Skocz do zawartości

Shure SRH240A (test słuchawek)


cubezz

Rekomendowane odpowiedzi

edit: dodam, że testu Siekiery, czy któregokolwiek innego, przed pisaniem, nie czytałem, ew. zbieżność konkluzji wynika z natury sprzętu i uwagi słuchaczy. :)



Specyfikacje ze strony Shure:

Typ przetwornika: Dynamiczny, z magnesem neodymowym

Wielkość przetwornika: 40 mm

Czułość: 107 dB SPL/mW

Impedancja: 38 Ω

Maksymalny poziom wejściowy: 500 mW

Zakres częstotliwości: 20Hz - 20kHz

Waga netto (bez kabla): 238 g

Długość kabla: 2 m

Typ kabla: zamocowany, prosty

Wtyczka: Pozłacany wtyk mini 3,5 mm stereo




Shure'y SRH240A zdobyłem w komisie, i, chociaż nie kupuję tam sprzętu IT/RTV (to chyba nie do końca ok), to się nie powstrzymałem. ;) W pudełku z formą na słuchawki był sam sprzęt.


Słuchawki na początku zdają się wyglądać nieco nieforemnie, nawet po założeniu na głowę, robią nieco dziwne wrażenie. Tak na prawdę mają, moim zdaniem, ładny, nowoczesny wygląd. Kanały są czytelnie oznaczone, a regulacja numerowana i szeroka. Nausznice i nagłówek są bardzo wygodne pod względem wykończenia, ale mocno uciskają (podobnie do starych HD 202, niewyrobionych, trochę mniej, niż HD 25-II, z drugiej strony, są wokółuszne). Wygląd jest w sumie dyskretny, jak na odblask.


Pierwsze, co zwróciło moją uwagę, w początkowych odsłuchach na powietrzu, na samym Philips Vibe, to monitorowe brzmienie. Jego charakter jest równy, począwszy od szczegółowego basu, aż do wysokiej średnicy, gdzie zaczyna się przejaśniać. Słuchawki grają ładną, ale drapiącą swoim detalem i wysterowaniem górą, na dalszy plan schodzi jednak ładny i punktowy, z krótkim, ale zaznaczonym wybrzmiewaniem, bas. Wokalne kawałki potrafią zalśnić, zwłaszcza kobiecy śpiew brzmi pięknie i ma sporo "powietrza".


W dalszych odsłuchach wziął udział Fiio E06, podłączany między wyjście toru a Philipsa, Samsung GT Ace 2, oraz Audiotrak Prodigy Cube (karta na op'ie LM, 2x cinch Line Out -> jack). Zaczynając od końca, z Cube'em amp dał przepiękny efekt, wzmagając techniczne i muzykalne aspekty brzmienia DAC'a doskonale, i ujawniając świetną, moim zdaniem, synergię, tych słuchawek z niewielkim urządzeniem Fiio. Całość, w odsłuchu Oral Fixation, nie brzmiała ani za głucho, ani za chłodno, ani za ciepło. Poprawiona przez op-amp przestrzenność DAC'a, ładnie wygładzona przez mały wzmacniacz słuchawkowy, doskonale napędziła naturalne zdolności separacji tych słuchawek, dając - jak na taką klasę użytego sprzętu - ostry jak brzytwa efekt, ze świetnym wysyceniem.


Wysycenie jest zresztą zaletą SRH240A, gdy się je choć trochę lepiej napędzi. Podłączenie Fiio pomiędzy nie, a zarówno ciemno-neutralnego (dla mnie, długo wcześniej używającego Touch'a 1g i iriver'a B30, tak brzmi) Vibe'a, i zdecydowanie chłodnego Ace 2, na popularnym i niezłym Wolfsonie, dawało świetny efekt barwy i detaliczności. Warto zaznaczyć, że Shure nie potrzebują wielkiego napędzania, i nawet z mp3'ki czy telefonu zagrają przyjemnie.


Wszystko to pod warunkiem, że lubimy muzykalny sprzęt - te monitory/portable, wszak, stworzono z myślą o muzykach, co opisano na pudełku. Gdy wolimy sprzęt grający z megakopem, nie ma gwarancji, że Shure'y przypadną do gustu, choć moim zdaniem mają one niezłego "power"'a, tylko trochę ustępując dynamiczną energią takim "niszczycielom" jak moje Amperior'y, czy podobnie mocno grające drogie portable dla basolubów wszelkiego rodzaju. Mówię tu tylko o samym wrażeniu "kopa", nie o dokładnych cechach dynamiki i rozdzielczości. Jak na słuchawki, jakby przeznaczone, do instrumentalistyki i podobnych nagrań, wydają się świetnie sobie radzić z nadawaniem odsłuchowi energii, i nie nudzą.


Dodam jeszcze, że w głośnych warunkach miasta, świetnie mi pasowało ich granie na zmiękczeniu niskoprzepustowym Fiio, w trybie oznaczanym czerwonym światłem diody (w E06, to tryb bass boost/light-resonant low pass, odpowiednio, na dole, i na górze spektrum). Polecam bass boost na miasto, w domu, po napędzeniu, basu jest dla mnie dość bez boost'ów.


To mój pierwszy kontakt z Shure, na prawdę przyjazny. Choć kupiłem je po cenie z ujemnym narzutem, uważam, że i za 200 zł, te słuchawki, przedstawiają się naprawdę godziwie, a adresata upatrywałbym się w instrumentalistach, prawdziwych melomanach, i wielbicielach nastrojowego grania.


Takim też osobom, je polecam. :)


srh240a_8_cols.jpg?1315572424

(grafika ze strony Shure).


(Mam nadzieję, że pierwszy mój test na forum, jakoś poszedł). :)

Edytowane przez cubezz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności