Campfire Audio Orion i Jupiter

[Inszy]

Campfire Audio to nieduża amerykańska firma zajmująca się produkcją słuchawek dokanałowych, a wyrosła ona z ALO Audio, czyli firmy produkującej przewody oraz wzmacniacze.

Do testów otrzymaliśmy dwa z pięciu dostępnych obecnie modeli słuchawek Campfire: najtańszy Orion (349 dolarów) oparty na pojedynczym przetworniku armaturowym oraz drugi w hierarchii producenta czteroprzetwornikowy Jupiter, wyceniany na 899 dolarów.

 

A co było dalej, zapraszam do lektury

http://zakupek.pl/test/sluchawki/porownanie-campfire-audio-orion-i-jupiter/

 

[misiekkb]

Zaciekawiłeś mnie Jupiterami i czekałem na tą recenzję, gdyż kilka dni temu dowiedziałem się że Tobie się one bardziej podobają niż Pro330v2.

[ZenekHajzer]

Zaciekawiłeś mnie Jupiterami i czekałem na tą recenzję, gdyż kilka dni temu dowiedziałem się że Tobie się one bardziej podobają niż Pro330v2.

Ale cenowo to 330ki nie są żadną konkurencją. Tu już bliżej H8

[misiekkb]

no wiem, ale patrzę przez pryzmat dźwięku, a nie ceny, gdyż dla mnie Pro330 są lepsze od starych Harmonych, a jeśli chodzi co do nowych to zależnie od muzyki, ale w klasyfikacja ogólnie ER4s wygrały u mnie z H8.2 i się nie mogę doczekać nowych ER4, a Oriony mnie zaciekawiły.

[Inszy]

Oriony czy Jupitery? Bo te drugie faktycznie w kilku aspektach wolę od Pro330 v2, np. wokale mają w sobie coś z Pro330 v1, a do tego dla mnie świetny bas w metalu.

[misiekkb]

Jupitery, powiadasz wokale z Pro330v1 to już mi się coraz bardziej podobają i do jak napisałeś pro330 są rozmyte i przytłumione.

[Inszy]

Nie do końca z v1, ale mają takie fajne wyciągnięcie w górę, którego w v2 trochę brak. I jak najbardziej Pro330 są nieco zgaszone przy Jupiterach - po prostu nie nadążają.

[misiekkb]

właśnie to mi się bardzo podobało w v1, przez co dawało pazur wokalą, skrzypcą czy pianinie.

[Inszy]

Ostatnio znów siedziałem z Jupiterami, tylko była jedna zmiana w stosunku do wersji z testu - oryginalny kabel na srebrze został zastąpiony zwykłym miedzianym od MEE P1 (wersja tańsza z pilotem).

Cóż mogę powiedzieć... Producent sobie strzela w stopę dając srebro, bo na miedzi Jupitery zdecydowanie dostają koloru i wypełnienia, zachowując dużą rozdzielczość oraz scenę. Przy okazji kabel P1 nie ma odcinków pamięciowych, przez co słuchawki są wygodniejsze i łatwiej o seala.

[Lord Rayden]

Wygląd - takie słuchawki dla Terminatora.

[Robert73]

Nowa Mechina jest tak skompresowana w miksie( chyba najgorsza dynamicznie ich płyta) że wszystko prawie w papkę się zlewa , skoro te słuchawki perkusje (automat ) tak ładnie wyszczególniły to muszą być bardzo dobre na basie , szczerze ja DT990 ani Hd600 i Shure 840 membrany perkusyjnej raczej nie słyszałem bardziej pukanie automatu perkusyjnego

Edytowane 1 Marca 2017 przez Robert73

[Inszy]

No niestety ostatnia płyta jest ciężka do słuchania w wielu momentach mimo ciekawych kompozycji. Natomiast w Progenitor na Jupiterach wyraźnie słychać membranę perkusji, która mi umykała na innych słuchawkach. W końcu za coś się płaci

[Sound John]

Zmiana kabla na miedziany, obowiązkowa.Takie same spostrzeżenia miałem w orionach.