Skocz do zawartości

Denon AH-D7200


Nemrod

Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, gratefullde napisał:

I ja to rozumiem i popieram taki wywód logiczny. Do tego podobni jesteśmy w doświadczeniu odnośnie słuchawek, moje jest mierne. O ile możemy pogadać sobie o gramofonach, lampach niektórych i wkładkach, o tyle o słuchawkach już nie. Bo miałem raptem kilka par... Ale z 20 lat temu miałem jakieś thompsony bezprzewodowe.... to była masakra... do dziś wiszą w pomieszczeniu gospodarczym jako symbol klęski dobrego brzmienia. Potem sobie na chwilę wróciłem do słuchawek Sennheiserami 555 i 598 ale coś mi się nie zgadzało i pozostałem przy kolumnach. Dziś jednak potrzebuję słuchawek w miarę dobrych bo muzyka, której słucham, nie jest zbyt strawna dla otoczenia a poza tym otoczenie często nie jest strawne dla mnie, stąd zamkniete słuchawczaki u mnie wchodzą w grę .

 

Denony grają fajnie, tylko są takie grzeczne a ja bym tak troszkę pazurka chciał z nich wykrzesać. A nie mogę.

No to polecam posłuchać Fostexy TH610 lub TH900, właśnie tam jest ten pazur w przekazie...

D7200 bardziej studyjnie grają, stąd ten brak pazura...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na papierze fajnie się to czyta...ale w realu jakże inaczej...he,he...czemu takie nieprzyjemne do słuchania tylko....ehhh.

"7200 są konstrukcją zamkniętą więc nie ma co liczyć na szerokość sceny typową dla słuchawek otwartych, ale dzięki temu te słuchawki z tą swoją sceną mieszczącą się między uszami mają w sobie oldskoolowy klimat - dobry vintage nie jest zły. 
Skraje pasma grające z lekką rezerwą, co dla niektórych osób może być „rozczarowaniem”, że bas nie łupie, że góra nie tnie. Takie strojenie ma swoje ogromne zalety - gdy już zrobimy sobie detox i przestawimy mózg na ten bardziej delikatny charakter brzmienia, większość innych słuchawek będzie się nam wydawać nienaturalnie podbitych, wręcz karykaturalnych. 7200 nie prowadzą działań wojennych z naszymi zmysłami, w nich się wypoczywa. Najwięcej dzieje się w środku pasma, można by wręcz powiedzieć, że wokale są najbardziej dopieszczonym podzakresem. Ta cecha może się podobać, zwłaszcza gdy słuchamy muzyki „śpiewanej”. Pojawia się wrażenie bardziej intymnej relacji z artystą/tką. "

 

Scena na szerokość uszu za 3,5tys?...to ja podziękuję, głupie CAL rozwalą te Denony w tym temacie...:P

Neutralne,studyjne granie bez emocji i zaangażowania słuchacza, nieprzyjemne na wyższej średnicy zniekształcenia...brrr...a kysz...

Edytowane przez Soundman1200
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się wierzyć, aby ah-d7200 grały tak beznadziejnie i inaczej od th610. Co prawda nie słuchałem demonów, jednak jest tam przetwornik z biocelulozy, podobnie jak w NH, które, pomimo różnic, grają podobnie do th610. Oczywiście jest to inne granie, jednak charakter bioceluloza ma swój określony, taki aksamitny, zamglony. Dlatego nie chce mi się wierzyć, aby d7200 tak kiepsko grały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Denony nie grają kiepsko, Soundman trochę nam dramatyzuje :P.

Mają wzgórek gdzieś w wyższej średnicy, który chyba zależnie od źródła i wrażliwości słuchacza boli lub nie. Ale poza tym - przynajmniej z moich krótkich testów - to bardzo fajne nauszniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co zrobić,chciałem pokochać...miałem pieniądze nawet na ślub...ale nic z tego nie wyszło...chemii zabrakło...nie ma tam nic z tego co lubię...

13 minut temu, jarrro napisał:

Nie chce mi się wierzyć, aby ah-d7200 grały tak beznadziejnie i inaczej od th610. Co prawda nie słuchałem demonów, jednak jest tam przetwornik z biocelulozy, podobnie jak w NH, które, pomimo różnic, grają podobnie do th610. Oczywiście jest to inne granie, jednak charakter bioceluloza ma swój określony, taki aksamitny, zamglony. Dlatego nie chce mi się wierzyć, aby d7200 tak kiepsko grały

Nie ma tam nic z zamglenia...Denon zrezygnował z muzycznego,przyjemnego odbioru jaki do tej pory serwował...

Spróbował sił w zakresie słuchawek studyjnych,całkowicie poskromił zalety Denona...basowość i ciepłą średnicę...zastąpił to neutralnością i brakiem muzykalności...skupiając się na technicznej sferze odbioru....w tym są dobre...ale gdzie muzyka?...znikła i to boli....bardzo....największe moje rozczarowanie słuchawkowe ever....:unsure:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

D7200 studyjne granie? Swiat się skończył :( To już 610 są bardziej studyjne bo mają bardziej czytelny dźwięk i więcej góry. Juz nawet nie mówiąc o podkolorowanej średnicy w 7200, która ze studyjnym graniem ma tyle wspólnego co nic. Ah, ale nawet Fostexy bym tak nie nazwał a gdzie Denony dopiero....

Edytowane przez Karmazynowy
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Th610 to funowe,przyjemne granie, przestrzenne z basem dobrze dociążonym , również na wyższej średnicy obecnym...

Wyraziste ale nie ostre,lekko pogłosowe, średnica naturalna ale lekko ocieplona, przekaz lekko ciemny po pełnym wygrzaniu...

D7200 na ich tle odebrałem jako mniejsze scenowo na boki, głównie środek grany,bez pogłosowe całkowicie, co predysponuje je idealnie do studia.

Ciemne i mało emocjonalne w odbiorze,skupione by przekazać detal w muzyce a nie zaprosić słuchacza do tańczenia w pokoju, bezlitośnie pokazujące 

wady w nagraniu, co czasem powoduje nieprzyjemne zniekształcenia i zgrzyt zębów słuchającego...

Twardsze i mniej miękkie od TH610, bas lepiej słyszalny w niskich zakresach, mało w wyższej średnicy obecny, lekka dziura...

Takie zbyt wyraziste i twarde bym je polecił dla audiofila....dla studia nagrań wymarzone ,ze swoimi zaletami w tym zakresie...tak to widzę.

Podobnie grają AKGK812....też kierowane do studia...tam emocji też jak na lekarstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla równowagi wątku. Posłuchałem dzisiaj Sonorous VI i jeśli D7200 mają małą sceną to SVI niczym się tu też nie wybijają. Na pewno nie odebrałem jej jako lepszej. Można ująć to odwrotnie - D7200 i SVI mają dużą scenę, na zbliżonym poziomie. Charakter brzmienia inny i to daje ewentualną możliwość na wgranie filmu pt. placebo, że któreś tam mają bardziej imponującą scenę.

Edytowane przez dj1978
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Spawn napisał:

Mozna gadac i gadac co jest jakie ale przeciez to oczywiste ktore sa lepsze. Lepsze MUSZA byc th610 a to dlatego ze soundman je kupil. Gosc ma taka reke do sluchawek ze co kupi to lepsze, dlatego co miesiac ma kolejne ;)

No i w rezultacie żeby znaleźć kupca nie musi nawet wstawiać sprzętu do komisu, podziwiam;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności