Skocz do zawartości

3-ci MEET Koszaliński ?


crysis94

Rekomendowane odpowiedzi

czy z tych wszystkich DT150 nie maja najwięcej basu?

O basie mówiłem już wiele razy - jest uderzenie, nisko schodzi, do piekła, ale jest twardy, szybki i sprężysty - nie ma szans, żeby wszedł na średnicę! Ilościowo... kurde, nie tyle porównywania, ale akurat Meze odsłuchiwałem pierwsze, a DT-150 ostatnie - te 2 pary miały najwięcej, ale DT-150 mniej midbasu niż Meze, a więcej niskiego, chociaż z Nano to Meze miały zdecydowanie mniej basu xD

Na pewno DT-150 najmocniejsze zejście!

Ale nie są to ciemne słuchawy - fajna góra... a na tym torze i średnica była fajna :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O swsach jako osoba, która zdążyła poznać je dobrze w różnych sytuacjach mogę napisać, że mają to do siebie, że grają różnie różne utwory. Jak w produkcji średnica jest oddalona, to ją wyraźnie oddalaja. Przez to są moimi najlepszymi słuchawkami, ale niekoniecznie najprzyjemniejszymi do wszystkiego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basu najwięcej było jak mi podłączyli W1000X do Citrone, później cicha zamiana na Dac Magic i spore WTF- to te same słuchawki? :) Basu nie było najwięcej w DT-150, powiedziałbym że podobna ilość co właśnie w W1000X, w meze chyba go więcej było ale pewny nie jestem, SWS też ładnie masowały basem. Po prostu za mało czasu. Teraz po powrocie słucham tranzystora i mam efekt powrotu do dynamiki, lampowy wzmak i lampowy DAC potrafił spowolnić granie, i tak przyjemnie się słuchało. Słyszalne było brumienie ale kto by się tym przejmował :)

Edytowane przez tybysh
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Słyszalne było brumienie ale kto by się tym przejmował :)

Bo ten AMP gra po BAL, SE już nie ze wszystkim - miał być SE tranzystor :P

 

 

 

Basu nie było najwięcej w DT-150, powiedziałbym że podobna ilość co właśnie w W1000X

Według mnie trochę więcej w DT-150

 

 

 

w meze chyba go więcej

Na stacjonarnym torze TAK, szczególnie midbasu, ale niżej schodziły DT-150 :>

O swsach jako osoba, która zdążyła poznać je dobrze w różnych sytuacjach mogę napisać, że mają to do siebie, że grają różnie różne utwory. Jak w produkcji średnica jest oddalona, to ją wyraźnie oddalaja. Przez to są moimi najlepszymi słuchawkami, ale niekoniecznie najprzyjemniejszymi do wszystkiego.

Wiem, wiem, dla tego wcześniej było takie WOW ;)

 

PS: ogarnij jak twoje IC niszczą i tak już lipne fotki xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam następnym razem proponuję zrobić normalny grill, a nie elektryczny, zwalić się do mnie z żonami, dziećmi, psami, w ogóle całymi rodzinami, rodziny zostawić na grillu... a wtedy my wejdziemy na górę, zaszyjemy się i będziemy odsłuchiwać cały dzień xD

 

Następnym razem AMPów nie zabraknie, mam nadzieję, że cytrynę będę jeszcze miał, to będzie można odsłuchiwać do 4-ech par słuchawek jednocześnie xD

 

Żona zaaprobowała ^_^

 

 

 

 

Słyszalne było brumienie ale kto by się tym przejmował :)

Bo ten AMP gra po BAL, SE już nie ze wszystkim - miał być SE tranzystor :P

 

 

 

Basu nie było najwięcej w DT-150, powiedziałbym że podobna ilość co właśnie w W1000X

Według mnie trochę więcej w DT-150

 

 

Może więcej, nie porównywałem łeb w łeb.

 

Chyba pora odespać bo prawie Cię zaraportowałem zamiast zacytować :P

Edytowane przez tybysh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja odeśpię chyba dopiero w następną noc jak Kropę spakuje :F

Teraz jest noc odsłuchów!

 

Matmanowi nie udało się dotrzeć, biedaczek :<

Jak dasz radę to możesz jutro wpaść, stoły ze sprzętem zwinę dopiero po południu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - jak mi się pady totalnie zjadą do zera to kupię nowe, oryginalne, bo tak mają brzmieć te słuchawki, nie chcę ich modować. Głupie to może rozumowanie ale raz na 3 lata mogę 100 zł odżałować na padziory.

 

BTW: http://www.thomann.de/pl/beyerdynamic_dt150.htm?ref=search_rslt_dt-150_106846_0 558 zł, za taką cenę to ja nie wiem czemu ludzie nie biorą.

Edytowane przez tybysh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniałem, mi chyba optymalnie jest jednak na PSVANE 12AT7-TII, kolega ma_x_ym wskazał za to na RFT.


Bo wiesz... LD6+ jednak lampa i w mojej opinii jest już wystarczająco lampowo (nawet jeśli są to 2x PSVANE xD) - po prostu niektóre utwory (głównie cieższe brzmienie, o obszernej scenie w nagraniu - wtedy wokal strasznie ucieka) brzmią specyficznie i tyle. Jazz, blues, muzyka poważna, ale i cięższe brzmienia, gdzie dźwięk w nagraniu jest bardziej zbity to bajka :>

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. SWSy - to właśnie dla nich głównie jechałem, dla nich i Citrone. SWSów słuchałem też najdłużej i przy nich najwięcej zmian i porównań w torze robiliśmy. Najgenialniejsza scena, holografia jaką słyszałem w słuchawkach, ilość powietrza ogromna, ogólnie bardzo ciekawa, trochę inna (od wszystkiego) prezentacja dźwięku idąca w swobodę i naturalność. Najbardziej podobały mi się na miedzi i lampach RFT w Citrone, ale nawet w tym torze brakowało mi zdecydowanie dociążenia dźwięku i chciałbym jeszcze trochę przybliżyć średnicę. Z pewnością nie pasuje tu Kropa, Citrone bym zostawił i do tego jakiś mocny, dynamiczny tranzystor. Dac Magic + Liile Dot - tu było gorzej niż z Citrone. Ogólnie całościowo nie urwały, ale też się do końca nie zawiodłem. Świetne słuchawki, ale trzeba szukać dla siebie toru, nie ze wszystkim zagrają należycie.

2. Yamahy YH-100 - od dawna chciałem ich posłuchać, więc procentowo poświęciłem im najwięcej czasu zaraz po SWSach. Tu był podobny co z SWSami problem w torze - dwie lampy to za dużo dla nich. Lepiej mi zagrały z Dac Magicem, ale pewnie jakby połączyć je z Cytryną i z tranzystorem Yamahy to byłoby to. Ta średnica w nich faktycznie „specyficzna”, ale napewno może się podobać. Przy nich też szedłbym w „dynamiczny” tor, żeby je dobrze rozruszać. Klasowe granie i tyle.

3. W1000X bardzo mi się spodobały, faktycznie wygodne, z bardzo dobrą sceną, fajnie napowietrzone, ogólnie w sposobie prezentacji podobne właśnie do K550, ale nie było już czasu na szczegółowe porównania. Wrażenie bardzo dobre, słuchawki zostają w pamięci, chętnie ich kiedyś jeszcze posłucham.

4. Alpha Dogi i Mad Dogi - słuchałem krótko, jak dla mnie lekkie wskazanie na Alphy, co było zaskoczeniem, bo gospodarz Miłosz twierdził, że dla niego odwrotnie :)

5. DT-150 - no dla mnie największa niespodzianka, tak jak dla kolegów to jak grały Meze z iPodem Nano 2. Najlepsze słuchawki na spotkaniu (swoich Meze nie liczę ;) ). I dla nich tor był najbardziej łaskawy, bo grały fajnie dociążone, szybko, detalicznie, a przy tym nie było „kliniki”. Bardzo niedocenione słuchawki, świetne do metalu, jak twierdził ich właściciel i ja się z tym zgadzam. Potrzebny do nich niestety dobry „piec”, więc u mnie na tę chwilę odpadają, bo nie planuje toru stacjonarnego, ale na pewno będę je miał na uwadze. Chociaż ciekawe jakby Teac je napędził...

Szkoda, że nie dojechał żaden tranzystor, trochę ograniczeni byliśmy torem, ale i tak było świetnie. Potwierdziło się „na żywo” wytarte już powiedzenie: chcesz się przekonać, posłuchaj sam. Każdy z nas miał swoje uwagi i opinie co do słuchanych sprzętów, wymiana takich doświadczeń - bezcenna. Koniecznie musimy powtórzyć.

Atmosfera była tak sympatyczna , że dopiero dobre parę km za Koszalinem poczułem głód i wtedy przypomniałem sobie o pysznych kiełbaskach przygotowanych przez Miłosza, na które faktycznie nie było czasu ;)
Dzięki raz jeszcze za gościnę.

DSC00478 (2).jpg

DSC00477 (2).jpg

DSC00479 (2).jpg

DSC00480 (2).jpg

DSC00481 (2).jpg

DSC00482 (2).jpg

DSC00483 (2).jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę martwi mnie ta opinia o braku synergii SWSów z kropą, ale zobaczymy jak to będzie z innym DACiem. Mam też inne lampy do LD, bo psvane zawsze kojarzyły mi się z tranzystorowym graniem. GE są ponoć cieplejsze i łagodniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw jakby się wam spodobała moja sztuka SWS-ów, bo ona właśnie jest deczko mniej przestrzenna, za to gra bliżej średnica i ma duuużo więcej mięsa na dole, jestem na tyle ciekaw ze może sprawdzimy to z crysisem doświadczalnie :lol:

Jestem jak najbardziej za, ale to jakby był znany następny termin MEETu :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw jakby się wam spodobała moja sztuka SWS-ów, bo ona właśnie jest deczko mniej przestrzenna, za to gra bliżej średnica i ma duuużo więcej mięsa na dole, jestem na tyle ciekaw ze może sprawdzimy to z crysisem doświadczalnie :lol:

Nie znam sztuki która była u crysisa, ale znam twoją. I również uważam że SWS'y to genialne słuchawki.

 

Choć nie wiem czy to ja się zmieniłem, czy to w twoich sws'ach fun'u przybyło odkąd ich pierwszy raz słuchałem na 2 osobowym meecie śląskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw jakby się wam spodobała moja sztuka SWS-ów, bo ona właśnie jest deczko mniej przestrzenna, za to gra bliżej średnica i ma duuużo więcej mięsa na dole, jestem na tyle ciekaw ze może sprawdzimy to z crysisem doświadczalnie :lol:

O to to, to chyba byłoby coś dla mnie. Z czym one grają u Ciebie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności