Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Recenzja słuchawek Encore Rockmaster OE


EvilKillaruna

Rekomendowane odpowiedzi

Po wintydżowych uniesieniach i obserwacjach czas na trochę wrócić do czasów współczesnych i skupić się na czymś bardziej dostępnym. Rynek słuchawkowy nie jest tym, czym był kiedyś, ale też nawet i w dobie wszędobylskiego gonienia za nowością, którą napędza kreowanie sztucznej potrzeby „lepszości” i poczucia „zużycia”, nie ma takiej samej dynamiki i cyklu wypuszczania produktów nowych, co np. rynek sprzętu komputerowego. Nie ma aż takiego parcia na technologię, bo i jest ona wyraźnie bardziej na tle poziomu skomplikowania maszyn liczących uproszczona. Oscylująca wokół właściwie wciąż tego samego zjawiska fizycznego, jakim jest fala dźwiękowa. Nie oznacza to jednak, że winniśmy się zamykać na nowinki rynkowe, które mam wrażenie zamiast skupiać się – przynajmniej w klasie budżetowej – na odkrywaniu koła na nowo, po prostu przesuwają raz w jedną, raz w drugą stronę granicę jakości w stosunku do ceny. Kolejnym takim przesunięciem są zamknięte słuchawki dynamiczne Encore Rockmaster OE.

 

- Link do całości recenzji (AF)

 

 

 

 

enc.jpg

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu się przyznaje, że nie przeczytałem całości a zjechałem na koniec do tabelki i tutaj pytanie:

– nie pogardziłbym skokowym systemem regulacji wysuwu nausznic lub jakkolwiek dającym solidniejszy opór, stąd ubytek oceny ergonomii

– nausznice materiałowe niemiłosiernie łapią wszelkie pyłki i kurz

– krótki kabel i brak adaptera mogą wymusić dodatkowe zakupy i wyższy sumaryczny koszt zakupu, co może trochę obniżać opłacalność

a ocena jakości wykonania i wyposażenia na 10 ?

Jak dla mnie akurat system wysuwu nausznic to nie tylko ergonomia ale też jakość wykonania. Podobnie nausznice ( tutaj pewnie w sumie sumie welur ) no i brak kabla i adaptera.

Edytowane przez superbart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Yamdit: CAL będą lepiej prezentowały się na średnicy, ale RM scenicznie i użytkowo nie zostawią im raczej zbytniego pola manewru na większości głów. Gdyby RM miały takie właśnie bardziej średnicowe granie jak lubię, to byłoby naprawdę grubo. Słuchawki do końca idealne nie są, ale potencjał mają spory. Warto sprawdzić je na jakimkolwiek cyfrowym EQ - zaskoczenie podobne co przy Westone 1.

 

 

 

@jouhou: mając M220 PRO na pewno znajdziesz między nimi sporo analogii, ale tylko jeśli M-ki byłyby na skórkach. Z welurami M220 są już zupełnie inną bestią i spokojnie stawiałbym je wyżej w większości aspektów - nie jest to tylko uwaga podle RM, ale wielu innych słuchawek. SHP9500 na ten przykład dosłownie mi zdewastowały.

 

Do czwartku obie wersje - finalna i prototypowa - są u mnie i następnie wracają do hurtowni. Może udałoby się z nimi skontaktować w tym zakresie, aby nie im a komuś po drodze sprzęt podesłać. Powinny też być dostępne w Audeosie, więc także i do Maystra można spróbować udać się z zapytaniem.

 

 

 

@superbart: Wykonanie systemu suwadeł jest faktycznie solidne i jedynie brak skokowości (ile wysuniesz, tyle jest i trzeba rozstaw dobierać "na oko") jest jakimkolwiek problemem. Plus w tej ocenie liczę także wyposażenie: chociażby dodatkowe nausznice drugiego typu, które są cennym dodatkiem i jeszcze lepiej grają od skórek.

 

Z brakiem kabla i adaptera miałem dylemat, ponieważ sprzęt jest ewidentnie pozycjonowany pod outdoor oraz sprzęt przenośny. Więc "teoretycznie" niczego mu nie brakuje. Dopiero gdy będzie się chciało z nich skorzystać jako z pełnowymiarowej pary stacjonarnej np. przy PC - wtedy dopiero jest problem.

 

 

 

Bardzo możliwe, że na potrzeby tego modelu rozbiję kartę ocen na poszczególne aspekty niełączone - wtedy będzie bardziej precyzyjnie. Ale to wieczorem.

Edytowane przez EvilKillaruna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już słuchałem tych słuchawek, aczkolwiek jeszcze niebrandowanych. Kiedyś wersji propotypowej, ostatnio już w finalnej, aczkolwiek nie wiem czy w ten sam sposób finalnej jak te w recenzji. Różniły się tym, że miały niższe pady (skórkowe) od prototypów. Dźwiękowo w sumie mogę się zgodzić, całkiem udane, a na pewno z niezłym potencjałem (dobrej jakości góra). Na materiałowych padach pewnie jest lepiej, ale niestety ten egzemplarz którego słuchałem ich nie posiadał.

Z minusów na pewno regulacja - jedna ze stron chodziła dużo lżej (za lekko) niż druga. Ewidentnie brak poprzeczki wzmacniającej widełki muszli poniżej systemu regulacji.

 

@jouhou - na pewno nie przebiją dźwiękowo Twoich HD6000. No chyba, żeby je zmodować, wygłuszyć itp ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak samo preferuję średnicowe granie CAL! mam do dziś, choć prawie nie używam, RE-400 też pod tym względem mi pod pasowały, Cloudy x już trochę oddalają środek nie jakoś przesadnie granica akceptowalności ale mają mikro więc zostały jako bardziej "wszechstronne użytkowo" :D.

Edytowane przez Yamdit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

EvilKillaruna po przeczytaniu tej recenzji a wcześniej "Polecane słuchawki pełnowymiarowe" myślę, ze jest Pan mi w stanie pomóc w decyzji, którą mus podjąć szybko ...

Potrzebuje słuchawek do odtwaźania muzyki (głównie metalu a czasem rocka i jazzu) i do grania na gitarze elektrycznej takiej muzy, oraz nagrywania i obróbki moich wypocin na kompie.

To praktycznie pierwsze "duze" słuchawki i chcę wydać 200-250 zł (do tej pory zawsze kolumny, piec, głośnik tylko do mp3 poźa domem Soundmagic E10).

 

Myślę nad:

 

1. Creative Aurvana Live! - parę lat temu o nich czytałem i kosztowały wtedy duźo więcej

2. Encore Rockmaster OE

 

No chyba, źe jakieś inne propozycje .. :)

Musźą być duźe całe usźy wchodźą , cenię: dynamikę, ciepło, jasne, selekcja! podatność na korekcję -ta scena mnie kusi w RM OM :) ( zamknięte chyba chcę).

 

Pomocy :) -potrzebuję szybkiej rady, przepraszam jeśli post w złym temacie ...

Edytowane przez mxmisiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tych dwóch - Encore. CAL się zbliżają ale do nich ale po tuningu. Ewentualnie szukać Taksów Pro80/Kingston hyperx cloud. Ostatnia opcja to polowanie na używane Brainwavz Hm5 ( ok 300 - 350 zł ).

 

A tak popytam się kolegów z Rocksami. Testował ktoś inne kable. Dobrze na nie reagują. Bo szukam czegoś dłuższego do nich i nie wiem czy wystarczy jakiś Profigold czy szukać czegoś lepszego - np na Canarku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak popytam się kolegów z Rocksami. Testował ktoś inne kable. Dobrze na nie reagują. Bo szukam czegoś dłuższego do nich i nie wiem czy wystarczy jakiś Profigold czy szukać czegoś lepszego - np na Canarku.

 

Przecież w recenzji opisałem obszernie sposób w jaki reagują na kable niestandardowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swojej strony z niedrogich kabli polecam do nich Cordial CFS http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=cordial+CFS&bmatch=engagement-v6-promo-sm-sqm-dyn-fuzzy-v1-uni-1-5-0203 - jest zauważalnie lepiej niż na fabrycznym i można sobie długość dobrać do swoich potrzeb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomoc. Kupiłem i CAL i Rockmaster w sklepie internetowym uprzedzając sprzedawcę, ze skorzystam z dobrodziejstw umowy zawartej na odległość i jedne słuchawki zwrócę :).

Przed wygrzaniem:

CAL - Trochę strzelały wysokimi co denerwowało, ale jeszcze bardziej denerwójące były niskie tony (niby są ale zeby śledzić linię basu mega trzeba było się skupić, bass niby jest ale taki okrojony ... Ogólnie wszystkie częstotliwości jakby były ale nie w pełnej szerokości, tylko takie piki (tak to odczuwałem). Brzmienie gitary w niskim strojeniu z typowo lampowym przesterem wypaczone ... sieje siarą, mało dołu, nienaturalne (niestety po wygrzaniu niewiele się poprawia w tej kwestii).

Rockmaster - zamullooone, ale niskie i średnie duzo bardziej czytelne i nie strzelały po uszach średnio wysokimi i wysokimi więc dałem im szanse.

 

Po wygrzaniu:

CAL wracają do sklepu :D - ich jedyną przewagą jest wysoka góra (taleze, solo gitarowe) - detale fajnie słychać, ale do gry na gitarze się nie nadają ...

Rockmaster - no to jak te słuchawki się rozpędziły i dotarły to tak się ucieszyłem, ze przeczytałem recenzje, wziąłem je pod uwagę i dałem i szanse na wygrzanie ... Super słuchawki do grania na gitarze elektrycznej ogólnie pojętego metalu. Brzmienie gitary nie okrojone! Słychać symulację lampy, mozna kontrolować distortion, reagują na zmianę tonów na symulacji wzmaka itd. CAL tutaj sobie nie radzą absolutnie, nie sądzeby recabling był w stanie to zmienić ...

 

CAL poległy tez przy słuchaniu ostatnich płytek Slipknot, Decapitated, Spirit, Materia, Lamb Of God, Meshuggah, Soulfly, Mastodon, itp. - tutaj Rockmaster pokazują swoją siłę!!!! Do tego typu muzy polecam! -no i dynamika spora (w CAL niby tez jest, ale dla mnie taka jakby sztuczna tymi pikami podbita, nie słychać całego pasma instrumentu (szczególnie bassu, niskiej gitary, stopy, tomów).

 

I na koniec jakby Rokmasterom troszkę tej średniej górki i górki z CAL dodać to słuchawki ideał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rockmastery na skórzanych czy materiałowych padach? Te drugie trochę tej górki powinny dodać (a dołu zabrać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Tak dodają górki a czy zabierają trochę dołu nie zwróciłem uwagi. Słuchałem najpierw na skajowych a potem na materiałowych (na materiałowych wydaje mi się, że niknie też efekt "studni" - zwłaszcza nie wygrzane RM na początku słuchania maja taki efekt, co mnie trochę denerwowało). Czytałem tez o wytłumianiu muszli w słuchawkach i zastanawiam się czy taki efekt nie dodałby jeszcze nieco klarowności i selektywności tylko nie wiem jak się te słuchawki rozkręca bo lubię eksperymenty :D ....

Ogoniasty - dzięki za wskazanie aukcji do kabla, jutro zamówię sobie 3 m - ostatnio kupowałem w tej firmie dwa ciche jack-i (kątowy i prosty) do kabli gitarowych i szkoda, ze nie zauważyłem tych kabelków do słuchawek bo już bym miał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No studnia na materiałowych znika to fakt.

Z tego co wiem (jeszcze nie rozkręcałem, ale z rozmowy o nich z innym userem) to te słuchawki mają już trochę wygłuszenia - filc na tylnej ściance muszli.

Niby można jeszcze jakąś owatę do środka wrzucić, ale spektakularnych efektów to chyba nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjdzie kabelek, sprawd jaki efekt będzie po zmianie. Jak obczaję w jaki sposób rozkręcić muszle to zmienię jeszcze kabel pomiędzy muszlami, napisczy w moich był ten filc, dodatkowo wytłumię i dam znać jaki efekt i czy warto ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak się sprawują te słuchawki w porównaniu do 668B ?

Bo kupiłem 669 i na razie mnie nie zachwyciły... Za ciemne są, wolę jaśniejsze granie (za to 668B są przejaskrawione i zbyt jasne, co sam teraz słyszę).

Edytowane przez muf18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności