Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Dark Souls 3


rfzb

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Soundman1200

Gra się teraz fajnie....ale 60lev, doszedłem do bossa Aldricha i **** blada...

Ginę raz po raz, ale ma mocny ten atak lodowy chyba...nawet ludzie wzywani nie pomagają...

Ciężko....he,he.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

No,no...farmić w Irithyll łatwo...chyba tak zrobię, najlepszy chyba ciemny miecz, wymiata....prawie 300 obrażeń na +6....

Duże bronie w DS3 nie bardzo, bo tu liczy się szybkość i szybka reakcja, spamowanie przeciwnika.


No i Yhorm pokonany...lev 71....ale nadal Aldrich mnie rozwala jak zabawkę....he,he...

Chyba najtrudniejszy bos do tej pory w Soulsach dla mnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Soundman1200

Przechodzę 2 albo 3 już raz DS3, gdzie jest klucz do drzwi przy szczurach w kanałach,obok też wielki szczur....też klucz do świętej babki obok jej ochraniarza...bo już mnie k.....a łapie normalnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

Arrggghh...przechodzę teraz DS3 na postaci ze szpadą...jest dobrze ale..

Doszedłem do Tancerki i normalnie hardcore jakiś...

Z siedem razy podchodziłem do niej , wzywałem po 2 graczy do pomocy i nic, ginę albo ja albo pomocnicy...

Chyba najtrudniejszy boss w grze dla mnie....pomocy...he,he.

Edytowane przez Soundman1200
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

Co za niefart, ciągle ginę na tej piekielnej Tancerce...ludzie nawet nie pomagają,też giną.

Chyba już przekroczyłem 20 razy...Zostaje jej 1cm zdrowia i wtedy ginę...

Może ją wzmocnili po patchu, wydaje się silniejsza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za tym trzecim podejściem pokonałem ją wczoraj, solo, więc chyba patch nic nie zmienił.

 

 

Grunt to szybka broń, tarcza, gdyby unik nie był możliwy i dość hp, żeby nie zabijał jeden jej atak. Ona naprawdę jest wolniejsza od Pontiffa, czy nawet Abyssal Watchers. Jak się od niej odsuniesz to nie doskakuje tak szybko, jej zasięgowy atak jest raczej słaby i dość wolny, łatwo się uleczyć. W drugiej fazie trzeba odskakiwać jak tylko zaczyna się kręcić, ale dość wyraźnie to widać. W pełni zwiedziłeś pozostałe obszary?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

No jestem teraz w Irithillu...chyba muszę pofarmić, bo tylko 61lev.

Pontifika pokonałem łatwo, wolniejszy dla mnie od Tancerki...jak zacznie machać mieczami to masakra.

Tyle pomocników wzywałem i wszyscy ginęli..widać ze nie tylko dla mnie to jest problem...he,he.

Poprzednio grałem rycerzem z mieczem ciemnym, poszło jak po maśle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zabiłem tę staruchę na tronie (z ciekawości, zazwyczaj kluczowe postaci są nieśmiertelne... a tutaj ubijesz i nawet save'a wcześniejszego wczytać nie można, bo go nie ma...) i miałem małe zdziwko, jak mi ta tancerka wyskoczyła i jednym ciosem mnie ubiła... i 5tys duszyczek poszło się paść... a taką fajną farmę w tej katedrze miałem (pobliscy rycerze bali się przejść przez wrota, dzięki czemu mogłem sobie ich na spokojne ubijać ;)).

 

Teraz łażę z jakimś wielkim toporem i z większością punktów utopionych w sile. Przeciwnicy padają jak muchy, zazwyczaj mam ich na jednego hita, co bardzo pomaga, zważywszy że gram myszką&klawiaturą, nie mam autocelowania i tarcza na niewiele mi się zdaje... ale przy bosach jest masakra :) Kilkanaście podejść na każdego to norma. Nawet z tym lodowym żukiem, co to go po jajcach trzeba było walić, miałem niezłe problemy ;d

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się wziąłem za Scholar of the First Sin i po trójce ta gra wydaje się paskudna, widać jak poprzednia generacja konsol ograniczała grafikę. Zacząłem magiem i na oko jest jakieś 40 razy trudniej niż w DS3 :D Do Pursuera podchodziłem tyle razy, że przeciwnicy po drodze przestali się respawnować :lol: Załatwiał mnie jednym strzałem i po milionie prób poszedłem na łatwiznę i ubiłem go balistą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

Jakoś mnie nie przekonują wielkie miecze w DS3, raczej preferowane są szybkie bronie, gdyż przeciwnicy są szybcy.

Lubiłem zawsze dwuręczne bronie w DS1/2 ale tutaj sprawdza się najlepiej Mroczny Miecz, Szpada ...coś szybkiego.

Spamowanie atakiem i po gościach....a duży miecz ma za małe obrażenia jak dla mnie.

Mroczny miecz miałem na ponad 400 obrażeń, gdzie wielki miecz miał ok. 500...to jakiś żart chyba.

Zanim ktoś machnął raz wielkim mieczem to ja Mrocznym waliłem 3 razy...za bardzo Ope jest ten miecz.

Edytowane przez Soundman1200
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności