Skocz do zawartości

Fisher Audio promocja czy wałek ?


wojtek10611

Rekomendowane odpowiedzi

Rzeczywiście w tych fabrycznych od FA komfort nie jest najlepszy. Czyli mówicie, że warto zainwestować w Super Softy HM5 do nich, czy może o te wam chodzi?

Edytowane przez Caution
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, czyli te super softy to są standardowe pady skórkowe od HM5, o których tditsr pisał?

Nie, supersofty standardowe (proste) lub kątowe to supersofty; stocki to stocki :ph34r:

Edytowane przez crysis94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyjaśnienie kwestii padów HM5 panowie. Pozostaje mi teraz tylko dokonać wyboru, a skłaniam się ku hybrydowych. Harmonijne połączenie zalet padów welurowych i angli może dać ciekawy efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fischery mają obecnie ok. 60h za sobą więc napiszę parę słów... Pierwsze co rzuca się w uszy to wyjątkowa wierność przekazu, dawno nie słyszałem tak dobrego wokalu, zarówno damskiego jak i męskiego. Zapewnienia producenta w 100% się sprawdzają - otrzymujemy neutralne, bardzo precyzyjne granie z bardzo dobrą holografią. Przesiadka z K550 pokazuje jednak, że scena w Fischerach jest wyraźnie węższa, aczkolwiek to jak trójwymiarowo grają rekompensuje szerokość sceny. Naprawdę przyjemnie słucha się na nich jazzu, każdy instrument ma swoje miejsce, są świetnie odseparowane, detaliczne i precyzyjne, nic się ze sobą nie zlewa.

Niektórzy narzekają na niedobór basu w K550... nie zgodzę się z tym, zwłaszcza po recablingu i zmianie padów na asymetryczne od HM5. W FA-003Ti dostajemy mniej dołu - na pewno nie są to słuchawki dla bassheadów. Prosto z pudełka faktycznie zagrały trochę płasko ale po wygrzaniu i na angle padach z HM5 jego ilość jest "akuratna", a na jego jakość nie można narzekać, w mojej ocenie jest lepszy niż w K550. Mi osobiście w AKG przeszkadzała trochę góra, która trochę wychodziła przed szereg - Fischery są odrobinę ciemniejsze, punkt dla nich. Warto wspomnieć o wygodzie, tutaj niestety wygrywają AKG, które zapewniają lepszy komfort, Fischery mają po prostu za duży nacisk na żuchwę. Pocieszające jest to, że po tych 60h spędzonych w pozycji "rozgiętej" nacisk się zmniejszył :)

Ciekaw jestem co pokażą na lepszym źródle, w tej chwili niestety mam tylko Video, w połowie maja powinien przyjść do mnie CEntrance DACport Slim, na którym powinny rozwinąć skrzydła.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

 

Dzięki za opis. Mnie swego czasu interesowały te słuchawki, jakiś czas temu miał je mikolaj612 i bardzo chwalił. Cena na iboodzie była naprawdę bardzo dobra. Gdyby nie to, że mam HM5, a pod nie był szykowany mój tor, a i z których jestem w pełni zadowolony i zwyczajnie nie szukam zmiany, to pewnie bym je zakupił.

 

Jeżeli chodzi o ścisk pałąka, to z Twojego opisu wynika, że to trochę takie imadła jak HM5. Ja swoje obecne mam ponad pół roku i niby się trochę nacisk zmniejszył a same słuchawki wyrobiły, tak dalej czasem czuć lekki dyskomfort. Tej pary już nie rozginałem, bo i to wcześniej nie dawało dobrego efektu - no chyba, że trzeba ten proces co jakiś czas powtarzać. Ja się jednak do ich wygody przyzwyczaiłem, bo pady są świetne, nawet te zwykłe, muszle wokółuszne i jakoś to leci. Przynajmniej nie są za małe jak FSP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się. Ale ja zdążyłem już przetestować masę słuchawek przed przekonaniem się, że HM5 z moim torem to jest właśnie to. No i robią te słuchawki u mnie robotę, że tak się wyrażę.

 

Wiadomo też, że lepsze wrogiem dobrego i dlatego ostatecznie nie skusiłem się na te Fischery.

 

Dobrze jednak, że Wam się podobają te słuchawki. Jeżeli mają mniej zaakcentowane górne pasmo niż K550, które jak pamiętam też nie sypały wysokimi na lewo i prawo, to pewnie i u mnie zdałyby egzamin. Ważne, ile i jakie zmiany zaszły w innych pasmach względem HM5 i czy to ich rozwinięcie, czy coś innego jak HD650 vs HD600 u Sennheisera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Odwołując się do dzisiejszego wpisu @MatmaN'a w OzA pozwolę sobie reaktywować ten temat.

 

Fischery FA-003Ti ponownie na iBOOD'zie... Tym razem jeszcze taniej. No i nie wytrzymałem. Kupiłem. Choćby z ciekawości. Usprawiedliwiam się tym, że w końcu HM5 to moje faworyty są nie od dzisiaj, więc skoro jest szansa, że FA-003Ti zagrają choć trochę lepiej, acz w podobnym stylu, a do tego są solidniejsze - grzechem byłoby nie spróbować. Tym bardziej, że moje HM5 pękają mimo należytego ich traktowania.

 

Zobaczym. Usłyszym, miejmy nadzieję - niedługo. A jak nie podejdą (o zgrozo), to puścim w świat dalej :D No ale może to będą po prostu solidniejsze HM5, byłoby dla mnie idealnie.

Edytowane przez Undertaker
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zobaczym. Usłyszym, miejmy nadzieję - niedługo. A jak nie podejdą (o zgrozo), to puścim w świat dalej :D No ale może to będą po prostu solidniejsze HM5, byłoby dla mnie idealnie.

pisali .. że ten model też pęka przy mocowaniu stalowych elementów

Edytowane przez hibi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

driver bardzo przypomina ten z FSP

 

nasz rzemieślnik miałby zamówienia na takie dekle:

http://kennerton.com/index.php?route=product/product&path=59&product_id=63

Edytowane przez hibi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hibi

 

Masz może linka do jakichś zdjęć, czy to tylko tak ktoś napisał, że mu popękało? Nie chodzi o te plastikowe elementy, które w tamtych okolicach pałąka zostały? Bo wtedy to chyba nie jest problem nawet jeśli trzeba by to jakoś posklejać albo wymienić. Można dodrukować nawet u kogoś, kto ma drukarkę 3D. No chyba, że to chodzi o coś innego. W każdym razie, pałąk od FA-003Ti można zakupić osobno na stronie Fischera, ale za 88 dolarów.

 

FSP to taka ulepszona brzmieniowo (choć scena mniejsza) wersja HM5, tonalnościowo bardzo podobnie. Miło je wspominam, ale za małe te muszle dla mnie miały, mimo tego, że uszu nie mam wielkich. HM5 pod tym względem są więcej niż ok, choć to imadła, jak tu już pisano na forum, tak że nawet po dłuższym czasie użytkowania i rozjechaniu się pałąka, od czasu do czasu potrafią dać się we znaki jeśli chodzi o ucisk. Podejrzewam, że w FA-003Ti jest tak samo, ale to dla mnie nie problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hibi

 

Masz może linka do jakichś zdjęć, czy to tylko tak ktoś napisał, że mu popękało?

http://s1075.photobucket.com/user/rswoboda1/library/Broken%20headband%20clips?sort=3&page=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za fotki. Ja też poszperałem trochę w sieci i natrafiłem na dwie osoby opisujące pękanie tych elementów w Fischerach. Jedna z nich podobno wymieniała przez to całe słuchawki... A ja się zastanawiam, czy to niezbędny element? Większość Beyerów nie ma w tych miejscach nic, a z tego co widzę na zdjęciach, to te "kapsle" powyżej są nienaruszone. Pamiętam, że w Sennheiserach (np. HD600, 650) przytrzymywały one elementy metalowe pałąka żeby te nie wypadały. Ciekawe jak jest tutaj.

 

No i co z innymi podobnymi słuchawkami, przynajmniej konstrukcyjnie - np. Kennerton Magister. Jakby podobne rzeczy miały się dziać w tak drogich słuchawkach, to by dopiero była heca. Przypuszczam jednak, że one to mają sporo lepszej jakości materiały i może są wolne od tego typu wad.

 

Z drugiej strony, możliwe, że to nieliczne przypadki. Tak czy inaczej, w słuchawkach za ok. 800-1100 zł takie rzeczy nie powinny mieć miejsca.

 

Póki co natrafiłem na wpis pracownika Fischera na head-fi twierdzącego, że pękające widełki to była jedna z najczęstszych wad zwykłych FA-003 i to poprawili w wersji z dopiskiem Ti. Przetworniki, jak wiadomo, są nieco inne i też mają grać inaczej. Zobaczymy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W FA-003Ti widełki są już chyba metalowe z tego co pamiętam, bo te plastikowe, zarówno w FA-003 jak i HM5, były podatne na uszkodzenia wynikające ze zmęczenia materiału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widełki, owszem. Ale jak na zdjęciach wrzuconych przez hibi'ego, chodzi o te plastikowe elementy. A z tego co na nich jest pokazane, to i one potrafią pękać. Moje HM5 mają niecały rok i już w różnych miejscach (widełki, właśnie te plastiki) mają rysy i pęknięcia. Choć w sumie moja sztuka miała je praktycznie od nowości.

 

Mimo wszystko, może akurat wadliwość tych elementów nie jest znowu taka częsta. Jeżeli już widziałem jakieś zdjęcia z pękniętymi HM5, to przede wszystkim problem był właśnie z widełkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności