AudioQuest Dragonfly Red i Black

[Play]

Jest ktoś w stanie na chłodno zrobić porównanie z Fiio E18?

[ALTON]

Juz stary df 1.2 zamiatał e18 pod dywan.. tu nie moźe byc gorzej.

 

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[Play]

To dobrze ^^

[mojo_aka_jojo]

Chwilę słuchałem wersji Red. Całkiem to to fajne :-) Jakbym musiał, to mógłbym żyć z takim "pendrajwem". Znajdzie się w moim otoczeniu kilka osób, którym z chęcią polecę DF Red, szczególnie w takim (fajnym) budżecie.

Oczywiście DF Red gra jak większość Sabre, jednak jest to przyzwoicie kontrolowane (czytaj: dobra robota). Najważniejsze jest to, że sekcja analogowa jest prosta (nieprzekombinowana).

 

PS: Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że zastosowany w DF Red DAC ma filtry cyfrowe i chyba są one regulowane. Ktoś miał to okazję sprawdzić? Może da się im poustawiać nieco łagodniejsze zejście.

Edytowane 11 Czerwca 2016 przez mojo_aka_jojo

[andi]

Nie wiem czy te sprzęty się "wygrzewają", ale mam wrażenie że szerokość sceny się poprawiła.

Jeśli ktoś ma budżet na zestaw audio ok 1000zł (czyli mniejszy niż na mojo+flc8), to polecam DF Red + dunu titan1 + UAPP/android.

[all999]

Nie wiem czy te sprzęty się "wygrzewają", ale mam wrażenie że szerokość sceny się poprawiła.

Jeśli ktoś ma budżet na zestaw audio ok 1000zł (czyli mniejszy niż na mojo+flc8), to polecam DF Red + dunu titan1 + UAPP/android.

Potwierdzam wygrzewanie. Wystarczy kilkanaście godzin.

[Muniek1804]

Miał już ktoś może okazję porównać Dragonfly'a (wersja Black) z Encore mDSD lub Geek Out 450 pod względem jakości (przede wszystkim rozmiaru sceny, basu i dynamiki) generowanego dźwięku?

[touok]

@andi, pisałeś o małym poborze prądu ze smartfona, mierzyłeś, ile to wychodzi dokładnie? Tyle co mojo czyli prawie nic?

[all999]

@andi, pisałeś o małym poborze prądu ze smartfona, mierzyłeś, ile to wychodzi dokładnie? Tyle co mojo czyli prawie nic?

Bardzo mało / prawie nic.

[andi]

Trzeba rozróżnić, bo to dwie różne rzeczy:

1. Narzut utrzymania komunikacji usb

2. Pobór przez samego DF

Tak jak pisałem, mojo nie pobiera prądu z telefonu ale telefon wyraźnie więcej zużywa bo podtrzymuje połączenie usb.

W porównaniu do tego DF zużywał niewiele więcej (co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło) niż mojo.

 

Moje pomiary opierały się na aplikacji "ampere" i xperii z, nie gwarantuje że aplikacja się nie myli i tego że na każdym telefonie jest tak samo.

Sam pobór prądu też pewnie zależny od słuchawek podpiętych do DF i głośności ustawionej - u mnie z flc8s zapotrzebowanie skromne.

 

Pobór prądu u mnie wygląda tak:

telefon nic nie robi i do niczego nie podpięty - 230mA

telefon grający pliki flac przez UAPP na wbudowanym przetworniku - 250mA

telefon z podpiętym usb-dac'iem (bez odtwarzania) - 320mA

telefon grający pliki flac przez UAPP z DF - 370mA

[roger987]

Sorry za odgrzebanie starocia, ale mam pytanie jak dziala ten USB Streamlength tzn chodzi mi przede wszystkim o to czy DF odbierze od androida dzwiek bitperfect w kazdej aplikacji czy bedzie przesamplowany do 192?

[touok]

Temat z ostatnią odpowiedzią 3 dni temu to staroć?

[roger987]

o cholera popieprzyly mi sie angielskie miesiące <facepalm>

[Azahiel]

Panowie black pod lampę, będzie dobrze? Dobra cena to i sam się zastanawiam.

[Sajmon32]

Trzeba samemu spróbować

[Muniek1804]

Mam trochę nietypowy problem. Testował ktoś z Dragonfly'em słuchawki z pilotem? Mam wersję Black i niestety pilot nie działa, podobnie jak kontroler z Sound Blaster E3 (podłączony jako AMP).

 

P.S. Może to herezja płynąca z mojego niewyrobionego słuchu, ale porównywałem Blacka z SB E3 (w trybie DAC), na Tomahawkach i nie usłyszałem jakiejś większej różnicy w jakości dźwięku, czy jego sygnaturze, no może poza tym, że Dragonfly ciut temperuje jasną górę siekierek, co dla mnie jest na plus. Za to Sound Blaster jest bardziej funkcjonalny, jeżeli chodzi o mobilny DAC do telefonu.

[Azahiel]

No gniazdo jest 3 pinowe, nie 4- więc zostaje przejściówka.

[roger987]

Dzisiaj przyjechał.

Pierwsze wrażenie - jakie to małe, drugie - jak to jest dobrze wykonane! Siakiś odlew aluminium chyba.

 

Pierwsze odpalenie i wiem że warto było wydać te 650 w promocji (cebula jest u mnie silna!)

 

Narazie jakiejś szczególnej rewelacyjnej holografii nie ma, ale nie powiem - pojawia sie, Natomiast scena, nawet pewien rozmach, dynamika, dokładność, wypełnienie są naprawdę niezłe.

Trochę obawiałem się przesadnej jasności z etami, fakt, nie jest to lampowe ciepełko, ale techniczność jest dobrze kontrolowana, nie drażni.

Wszystko jest podane naprawde w dobrych proporcjach.

Nie powiem - jestem mile zaskoczony. Jeszcze jak się doda cene, jeszcze jak sie doda niesamowitą mobilność to wychodzi że jest to produkt bardzo dobrze przemyślany i wykonany.

Bardzo ładnie współpracuje z Ipod touch6 gen. I dobrze bo tego ostatniego nie da się wogóle słuchać samodzielnie.

Edytowane 24 Czerwca 2016 przez roger987

[WojtekC]

Mamy w Łodzi tak samo baaaardzo miłe zaskoczenie.

 

 

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[roger987]

Ogólnie jak ktoś ma ajfona, to jest to świetny sposób na zrobienie sobie porządnego przenośnego dźwięku za niewielkie pieniądze. Mi z Hf5 zgrywa się bardzo fajnie, więc z takim zestawie całość ze słuchawkami kosztuje 1250 zł (+ 100 za kabel CCT), obsługuje streamingi i potrafi naprawdę fajnie zagrać. Oczywiście przy założeniu, że będzie to granie dla kogoś kto nie szuka lampowych wrażeń i akceptuje odrobine ostrości w dźwięku.

[Muniek1804]

Ciekawe jak pod względem sygnatury dźwięku (i przy okazji różnicy jakości) prezentuje się Red względem Black. Ten drugi jest dość ciepły i ciemny, z niezłą dynamiką. Red ponoć jaśniejszy, ale czy różnica jest znaczna, w końcu to i to śmiga na Sabre - wiadomo, inne wersje, no ale...

[Azahiel]

Black i ciemny i ciepły? No niezbyt... Właśnie granie jaśniejsze, lekko ocieplone tylko.

[BeatX]

Właśnie dlatego audiofilskie recenzje można sobie rozbić o kant tyłka
Każdy pisze co innego o dokładnie tym samym urządzeniu.

Tak jest w zasadzie w przypadku każdego sprzętu

 

A jak się wyrówna poziomy głośności i po przeprowadzeniu ślepego testu, to 99% populacji złotouchych wymięka przy odróżnieniu tylko po dźwięku poszczególne urządzenia, które z opisów mają rzekomo różnić się "niebo a ziemia"

Innymi słowy - grają tak samo

[_dorian_]

kłapouchy a nie złotouchy :>

[superbart]

Właśnie dlatego audiofilskie recenzje można sobie rozbić o kant tyłka

Każdy pisze co innego o dokładnie tym samym urządzeniu.

Tak jest w zasadzie w przypadku każdego sprzętu

 

A jak się wyrówna poziomy głośności i po przeprowadzeniu ślepego testu, to 99% populacji złotouchych wymięka przy odróżnieniu tylko po dźwięku poszczególne urządzenia, które z opisów mają rzekomo różnić się "niebo a ziemia"

Innymi słowy - grają tak samo

Ale to jest forum dla tego pozostałego 1% a nie dla 99% .