulkan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AK70 po WY słuchawkowym też daje radę. Z PM3. A także z RHA750i.

Jest ciut ciemniej niż po Balansie ale za Sine nie tęsknię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

 

Był taki temat. Ile potrzebujecie słuchawek ;) . Ogólnie warto coś mieć zdublowane. Zabraknie baterii w jednym - weźmiesz drugi.

Trochę mi to przypomina... kino domowe.

Ludzie kiedyś kupowali to na potęgę, a finał był taki, że najczęściej kupowali wzmacniacz wielokanałowy i do tego dwie kolumny plus ew. kanał centralny, bo tylnych głośników nie mieli gdzie umieścić (lub żona nie pozwoliła). A potem i tak słuchali na tym muzyki (w gorszej jakości, niż jakby mieli wzmacniacz stereofoniczny, bo przecież producent musiał we wzmacniaczu iluśkanałowym na czymś oszczędzić i nie brzmiał on tak dobrze, jak wzmacniacze stereofoniczne w zbliżonej cenie), a filmów nie oglądali prawie w ogóle...

Tylko, że wysokiej klasy słuchawki dokanałowe i wysokiej klasy słuchawki wokółuszne grają na równi bardzo dobrze. Jedne przenośnie a drugie stacjonarnie.
A to rozumiem - jedne przenośne, drugie stacjonarne. Ale po co komu np. trzy pary stacjonarnych i dwie przenośnych(?) - tego nie wiem...

Nie ma niestety słuchawek idealnych do wszystkiego, chociażby nie wiem ile kosztowały.

 

Skoro tak twierdzisz, to koniecznie musisz posłuchać Layli (nawet w pierwszej wersji) na AK380/AMP380. Niewykluczone, że zmienisz zdanie... ;)

 

 

 

Jakie by nie było to niestety Wulkan nie zgodzę się z Tobą. Nie ma idealnych słuchawek do każdego gatunku muzyki :) Nawet uniwersale jak i customy za Xk dolarów tego nie dają. Nauszne tak samo, mógłbym mieć i HD800 i K1000 oraz He-1000- każde różne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

 

 

Był taki temat. Ile potrzebujecie słuchawek ;) . Ogólnie warto coś mieć zdublowane. Zabraknie baterii w jednym - weźmiesz drugi.

Trochę mi to przypomina... kino domowe.

Ludzie kiedyś kupowali to na potęgę, a finał był taki, że najczęściej kupowali wzmacniacz wielokanałowy i do tego dwie kolumny plus ew. kanał centralny, bo tylnych głośników nie mieli gdzie umieścić (lub żona nie pozwoliła). A potem i tak słuchali na tym muzyki (w gorszej jakości, niż jakby mieli wzmacniacz stereofoniczny, bo przecież producent musiał we wzmacniaczu iluśkanałowym na czymś oszczędzić i nie brzmiał on tak dobrze, jak wzmacniacze stereofoniczne w zbliżonej cenie), a filmów nie oglądali prawie w ogóle...

Tylko, że wysokiej klasy słuchawki dokanałowe i wysokiej klasy słuchawki wokółuszne grają na równi bardzo dobrze. Jedne przenośnie a drugie stacjonarnie.
A to rozumiem - jedne przenośne, drugie stacjonarne. Ale po co komu np. trzy pary stacjonarnych i dwie przenośnych(?) - tego nie wiem...

Nie ma niestety słuchawek idealnych do wszystkiego, chociażby nie wiem ile kosztowały.

 

Skoro tak twierdzisz, to koniecznie musisz posłuchać Layli (nawet w pierwszej wersji) na AK380/AMP380. Niewykluczone, że zmienisz zdanie... ;)

 

 

 

Jakie by nie było to niestety Wulkan nie zgodzę się z Tobą. Nie ma idealnych słuchawek do każdego gatunku muzyki :) Nawet uniwersale jak i customy za Xk dolarów tego nie dają. Nauszne tak samo, mógłbym mieć i HD800 i K1000 oraz He-1000- każde różne :)

 

Layle I na pewno nie są najlepszymi dokanałówkami na świecie, ale jednak miałem je na tyle długo (trzy razy - najpierw z AK240 i mi się nie podobało, potem z AK380 i było bardzo dobrze, a na końcu z AK380/AMP380 i było jeszcze lepiej!). Słuchałem na nich przeróżnej muzyki. I być może przez podbity i trochę na "jedną nutę" bas, niezbyt róźnicowaną górę i gęsty środek, ale przede wszystkim przez wrażenie odsłuchu dużych, stacjonarnych słuchawek, każdy rodzaj muzyki po prostu mi się na nich bardzo podobał (nie było plików, które zagrałyby poniżej poziomu, który bym określił mianem "powyżej dobrego"). Wszystko wciągało, a że nie do końca było prawdziwe, że brzmienie miało swoją sygnaturę i że było uśredniane, to inna rzecz. W każdym razie, powtórzę to, KAŻDY RODZAJ MUZYKI, który zapodałem Laylom I, brzmiał tak, że słuchałem na AK380 (lub AK380/AMP380) z przyjemnością, zaciekawieniem, a często wręcz z entuzjazmem!

Edytowane przez wulkan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...
7 godzin temu, marr napisał(a):

Mam AK 70 + Fostex TH 610 i czy jest sens i możliwość podłączenia wzmacniacza słuchawkowego iFi - myślałem o modelu iFi iCAN.

 

Tak, mam sens i możliwość też jest. Potrzebujesz kabla jack 3,5mm na 2 x RCA. Znajdziesz taki właściwie wszędzie a co w zamian - więcej mocy, łatwiejsze wysterowanie słuchawek i zazwyczaj zecydowanie lepsza scena. Słuchałem następcy Twojego dap czyli SR15 z TH-610  i sprzęt dawał radę. Ale po wpięciu do wzmacniacza nastąpiła znacząca poprawa. Warto iśc tą drogą, kup jakiś rozsądny kabel (np Wireworld) i fun gwarantowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, ZebLong napisał(a):

 

Tak, mam sens i możliwość też jest. Potrzebujesz kabla jack 3,5mm na 2 x RCA. Znajdziesz taki właściwie wszędzie a co w zamian - więcej mocy, łatwiejsze wysterowanie słuchawek i zazwyczaj zecydowanie lepsza scena. Słuchałem następcy Twojego dap czyli SR15 z TH-610  i sprzęt dawał radę. Ale po wpięciu do wzmacniacza nastąpiła znacząca poprawa. Warto iśc tą drogą, kup jakiś rozsądny kabel (np Wireworld) i fun gwarantowany.

Wybacz, że pytam ale napisz mi łopatologiczne i obrazowo jak mam do  wzmacniacza podłączyć odtwarzacz i słuchawki. do wzmacniacza przez kablel jack 3,5mm na 2 x RCA odtwarzacz a potem do niego słuchawki - Tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, marr napisał(a):

Wybacz, że pytam ale napisz mi łopatologiczne i obrazowo jak mam do  wzmacniacza podłączyć odtwarzacz i słuchawki. do wzmacniacza przez kablel jack 3,5mm na 2 x RCA odtwarzacz a potem do niego słuchawki - Tak

Luz. W AK ustawiasz: wyjście liniowe 3,5mm czyli grasz z pełną głośnością z Jack 3,5 i w to gniazdo wspinasz kabel. Do wzmacniacza wspinasz drugi koniec kabla czyli 2x RCA (gniazda input). W ten sposób podałeś sygnał do wzmacniacza. Teraz wspinasz słuchawki w ifi i grasz. Wzmacniaczem regulujesz głośność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności