Skocz do zawartości

Test słuchawek Fostex TH-x00


maciux

Rekomendowane odpowiedzi

Ale wiele produktów to wersje specjalne, we współpracy, z logo Massdropa - jest w tym coś wyjątkowego. Myślę, że renoma swoje robi

 

logo mass.. to renoma dla Ciebie?

Edytowane przez hibi
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

Hmm, THX00 i darcie ryja? Dziwne..

Jak dla mnie aż za łagodne na średnicy, gładkie jak pupcia niemowlaka.

Średnica ocieplona i podgrzana, przyjemna dla ucha ,zero ostrości....co dla mnie było aż wadą.

Ale wiadomo każdy inaczej odbiera...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale wiele produktów to wersje specjalne, we współpracy, z logo Massdropa - jest w tym coś wyjątkowego. Myślę, że renoma swoje robi

 

logo mass.. to renoma dla Ciebie?

 

 

Dla mnie nie. Nie będę się spierał, ale IMO - OKAZJA, NISKA CENA, ZAKUPY GRUPOWE - mają wzięcie. Massdrop sobie pozycję wyrobił - wystarczy spojrzeć ile jest sponsorowanego materiału na YT, współpracy z dużymi kanałami. Sam sposób zakupów, społeczność Massdropa sygnalizuje, że produkt jest wyjątkowy, limitowany - w końcu przy sprzedaży ważny jest też numer seryjny. Tylko później pojawia się znowu, i znowu, i znowu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Sławek nie naprawił tylko poprawił.

Gdybym kierował się "grupową opinią, bo komuś coś nie siadło"to nie kupiłbym tych słuchawek. Moja ocena jest wynikiem wyłącznie moich odsłuchów; szczerze mówiąc to miałem nadzieje, że prawdziwe są ochy i achy.

Nie gniewaj się ale szczególnie mi przypadł do gustu ten fragment o "darciu ryja" :P

I oczywiście w swoim opisie nie powołujesz się na inne opinie?

 

Aaaa...tu Cię boli :D. Gdybym ja się kierował opiniami innych przy wyborze słuchawek, zamiast własnymi uszami, to zapewne nie podniecałbym się kontrowersyjnymi i dosadnie zjechanymi przez wielu forumowiczów AQNH ;). Co do powoływania się na czyjeś opinie (nie mylić z kierowaniem się nimi przy własnej ocenie)...cóż na tym polega forum, czyli Ty mówisz np.: coś gra źle, a ja się zgadzam/nie zgadzam i dorzucam swoje trzy grosze, więc nie rozumiem zarzutu. W przypadku przedmiotowych fostexów, opinie były akurat rozbieżne; moje uszy - jedyny istotny dla mnie wyznacznik - potwierdziły te negatywne, zwłaszcza w kontekście ceny.

Uważam, że nie należy odbierać nawet skrajnie negatywnych, czy wręcz dosadnych opinii o swoich ulubionych słuchawkach lub które uważamy za obiektywnie bardzo dobre, jako atak na swój gust, poczucie smaku, czy znawstwo tematu (tu na forum już jest taki nadęty pyszałek i mimoza :D - już wystarczy).

Hmm, THX00 i darcie ryja? Dziwne..

Jak dla mnie aż za łagodne na średnicy, gładkie jak pupcia niemowlaka.

Średnica ocieplona i podgrzana, przyjemna dla ucha ,zero ostrości....co dla mnie było aż wadą.

Ale wiadomo każdy inaczej odbiera...

W miarę gładka jest teraz, po usunięciu rezonansów pasożytniczych układu drgającego, ale nadal nierówna. Porównanie np. z siurami846 miażdży...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co dwa miesiące wytrzymałem ze swoimi X-00.Prawda jest taka, że nie wiele mają z oryginałów i mi odpowiadają.
Jednak czytając ten temat, przez który je zakupiłem, aż się boję udać na odsłuchy, żeby się tylko nie okazało, że to znów nie to czego szukałem.
Na szczęście idą wakacje i inne wydatki.

5xttvl.jpg

Edytowane przez worms14
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sławek nie naprawił tylko poprawił.

Gdybym kierował się "grupową opinią, bo komuś coś nie siadło"to nie kupiłbym tych słuchawek. Moja ocena jest wynikiem wyłącznie moich odsłuchów; szczerze mówiąc to miałem nadzieje, że prawdziwe są ochy i achy.

Nie gniewaj się ale szczególnie mi przypadł do gustu ten fragment o "darciu ryja" :P

I oczywiście w swoim opisie nie powołujesz się na inne opinie?

 

Aaaa...tu Cię boli :D. Gdybym ja się kierował opiniami innych przy wyborze słuchawek, zamiast własnymi uszami, to zapewne nie podniecałbym się kontrowersyjnymi i dosadnie zjechanymi przez wielu forumowiczów AQNH ;). Co do powoływania się na czyjeś opinie (nie mylić z kierowaniem się nimi przy własnej ocenie)...cóż na tym polega forum, czyli Ty mówisz np.: coś gra źle, a ja się zgadzam/nie zgadzam i dorzucam swoje trzy grosze, więc nie rozumiem zarzutu. W przypadku przedmiotowych fostexów, opinie były akurat rozbieżne; moje uszy - jedyny istotny dla mnie wyznacznik - potwierdziły te negatywne, zwłaszcza w kontekście ceny.

Uważam, że nie należy odbierać nawet skrajnie negatywnych, czy wręcz dosadnych opinii o swoich ulubionych słuchawkach lub które uważamy za obiektywnie bardzo dobre, jako atak na swój gust, poczucie smaku, czy znawstwo tematu (tu na forum już jest taki nadęty pyszałek i mimoza :D - już wystarczy).

Hmm, THX00 i darcie ryja? Dziwne..

Jak dla mnie aż za łagodne na średnicy, gładkie jak pupcia niemowlaka.

Średnica ocieplona i podgrzana, przyjemna dla ucha ,zero ostrości....co dla mnie było aż wadą.

Ale wiadomo każdy inaczej odbiera...

W miarę gładka jest teraz, po usunięciu rezonansów pasożytniczych układu drgającego, ale nadal nierówna. Porównanie np. z siurami846 miażdży...

 

A co tam skoro tak to jednak dorzucę swoje 3 grosze do Twojej dyskusji.

Wypowiedziałeś się o nich delikatnie mówiąc negatywnie. Zastanawiam się tylko dlaczego nie wpadłeś na pomysł (nie tylko Ty), żeby się z nami podzielić kompletem informacji. Uważam, że raczej by wypadało. Tzn. do jakiego źródła podłączałeś słuchawki, jaki był materiał odsłuchowy, w jakim formacie/jakości, jaki gatunek muzyki? Tak w telegraficznym skrócie bo przecież to nie recenzja - nie o to tu chodzi. To by dało szerszy pogląd na Twoją opinię.

Żeby było jasne - nie są to moje ulubione słuchawki. Uważam jednak, że opinia nie jest sprawiedliwa.

Co do gustów, to o nich się nie dyskutuje więc tego nie zamierzałem robić.

Za znawcę się również nie uważam.

Zastanawiam się tylko nad jednym - skąd pochodzi przekonanie, że w danym utworze bas, talerze, itp. mają właśnie tak brzmieć? Jaka jest referencja? Czy mam słuchać/słyszeć dany utwór zgodnie z zamierzeniem muzyka, czy tak jak ja lubię? Jeżeli tak jak ja lubię to czy nie tracę zamierzonego efektu? Ale ja się nie znam i głuchy jestem ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyglądają lepiej niż fabryczne, ale czy otwarcie muszli nie pogorszyło dźwięku?

 

Wcześniej robiłem sobie odsłuchy, dużej ilości zacnych słuchawek np: T1 v1, PM-1, HD800, D-1000, z tych wszystkich najbardziej podeszły mi dwie ostatnie, a na nie kasy nie miałem, mowa o nowych.

Słuchu nie mam najlepszego, ale po tym zabiegu odnoszę wrażenie że grają bardzo podobnie i trafiają w 100% w mój gust.

Oczywiście mogę być w błędzie i w bezpośrednim porównaniu nie będzie tak dobrze, ale takowego jeszcze nie przeprowadziłem.

Dźwięku nie będę opisywał bo nie potrafię.

 

Najchętniej też bym posłuchał ich z kimś lepiej osłuchanym, by zaprzeczył, lub potwierdził poprawę X-00.

Dodam również, że nie byłem pomysłodawcą tego modu, kolega PENDRAGON zapodał temat.

Edytowane przez worms14
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MGH - "Uważam, że raczej by wypadało. Tzn. do jakiego źródła podłączałeś słuchawki, jaki był materiał odsłuchowy, w jakim formacie/jakości, jaki gatunek muzyki?"

Słuszna uwaga, właśnie dlatego mam zawsze aktualną sygnaturkę :D, a repertuar od łojenia, przez stary hard rock, jazz, do tzw. klasyki z naciskiem na to ostatnie.

Ale muszę Cię zmartwić; te słuchawki niczym nie zrażone, jadą w kółko swoją śpiewkę; nie straszna im zmiana źródła i amplifikacji, a nawet repertuaru czy formatu; jadą swoje niczym katarynka; i nikt im nie wmówi, że czarne jest czarne, a białe jest białe!!! Kuna!!! Czy to harman, czy to telefon, dac wysokiej jakości, mój wzmak, czy kolegi wsio rawno - wszystkie, wymienione w moim podłym paszkwilu wady ( przed modami ), powtarzają się jak mantra. Najbardziej charakterystyczny jest bas; przypomina dźwięk, jaki wydaje trzy tony arbuzów wykiprowanych z naczepy - miodzio :D. Gdybyś chciał bardziej precyzyjny i dokładny, opis to zagadnij Majkela. On jak się rozkręci to nie nadążam notować, bo trzymam się za brzuch ze śmiechu, a warto, bo tak obrazowych i dowcipnych porównań gdzie indziej nie uświadczysz; na forum się niestety powstrzymuje.

"Uważam jednak, że opinia nie jest sprawiedliwa". Wow!!!!! Tu mię wgnietło. Która jest sprawiedliwa? Ta która pasuje Tobie, czy raczej Grubbemu, a może tym co nie chcą stracić na sprzedaży? Jedyne co tu pasuje, to góralska definicja prawdy lansowana onegdaj przez Tischnera. Życzę dużo zabawy z audio i jak najwięcej luzu, to tylko słuchawki!!!

Edytowane przez audionanik
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już mowa o... to dorzucę swoje 0,03 PLN. Zacznę od końca, czyli konkluzji. Te słuchawki są słuchalne. W tej cenie - zaledwie, bo słuchalność można kupić za parę stówek, a na pewno poniżej tysiaka. Grają dla mnie przyjemniej od Denonów D2000, których w ogóle nie bardzo lubię, a w stosunku do D5000 jest mniej bałaganu w dźwięku, ale i mniej rozdzielczości. Coś, jakby wygładzili ten model dźwiękowo i wyszło kosztem czegoś. D7000 zapamiętałem jako coś jednoznacznie lepszego, od dołu do góry i podejrzewam, że to był punkt startowy dla Fostexów TH-900. Natomiast w szczegółach:

Bas - jak już kolega Audionanik wspomniał, kojarzy mi się z turlaniem arbuzów po drewnianym pokładzie łodzi. Gumowaty, prawie pozbawiony tekstury, z akcentem nieco poniżej środka zakresu. Twardy i akustycznie dobitny on nie potrafi być.

Średnica - jest raczej jasna, ale wygładzona i kremowa, przez co nie piłuje, ale mnie trochę irytuje niekompletnością harmoniczną. Brakuje pewnych odcieni barwowych, że tak to nazwę.

Sopran - gładki, jednostajny, bez wspinania się na najwyższe piętra pasma.

 

Za cenę TH-X00 można mieć AudioQuest NightHawk i dla mnie to zdecydowanie lepszy wybór. Te ostatnie mają tylko jedną wadę w postaci skompresowanego impaktu i wyjącego przełomu basu i średnicy, ale pozostałe zakresy pasma opisują znacznie staranniej od Fostexów. Jedne i drugie ponoć da się modować z pozytywnym skutkiem, więc szedłbym w rozwiązanie, które na starcie jest sporo lepsze, czyli AQNH.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Sławek nie naprawił tylko poprawił.

Gdybym kierował się "grupową opinią, bo komuś coś nie siadło"to nie kupiłbym tych słuchawek. Moja ocena jest wynikiem wyłącznie moich odsłuchów; szczerze mówiąc to miałem nadzieje, że prawdziwe są ochy i achy.

Nie gniewaj się ale szczególnie mi przypadł do gustu ten fragment o "darciu ryja" :P

I oczywiście w swoim opisie nie powołujesz się na inne opinie?

 

Aaaa...tu Cię boli :D. Gdybym ja się kierował opiniami innych przy wyborze słuchawek, zamiast własnymi uszami, to zapewne nie podniecałbym się kontrowersyjnymi i dosadnie zjechanymi przez wielu forumowiczów AQNH ;). Co do powoływania się na czyjeś opinie (nie mylić z kierowaniem się nimi przy własnej ocenie)...cóż na tym polega forum, czyli Ty mówisz np.: coś gra źle, a ja się zgadzam/nie zgadzam i dorzucam swoje trzy grosze, więc nie rozumiem zarzutu. W przypadku przedmiotowych fostexów, opinie były akurat rozbieżne; moje uszy - jedyny istotny dla mnie wyznacznik - potwierdziły te negatywne, zwłaszcza w kontekście ceny.

Uważam, że nie należy odbierać nawet skrajnie negatywnych, czy wręcz dosadnych opinii o swoich ulubionych słuchawkach lub które uważamy za obiektywnie bardzo dobre, jako atak na swój gust, poczucie smaku, czy znawstwo tematu (tu na forum już jest taki nadęty pyszałek i mimoza :D - już wystarczy).

Hmm, THX00 i darcie ryja? Dziwne..

Jak dla mnie aż za łagodne na średnicy, gładkie jak pupcia niemowlaka.

Średnica ocieplona i podgrzana, przyjemna dla ucha ,zero ostrości....co dla mnie było aż wadą.

Ale wiadomo każdy inaczej odbiera...

W miarę gładka jest teraz, po usunięciu rezonansów pasożytniczych układu drgającego, ale nadal nierówna. Porównanie np. z siurami846 miażdży...

 

A co tam skoro tak to jednak dorzucę swoje 3 grosze do Twojej dyskusji.

Wypowiedziałeś się o nich delikatnie mówiąc negatywnie. Zastanawiam się tylko dlaczego nie wpadłeś na pomysł (nie tylko Ty), żeby się z nami podzielić kompletem informacji. Uważam, że raczej by wypadało. Tzn. do jakiego źródła podłączałeś słuchawki, jaki był materiał odsłuchowy, w jakim formacie/jakości, jaki gatunek muzyki? Tak w telegraficznym skrócie bo przecież to nie recenzja - nie o to tu chodzi. To by dało szerszy pogląd na Twoją opinię.

Żeby było jasne - nie są to moje ulubione słuchawki. Uważam jednak, że opinia nie jest sprawiedliwa.

Co do gustów, to o nich się nie dyskutuje więc tego nie zamierzałem robić.

Za znawcę się również nie uważam.

Zastanawiam się tylko nad jednym - skąd pochodzi przekonanie, że w danym utworze bas, talerze, itp. mają właśnie tak brzmieć? Jaka jest referencja? Czy mam słuchać/słyszeć dany utwór zgodnie z zamierzeniem muzyka, czy tak jak ja lubię? Jeżeli tak jak ja lubię to czy nie tracę zamierzonego efektu? Ale ja się nie znam i głuchy jestem ;).

 

 

 

Panowie Peace. Przede wszystkim dyskusja w wątku, to dyskusja w wątku, a nie jakaś recenzja gazetkowa na zasadzie tworzenia aksjomatów. Już samo stwierdzenie co by komuś wypadało a co nie, podczas zamieszczania posta, jest z gruntu niewłaściwe.

Tutaj ludziska dzielą się wysoce subiektywnymi opiniami z odsłuchów, które ktoś może uwzględnić, może nie uwzględnić. Jak to z opiniami subiektywnymi. W tym kontekście postawa roszczeniowa "wypadałoby" na zasadzie bo nam się należy pełny przegląd sytuacji, jest co najmniej nie na miejscu. Miejmy zawsze na względzie w takim przypadku, że to nie artykuł w płatnej gazetce, żeby wysuwać roszczenia co do zamieszczanych treści. Maciek równie dobrze mógł wyrazić opinię w pół zdania i trudno by było mieć do Niego pretensje, poza samym prostym wewnętrznym przekonaniem, że opinia dla mnie wtedy nie ma wartości merytorycznej. Ale żeby od razu jechać z postawą roszczeniową? Przecież nie ma obowiązku czytania takich opinii jak komuś one nie pasują, to ich nie musi czytać i tym bardziej brać pod uwagę. A pretensje w związku z powyższym, to powinien składać w formie podania... do kaloryfera co najwyżej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MGH - "Uważam, że raczej by wypadało. Tzn. do jakiego źródła podłączałeś słuchawki, jaki był materiał odsłuchowy, w jakim formacie/jakości, jaki gatunek muzyki?"

Słuszna uwaga, właśnie dlatego mam zawsze aktualną sygnaturkę :D, a repertuar od łojenia, przez stary hard rock, jazz, do tzw. klasyki z naciskiem na to ostatnie.

Ale muszę Cię zmartwić; te słuchawki niczym nie zrażone, jadą w kółko swoją śpiewkę; nie straszna im zmiana źródła i amplifikacji, a nawet repertuaru czy formatu; jadą swoje niczym katarynka; i nikt im nie wmówi, że czarne jest czarne, a białe jest białe!!! Kuna!!! Czy to harman, czy to telefon, dac wysokiej jakości, mój wzmak, czy kolegi wsio rawno - wszystkie, wymienione w moim podłym paszkwilu wady ( przed modami ), powtarzają się jak mantra. Najbardziej charakterystyczny jest bas; przypomina dźwięk, jaki wydaje trzy tony arbuzów wykiprowanych z naczepy - miodzio :D. Gdybyś chciał bardziej precyzyjny i dokładny, opis to zagadnij Majkela. On jak się rozkręci to nie nadążam notować, bo trzymam się za brzuch ze śmiechu, a warto, bo tak obrazowych i dowcipnych porównań gdzie indziej nie uświadczysz; na forum się niestety powstrzymuje.

"Uważam jednak, że opinia nie jest sprawiedliwa". Wow!!!!! Tu mię wgnietło. Która jest sprawiedliwa? Ta która pasuje Tobie, czy raczej Grubbemu, a może tym co nie chcą stracić na sprzedaży? Jedyne co tu pasuje, to góralska definicja prawdy lansowana onegdaj przez Tischnera. Życzę dużo zabawy z audio i jak najwięcej luzu, to tylko słuchawki!!!

Nie zmartwiłeś mnie wcale. Chwali Ci się, że twardo trzymasz się swojego wyrobionego zdania.

Piszesz, że nie straszna im zmiana źródła. Tzn. nie ma różnicy i ze wszystkiego grają tak samo?

Co do opinii to chyba się źle zrozumieliśmy. Mnie nie chodzi o taką, która pasuje mnie czy Grubbemu albo jeszcze innej grupie. Nie prowadzę tu celowanego marketingu. Piszę jako zwykły user. Jest niesprawiedliwa bo ja się z nią nie mogę zgodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest niesprawiedliwa bo ja się z nią nie mogę zgodzić.

 

Na całe szczęście - nie musisz. I nie świadczy to o niesprawiedliwości jego opinii, tylko o tym, że opinia Audionanika jest inna od Twojej i ma do niej takie same prawo, bez konieczności usprawiedliwiania się przed Tobą z czegokolwiek jak gdyby było to przesłuchanie na Gestapo. Również uważam tu tak jak Audionanik, więc nie jest to wrażenie odosobnione.

 

Tak jak on i Sławek można tylko wtórować za większym luzem i tolerancją w dyskusji, bo naprawdę są to tylko słuchawki, a nie sens życia i korona na główce.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanuję jego zdanie w temacie. Chyba mam prawo rozpocząć dyskusję tutaj jak każdy? Nie rozumiem takiego podejścia do tematu @evil. To nie jest żadne przesłuchanie. Gaszenie zwykłej dyskusji (bez podtekstów) może tylko zniechęcić do wypowiadania się. Nie o to chyba Ci chodzi?

Będzie miał chęć do rozmowy to dobrze jak nie też się nic nie stanie i korona z głowy nikomu nie spadnie.

Chciałem zrozumieć jaka może być przyczyna tak rozbieżnych opinii i tylko tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

MGH - "Uważam, że raczej by wypadało. Tzn. do jakiego źródła podłączałeś słuchawki, jaki był materiał odsłuchowy, w jakim formacie/jakości, jaki gatunek muzyki?"

Słuszna uwaga, właśnie dlatego mam zawsze aktualną sygnaturkę :D, a repertuar od łojenia, przez stary hard rock, jazz, do tzw. klasyki z naciskiem na to ostatnie.

Ale muszę Cię zmartwić; te słuchawki niczym nie zrażone, jadą w kółko swoją śpiewkę; nie straszna im zmiana źródła i amplifikacji, a nawet repertuaru czy formatu; jadą swoje niczym katarynka; i nikt im nie wmówi, że czarne jest czarne, a białe jest białe!!! Kuna!!! Czy to harman, czy to telefon, dac wysokiej jakości, mój wzmak, czy kolegi wsio rawno - wszystkie, wymienione w moim podłym paszkwilu wady ( przed modami ), powtarzają się jak mantra. Najbardziej charakterystyczny jest bas; przypomina dźwięk, jaki wydaje trzy tony arbuzów wykiprowanych z naczepy - miodzio :D. Gdybyś chciał bardziej precyzyjny i dokładny, opis to zagadnij Majkela. On jak się rozkręci to nie nadążam notować, bo trzymam się za brzuch ze śmiechu, a warto, bo tak obrazowych i dowcipnych porównań gdzie indziej nie uświadczysz; na forum się niestety powstrzymuje.

"Uważam jednak, że opinia nie jest sprawiedliwa". Wow!!!!! Tu mię wgnietło. Która jest sprawiedliwa? Ta która pasuje Tobie, czy raczej Grubbemu, a może tym co nie chcą stracić na sprzedaży? Jedyne co tu pasuje, to góralska definicja prawdy lansowana onegdaj przez Tischnera. Życzę dużo zabawy z audio i jak najwięcej luzu, to tylko słuchawki!!!

Nie zmartwiłeś mnie wcale. Chwali Ci się, że twardo trzymasz się swojego wyrobionego zdania.

Piszesz, że nie straszna im zmiana źródła. Tzn. nie ma różnicy i ze wszystkiego grają tak samo?

Co do opinii to chyba się źle zrozumieliśmy. Mnie nie chodzi o taką, która pasuje mnie czy Grubbemu albo jeszcze innej grupie. Nie prowadzę tu celowanego marketingu. Piszę jako zwykły user. Jest niesprawiedliwa bo ja się z nią nie mogę zgodzić.

 

 

Ale co to znaczy opinia sprawiedliwa czy nie sprawiedliwa, w kontekście bieżącego wątku? To jest opinia subiektywna, taka jest i taką pozostanie. Nie można jej rozpatrywać w kategoriach sprawiedliwości. Bo raz subiektywizm, a dwa żeby jakąś opinię traktować tak czy inaczej, trzeba by ją odnieść do jakiegoś ustalonego wzorca. Wtedy można wydawać wyrok o tym czy dana opinia jest sprawiedliwa. A tak to można mówić wyłącznie o przeciwległych opiniach subiektywnych. Inaczej, z Twojego punktu widzenia opinia Maćka (Audnionanika) nie jest sprawiedliwa. I dokładnie tak samo On może traktować Twoją opinię, jako niesprawiedliwą z Jego punktu widzenia. Ba, ktoś trzeci może uznać Wasze obie opinie jako niesprawiedliwe z jego punktu widzenia z kolei. Ale żeby komuś robić z tego zarzut?! To pokazuje, że przy takim podejściu nigdy i do niczego nie dojdziemy, poza kłótnią personalną.

 

Jak napisał więc EvilKillaruna więcej luzu i dystansu. To jest wyłącznie subiektywna dyskusja, a nie fundamentalne rozważania nad zapisami Konstytucji. Więc wrzućcie na luz. Nawet jak się Wam wzajemnie wypowiedzi nie podobają, bo są nie po Waszej myśli, czy wedle waszych przekonań na daną kwestię.

Edytowane przez SlawekR
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje krótkie spostrzeżenia po niespełna 2 tygodniach użytkowania:

 

Są momenty gdzie sposób grania może się podobać, kiedy indziej męczy. Jestem w stanie zrozumieć ostrą krytykę i pochwały, coś co określiłbym spolaryzowanym graniem, albo pasuje albo nie. Zostają u mnie na kilka/kilkanaście tygodni bo uważam że warto dać im dłuższą szansę i ostateczny werdykt wydam później.

 

skrótowo: love it or hate it.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie D5000 ciekawsza propozycja od THX00, a że używki można kupić za niewiele ponad 1tys to...hmm..

Jakim cudem nie odkryłeś ich przed zakupem X-ów :P?

Można mieć dwie pary w tej cenie=2x więcej zadowolenia :D.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

 

Dla mnie D5000 ciekawsza propozycja od THX00, a że używki można kupić za niewiele ponad 1tys to...hmm..

Jakim cudem nie odkryłeś ich przed zakupem X-ów :P?

Można mieć dwie pary w tej cenie=2x więcej zadowolenia :D.

 

He,he...miałem wszystko niemal już...w tym D2000/5000/7000....Thx00 to ciekawa propozycja ale wymagająca trochę zachodu by zagrały jak należy...wymiana padów, lekki modding, rekabling...ale czy warto hmmm....nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dla mnie D5000 ciekawsza propozycja od THX00, a że używki można kupić za niewiele ponad 1tys to...hmm..

Jakim cudem nie odkryłeś ich przed zakupem X-ów :P?

Można mieć dwie pary w tej cenie=2x więcej zadowolenia :D.

 

He,he...miałem wszystko niemal już...w tym D2000/5000/7000....Thx00 to ciekawa propozycja ale wymagająca trochę zachodu by zagrały jak należy...wymiana padów, lekki modding, rekabling...ale czy warto hmmm....nie wiem.

 

Miałem je ze zrobionym "lekkim modingiem". Raczej nie wspominam tego dobrze :P. Wszystkie pasma się zlewały ze sobą. Scena to była tragedia-właściwie można mówić o jej braku. Wszystko się zawęziło i jak to mówią znawcy tematu, grało w głowie. Czy bas się poprawił? No nie wiem co powiedzieć? Miał być kontrolowany, a co się z nim stało po modzie? Był punktowy w prawdzie jak młot pneumatyczny ;).

Oczywiście to są moje subiektywne odczucia ;).

Edytowane przez MGH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności