LuQi Opublikowano 17 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2016 Lordzie, a jak odbierasz K550 MKII względem T70? Jakie są największe różnice pomiędzy nimi? Czy można je w ogóle do siebie jakoś porównywać czy to zupełnie inna szkoła grania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 17 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2016 Inne granie - szkoła Tesli a .. i tu nie nazwę szkoła AKG bo 550 II różnią się od K550 i Q701. Tesla jest bardziej detaliczna, ostrzejsza (choć złagodzona modami) i lżejsza, K550 II bardziej dociążone, mniej jasne (choć nie są to ciemne słuchawki). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perul Opublikowano 17 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2016 A jak się K550 MK2 mają do modowanych Pro80? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 18 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 (edytowane) Tu bym powiedział,że K550 to wyższy poziom. Należy je jeszcze poanalizować ale mają w sobie dobry przekaz już bez poprawiania, więcej szczegółów. K550 MK II to nie granie "sennheiserowe" w jakie modujesz Pro 80 (taki ten całkowity mod). K550 II nie są przyciemnione, nie "analogizują" (inna sprawa, czy jest im to potrzebne). Co nie znaczy,że Pro 80 należy skreślać. W dobrej (czytaj niskiej cenie) i po modzie lub bez - zależnie od upodobań, są to słuchawki, które warto mieć i nie trzeba się pozbywać. Powiedziałbym tak - różne słuchawki przewijają się przez park słuchawkowy. Na razie jednak jest tak,ze warto zachować Pro 80, na wszelki wypadek. Edytowane 18 Marca 2016 przez Lord Rayden 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marekhall Opublikowano 18 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 Wróciły właśnie do mnie K240M. Jednak wygrywają w starciu z Sextetami Na pierwszy rzut ucha więcej w nich muzyki, a to przez bardziej obecną średnicę. Gdyby jeszcze miały taką przestrzeń jak DFy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undertaker Opublikowano 18 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 Ja też wolałem Monitory od Sextettów, a DF'y chyba jeszcze bardziej od Monitorów. Szkoda, że nie zdążyłem przetestować tych ostatnich ze wzmacniaczem GlassWare ACF-2, bo zgranie mogłoby być wybitne. Podejrzewam, że gdyby nie moje zamiłowanie do HM5 (i bądź co bądź konieczność używania zamkniętych słuchawek), to K240 DF, Monitor, ewentualnie Sennheisery HD600 (ale to już nie ten fanklub) byłyby moimi docelowymi słuchawkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomm Opublikowano 18 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 K240DF to klasa sama w sobie. Owszem, dość nieprzyjemne w odbiorze dla słuchacza nastawionego głównie na fun, ale to słuchawki first class. HD600... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undertaker Opublikowano 18 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 Ja co prawda nie odkryłem całego ich potencjału, ale mimo wszystko bardzo miło wspominam. Pamiętam, że jak je miałem po raz pierwszy, to mnie nie zachwyciły. Z biegiem czasu i z przerzuceniem wielu różnych par złapałem się na tym, że one po prostu bardzo mało psują i mieszają po swojemu w dźwięku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomm Opublikowano 18 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 @Under DF to monitory studyjne. Słuchawkowe monitory studyjne. Mają przekazać wiernie realizację nagrania i nic ponad to. I w tym są genialne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undertaker Opublikowano 18 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 Zgadza się, ale różnie to z tymi monitorami bywa A te zdawałyby się być zgodne ze swoim przeznaczeniem, tak jak piszesz. Tak po prostu. Z pewnością można znaleźć słuchawki lepsze technicznie, jak też bardziej takie wyrafinowane, audiofilskie. Ale ja jeszcze nie znalazłem wierniejszych w przekazie od K240DF, choć nie miałem okazji słuchać Staxów czy np. SWS'ów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomm Opublikowano 18 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 Ale ja jeszcze nie znalazłem wierniejszych w przekazie od K240DF Oj, chyba takich już nie znajdziesz... Nawet wśród elektrostatów. Staxów słuchałem raz i krótko - kapitalny przekaz. Kapitalny, ale nawet jak dla mnie zbyt eteryczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undertaker Opublikowano 18 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 Thomm - może być tak jak piszesz. Tym bardziej, że dzisiaj chyba się już tak nie stroi słuchawek, a przynajmniej w większości. No ale kto wie, może jednak. Ja jakkolwiek miałem do odsłuchu wiele par różnych słuchawek, tak wszystkich, szczególnie tych najnowszych i droższych - nie dane mi było przetestować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Setmag Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 (edytowane) Melduję się na pokładzie z K550 MKII. Wybrane na zasadzie eliminacji w przedziale cenowym z HP150. Mini porównanie: K550 - HP150 neutralność - żywiołowość przestrzeń - bliskość szorstkawa góra - miejscami mocno sybilująca góra pasma wywarzony bas - punktowy i głośniejszy bas średnica w parze z resztą - cofnięta średnica na koniec Świetny design i efekciarskie opakowanie - stonowany DJski styl, bogate wyposarzenie, lepsze podejście do klienta. Edytowane 19 Marca 2016 przez Setmag Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sck Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Witajcie, od tygodnia jestem posiadaczem K550 MKII, pomimo że do sklepu udałem się z zamiarem wydania o połowę mniej pieniędzy to już po pierwszej minucie odsłuchu wiedziałem że w tym miesiącu jednak trzeba będzie zacisnąć pasa bo muszę je mieć. Pierwsze testy przy "You must believe in spring" Billa Evansa powaliły mnie na kolana, choć brakowało mi odrobinę więcej kontrabasu na którym uwielbiam się skupić. Niestety przy innych płytach basu brakuje mi duuużo. Słuchając "Haiku" Anny Marii Jopek niektóre nuty są wręcz nieobecne, po podbiciu basów w odtwarzaczu na maksimum są ledwo słyszalne i taka sytuacja pojawia się niestety na większości płyt których słuchałem. Mój odtwarzacz w obecnej chwili to Sony nwz e585, zamierzam go w najbliższych miesiącach wymienić, myślicie że to może być wina odtwarzacza, czy te słuchawki po prostu tak mają? Jestem zielony w temacie sprzętu, zawsze sugeruję się forami takimi jak to, właśnie po recenzji zamieszczonej tutaj kupiłem owego Soniaczka. Jeśli zmiana odtwarzacza jest w stanie uratować sytuację to moglibyście polecić jakiegoś grajka do 1000zł który pokaże co naprawdę potrafią te słuchawki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brunnerius Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Jak Ci w MkII brakuje basu, którego jest w nich dokładnie tyle ile powinno i ja braków nie wyłapuję ani na X3 ani na DX50 ani na ostatnio okazyjnie parę godzin eksplooatowanym DX80, to kup ATH M-50, Mk2 wcale ceny obniżać mocno nie musisz, pogonisz je w sekundę to są ******aszcze słuchawki. Jezeli chcesz je jednak zostawić to daj im czas, wygrzej sobie do nich uszy, zobaczysz, że wszystko jest na swoim miejscu może masz zamulone uszy poprzednimi słuchafonami. Jakie miałeś wcześniej słuchawki? A co do grajka to Ci wymieniłem, każdy z nich daje przez te słuchawki prawdziwy eargazm (w tym przedziale cenowym ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Bas to jedyna rzecz, która mnie martwi w MK2. Obawiam się, że jak włączę Prodigy to będzie mi go brakowało i K550ki okażą się wolne i wyprane z basu, szczególnie bo bardzo długim obcowaniu z Ultrasone HFI-580. Miałem okazję posłuchać jedynie kilka minut rocka i muzyki filmowej i tutaj było akceptowalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sck Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Moje poprzednie słuchawki to nic szczególnego, niskobudżetowe, oscylujące w granicach 100, 150 zł, Jbl Tempo, Zenki HD201 i takie tam ******ły. Wydaje mi się że K550 których słuchałem w sklepie miały jednak odrobinę więcej basu niż te które zakupiłem na 'ale' (bo taniej o 180 zł), dzisiaj pojadę porównać choć nie wydaje mi się by dwa egzemplarze mogły się tak różnić. Sam myślałem że potrzebuję czasu po przesiadce, jednak nie wydaje mi się żebym zamulił uszy do tego stopnia by znikały mi poszczególne nuty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Może powygrzewaj swoje słuchawki. Podłącz, niech grają i zostaw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crysis94 Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Moje poprzednie słuchawki to nic szczególnego, niskobudżetowe, oscylujące w granicach 100, 150 zł, Jbl Tempo, Zenki HD201 i takie tam ******ły. Wydaje mi się że K550 których słuchałem w sklepie miały jednak odrobinę więcej basu niż te które zakupiłem na 'ale' (bo taniej o 180 zł), dzisiaj pojadę porównać choć nie wydaje mi się by dwa egzemplarze mogły się tak różnić. Sam myślałem że potrzebuję czasu po przesiadce, jednak nie wydaje mi się żebym zamulił uszy do tego stopnia by znikały mi poszczególne nuty. Membrana trochę się wyrabia podczas używana i po prostu po "wygrzaniu" grają trochę inaczej. Dochodzi jeszcze akomodacja itp. Ile to razy ja przejechałem się na krótkim odsłuchu :F Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brunnerius Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 O, to to to, akomodacja, czyli wygrzewanie czaszki, które moim zdaniem jest bardziej odczuwalne i efektywne niz samo wygrzanie i rozruszanie membran Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZenekHajzer Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Idę o zakład że uszy zamulone. Ja po roku z k551 uważałem że są idealne i basu jest w sam raz. Zakupiłem etymotic i podjarany zakupem odstawiłem K551 na kilka tygodn8. Po powrocie wydały mi się cudownie basowe. I tego, że nuty w basie uciekają nie pojmuję. Tymbardziej, że to jedne z nielicznych słuchawek pomiżej tysiaka które schodzą do 20Hz nie tylko na wykresach. Ja np. czuję wibracje słuchawki, bo poniżej 28Hz już nie słyszę. A to, że nie podbijają midbasu i tłuczek do kotletów zapętlony gra w tle, miast walić mi w łeb, poczytuję za zaletę, a nie uciekanie nutek - ten dźwięk tam jest, ale zagrany ròwno, a nie karykaturą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brunnerius Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Zenek, no właśnie, tak jak zasugerowałem wcześniej, zamulone uszy i tyle, ma gość K550 Mk2 więc dobry krok we właściwą stronę poczyniony, teraz tylko musi się w nich odnaleźć cała reszta Twojej wypowiedzi, pełna zgoda. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marekhall Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Może powygrzewaj swoje słuchawki. Podłącz, niech grają i zostaw. Gdyby wygrzewanie miało faktycznie poprawić brzmienie słuchawek (i gdyby taki proces faktycznie istniał), to zostałoby to uwzględnione w procesie produkcyjnym przetworników. Która firma naraziłaby się na straty wynikające ze sprzedaży niedokończonego produktu? Poza tym - jak to możliwe, że membrana zmienia swoje właściwości w ciągu pierwszych 100-200 h od uruchomienia a potem pozostaje bez zmian? Wygrzewanie je impregnuje czy co? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Firmy wypuszczają same niedokończone produkty. Spójrz na firmware licznych DAPów, drugą wersję AK100 I, poprawiane Pro 80, HP100 i inne słuchawki , niedoróbki w HE1000, system Windows i jego upgrady.... To co mają Ci jeszcze wygrzać słuchawki ??? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 (edytowane) Poza tym - jak to możliwe, że membrana zmienia swoje właściwości w ciągu pierwszych 100-200 h od uruchomienia a potem pozostaje bez zmian? Wygrzewanie je impregnuje czy co? do tej pory szukam na to odpowiedzi.. gdzieś czytałem że chodzi o uzwojenie która musi się "zbić" i to miałoby sens Edytowane 19 Marca 2016 przez hibi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.