Skocz do zawartości

Fanklub AKG


Sojek_88

Rekomendowane odpowiedzi

 

Jakie różnice po otwarciu bassportów? Pamiętam, że K601 fabryczne podobały mi się bardziej, niż modowane, uciekł gdzieś niski bas...

Dla mnie bardzo korzystne, choć chyba trochę niezgodne z filozofią dźwięku AKG.

Troszkę mi się wszyscy zlecieli do środka. Nie to, żeby mi do mózgu zaglądali, ale nie muszę już wychodzić z pokoju, żeby ich szukać :) Tak gdzieś o 1/5 węziej niż było - to jest ewidentnie minus.

Ale za to przekaz się dociążył, nie czuję spadku szczegółowości, ale za to doszło sporo dołu (i to dość niskiego) a ten co był mocno się uszczegółowił.

Dużo bardziej funowo - mniej sucho, mniej analitycznie (szczegóły już tak nie wychodzą na wierzch, ale ciągle wszystkie są).

Moim zdaniem - warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze nigdy nie miałem żadnych K240 tych niskoomowych, ale skoro nie warto... Choć ciekaw jestem tak czy inaczej ich brzmienia, bo na pewno względem starszych modeli to wygoda będzie na plus.

 

W każdym razie - zaraz będę pakował K240 Sextett MP do wysyłki. Podłączyłem je do sprawdzenia jak to zwykle robię, no i aż ciężko się oderwać. Może nie tak równe jak K240 DF (ale tu nie wiem, czy w ludzkiej cenie można by znaleźć takie słuchawki, które by ten model mogły przebić pod tym względem), ale mają bardzo fajny bas, niby nie jest go objętościowo jakoś dużo, ale kopa to ma niczym w Denonach D7100, a i też jest bardzo dobrze kontrolowany. No chyba, że to Panda tak dobrze te słuchawki napędza ;) I nie są tak "płaskie" mają wyraźniej zaznaczone wysokie tony niż DF/Monitor, też trochę lepszą przestrzeń (choć może to kwestia mniej zużytych padów, ale pamiętam że jedne DF'y ostatnio miałem z nawet nie całkiem spłaszczonymi padami).

 

Niedługo może do mnie druga para wróci, która też mi się podobała jak słuchałem ze zwykłego starego CD Sonego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie powiedział, że nie warto, a jedynie że mają inne brzmienie od 600-tek i inaczej zachowują się na różnych źródłach :). Wymagania mają one znacznie większe niż nawet DT990/600 Edition i m.in. właśnie to AKG starało się poprawić.

 

Wygoda jest na takim samym poziomie względem serii klasycznej. Brzmieniowo potrafiło być bardziej przestrzennie, ale kosztem podkreślonych skrajów, a więc szło to w kierunku np. DT990 PRO. W elektronice robiło to świetne wrażenie, ale potrafił się gdzieś zgubić punkt skupienia środka sceny, toteż w normalnej muzyce lepsze potrafiły okazać się K142 HD.

 

Pandę miałem pod postacią Aune S2 i bardzo sobie chwaliłem ten wzmacniacz. On by właśnie świetnie pasował do nowszych serii 55 Ohm.

Edytowane przez EvilKillaruna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak te wysokoomowe ale kiedyś przez dosyć krótki okres posiadałem nowe K242 HD i były to jedne z gorszych słuchawek jakie miałem. Było to dosyć dawno ale zapamiętałem je jako słuchawki które niczym pozytywnym się nie wyróżniały. Mocny rolloff subbasu, trochę podbity midbas, słabe średnie i piaszczyste wysokie. Wersje pro są aż tyle lepsze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info. Nawet nie wiedziałem, że Chińczycy robią wzmacniacze oparte na Pandzie, myślałem, że tylko DIY wchodzi w grę jeśli chodzi o ten sprzęt. No, ale to naprawdę świetny wzmacniacz, więc czemu by nie.

 

Proszę. Aune ogólnie lubi wypuszczać ciekawe produkty oparte o tak własne, jak i "pożyczone" konstrukcje. Panda posłużyła im właśnie do stworzenia S2, którą testowałem razem z S1. Wzmacniacz zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, to takie swego rodzaju tranzystorowe wydanie T1 MK2 z lepszym brzmieniem, lepiej prezentowanymi skrajami, ale nadal średnicą "na bogato". Świetnie grało to z DT990/600 i LCD-XC.

 

Nie wiem jak te wysokoomowe ale kiedyś przez dosyć krótki okres posiadałem nowe K242 HD i były to jedne z gorszych słuchawek jakie miałem. Było to dosyć dawno ale zapamiętałem je jako słuchawki które niczym pozytywnym się nie wyróżniały. Mocny rolloff subbasu, trochę podbity midbas, słabe średnie i piaszczyste wysokie. Wersje pro są aż tyle lepsze?

 

Wersje PRO przede wszystkim dają lepsze możliwości pod kątem wyboru okablowania oraz nausznic, dzięki czemu brzmienie można sobie w dużym stopniu dopasować. K2xx są prawdopodobnie najbardziej popularnymi i rozpoznawalnymi słuchawkami tego producenta, ale mają wiele słabości obecnych np. u Beyerdynamica, jak chociażby ogromna wrażliwość na kształt, typ i zużycie nausznic. Standardowe nausznice welurowe użyte w K242 HD to moim zdaniem nieporozumienie, tak pod kątem akustyki, jak i wygody. A każdej osobie, która się z nimi spotkała i miała zastrzeżenia doradzam, aby dać im szansę i spróbować np. z welurami z DT990, bo efekty mogą być zaskakujące.

 

Efekty są dzięki temu różne. Słuchawki można zamulić tak mocno, że przegrają kompletnie nawet z dokanałowymi NE-700M. Można je też tak przygotować, że zaczną udawać DT990 PRO lub podkręcone na basie Q701. Na całe szczęście AKG zdaje się porzuciło produkcję skórek bez szwu na zewnątrz, bo pady te było po prostu fatalne i znacznie mniej wygodne od tych, które zakupiłem dla K240 DF (ucho nie wchodziło do środka, mały otwór, płytkość, słabe materiały).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kilka razy widziałem znośne cenowo oferty używanych K242HD, ale jakoś się nie skusiłem. Nie wiem czemu, ale akurat ten model nigdy mnie specjalnie nie interesował. Jeśli stockowo są słabe, to w takim razie dobrze, że nie kupiłem, choć to wiadomo, że najlepiej mimo wszystko samemu zawsze odsłuchać. Ja nie za bardzo lubię zabawy ze zmianą padów, ale jeśli w tym przypadku różnice są spore na plus, to pewnie faktycznie właściciele tych słuchawek mogliby takich modyfikacji spróbować.

 

Faktycznie, te skórkowe pady od starych K240 są takie sobie, żeby nie napisać, że dość słabej jakości w porównaniu do tego, co się serwuje w dzisiejszych słuchawkach (choćby K550, czy HM5, które mają pady świetnej jakości, do tego nawet okulary ich specjalnie nie odgniatają). Dobrze chociaż, że można dokupić lepsze i tym samym poratować się w kwestii wygody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie zawsze wybierali model K240 MKII i osobiście sam również go przez bardzo długi czas polecałem - był od 242HD tańszy, lepiej wyposażony, dający większe możliwości. Stockowo nie są wcale takie słabe, ale wystarczy, że przyjdą z klapniętymi fabrycznie welurami (były takie przypadki) i już zaczynają się problemy. Wynika to po prostu ze słabej jakości nausznic, ale też często przecież w DT880/990 czynimy podobnie z zakupieniem np. EDT990-VB w zamian fabrycznych "silverów".

 

Również nie lubię zabaw ze zmianami nausznic, ale trzeba niestety zrozumieć jedną rzecz: to materiał eksploatacyjny i bardzo rzadko zdarza się, że nausznice są "długowieczne". U AKG welur potrafi mocno klapnąć i "rozlać się" zarówno na zewnątrz obrysu muszli, jak i do środka, zmniejszając i tak fabrycznie (jak dla mnie) mały otwór na ucho. Skórka zaś notorycznie twardnieje i pęka. Rzutuje to potem w obu przypadkach nie tylko na komfort, ale i akustykę.

 

I w tym ostatnim przypadku płynie z tego spora nauka i zaleta, bo dzięki sprawdzaniu różnych nausznic, materiałów, wkładek, człowiek uczy się jak perforacja materiału, grubość, a także profil i przekrój komory akustycznej wpływa na uzyskiwane brzmienie. Zastosowanie skórek daje np. mocny bass hump, reszta brzmienia się zaciemnia i zagęszcza, a scena nadal jest zachowana w dużym obrysie. Bardzo unikatowe połączenie przestrzenności i przysadzistości, które obserwować można też w wyższych "detekach" Beyera.

 

Welur od 990PRO z kolei dał mi brzmienie podobne do Edition, ale z wyraźnie ostrzejszą górą i peakiem umiejscowionym niżej od DF i na wyższym pułapie. W DFach wzrost jest notowany głównie w rejonie 3-4 kHz, ale ma tak łagodny przebieg, że przy zachowaniu optymalnych warunków w jakich AKG dokonywał ich strojenia, w życiu nie można powiedzieć nic o jakichkolwiek sybilantach. K240 MKII z kolei z welurem wbijały mi gwoździe w łeb już na wokalach (!), ale tutaj również kwestią było to, że wkładki akustyczne podczas robienia odsłuchów były już bez gąbki (sparciała z czasem). Jako że model ten używany jest od raptem 2009 roku, to bardzo łatwo dało się parciejącą gąbkę usunąć bez nawet jednej drobinki znajdującej się w komorze przetwornika.

 

Osobiście preferuję oryginały tylko i wyłącznie w formie klasycznej, a więc z szwem od strony zewnętrznej. Tylko one gwarantują mi dokładnie taki profil, jakiego potrzebuję, a także otwór na ucho na tyle duży, aby nie było problemów z komfortem. Warto zauważyć tym samym, że opisywane przeze mnie M220 mają dokładnie takie właśnie nausznice, a nie, które znajdowały się na moich K240 MKII swego czasu:

 

 

 

k240mkii-3.jpg

 

 

 

Z K240 fakt faktem przejadłem naprawdę sporo albumów i bawiłem się nimi na wiele różnych sposobów, toteż stąd bierze się powiedzmy moja jakkolwiek duża cierpliwość do tego modelu i chęć rozwiązywania problemów natury wygody / akustyki. Oczywiście prościej byłoby po prostu kupić i założyć, ale cóż... yeah, I have my fun.

 

Na pewno mogę doradzić każdemu posiadaczowi tych modeli, ażeby spróbował dociąć sobie plastikowe półksiężyce zagięte pod odpowiednim kątem i umieszczone od strony tyłu głowy pod nausznicami. Nacisk na małżowinę drastycznie się zmniejsza, a akustyka się poprawia. Zmniejsza się też wtedy ich zależność od pobytu na głowie przez parę chwil przed rozpoczęciem krytycznych odsłuchów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Y40 i Y50 są naprawdę takie złe (przebasione) jak o nich piszą?

 

 

Dla mnie zupełnie nie, bas jest masywny i głęboki, przez co średnica wycofana, ale taki efekt jest bardzo przyjemny, żadne pasmo nie traci na jakości, jedynie specyfika grania może nie przypaść do gustu. Grają fanowo, ale z umiarem. Cieszą dźwiękiem i mają sporą przestrzeń.

 

Piszę o Y50.

Edytowane przez kryhoo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://techcrunch.com/video/harman-kardon-akg-n90q-fly-or-die/518954776/
http://www.whathifi.com/akg/n90q/review

 

(...) The AKG N90Qs are set for public release in September 2015.

Cena: 1500 USD / 1300 GBP. Lord i Karmazyn pisali o nich już w styczniu/lutym w tym wątku. Mimo wszystko warto mieć je na uwadze, nawet jako kolejną ciekawostkę z ANC.

 

akg_n90q_headphones_1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem nowe pady na K701, ale teraz się cały czas zastanawiam, czy właściwą stroną? :D Nie spojrzałem przed zdjęciem starych, z której strony macie grubszą część? Trochę mnie uwierają teraz, ale zastanawiam się, czy to nie wina po prostu tego, że są "niewyrobione".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie w dobrym środku między dociążeniem a sceną znajdują się K702 65th, K7XX i K712 PRO.

 

Z innych modeli:

- dowolne K/Q70x z bassport modem i kątowymi nausznicami (większa scena od wymienionych i większy bas po BPmodzie),

- K240 MKII (bardzo tani zamiennik powyższego w klasie poniżej premium).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności