Skocz do zawartości

Recenzja słuchawek Etymotic Research MK5


EvilKillaruna

Rekomendowane odpowiedzi

Bycie najtańszą pozycją w ofercie danego producenta wcale nie musi oznaczać, że sprzęt jest faktycznie znacznie gorszy od tych wyższych i wyżej wycenianych. A choć w historii takie rzeczy zdarzały się niezwykle rzadko, w teorii wszystko jest możliwe. Etymotic MK5, które są bohaterami niniejszej recenzji, były testowane przeze mnie na szarym końcu. Okazały się jednak na tyle ciekawe, że postanowiłem przełamać szyk publikacyjny i nie stopniować wypuszczania tekstów po cenach, a po zainteresowaniu mnie swoim charakterem i ostatecznie wpływem na ocenę całościową. Jeśli więc decyzja moja padła za tym, aby pokusić się o wystrzał zaraz po flagowych ER-4, to musi to zwiastować potężną dawkę wrażenia, jakie mi się podczas odsłuchów udzieliło. Przed Państwem najniższy model Etymotica, który jak mawia pismo, jest ostatnim, który stał się pierwszym. Przynajmniej w moim zeszycie.

 

http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-sluchawek-etymotic-research-mk5/

 

TZyJaVi.jpg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy MK5 ma 6mm a MC5 ma 8mm dynamik?

Deko za mało opisu vs MC5 HF3/5 bo są w podobnych okolicach cenowych bez przepaści do ER4.

 

No i gratki że udało się znaleźć coś dobrze pasującego a przy tym taniego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy MK5 ma 6mm a MC5 ma 8mm dynamik?

Deko za mało opisu vs MC5 HF3/5 bo są w podobnych okolicach cenowych bez przepaści do ER4.

 

No i gratki że udało się znaleźć coś dobrze pasującego a przy tym taniego.

 

Czy przeczytałeś w ogóle recenzję? Już w danych technicznych jest wymieniona wielkość przetwornika i typ. Staram się w każdej recenzji właśnie tam najszybciej taką wiedzę przekazywać, o ile producent ją publikuje. W samej treści także pada informacja porównawcza odnośnie MC5 wskazując, że także i one są dynamiczne.

 

Do MC5 przyrównań jest w samym tekście także mnóstwo, jak również osobny akapit w Porównaniach. MC5 to naturalna konkurencja tego modelu w ramach oferty Etymotica, nie HF2/3/5. Bardzo więc proszę - najpierw dokładnie zapoznaj się z komentowanym materiałem.

 

Dziękuję, ale MK5 kupiłem tylko dla ich izolacji i równości podle testów. Na co dzień nie korzystam z takich słuchawek i nie są one moim priorytetem w żaden sposób. Dlatego też zrezygnowałem z W4R, S-EM6 etc. Nie sposób jednak obiektywnie nie docenić ich walorów. Gdyby nie MK5, pracowałbym na K271 MKII.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytałem, tak widziałem że MK5 ma 6 mm, pytałem konkretnie czy MC5 ma 8 mm, nie ma konkretnego samodzielnego takiego stwierdzenia, tylko bardziej "tam" ...

 

Tak czytałem do końca ale na raty, tak widziałem akapit porównań ale napisałem "Deko za mało opisu vs MC5 HF3/5". Bo jak bym chciał się na coś zdecydować to ta sugestia w tej kwocie ma znaczenie bardziej niż porwanie do ER4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyt.:

"Tak samo przekłada się to na pojedynek MC kontra MK, gdzie w konfrontacji mamy przetworniki 8 mm kontra 6 mm. "


HF5 kosztują jak pamiętam 600 zł i są niemal dwukrotnością budżetu MK/MC5 + opierają się o inny typ przetworników, także to już trochę wykracza poza równorzędne porównanie. Bardziej na miejscu byłoby raczej zadać pytanie, czy HFy mogą być 2x tańszą alternatywą dla ER'ów. Armatura kontra armatura, single vs single, pozostaje więc bilans zysków i strat brzmieniowych.

HFy osobiście mnie do siebie nie przekonały mimo kilkukrotnej styczności. Oferują trochę lepszą ogólną jakość dźwięku ponad MK5, głównie oczyszczając brzmienie, klarując detal i zwiększając szybkość, atak, ale robią to z jednoczesnym naciskiem na niską-średnią górę, na którą od czasu DT990/600 jestem troszkę wyczulony. Podczas gdy na MK5 spokojnie można stosować pianki, HFy się nimi zadławiają i tracą swoje unikatowe walory. Można powiedzieć, że to właśnie z HFami miałem najwięcej problemów i póki nie sfinalizuję ich recenzji, będę miał je nadal. Chodzi o rozdzielenie swojego subiektywnego gustu i cech czysto anatomicznych od obiektywnego spojrzenia na produkt, który jakby nie patrzeć wiele osób chwali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to chodzi że jest wielu zadowolonych użytkowników głównie HF3 takie porównanie do tej serii może kogoś zaciekawić i zachęcić do serii MK lub MC.

Ale to moje i tylko moje zdanie, czołem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest, jak zresztą widać na: http://forum.audiofanatyk.pl/index.php?/topic/362-nadchodz%C4%85ce-recenzje-na-blogu-audiofanatykpl/

Jest tam aktualna lista wszystkich recenzji, jakie będą systematycznie ukazywać się na blogu. Niestety nie umiem wskazać terminów. Ale od razu zapowiadam, że MC5 wypadają w paru miejscach słabiej. Są cieplejsze i mają więcej basu od MK5, ale jednocześnie są bardziej matowe i mają mniejszą scenę, a także gorszą - jak dla mnie - aplikację.

 

Niestety tak. Lubią pękać, dlatego wymianę filtrów zostawiałbym jako ostateczność, lub aplikował je tak, aby nie trzeba było ich "kroić" gwintem ich własnego narzędzia. Teoretycznie można też takie filtry zrobić samemu (na upartego).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie jestem odosobnionym przypadkiem, który takie rzeczy widział. Dziękuję za potwierdzenie. Warto sprawdzić, czy kawałki filtru nie wpadły do środka słuchawki, o ile będzie jak to w ogóle dojrzeć.

 

Na całe szczęście w MK5 sprawdza się tylko jeden typ filtrów (białe). Malutkie kawałki gąbki również jednak mogą spełnić swoją funkcję, dociążając je i nie matowiąc jak MC5. Taka śmieszna filtracja DIY dla opornych. W MK5 występuje wtedy jakby podwójne zabezpieczenie - jako jedyne mają siatki przed driverem. MC5 tego nie mają, tam rolę "bezpiecznika" pełni tylko i wyłącznie sam filtr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Evil a próbowałeś z innymi tipsami niż te, które są w komplecie? Ja próbowałem tylko że star-tipsami i mi się nie podobało, chodzi mi mianowicie aby wokale jak i wysoka średnica nie "siadała" (grubsza i bardziej dociążona w dół) niż w seriach Hf i Er. Tak to jest zależne od rodzaju przetwornika, ale np takie Sony EX1000 mają średnicę i wysokie zwiewne i lekkie że mogą nie jedną armaturę tutaj zawstydzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszystkie są opisane w recenzji, ale:
- oryginalne tri-flange średnie
- oryginalne tri-flange duże
- oryginalne pianki / grzybki
- tri-flange Shure przekonwertowane na bi-flange z dużym otworem wylotowym
- bi-flange Brainwavz z adapterami
- Westone StarTips czerwone

 

Ze względu na aplikację akurat bardzo lubię właśnie StarTipsy, ale bez filtrów faktycznie to nie jest do końca jeszcze to co trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...albo 50 postów ;).

 

A generalnie to powiem trochę za siebie - HFx to dla mnie akurat słuchawki ciemniejsze od ER4-x i jaśniejsze od MK5/MCx. Bardzo podobne do ER'ów, ale grały mniej czyściej, z mniejszą holografią i tonalnie z bardziej opadającą najwyższą oktawą. Takie "uboższe ERy dla ludzi z mniejszym portfelem".

 

Trafiają u mnie niestety w ten zgryz, że ani im do równości i neutralności MK5, ani też z drugiej strony do sparklingu i klimatu ER. Dało się to zauważyć też i w tych ostatnich, gdy wszelkie próby przyciemnienia odcinały właśnie ten ich taki unikatowy dosyć czar i angaż płynący z detaliczności. Na to samo cierpią T1, gdy bawimy się ich deflektorem - robią się bardziej "zwyczajne". HFom pozostało się więc naciskanie na zakres na ucho 7-10 kHz, a to niestety jeden z moich punktów wrażliwych. To przez niego pożegnałem się z Q701 i DT990/600, ponieważ góra serwowana w tych rejonach w części nagrań i zastosowań bardzo szybko potrafi mnie zmęczyć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mam HF5 i żadna to rewelacja. To ciekawe jak grają te tańsze o połowę...

A czemu to tak?

Bezbasie? Brak detalu? Niewysterowanie, sybilizacja?

 

 

Ogólna suchość przekazu. Brak basu. Jedynie co na plus to rozdzielczość, ale to za mało. Nawet te dołączane do Samsunga S6 są dla mnie ciekawsze/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suchość przekazu i brak basu tutaj zależy tylko do muzyki jakiej słuchamy, gdyż ja bym nie powiedział że przekaż jest słuchy ani jest brak basu że względu na muzykę jaką słucham, wszystko jest tak jak należy być. Fakt że się zgodzę z Evilem na temat że HFx są ciemniejsze od Er-4.

Evil czy może na jakiś tipsach zaobserwowałeś na MK5 żeby wokale i wysokie tony były tak jak napisałem, nie były pogrubione i z opadającymi oktawami, tak jak jest w ER.

Swoją drogą ciekawią mnie oprócz nowej wersji ER4 to jeszcze Kids mogą być ciekawe w brzmieniu. Dynamik chyba ten sam co w MK5, do tego według Etymotica poziom szczegółowości na poziomie HFx, tylko trzeba by mieć mocnego playera żeby je dobrze wysterował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda dla mnie najwyższe oktawy w ER nie opadają, ale w sumie dla mnie fabryczne "grzybki" na MK5 to kompletna porażka. I to na wszystkich modelach i konfiguracjach. Rżną górą tak, że Chryste Panie, dając w efekcie kompletnie wynaturzone brzmienie na sopranie, rachityczne wokale, anorektyczny wręcz klimat. Było to dla mnie niesłuchalne.

 

Inna sprawa, że podchodząc do Etów - obojętnie jakich - z perspektywy np. SE215, E10, PL11, W1, czy nawet M3 / EP100, to będzie trącało właśnie takim pierwszym anemicznym wrażeniem. Potem jednak przy powrocie do wymienionych okaże się, że też nie jest różowo i słuchawki grają czy to zbyt muliście, czy to kocem, czy zbyt mocnym basem. Z tej perspektywy jestem w stanie wiele krytycznych wobec Etów stanowisk zrozumieć.

 

Kidsów nie miałem, ale jeśli to brzmienie identyczne jak MK5, to seria jest z góry skazana na porażkę - tam przede wszystkim jest "moar bassss" wynikające bezpośrednio z grupy docelowej :). Ale opis podobny jakbym MK5 widział, bo dla nich też im "cięższe" źródło tym lepiej się zachowują. Do tego stopnia, że miejscami cenię je wyraźnie wyżej niż W1, a te z kolei doceniłem swego czasu bardziej, niż K550.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Nie słuchałem MK5, ale mam obecnie EtyKids 5 i po opisie jestem przekonany, że to ten sam przetwornik. Jest też kilka opinii potwierdzających ten fakt na zagranicznych stronach.

Nie uważam, aby były zbyt ciche (ipod shuffle) pomimo swojej sporej impedancji (300 ohm)

Dla osoby szanującej swój słuch, a przy tym mającej zapędy do głośnego słuchania ciekawa propozycja za 1/3 ceny MK5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim kupiłem MK5 myślałem też o Etach Kids na próbę, jednak właśnie ograniczenie głośności mnie nie przekonało. Dziecko ma słuchawki nauszne z tym ograniczeniem i niby można słuchać, ale mnie brakuje głośności. Może z tymi dousznymi jest inaczej. Natomiast zupełnie nie mogę sobie wyobrazić dziecka z Etami w uszach, a podają że dla dzieci już od 4 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności