Skocz do zawartości

Fanklub AKG


Sojek_88

Rekomendowane odpowiedzi

Silniki też wymagają dotarcia.

Ale w wygrzewaniu miałem tylko jeden spektakularny przypadek - philips shp1900. Przez pierwsze 3 godziny brzmiały jak zepsute.

Potem było już ok. Ale po ułożeniu się na samym początku,więcej zmian nie odnotowałem. Przy innych nie wiem czy nie było to bardziej placebo aniżeli sam efekt - wydawało mi się że coś słyszę inaczej, ale nie potrafiłem nawet tego nazwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firmy wypuszczają same niedokończone produkty.

 

Chyba nieco przesadziłeś. W przypadku topowych słuchawek (Tesla od BD, HD800 czy K812) cykl produkcyjny nowych przetworników od chwili rozpoczęcia projektu do finalnego produktu to dobrych kilka lat i kupa zainwestowanej kasy. Na serio uważasz, że żadnej z tych firm nie stać na wprowadzenie w procesie produkcyjnym etapu na którym gotowy przetwornik jest obciążany sygnałem testowym przez określony czas, aż osiągnie docelowe parametry?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gdyby wygrzewanie miało faktycznie poprawić brzmienie słuchawek

Są firmy, które w "manualu" podają ile h należy wygrzewać słuchawki.

 

 

A może tu chodzi o to żeby słuchawki "dostroiły się" do konkretnego gatunku muzycznego. Praca membran będzie inna w każdym stylu i inne częstotliwości będą eksponowane. Można to nazwać układaniem się słuchawek, tak jak buty do stopy. A może to dywagacje na temat wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Membrany musza sie rozhulac. To mniej lub bardziej zmienia brzmienie, w tych bardzo dopracowanych mniej w slabszych wiecej. Jedni slysza inni nie ale fizyki panie nie oszukasz. Ja jestem fanem, jak to crysis pieknie ujal, akomodacji, czyli wygrzania czachy.

 

MoBiLnIe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Membrany musza sie rozhulac. To mniej lub bardziej zmienia brzmienie, w tych bardzo dopracowanych mniej w slabszych wiecej. Jedni slysza inni nie ale fizyki panie nie oszukasz. Ja jestem fanem, jak to crysis pieknie ujal, akomodacji, czyli wygrzania czachy.

 

MoBiLnIe

No bo tu chodzi bezwzględnie o grzanie na głowie. Jak Cię od słuchawek odrzuca, to zamknięcie ich w szafie na tydzień podłączonych pod sprzęt, nie pomoże.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie słuchawki, które Was jarają na maxa, po prostu wszystko w nich kochacie (tak jak ja cały czas K550 a teraz coraz bardziej ich drugą wersję) ale na celowniku macie już "zochaną i zachaną ;)" parę, która, według Waszych wyobrażeń je zastąpi. Kupujecie, odpalacie i macie woooow, ale kurcze tego nie ma, tamtego nie ma... I tu pytanie, w sumie odpowiedź oczywista ale zapytam. Dajecie im się wygrzać na czaszcze i czekacie aż odsłonią swoja magię czy wrzucacie w komis i szukacie dalej? No bo tak ******ście opisane i oceniane a od razu mają braki... Ja kiedyś nie dawałem szansy sprzętom i w sumie żałuję, muzyka to doznanie analogowe i jako takie musi się dobrze rozejść po kościach żeby należycie zadziałało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami odwiedzam media-markety i podpinam się do znajomych z internetu (lub nie) słuchawek i jeśli od razu mnie odrzuca to wiem że nie są dla mnie. Każde słuchawki potrzebują synergii ze źródłem ale przeważnie ich cechy szczególne są widoczne na pierwszy rzut ucha.

 

Kolejna garść info wyszukanych w USA i Rosjii nt. K550 mk2

Model na usa k553 i reszta k550 mk2 są identyczne.

Mk2 ma inny balans tonalny od mk1

Inna góra gładsza nieco cichsza bas jest minimalnie głośniejszy, skraje pasma innaczej wybrzmiewają. Nie są to zmiany kilosalne i nie zmieniaja całkowicie charakteru słuchawek.

Przetwornik w mk2 jest w innej rewizji. Różni się prawdopodobnie twardością membrany oraz na pewno bass portami. Jest też drobna zmiana w konstrukcji bass reflexów? wew muszli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w końcu udało mi się dłużej posłuchać AKG K550 MK2. Co prawda tylko z telefonu, ale przynajmniej mogłem słuchać tak długo i czego chciałem. Niestety tylko podpięte pod telefon, ale zawsze. Na co dzień słucham Ultrasone HFI-580 podpięte pod AIM SC808.

 

Porównam AKG K550 MK2 z Sony Xperia Z3 z Ultrasone HFI-580 z AIM SC 808

 

Wygoda: nie będzie zaskoczeniem jeśli powiem, że AKG są dużo wygodniejsze, bardzo duże pady oraz bardzo miękkie. Chyba ciężko o wygodniejsze zamknięte słuchawki. Jedyny minus i to bardzo duży to płytkie pady. Aż doznałem szkoku, że Austriacy zastosowali tak płytkie pady gdy uchem dotchnąłem obudowy drivera. Pałąk znacznie wygodniejszy niż Ultrasone.

 

Bas: proszę nie mówić, że w MK2 jest go mało, lub za mało. I mówi to osoba na co dzień słuchająca 580tek. Jest go tyle ile powinno być, lecz na tle Ultrasone jest on dużo słabszy jakościowo. Nie schodzi tak nisko nie ma tylu faktur i jest bardzo zawarty, powiedziałbym nawet że urwany, w ogóle nie wybrzmiewa. A jeśli chodzi o jego szybkość to jest całe lata świetlne za Ultrasone. To jakby porównać poprawnego VW Passata, która deje Ci tyle aby dojechać od punktu a do z super sportowym i luksusowym Ferrari Italia. (pytanie jak wiele daje AIM SC808)

Średnie: znacznie wyżej klasy są w AKG - jest ich więcej oraz mają lepszą fakturę. Aczkolwiek wszystkie tzw przeszkadzajki czy talerze są bardziej słyszalne w 580tkach.

Wysokie: 580 są znacznie jaśniejsze co też nie jest zaskoczeniem. Ale także nie można powiedzieć że w AKG jest ich za mało. Mam wrażenie, że jest ich tyle ile powinno być. Są też lepszej jakości niż w 580.

Generalnie czuć że AKG to półka wyżej jeśli chodzi o dźwięk. Są bardziej muzykalne i mniej detaliczne. W Ultrasone dzwięki można rozkładać na instrumenty a te na nuty. AKG MK2 również dużo bardziej odporne na nagrania niżej jakości.

Jedynie 580tki radzą sobie lepiej w rapie oraz elektronice. Szczególnie gdy włączyłem Prodigy to czuć od razu, że w MK2 brak takiej szybkości i jakości w basie jaką dają 580.

Scena znacznie większa w MK2 - aż byłem w szoku i do dzisiaj nie wiem czy mi sie to podoba. Chociaż w grach będzie się to sprawdzało wyśmienicie.

 

Podsumowując: AKG 550 MK2 tp słuchawki bardzo uniwersalne. Dobrze poradzą sobie w każdym gatunku muzycznym. Można powiedzieć, że do 800 złotych da się znaleźć słuchawki, które zagrają lepiej w pojedynczych gatunkach muzycznych ale żadne które znam nie będą tak dobre we wszystkich jak Mk2. Nawet osoby, które dużo grają będą z nich mega zadowolone. Fakt, że może nie są najszybsze i bas nie jest najwyższej jakości to jednak je bym dzisiaj wybrał.

A do elektroniki czy rapu? tutaj Ultrasone są wciąż nie do pobicia. Jednak przy muzyce filmowej, muzyce klasycznej czy rocku widać od pierwszej nutki jak dużo je dzieli do Mk2.

Edytowane przez Palpatine
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam ponownie o K 612 i 701 bo niestety nie dane mi jest póki co ich posłuchać. Wklejam zdjęcie ustawień korektora w foobar. Mniej więcej wyrównałem pasmo K 240 S i mi to pasuje. Czy 612 i 701 to podobne granie? Czy to będzie dobry kierunek jeśli tak skorygowane moje słuchawki bardziej mi pasują niż bez korekcji?

 

P.S. Swoją drogą K240 zaczyna mnie trochę wkurzać bo chyba jak dla mnie za dużo basu. Z tego co czytam to nie wiem czy K 701 nie będą zbyt "eteryczne". To ma mi grać od Bacha po Celtic Frost.

akg 240.jpg

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś u nas K550 II nie mają takiego PR jak Meze99. A moim zdaniem są od nich bardziej..."bezpieczne". Nie piszę : lepsze, fajniejsze ale właśnie bezpieczne. Mają szansę nie wzbudzić kontrowersji, a równocześnie nie być nudne. Są to słuchawki "z życiem", które u mnie spokojnie oswajają nawet bardzo cyfrową elektronikę,a tej analogowej, dodają blasku.

 

Na Meze99 była spektakularna promocja, wzbudziły zainteresowanie nie tylko graniem ale i wyglądem. K550 II wyglądają jak K550, nie mają "magii" drewna na muszlach, nie maja nawet woreczka, etui, odpinanego kabla i stockowo za dużo kosztują. Ale grają świetnie !

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena jest kosmiczna. Powinny nowe kosztować 600 zł. Jak wczoraj w Saturnie zobaczyłem 999 zł to tylko uśmiechnąłem się z politowaniem, ale i ze szczęścia że w kocu mogę ich posłuchać. Myślę, że znaczna większość osób, która szuka słuchawek do 700 zł to "muzyki wszelakiej, filmów i grania na PC" je wybierze. Ja bym je wybrał na pewno. Meze nie słuchałem ale czytam o nich wszystko i dziwią mnie tak różne opinie o tych słuchawkach. Zresztą nawet bym ich nie porównywał specjalnie, Meze wydają mi się być słuchawkami nausznymi a MK2 są wokół uszne. Inny target.

Lord Rayden - elektronika to ich najsłabszy punkt. Jakby były szybsze i miały lepszej jakości bas to wtedy hoho...

 

Czy pady w MK2 są płytsze niż w MK1?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te słuchawki są bardzo dobre ale nie są na pewno genialne i absolutnie uniwersalne. Mają mnóstwo zalet w brzmieniu, świetny design, solidność konstrukcji ale mają przecież swoje wady. Pomimo dobrej równowagi tonalnej soprany są nieco szorstkie, suche i jakby lekko skompresowane w najwyższych rejestrach. 550tki są wyjątkowo przestrzenne ale nie we wszystkich realizacjach przyjemne w odbiorze. Jest masa słuchawek o mokrym, słodkim, nasyconym brzmieniu. To wiele wybacza utworom przez co jest ciekawsza i przyjemniejsza w odbiorze od 550. W USA model mk2 jest nazwany 553 i pozycjonowany w ofercie tylko dla profesjonalistów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Setmag napisz o jakich słuchawkach myślisz. Zaintrygowałeś mnie. Uniwersalne słuchawki do większości gatunków muzyki, dobre do grania na PC i obejrzenia od czasu do czasu filmu. Nie studyjne, nie płaskie, z basem który sprawdzi się w większości gatunków muzycznych, w muzyce klasycznej jak od biedy w rapie o podobnej scenie i podobnym przedziale kwotowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sennheiser Momentum v2.0 on i over ear, Shure 1540, HP150, Denony D2000 i D600, CAL! czyli w podobnej cenie dokładnie SoundMagic HP150

 

Z zamkniętych oczywiście ;)

 

Nie jestem specjalistą, słuchałem w życiu wnikliwie tylko z 30 słuchawek. Testy, recenzje i porównania z pewnych źródeł są najlepsze.

Edytowane przez Setmag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe... nie słuchałem 4setek. Ale jak się bawić, to się bawić :)

Wolę osobiście otwarte słuchawki wokół uszne. K550 to była konieczność. HP150 mi przez punktowy większy bas, granie Vką i miejscami sybilujący sopran nie podeszły. 150 są naprawdę super pomimo mniejszej sceny i innej prezentacji dźwięku.

Edytowane przez Setmag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena jest kosmiczna. Powinny nowe kosztować 600 zł. Jak wczoraj w Saturnie zobaczyłem 999 zł to tylko uśmiechnąłem się z politowaniem, ale i ze szczęścia że w kocu mogę ich posłuchać. Myślę, że znaczna większość osób, która szuka słuchawek do 700 zł to "muzyki wszelakiej, filmów i grania na PC" je wybierze. Ja bym je wybrał na pewno. Meze nie słuchałem ale czytam o nich wszystko i dziwią mnie tak różne opinie o tych słuchawkach. Zresztą nawet bym ich nie porównywał specjalnie, Meze wydają mi się być słuchawkami nausznymi a MK2 są wokół uszne. Inny target.

Lord Rayden - elektronika to ich najsłabszy punkt. Jakby były szybsze i miały lepszej jakości bas to wtedy hoho...

- co do ceny, masz rację.

 

- nie wiem jaką elektronikę masz na myśli , ale u mnie doskonale sprawdzają się w tradycyjnej elektronice (rock elektroniczny) typu Tangerine Dream, Klaus Schulze, Jarre itp. Oraz Ambiencie , Space Music.

 

- dobrze grają z Aune B1 , klocka mobilnego oraz FCLa II czyli stacjonarki. Orazchi,hi - AK380 ;)

 

- grając są pełne życia, sa naturalne, nie odczuwam jakiejś suchości góry.

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że są ciut płytsze.

 

 

Też mi się tak zdaje. Absurdalna oszczędność - tak wielkie pady ale ich grubość powoduje, że ucho opiera się o obudowę driver'a. Są bardzo wygodne ale jednak mały dyskomfort pozostaje.

No to już wiadomo skąd wzięło się to bardziej muzykalne brzmienie i mniejsza scena ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę problemu aby wypchać pady gąbką w środku. Pady są "otwieralne" więc można w zasadzie nawet regulować sobie odległość ucha od przetwornika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co zaszywać skoro fabrycznie nie są zaszyte? Przecież jest swobodny dostęp do tej niebieskiej gąbki, która tam siedzi, jaki problem, dołożyć swoje pierścienie z gąbek o dowolnej grubości? Ja pady podniosłem o 0,5 cm.

Edytowane przez Karmazynowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności