Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub AKG


Sojek_88

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, neonlight napisał:

Wszystko, co powyżej, to tylko moja osobista opinia, nie chciałem nikogo urazić, ani burzyć czyjegoś światopoglądu, tudzież czerpania przyjemności z posiadanych zabawek ;).

Nic nie burzysz. Po prostu już wiesz że AKG to nie Twoje brzmienie :)

Jak najbardziej to zrozumiałe. Poszukaj więc u Sennheisera. Hd600 będą mieć to coś. A jeśli będą przelukrowane, to ath R70x. Tyle wyborów, że zawrotu głowy można dostać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, neonlight napisał:

Miałem tego nie pisać, ale będąc szczerym, muszę to z siebie wyrzucić ;). Otóż K701, to słuchawki niekompletne, graja tak chudo i beznamiętnie, że głowa mała. Do ostrego rock-a kompletnie się nie nadają, ba.. nawet w soft rockowych kawałkach nie dają rady, audiofilskie realizacje jazzowe i pochodne... słabo, klasyka... równie słabo. Być może bardzo gęstym i solidnie dociążonym torem, dałoby się jakoś załagodzić niedomagania K701-ek, ale szału i tak nie będzie, do tego ta perlistość, ta sztuczna słodycz.. nie wiem, jak to dokładnie określić, po prostu one nie mają nic wspólnego z naturalnym dźwiękiem. A gadanie, że mają wykop na basie, to jakieś bzdury, co nie miara, sorry Chłopaki -_-.

 

Odnośnie toru Korg DS-DAC100m, to zdecydowanie nie jest dobry kompan K701, gdyż absolutnie nie daje on rady, tym bardzo wymagającym słuchawkom. To jest sprzęt typowo portable, ewentualnie do łatwych słuchawek pełnowymiarowych, nawet ifi nano iDSD BL, który również jest sprzętem raczej przenośnym, zagrał dźwiękiem dojrzalszym i nieco lepiej poprowadził K701-ki, co dalej nie zmienia faktu, że takie popierdółki się kompletnie nie nadają do tego typu słuchawek.

 

Wszystko, co powyżej, to tylko moja osobista opinia, nie chciałem nikogo urazić, ani burzyć czyjegoś światopoglądu, tudzież czerpania przyjemności z posiadanych zabawek ;).

 

I tak i nie... K701 prosto z pudełka napędzane tylko z dapa rzeczywiście mogą takie się wydawać, wtedy z Twoimi spostrzeżeniami się zgodzę. Ale te AKG mają to do siebie, że można je mocno spersonalizować na różne sposoby i w każdej konfiguracji prezentują odmienne brzmienie, wkładki przed driverem, bas-mod czy wymiana kabla. Ja chyba znalazłem to czego szukałem. Poza tym lubię szkołę grania AKG ;) 

To właśnie HD600 mniej mi podeszły. Mówię to jako posiadacz i wielki fan PM-3 czyli słuchawek grających gęsto, średnicowo, muzykalnie z kameralną sceną. Mimo wszystko doceniam K701. Teraz tylko zbieram na jakąś konkretną stacjonarkę. Aune B1 nie mogę odmówić satysfakcjonującego napędzenia jadnakoż wiem, że można lepiej :) 

Edytowane przez adriano2510
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HD600 mają to coś, ale z kolei nie mają niskiego basu i względnie dużej sceny, R70x na ten przykład też są ograniczone, zbyt grzeczne bym napisał ;). Jeśli chodzi o szkołę AKG, to nie jest to takie oczywiste, bo np. K271 MK1, K240 Sextett, to zupełnie odmienne brzmienie od serii audiofilskiej i te modele jestem w stanie strawić ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adriano 2510, ok, rozumiem możliwość ingerencji w akustykę K701, ale bardziej mi chodziło o wersję stock, czyli to, co dostajemy od producenta, gotowy produkt, swego czasu bardzo chwalony za swoje własności soniczne. I w takiej postaci, w moim odczuciu jest to niewypał, a raczej karykatura dźwięku, nie wiadomo do kogo i w jakim celu miał trafić tak zestrojony produkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dawna zachodzę w głowę, o co kaman z tymi gustami, jeden lubi brzmienie piły tarczowej (K701,T90), inny ciepłe kluchy (HD650, DT1770, NightHawki?), a gdzie się podziało dążenie do możliwie, jak najbardziej wiernego brzmienia? Wytłumaczy mi ktoś ten fenomen, bo się pogubiłem trochu?!  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, neonlight napisał:

Od dawna zachodzę w głowę, o co kaman z tymi gustami, jeden lubi brzmienie piły tarczowej (K701,T90), inny ciepłe kluchy (HD650, DT1770, NightHawki?), a gdzie się podziało dążenie do możliwie, jak najbardziej wiernego brzmienia? Wytłumaczy mi ktoś ten fenomen, bo się pogubiłem trochu?!  :)

To pojęcie nie istnieje. 

Jest taki prosty fakt, który usprawiedliwia istnienie pił tarczowych: słyszenie wysokich częstotliwości przytępia się wraz z wiekiem. Wykorzystano to nawet tworząc straszaki na młodzież, które emitują wysokie dźwięki, a których ludzie po 30-40ce nie słyszą. 

Ale nawet i to nie jest regułą: ja słyszę wysokie dźwięki lepiej od większości populacji (słyszę straszaki na gryzonie, czuję ból w uchu gdy ktoś użyje w bezpośrednim sąsiedztwie "cichego" gwizdka na psy) - a mimo to lubię sprzęty ostre. 

Audionanik, człek osłuchany i wieloletni posiadacz k701, uwielbia modele, które dla mnie grają bułą i mułem. Czy to oznacza że któryś z nas ma rację? Nie. 

Nawet jak powiem że pchełki mrice e300 za 60zł grają mi jak westone w60 to mam do tego prawo. Zamiast się spinać wystarczy zaakceptować że każdy słyszy inaczej, a do tego gust też może się zmieniać u konkretnej osoby. 

Łatwiej się skupić na muzyce wtedy. Nie trzeba nikomu nic udowadniać. :)

22 minuty temu, neonlight napisał:

Zenek,Ty mnie tutaj nie proponuj bułaśnych czasoumilaczy, tylko zaproponuj rasowe i żywe sprzęty, żebym się poczuł, jak na koncercie i zbierał szczene z podłogi :D.

Stax SR007. 

Nie musisz dziękować :D

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dziękuję za wyjaśnienie, choć jeszcze nie do końca sobie to wszystko poukładałem, jak należy ;). Czyli mam rozumieć, że żonglerka sprzętem za grube "tysie", to nic innego, jak dążenie do zaspokojenia własnych upodobań, nie do odwzorowania natury? W sumie, jest w tym sporo racji, bo niby jak wytłumaczyć rozbieżność brzmieniową poszczególnych sprzętów?! Przecież każdy producent oferuje swój "przepis" na dźwięk, przy okazji opisując, że jest najbliżej oryginału, cokolwiek to znaczy ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to, qfa, nic nie znaczy :)

Serio. Znam kilka osób, w tym inżyniera dźwięku, które twierdzą, że etymotic, k701, focal spirit pro są w ciul naturalne. Ja się też do nich zaliczam. 

Spróbuj wpierać tę opinię osobom ze sprzętem za grube tysie :)

To raz. 

Dwa: na cam jamach itp osłuchani kolesie robili bitwy słuchawek. Najlepsze modele. Wielokrotnie hd800 były tam bardzo wysoko. Widząc jak odbierasz k701, zakładam, że wyśmiał byś tak wysoką ocenę hd800. Ale i wśród tych audiofili hd800 miały skrajnie różne opinie. Średnio zajęły chyba 3cie miejsce w zestawieniu sprzętów testowanych, ale w poszczególnych rankingach konkretnych kolesi były od pierwszego po ostatnie miejsce. Były też sprzęty ciemne w tym zestawieniu, jak AQNH. Podobnie: od ostatniego, po bodaj drugie miejsce. Wniosek z tego taki, że czego nie wybierzesz, możesz uzasadnić swój wybór rankingiem jakiegoś znanego słuchawkowca. 

A najprościej mieć to w doopie i słuchać. Jak się podoba, to na ciul drążyć?  :D

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jak napisał @ZenekHajzer   nie ma idealnego brzmienia. Nawet w obrębie jednej marki modele różnią się sygnaturą (vide wspomniane przez Ciebie Sextety w porównaniu do K701).

Warto jednak poznać, o ile są takie możliwości możliwie dużo różnych słuchawek i samemu wyrobić sobie opinię, by wybrać te, które nam najbardziej pasują. Ja na przykład lubię i K701 i HD650. Mogę też polecić Ultrasone, na przykład ED8, 12 czy też Signature DJ.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, neonlight napisał:

Od dawna zachodzę w głowę, o co kaman z tymi gustami, jeden lubi brzmienie piły tarczowej (K701,T90), inny ciepłe kluchy (HD650, DT1770, NightHawki?), a gdzie się podziało dążenie do możliwie, jak najbardziej wiernego brzmienia? Wytłumaczy mi ktoś ten fenomen, bo się pogubiłem trochu?!  :)

Ja Ci wytłumaczę. No więc........

 

Nie ma wytłumaczenia, muzyka to sztuka, każdy ją inaczej odbiera, każdego inaczej emocjonuje, każdy znajduje w niej coś innego, trzeba szukać tak długo aż ciary przejdą... Jednemu przejdą przy tysiaku, drugiemu przy trzech a innemu przy stu trzydziestu trzech... Jednemu przy pile łańcuchowej drugiemu przy skrzypcach Stradivariusa ;) 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholipa, muszę przyznać, że jestem rozczarowany Waszą postawą, spodziewałem się lawiny wylanego goofna i latających noży, a tu pełna kultura i wyrozumiałość, a nawet chęć wyprowadzenia ze ślepej "uliczki", potocznie zwanej Audiofilizmem. <_<

 

Widzę postępy w społeczności forumowej i oby tak dalej :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo wiesz, my z mniejszą lub większą szkodą dla naszych portfeli już podążaliśmy tą ścieżką... Ale bez przekory Tobie powiem, idź nią też, to mega frajda i na koniec dochodzisz do wniosku, że własne ucho najlepsze. Forum się przydaje jako system naprowadzania, bo czy trafisz, to już od Ciebie zależy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż. Czy Nile lub Trauma to ostry metal? Chyba już tak. Dla mnie K701 to idealny kompan do takiej muzyki. Co do Korga to jeden wzmacniacz leży w szufladzie i się kurzy, drugi u kolegi gra chwilowo, a może i na stałe zostanie. Może jestem mało wymagający, ale dla mnie niestety większość sprzętów wali niemiłosiernym basem i nie mogę tego zaakceptować. Jak już wspomniałem ( tylko chyba nie na forum) przy DT150 musiałem zjechać suwakiem 5 -7 dB 156 Hz w foobarze by było dobrze. Stąd pewnie nieporozumienia. To, że ktoś napisze, że jakiś sprzęt nie nadaje się do niczego nie zmieni mojego zdania, że nadaje się do wszystkiego.

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, neonlight napisał:

Cholipa, muszę przyznać, że jestem rozczarowany Waszą postawą, spodziewałem się lawiny wylanego goofna i latających noży, a tu pełna kultura i wyrozumiałość, a nawet chęć wyprowadzenia ze ślepej "uliczki", potocznie zwanej Audiofilizmem. <_<

 

Widzę postępy w społeczności forumowej i oby tak dalej :P.

O nie nie.

Nie rezygnuj.

Trzeba się tylko pogodzić z faktem, że audiofilia nie polega na znalezieniu idealnego brzmienia, a na ciągłym poszukiwaniu.

Zresztą są tu osoby, które mają zestawy naprawdę zacne (i to po kilka sztuk) i widać, że sprzęty się u nich często zmieniają. A nawet często wracają -> jak na przykład Stax SR009, są u nas ludzie którzy mieli je po kilka razy. A wydawać by się mogło, że jak jest to idealne brzmienie, to po co kombinować? :)

Ano dla kombinowania. Ja dlatego lubię AKG -> można tanio pożonglować naprawdę fajnym brzmieniem. Zresztą Audiofanatyk udowodnił, że to może być fajna zabawa, zwłaszcza jak się szuka staroci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra DT150 mają sporo basu. :D ale jest to bas nie nachalny i dobrze wchodzący w średnice, mam wrażenie, że tu jest równo, ani nie przytłacza i nachodzi, ani nie gra oddzielnie. Jeśli o nie chodzi to nie do basu, ale do góry mógłbym mieć zastrzeżenia, tzn. nie mam ich, ale sam chyba z wiekiem :D wolę co raz pikantniejszą. 

 

Żeby się przekonać jak sprawa się ma z k701, musiałbym ich posłuchać. Może kiedyś będę miał okazję. Sęk w tym, że niektórym słuchawkom lekkość na basie pasuje. Sam myślałem o takim lekkim graniu z dużą sceną, czego spodziewałem się po K712. Jednak okazało się, że one nie zastąpią mi w pełnym wymiarze hd668b ;) one mają swoją inną bajkę. Basik nie ma takiej potęgi jak w D600, ale jest go sporo i zdecydowanie ma uderzenie. Mają one dość średnią scenę, tyle że odsuniętą od słuchacza, zaczynają błyszczeć przestrzenią dopiero na dobrze zrealizowanym materiale. Mam wrażenie, że starają się być akuratne i nic od siebie (w sensie przestrzeni) nie próbują dodawać. Odbiór brzmienia mocno zależy od źródła. Obecnie sobie słucham na ipure z tw. Jest ciepło i analogowo, bez technicznego sznytu, ale mi się to akurat podoba. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, neonlight napisał:

a gdzie się podziało dążenie do możliwie, jak najbardziej wiernego brzmienia? Wytłumaczy mi ktoś ten fenomen, bo się pogubiłem trochu?! 

Ja osobiście mam to gdzieś. Ma podobać się mi i już. Nie dążę do wiernego brzmienia bo jakie to jest to brzmienie idealnie naturalne? Jak nawet każda sala koncertowa ma inną akustykę, a w muzyce granej na instrumentach elektrycznych to juz w ogóle nie wiadomo co to jest to naturalne brzmienie.

Edytowane przez Rafacio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafacio, rozumiem Twoje podejście do tematu, ale nie rozumiem, jak można akceptować w muzyce rockowej puste/kartonowe wybrzmiewanie perkusji, to się mija z celem przecież :). Przejdź się jeden z drugim do sklepu muzycznego i przekonaj się na własne uszy i też ciele, jak to powinno brzmieć w słuchawkach :P

 

No nie powie mi nikt, że to jest prawidłowo odwzorowany instrument w K701, bo yebne z miejsca na cycki :lol:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie do perkusji na żywo, a nagranej na płycie jest bardzo złe. Ta nagrana przechodzi przez pełno sprzętowych i programowych filtrów, kompresorów itd. Perkusja w każdym pomieszczeniu w zależności od jego parametrów zagra inaczej. O jakiej naturalności ty piszesz? I jeszcze jaka to perkusja, jak nastrojona?

Może weź pod uwagę też różnice wieku i słuchu. Dochodzą jeszcze różnice w nagraniach. Dzisiejsze nagrania ze starymi (tak około końcówki lat 90) są zupełnie nieporównywalne. Co więc jest naturalne?

3 godziny temu, neonlight napisał:

też ciele,

Jak ty głośno słuchasz w słuchawkach, że czujesz na ciele płynący z nich dźwięk?

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.04.2018 o 21:22, neonlight napisał:

Od dawna zachodzę w głowę, o co kaman z tymi gustami, jeden lubi brzmienie piły tarczowej (K701,T90), inny ciepłe kluchy (HD650, DT1770, NightHawki?), a gdzie się podziało dążenie do możliwie, jak najbardziej wiernego brzmienia? Wytłumaczy mi ktoś ten fenomen, bo się pogubiłem trochu?!  :)

No teraz to mnie ruszyło, bo przyrównać jasne, przeraźliwie ostre i jedne z najbardziej kujących słuchawek na górze ever, czyli T90 , do przyjemnych ,równych muzykalnych K701 to normalnie sodomia i gomora....he,he.

Nie rozumiem też tych tekstów że są jasne w przekazie i ostre na górze....what?

U mnie z Essence ST(* wcześniej Aune X1s) grają neutralnie lub bardziej bym powiedział z lekką nutką ciemności , góra akuratna, słychać wszystko jak należy ale żeby powiedzieć że ostra?

Czego bym nie słuchał z Youtube nawet ,brzmi przyjemnie i bez sybilacji, T90 to nawet z dobrym nagraniem potrafiły ciąć jak laser po uszach.

Może ja już za stary i nie słyszę w pełni góry...co zrobić, ale to chyba nawet zaleta jak tak...he,he.

Jak chcesz poczuć maksymalnie realne instrumenty jak w realu to polecam....Staxy, Audeze, Eleary.

Dynamiki w mniejszym lub większym stopniu zawsze oszukują.

Staxy prawdę Ci powiedzą i tyle...:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.04.2018 o 21:22, neonlight napisał:

gdzie się podziało dążenie do możliwie, jak najbardziej wiernego brzmienia?

A jakie jest najbardziej wierne brzmienie? Takie jakiego oczekujemy od instrumentów, czy takie jakie było na nagraniu w studiu?

Jeśli to pierwsze, to właśnie nazywa się gust, jak drugie, to jest tu pewien zasadniczy problem - skąd wiesz jak coś powinno brzmieć? Jak instrument brzmi (skrzypce =/= skrzypce)? Jak był zestrojony do nagrania? Jaki styl grania preferuje muzyk? Oczywiście można wybrać słuchawki (a właściwie cały tor) o płaskiej charakterystyce, tyle że one też nie będą grały tak samo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Inszy napisał:

A jakie jest najbardziej wierne brzmienie? Takie jakiego oczekujemy od instrumentów, czy takie jakie było na nagraniu w studiu?

Jeśli to pierwsze, to właśnie nazywa się gust, jak drugie, to jest tu pewien zasadniczy problem - skąd wiesz jak coś powinno brzmieć? Jak instrument brzmi (skrzypce =/= skrzypce)? Jak był zestrojony do nagrania? Jaki styl grania preferuje muzyk? Oczywiście można wybrać słuchawki (a właściwie cały tor) o płaskiej charakterystyce, tyle że one też nie będą grały tak samo.

Prawie pełna zgoda.

Między innymi @nismovsky robi przecież muzykę i on twierdzi, że focal spirit pro i hf3 są w ciul blisko prawdy, której on potrzebuje pracując ze swoim materiałem. Powtórz to osobom co poszły w hi-endy :D  - wyjdzie na to, że dopiero na hi-endach słychać to co nismo już na focalach słyszał :D (czyli on tego nie słyszał).

A tak na poważnie - to masz absolutną rację. Wielokrotnie jak słuchałem próbek różnych pianin, to jedne brzmiały  mi jak trzeba na etach, a inne np. na LCD-2F (znam brzmienia instrumentu prawdziwego, bo zdarzało mi się grać). Gdzie tu logika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności