Fanklub Superlux

[Kuba_622]

Ja kupiłem HD681 w czasach kiedy tutaj niektórzy się nimi niesamowicie zachwycali. Cóż, te słuchawki grają tak jak wyglądają Dosadnie ale subtelności nie należy od nich oczekiwać   Bardzo mocno wykonturowane, potężny bas, cofnięta średnica, wyższa średnica i soprany tnące uszy jak nie wiem. W sumie brzmiały podobnie jak DT990 600 Ohm które kiedyś miałem.

I na tym skończyłem moją przygodę z Superlux, nie widzę jakichś specjalnych powodów, żeby kupować takie słuchawki, chyba że komuś potrzebne jest coś ekstremalnie taniego.

 

22 godziny temu, John Grado napisał:

Jak napisał o  Ultrasone E5 to nie wiedziałem o co chodzi w tej recenzji. Przebrnąłem przez chyba 4 recenzje, UE5, Audeze LCD2, HE1000 i jeszcze tam czegoś. Dałem sobie po prostu spokój i juz nie czytam bo to nie ma sensu. Nie że obrażam, ale nic dla mnie nie wnoszą.

 

Kiedyś w jakiejś recenzji Audiofanatyka były linki do utworów których on słucha. Puściłem to i to było jakieś łupiące techno czy coś. Jakbym słuchał takiej muzyki, to też może wszystko odbierałbym inaczej Wczoraj wieczorem się bawiłem w porównywanie K550 z T70. Słuchałem trochę Radiohead i Sinead O'Connor i byłem w szoku, bo te słuchawki grały niemal identycznie. Beyerdynamic trochę jaśniejsze, bardziej otwarte i rozdzielcze, ale różnice naprawdę minimalne. Po czym zacząłem słuchać Marthy Argerich i znowu szok Różnice między nimi zrobiły się gigantyczne, po prostu różnica klas i wcale teraz nie wyolbrzymiam. 

Więc gdybym czytał recenzję tych słuchawek którą ktoś napisał słuchając muzyki techno, to miałaby ona (dla mnie) praktycznie zerową wartość bo takiej muzyki nie słucham.

Trzeba sprawdzać samemu, na własne uszy, na własnym sprzęcie, na muzyce którą się słucha na co dzień, to wtedy się coś wie. Niestety sporo osób po prostu powtarza czyjeś opinie typu "Audiofanatyk napisał..." a to już trochę gorzej

[John Grado]

HD681 słuchałem ostatnio u kolegi i jest okej jesli chodzi o bas. Gorzej jest z górnymi rejestrami tak jak mówisz, już nie wspominając że one grają jakoś sztucznie i bezdusznie. Jestem strasznie przewrażliwiony  na zbyt duże ilości sopranów, ale przede wszystkim na sposób ich podania, kulturę. Lubię gładkość  w tych rejonach. Mam 681B i główny zarzut wobec nich brak kultury w tych rejonach. Ciężko mi wybrać słuchawki bo zawsze muszę chodzić na kompromisy. Problem jest taki że praktycznie nie istnieją słuchawki grające równo całym pasem, z potężnym basem, z kulturalną rozciągniętą i detaliczną górą, jednoczesnie nie chowając srednicy; dźwiekiem potężnym i bliskim a jednocześnie umieszczonym poza głową. No i oczywiście ogólna jakość "SQ" - te wszystkie pogłosy, cuda, czary, gładkość, muzykalność, wejście w przekaz, radość z słuchania przy jednoczesnej analizie nagrań,  wgląd w detal bez utraty muzykalności itd do końca świata. No wiesz, po prostu bezkompromisowe. Najbliżej tego były D8000 Final Audio, słuchawki które idą na kompromis we wszystkim   o ironio...

 

 Generalnie dla mnie to te wszystkie pierdziawki na uszy mają za mało dołu. Jak już któreś mają to zrobione okej, jest ilość, są faktury, jest odpowiedni impakt i skupienie, to albo średnica w dołku , albo scena do kitu, albo góra tnie w uszy że nie idzie usiedzieć. I tak szukasz i szukasz, kasa leci, pierdziawek przybywa, ostatecznie i tak to wszystko rzucasz w kąt albo trafia do żyda bo stwierdzam że muzyki na tym się nie da słuchać. Jak nie plumkanie na basie to totalna V, która mi z uszu robi 3 wojnę światową wyższą średnicą i sopranem. Ściągasz to z głowy i aż we łbie szumi. Żeby trzeba było dać 15 000 zł za naprawdę dobre słuchawki to jest ból. Jeszcze te moje PS500e są jak Cię mogę. Jak się trochę człowiek przyzwyczai, napędzi się to odpowiednio i trochę się wygrzeją to da się słuchać. Wciąż plumkanie na basie jak to mówi Mikołaj, ale plumkają jak trzeba jeśli chodzi o sam kształt i i faktury plumknięć  Tylko żeby się dało słuchać głośno, a się nie da i to boli. A lubię poczuć podmuch basu tylko żeby mi reszta pasma głowy nie wysadziła. 

 

 

[gumiak9]

Ja z tego powodu ostatnio przerzuciłem tonę słuchawek  Prócz tych wcześniej kupowałem (i odsyłałem) m.in. isk hd9999, shure srh840, hyperx, somic v2, k240 i jeszcze inne. Dźwięk który opisujesz ciężko uzyskać, ja lubię równie pochyłą, tj. dużo basu, lekko wypchnięte średnie i złagodzona góra. Z opisu srh840 jak znalazł, ale kompletnie mi nie podeszły i dla mnie były nieco zbyt metaliczne. Potem Somic v2 z recenzji wydawały się idealne, pierwszy raz pasowały mi skórzane pady ale też jakiś bałagan w brzmieniu, scena słaba i w moim odczuciu nie są przyciemnione jak np takstary ts671. Póki co siedzę na hd330 i jest ok, z całej rodziny one by Ci pewnie podeszły najbardziej choć nie słuchałem Evo. Może poceluj w sennheisery np hd650, miałem je dawno temu ale są drogie i teraz też nie mam pod co podłączyć. Z tego powodu ostatnio nie dają mi spać hd58x , cena świetna i ponoć łatwe do napedzenia.

[John Grado]

7 godzin temu, gumiak9 napisał:

lubię równie pochyłą, tj. dużo basu, lekko wypchnięte średnie i złagodzona góra

Mam coś podobnego. Średnicy cofnietej nie mogę zaakceptować, plumkającego basu i tnących żyletek na sopranie. Myślałem nad Fostex T900 ale to chyba nic nie da. Zostają naprawdę tylko D8000, nie widzę tu zadnej innej opcji. No trudno, jak tak ma być to widać tak być musi. Perul mówi własnie EVO ale Mikołaj mi napisał że to muły pasiaste i wyszły AKG 181 DJ z tego wszystkiego jak na razie.

[John Grado]

HD330 pewnie bym zakupil, na wykresie wygladaja super korzystnie moim zdaniem, chociaz wykresy nie graja teoretycznie no ale ilosci poszczegolnych elementow wygladaja korzystnie. Tyle ze mam PS500e wiec to raczej sensu juz nie ma. Dla samego dorzucenia do kolekcji w sumie zawsze mozna, jako zapasowe, badz zeby pokazac kumplom jak tansze sluchawki moga zloic drozsze Bo wiem ze superluxy takie rzeczy moga. 

[Kuba_622]

John Grado, ale Ty się zabierasz do tych Superluxów, jak baba w odzieżowym Nad czym tu się zastanawiać, jesteś ciekawy, to kup. Te słuchawki kosztują tyle, co piątkowe wyjście z partnerką do kina. Powiesz raz swojej, że nie idziesz bo cię głowa boli I akurat zaoszczędzisz na Superluxy

 

Inna sprawa, że twierdzenie, że one w czymś łoją droższe słuchawki to jest mit. No, chyba że te droższe, to takie za kilka stówek. Do takich GS1000 np. to one się nawet nie zbliżają pod absolutnie żadnym względem. No, poza wytrzymałością

[John Grado]

A powiem Ci że się przekonałem, że czasem mogą coś pokazać tanie słuchawki i zbliżyć się dość mocno do droższych, ale zależy to dużo od toru. Jak wpiąłem Qutesa w tor, to zrozumiałem dlaczego się płaci 5200zł (tyle ja płaciłem bo jeszcze tych fajnych promo na mp3 nie było) za DAC .Pierwszy raz usłyszałem DT150 tak grające. Miałem wrażenie że te słuchawki chcą mnie zgwałcić. Po wymianie wzmacniacza z Black Pearl na Headonic jeszcze się im poprawiło. Jak miałem stary DAC to różnice między słuchawkami były tak widoczne jak na dłoni, teraz odkąd cały tor przeszedł u mnie diametralną zmianę, wszystkie nauszniki dostały tyle dynamiki, wygaru, powietrza itd że czasem ciężko uwierzyć. Z DT150 na stockowych padach znikła studnia o którą są oskarżane te słuchawki, GS1000e znane z sybilacji i lekkości dostały ciężar, kulturę i wyrównały się, sopran dostał w każdych słuchawkach inne miejsce i trzeci wymiar, każde nawet te które grały w głowie (superlux 681 B ) grają po za głową (za to piątka z plusem i fallusem dla Hedonica, nie wiem co ten Michał tam z nim zrobił). PS500 dostały ciepła i wypełnienia. Dlatego ja już w nic nie wierzę na słowo tylko sprawdzam na ucho, bo to czasem takie rzeczy wychodzą że się człowiek głowi potem.

 

Ogólnie to problem mam taki że za dużo tych słuchawek chciałbym sobie nakupować, nakupuję i co potem? Już mam skład bo są PS500, GS1000, DT150, 681B, TS671, HD540 R2 i SN50. A chcę dorzucić AKG k181DJ, D8000, PS2000e, Abyssy 1266,  RS2e i teraz HD330 mi roicie, zmienić konwerter na EVO2, dokupić listwę Gigawatta, Rapture 2 od Mikołaja... nie wszystko na raz bo się wykończę psychicznie i finansowo 

[gumiak9]

Pomyśl o tych Hd58x

 

 

Ja teraz mam dylemat co do padów w hd330. Nie lubię skórzanych, seryjne to dziadostwo, gorsze nawet od tych z 668b. Pady od isk hp-580 większe ale twarde, welury od beyerdynamic psują. Zostają welury akg, ponoć psują mniej ale mają małą średnice wewnątrz ~5cm, gdzie moje uszy wolą ~6cm. Ktoś próbował jakieś nietypowe pady, np alcantare od shure lub inne? Hybrydowe hm5 wydawały się idealne, ale jak dla mnie one niemiłosiernie grzeją, chyba przez to że dużo bardziej przylegają.

[John Grado]

Myślę że HD330 na dobrych padach stykną lepiej od tych Sennków. Przekonuje mnie pik koło 2 KHz który ja osobiście lubię, wstrzykuje trochę życia w średnicę, świetny zabieg który znam z Grado. One ogólnie tak wyglądają jakby kluczowe partie dla intensywności i energiczności przekazu podkreślały. Tylko właśnie pady... a więc, uwaga:

https://midi.pl/DJ-k13/Czesci-zamienne-k136/SHURE-HPAEC940-Nausznice-do-SRH940-p25467.html?ceneo2018

 

Chyba zrobię jak Kuba mówi i zamówię. Ewentualnie potem pady można dokupić. Podejrzewam że właściwie napędzone z tymi padami shure (lekko ponad 200zł za całość) mogą powalczyć ze ZNACZNIE droższymi słuchawkami. Poczytałem recenzje, obadałem wykresy i te HD330 to jest mój typ w budzetówce.

 

Solidnie napędzonym Superom 681B nawet na padach stock do budżetówki za 70zł (za tyle nabyłem kiedyś) trochę daleko. Zdradza je jedynie szarość na średnicy i marny sopran który z liniowym mało ma wspólnego - za bardzo w punkt, za dużo się wysuwa, przekłamuje ilością i barwą. Ale cholera to słuchawki za 70zł, nie ma wstydu. 681 jako słuchawki do smartfona do grania z youtube dla przeciętnego Kowalskiego to bombowiec, powaga. Ostatnio słuchałem z Huawei plus HD681 ost z Johna Wicka. Było daleko od "słabo" jak na słuchawki za 8 pak do telefonu. Widziałem droższe pchły od Sony które pierdziały zamiast grać.

 

 

 

 

 

Ryzyk fizyk, nie wiem jak ale namówiliście. HD330 w drodze

Edytowane 11 Marca 2019 przez John Grado

[Kuba_622]

W dniu 11.03.2019 o 19:45, John Grado napisał:

Ryzyk fizyk, nie wiem jak ale namówiliście. HD330 w drodze 

 

Też sobie kupiłem Po 5 min mogę powiedzieć, że dźwięk zdecydowanie dojrzalszy, niż wesołe piski z HD681. I rzeczywiście dość ciemne, bardziej w stronę Sennheiser HD650.

 

Na razie nie mam czasu posłuchać, ale już je rozkręciłem I tu niespodzianka, przetwornik nie przypomina niczego od Beyerdynamic, wygląda raczej na klon AKG K550...

[John Grado]

I co, zadowolony?

[Inszy]

Gdyby miały zostać, to warto wymienić pady na skórki od Beyerów - przy dłuższych odsłuchach jednak inny komfort.

[gumiak9]

Ja na razie słucham na padach od isk hp-580 i komfort lepszy, choć szału nie ma. Pady isk są większe, głębsze ale bardzo twarde. Zamówiłem z ciekawości asymetryczne hybrydy i dźwięk jest w miarę ok, są szczelne basu nie ubywa i średnie zaakcentowane, szczególnie słychać to na ś ć itd.  Pisząc "w miarę ok" wychwyciłem jedna wadę, tj. dźwięk znacznie się oddala co akurat w tym modelu mi nie pasuje. W hd681 i 668b welurowe pady brainwavz XL pasowały świetnie, z kolei w hd330 lubię jak przetwornik jest bardzo blisko ucha wtedy mają kopa. Pady o grubości 3cm sprawiają, że hd330 robią się ospałe, bas już tak nie kopie a wokal jest zbyt oddalony.

[Kuba_622]

13 godzin temu, John Grado napisał:

I co, zadowolony?

 

Zawsze jestem zadowolony z testowania nowej zabawki! Emocje jak wtedy, kiedy dostałem pierwszą kolejkę elektryczną  

 

I racja Panowie, pady są tragiczne i psują dźwięk.