Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub AKG


Sojek_88

Rekomendowane odpowiedzi

Twoju mać, a miało być już koniec. Ale ciekawość zwyciężyła ponownie.

 

 

DSC_0036.jpg

 

 

I ponownie okazało się, że na necie co innego, a w realu co innego. Nie kosztowały fortuny, ale stan naprawdę fantastyczny, włącznie z padami (specyficzny materiał).

Materiał? Wygląda jak cerata w senkach HD525/535/265.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie o tym mówię. To dosyć nietypowe jak na AKG żeby zastosować taką ceratkę, zwłaszcza że wszystkie inne modele są na nausznicach materiałowych (i w późniejszych seriach - welurowych). Nausznice nie mają w sobie zintegrowanej siatki przeciwpyłowej, a klasyczne AKG Foam net pady umieszczane niezależnie w pierścieniu na talerzu.

 

Na tą chwilę mają spory plus - są bardzo odporne na zabrudzenia, a co było widać już na zdjęciu testowym. Zazwyczaj słuchawki czyszczę dłuższą chwilę, a tu momentu i voilla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zrobię wieczorem zdjęcie porównawcze, ale faktycznie te czerwone wstawki bardzo fajnie wyglądają wg mojego subiektywnego gustu. Taki nieco oldschool + nawiązanie do kolorystyki K1000. Poza tym czerwony to jeden z moich ulubionych kolorów. Na szczęście brzmieniowo jest już wg numeracji, tj. K300 faktycznie prezentują najniższą obiektywną jakość dźwięku na tle pozostałych modeli.

 

Jednocześnie jednak:

  • są najbardziej analogowe (kierunek K240 Sextett),
  • mają najbliżej serwowaną średnicę (nieco bardziej nawet niż K500 EP),
  • w samej średnicy mają największą pogłosowość w zakresie charakteru (styl stockowych M220 PRO),
  • mają więcej basu niż K400 i K501 (głównie nacisk na mid),
  • póki co ze względu na płytsze nausznice są najbardziej "istniejącą" parą na głowie,
  • mają największy współczynnik adaptacji słuchu ze wszystkich par,
  • mają największy kocyk ze wszystkich modeli K3-K5.

 

Nieprawdą jest więc wg mnie, że:
- grają jak zepsute
- kompletnie nie mają basu

 

Ponieważ jest to bardzo rzadki model ze względu na hate z head-fi i brakuje kompletnie większych opisów porównawczych między tymi modelami, można śmiało pytać jak ktoś jest ciekawy. Sporo z tego co opisałem lub opiszę będzie potem w recenzji na AF, także mi samemu będzie to ułatwiało potem pracę. Zwłaszcza że wzięło mnie przeziębienie i niespecjalnie mam ochotę na cokolwiek.

Edytowane przez EvilKillaruna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Twoju mać, a miało być już koniec. Ale ciekawość zwyciężyła ponownie.

 

 

DSC_0036.jpg

 

 

I ponownie okazało się, że na necie co innego, a w realu co innego. Nie kosztowały fortuny, ale stan naprawdę fantastyczny, włącznie z padami (specyficzny materiał).

 

Kurcze felek, gdzie takie rodzynki znajdujesz? Ja nawet nie wiedziałem o istnieniu takiego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze felek, gdzie takie rodzynki znajdujesz? Ja nawet nie wiedziałem o istnieniu takiego modelu.

Mi się już przy poprzednich bakaliach nie udało dowiedzieć - pewnie tajne/poufne. :)

 

Außerordentliche Kopfhörer Geheimdienst. :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest, tym razem Allegro. 150 zł w licytacji, ale jako że przegapiłem, to nie czekając wziąłem po ponownym wystawieniu za 200 KT. Patrząc na stan ogólnie warto było. W pozostałych przypadkach były to albo kanały prywatne, albo forum, albo zagranica.


Kosztowały bodaj 150 zł na allegro. Też o nich myślałem, ale ile par słuchawek można mieć...

 

Generalnie masz rację, ale w sumie za takie pieniądze, w takim stanie i przy cały czas zachowanej oryginalności wciąż jakiś sens jest. Tak samo zapewne byłoby, gdybym próbował do swoich poprzednich DFów dosztukować Sextetty, Monitory, K241 i pozostałe modele z rodziny.

Co ciekawe każda para ma swoje przeznaczenie i jeszcze żadna mi się z niczym drugim nie pokryła. Nawet K501, które moim zdaniem mają najmniej rzeczy faktycznie unikatowych w ramach samych siebie, można znaleźć całkiem dobre zastosowania. No i jest to ileś tam unikalnych sygnatur, które sumarycznie lepiej pomagają zrozumieć testowany sprzęt. Dla normalnego użytkownika, który nie jest zapaleńcem-hobbystą, faktycznie nie miałoby to sensu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dłubałem kiedyś K301, na prawdę bardzo fajne słuchawki, szczególnie dla trebleheada, bo basu faktycznie nie wiele, za to świetnie kontrolowany, natomiast średnica, góra przestrzeń to już na prawdę wysoka klasa grania. Tylko ja nie słuchałem na ceratkach, a na materiałowych padach z wyższego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia kiedyś była w bardziej przystępnej formie na stronie AKG, dziś jest to tak, że jak człowiek sam nie zacznie dłubać, to nie będzie żadnej. Warto zauważyć ile różnych informacji staram się podawać w recenzjach sprzętu vintage - właśnie dlatego :).

 

Dłubałem kiedyś K301, na prawdę bardzo fajne słuchawki, szczególnie dla trebleheada, bo basu faktycznie nie wiele, za to świetnie kontrolowany, natomiast średnica, góra przestrzeń to już na prawdę wysoka klasa grania. Tylko ja nie słuchałem na ceratkach, a na materiałowych padach z wyższego modelu.

 

 

No właśnie i to był klucz. W sumie to jest nadal.

 

Pady materiałowe rzeczywiście robią z nich lepszą kontrolę na dole + wyraźnie ostrzejszą górę. Sprawdziłem jakąś godzinę temu z nausznicami od K501 (wszystkie pary mam z oryginalnymi nausznicami). Wkładki gąbkowo-materiałowe jednak zostawiłem, nie zdejmowałem.

 

W przypadku ceratek tak nie jest - bas jest bardziej misiowaty i z nastawieniem na środkowy bas. Mają najbardziej wypchniętą średnicę ze wszystkich modeli i jednocześnie ze względu na pady są najbardziej w jej ramach pogłosowe (ale też brakuje im tu do tego co było na fabrycznych M220 PRO). Są też najciemniejsze, bo góra nie ma aż takiego świdrującego wykończenia detali.

 

Tym samym w K301 na ceratkach i materiałówkach sopran to dwie różne historie i kolejny pokaz tego jak bardzo brzmienie finalnie kształtują nausznice. Na materiałowych nausznicach jest to faktycznie model kłaniający się w stronę trebleheadów, ale na stockach mimo pewnej pogłosowości (która w dużej mierze znika wraz z przyjęciem docelowego kształtu przez nausznice) definitywnie jest to model dla fanów średnicy.

 

Na tą chwilę kapitalnie zagrały bezpośrednio z Quattro II. Bardzo przyjemne, analogowe i bezpieczne brzmienie które moooooocno wciąga człowieka.

Edytowane przez EvilKillaruna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie średnica to jest to, co mnie najbardziej w tych słuchawkach urzekło. Swoje również kupiłem na allegro, właściwie to za bezcen, bo nie posiadały oryginalnych padów (miały założone te od K500) oraz nie były w najlepszej kondycji. Dlatego poprosiłem o pomoc Michała. Teraz mam założone standardowe pady od HM5, bez gąbkowych wkładek. W stockowej wersji nigdy ich nie słyszałem :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te pady od K500 to - jeśli tylko w dobrym stanie - miałyby może nawet większą wartość niż same słuchawki. Są bowiem nie do dostania. To tak naprawdę chyba najpoważniejsza wada tych słuchawek. Bardzo możliwe, że wersja stockowa by nie urzekła na tle tak zmodyfikowanych K301. Ich przetworniki mają moim zdaniem więcej potencjału niż pozwala z nich wydobyć housing.

 

Dziś żongluję sobie swoją drogą między K301 a K500 EP na Quattro II i powiem tak: jeśli miałbym się stać fanbojem jakiegoś modelu AKG, to obok K1000 właśnie K500 EP. Pozostaje mi tylko jeszcze raz podziękować Czesiowi że mi je sprzedał, a także Touokowi, że ten sprzedał je jemu. K301 nie dają im rady, nie ta klasa, zupełnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pady w jakimś super stanie nie były, to plastikowe mocowanie z tyłu było pęknięte ale gąbka i obszycie były w porządku choć dokładnie to już nie pamiętam bo szybko się ich pozbyłem i wylądowały u Perula. Do głowy by mi nie przyszło, ze pady mogłyby być więcej warte, bo za słuchawki zapłaciłem coś około 100 zł.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... K301 nie dają im rady, nie ta klasa, zupełnie.

Nawet po zmianie padów na jakieś bardziej przewiewne nie ta klasa?

 

Fakt pady są u mnie - myślałem o zzaplikowaniu ich do K530, tylko nie wiem, czy zbyt chudo nie będzie (kiedyś w wolnej chwili przetestuję).

 

BTW. Widziałem na Allegro K530 w dobrej cenie i niezłym stanie (standardowo popękane pady, ale reszta OK). Przetwornik taki sam jak w K172/K242 i podobnych, więc mają potencjał. Trochę plastikowa średnica, ale reszta na prawdę na poziomie słuchawek sporo droższych. Tą średnicę powinno dać radę poprawić wygłuszając muszle matą bitumiczną - ewidentnie słychać, że to odbicia od plastiku (najprawdopodobniej tego tuż za przetwornikiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wobec K1000 oczywiście :). Ale na poważnie: z materiałowymi padami grają jakościowo trochę poniżej K400 (głównie przez bardziej zaznaczony grain), ale też trzeba im przyznać, że wchodzą po trochu w ich klasę. Bardzo ciekawie powinien wyglądać pojedynek z K401, których niestety nie posiadam, ponieważ K301 akcentują natywnie średnicę. K400 tego nie robią, grają bardziej neutralnie. Możliwe zatem, że jeśli będzie między K400 a K401 taka sama analogia, jak przy K500 vs K501, to bliższe K301 będą właśnie 401. K500 EP tymczasem to jakościowy odskok na tle wszystkich pozostałych modeli i tu wszelkie różnice są po prostu najbardziej kontrastowe.

 

Obawiam się, że nie zaaplikujesz ich do K530 - nie ten rozstaw zaczepów. K530 z tego co pamiętam mają 3 zęby na planie Y. K500 mają 4 na planie + (co ciekawe K301 mają również 4, ale na planie X). Jeśli są w dobrym stanie i bez zaciągnięć oraz rozdarć, a wypełniacz jest jeszcze spoko, to prędzej opłacać będzie Ci się je sprzedać, choćby i mi.

 

Kiedyś sam nad nimi myślałem, ale zdecydowałem się na K142. W sumie trochę po latach żałowałem, ale cóż, wtedy człowiek dopiero uczył się co i jak brzmi oraz wygląda od strony technicznej. Jedynie na wygodę narzekałem w K142, ale ich muzykalność i ogłada robiły i nadal robią na mnie wielkie wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności