Skocz do zawartości

Recenzja słuchawek AKG K500 (vintage)


EvilKillaruna

Rekomendowane odpowiedzi

Także i ten przystanek bezwzględnie musiałem zaliczyć. Tym razem bardziej z chęci i najszczerszej ciekawości, a także jako pierwsze w kolejności z całej trójki modeli, jaka ostatecznie znalazła się w moim posiadaniu. Model ten jest nawet rzadszy, niż legendarne K501 i na swój sposób także niepopularny w tym kontekście. Zupełnie niesłusznie patrząc po tym, jak gra posiadana przeze mnie sztuka, a która zdaje się przeczy nawet dużym recenzjom porównawczym na zagranicznych portalach. Przed Państwem tym samym recenzja bliźniaka poprzednio recenzowanego egzemplarza – AKG K500.



- Link do całości recenzji (AF)






DSC_0002.jpg


Edytowane przez EvilKillaruna
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na całość nie starczyło mi czasu, ale chociaż część przeczytałem.

Mam pytanie, czy jesteś pewien, że ta gąbka przysłaniająca basport jest fabryczna? Dokładnie taki patent zastosowałem w swoich K701 w celu ich złagodzenia, a jednocześnie nie przeginania z basem (zrobiłem jedynie mały otwór w gąbce w celu poprawy impaktu). Jeszcze grzebałem przy pozostałych dwóch basportach w celu przybliżenia wokali i dodatkowego ocieplenia i dociążenia dźwięku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 99% jestem pewien, że to fabryczny bassport starego typu. Centralne otwory BP są tu ogromne i zapchane korkami czarnej gąbki. Jest to też zupełne przeciwieństwo K400 i K500, które mają otwory już w zasadzie takie same, jak każde nowsze AKG, w tym K701, tyle że niezaślepione żadnym materiałem. Ten 1% najprawdopodobniej uda mi się zweryfikować dzisiaj, remontując jednemu z forumowiczów bloczki regulacyjne opaski. Zawsze to kolejna sztuka do porównania, ale zakładam, że przyjedzie egzemplarz w po prostu nowszej rewizji z innymi kapsułami.

 

Ale nie powiem kusi mnie aby je wyjąć... oj kusi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ale nie powiem kusi mnie aby je wyjąć... oj kusi.

Aż taki basolub jesteś ;) ?

 

Sprawdzić zawsze warto, ale podejrzewam, że może sporo wpłynąć na brzmienie. Mi się K701 z otwartym basportem średnio podobały, stąd pomysł z gąbką.

 

Spróbowałbym w miejsce oryginalnej gąbki wstawić zamiennik (żeby mod był odwracalny) z trochę rzadszej gąbki i z małym otworem po środku (może wypalić rozgrzanym drutem?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perul, to są kompletnie inne konstrukcje niż Twoje K701. Twoje są de facto semi-open, a te mają kompletnie otwarte talerze i zupełnie inne kapsuły :).

 

Przed chwilą jeszcze raz zaingerowałem w ich drivery i chyba się wyjaśniło o co chodzi. Materiał jest tak stary, że powoli się już wykrusza. Można powiedzieć, że BP "sam się odblokował". Ale ilość basu nadal jest wysoce oszczędna.

 

Będę musiał je wymienić, aby uniknąć powpadania sparciałej gąbki do środka przetworników. Także i tak będzie musiał mieć miejsce zamiennik i tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że inne konstrukcje, ale sztuczki z dampingiem przetwornika działają niezależnie od reszty konstrukcji. Fakt, że im więcej ohm tym mniej działają. Zależy to też od mocy magnesu tak jak i ogólna skuteczność słuchawek - stąd HD800 mimo większej impedancji są skuteczniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wyjąłem kompletnie oba kruszące się korki gąbki i wyczyściłem wnętrze portu w celu usunięcia resztek. Korek to dosyć zagęszczona gąbka o średnicy ok. 5mm i wysokości 3mm. Od razu niech post służy mi za notatnik w celu ich dosztukowania. Bardzo łatwo się zresztą wyciąga z nich całe muszle - styki są nasadkowe, nie są lutowane na stałe.

 

Charakter się w zasadzie się nie zmienił poza lepszym zejściem basu z większym wydźwiękiem i nieco większą czystością sopranu. Oznacza to, że korki musiały już swoje przepuszczać i stąd wszystkie obserwacje oraz różnice. Myślę, że dosztukowanie im właśnie tak jak pisałeś półprzepuszczalnych na bazie gąbki z dużą przepuszczalnością będzie idealne. Co ciekawe nie ma też efektu, jaki towarzyszył moim Q701, a więc oddalania się średnicy. Absolutnie jednak nie jest to poziom ilościowy basu z Q701 - tam było go znacznie więcej, co dla mnie było osobiście wręcz niesłuchalne w co bardziej zmęczonym stanie.


EDIT: doszedł do mnie drugi egzemplarz, nowszy batch. Tu już basu jest faktycznie mało i mniej niż w K501. Oznacza to więc, że miałem rację: ilość basu wynikała z faktu, że moja sztuka była najstarsza i jednocześnie z najbardziej zużytym materiałem akustycznym w portach BR.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam że jestem trochę zasmucony, że jednak headfonia miała rację i model ten ma rzeczywiście najmniej basu ze wszystkich słuchawek jakie posiadam. Jednocześnie też poniekąd cieszę się, że najstarsza rewizja okazała się najbardziej basowa.

 

Aktualnie pod względem ilości basu wychodzi to tak:

K500 old > K400 >= K501 > K500 new

 

Zakładając nowszą 500-tkę po starej ma się wrażenie, jakby większość basu została wyłączona. Nawet po aplikacji zamiennych korków BR, do których mam akurat idealny na średnicy wykrojnik.


EDIT:

 

Ciekawe jak będą wyglądały moje po otwarciu :)

 

Niestety jest mi bardzo przykro, ale moje podejrzenia się potwierdziły: ma Pan nowszą rewizję z wąskimi bassportami, dokładnie tak jak moje K501 i wszystkie nowsze AKG. Nie ma tam żadnych korków akustycznych, port jest w pełni otwarty (widać światło membrany i siatkę maskującą nausznicy). Tym samym nie da się ich ubasowić w taki sposób jak u mnie.

 

W K400 rozwiązałem sobie tą kwestię stosując podwójne wkładki flizelinowe od strony ucha. Prawdopodobnie znane z modów Q701 O-ringi się tu sprawdzą, aby nie mordować im sekcji sopranowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A są może basporty po bokach, tak jak w K701?

 

Mógłbyś zrobić fotkę od frontu ze zdjętym padem (taką na szybko, bez całej tej wspomagającej aparatury fotograficznej)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

K500_drv_new_and_old.jpg

 

Nawet całą infografikę dla potomnych.


Od strony zdjętego padu nie ma sensu - talerz wygląda tak jak w K400 (zdjęcie w recenzji) a drivery nie różnią się od siebie poza widokiem czapy na środku, gdzie prześwituje po prostu mniejszy otwór kapsuły. Różnic więc właściwie kompletnie brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: gdybym nie wiedział, że flizelina potrafi zdziałać w tej serii cuda i miał K500 w wersji LP zamiast EP, to faktycznie K501 byłyby najlepiej jakościowo grającą parą ze wszystkich posiadanych. Tylko że tak naprawdę w świetle potencjału i opłacalności K400 oraz zadziwiająco fantastycznego grania K500 EP, póki co nie jestem w stanie przypisać im żadnego rejonu, w którym sprawdziłyby się lepiej od nich lub błysnęły czymś faktycznie unikatowym i niepowtarzalnym.

 

Plus ważna rzecz @Cris: będziesz musiał użerać się ze spekulantami i cwaniakami chcącymi bezczelnie sobie na nich zarobić. Przez to, że są moim zdaniem trochę overhyped, ich wartość jest na rynku zazwyczaj zawyżona. Dlatego też część osób wybrała na ich tle K400 - są im najbliższe tonalnie, tańsze i do tego bardziej podatne na modyfikacje. Jeśli jednak można dostać je ze zbitką ceny i w dobrym stanie - go for it.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosty sposób na "domulenie" słuchawek

 

20160115_223708.jpg

 

Kawałki pianki pod panele przysłaniające membrany bierne wokół przetwornika. Z tego co widzę w recenzji K400 (K500 są identyczne), to tutaj jeszcze bardziej będzie co przysłaniać, bo są 2 rzędy "dopowietrzników" :) . Aczkolwiek te zewnętrzne pewnie mniejszy efekt dają, bo pod padem bardziej schowane.

 

akg_k400_08.jpg

Edytowane przez Perul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I zabicie sceny :). Generalnie tak zrobiono z K401 i K501 zamykając odlewami otwory akustyczne (nie są to membrany bierne - AKG nie stosuje ich w swoich konwencjonalnych słuchawkach od bodajże 1979 roku). W efekcie np. K501 wypada scenicznie gorzej od K500, będąc modelem właściwie półotwartym, tak jak wszystkie współczesne ich modele.

 

 

02ed9736_AKGK501driver.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się zasłoni wszystkie otwory to pewnie trochę sceny zabierze, jak widzisz na fotce ja zakryłem tylko 3 z 6-ciu otworów. Jeszcze jest kwestia czym się przysłoni - pianka jednak trochę przepuszcza zwłaszcza w zakresie średnich tonów.

Wiem, że to nie membrany bierne (rozbierałem sextetty i K340), ale w sumie taką samą funkcję pełnią (tylko mniej precyzyjnie) - nie bardzo wiedziałem jak nazwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W K701 ma to jeszcze sens, ponieważ sceny jest tam spory zapas i jest skąd "brać". Nawet spowolnione flizeliną nadal zachowywały swoją pierwotną sceniczność. K500 z kolei są znacznie mniej wybaczające wszelakie ingerencje, a przynajmniej wersja EP. Najgorzej reagują póki co właśnie K501. K400 - jak na ironię najlepiej. Aktualnie to jedyna para, która ma jakiekolwiek usuwalne modyfikacje. Obie K5 zostawiłem ostatecznie w pełni fabryczne.

 

Może filtr do wody lub wysokiej jakości gąbka? U mnie np. w K500 najbardziej podobna do oryginalnych korków BR okazała się gąbka z wkładek akustycznych od Beyerdynamiców DT100. Gęsta, ale przepuszczająca, dobrej jakości, bez bąbli.

 

Otwory dyfuzyjne - to tylko zaślepki z flizeliny (K501) lub materiału przepuszczającego (K400, K500). Działa to jako wentylacja akustyczna.


PS. Driver użyty w wersji EP K500 nosić powinien oznaczenia DKK 45. Wygląda dokładnie tak:

 

akg-dkk-45-kapsel_171145.jpg

 

Tu najlepiej widać ogromny port BR i materiał korka akustycznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę to można i otwory w fizelinie po obwodzie zrobić - potencjalny basmod jak najbardziej możliwy :) . Czy w tej nowszej rewizji jest podobnie?

 

No i jeszcze jedna opcja na basmoda - szczelniejsze pady. Może niekoniecznie skórki, ale welury od EVO lub HM5 (jeśli wejdą w co wątpię), którym do skórek niewiele brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest flizelina, tylko bardziej swego rodzaju papier czerpany. Wszystko super, tylko że będzie to skutkowało zniszczeniem oryginalnego stanu tych słuchawek.

Tak, w nowszej jest podobnie. W K501 jest z kolei tylko jeden otwór na stronę, nie dwa.

 

Z opcji pasujących na te słuchawki są głównie pady z K601, które znane są w podniesienia basu, ale trochę kosztem pozycyjności średnicy. Bardziej to szansa dla LP oraz K501. W tych ostatnich udało mi się trochę podnieść poziom basu do akceptowalnego poziomu podwójnym o-ringiem dokładnie tak jak w artykule o Q701. Nie jest to diametralna zmiana, a jedynie przyprawa do smaku. Zarówno 501, jak i 500 bardzo ładnie reagują na EQ i to tak naprawdę powinna być dla nich solucja.

 

Tyle że to są właśnie rozwiązania które aprobuję: EQ po stronie toru i zostawienie oryginalnego stanu oraz wpływanie tylko na określone fragmenty pasma czymś, co w 5 minut mogę zlikwidować i co nie zmienia pozostałych zakresów wraz z charakterem. Jeśli ktoś chce je zniszczyć, to równie dobrze może kupić sobie K612 PRO i z nimi się bawić, albo zainwestować w po prostu lepsze słuchawki bardziej mu pasujące. Vintydżowi winien należeć się szacunek, ale oczywiście to tylko moje zdanie i światopogląd, którego inni nie muszą podzielać. Jednocześnie szanuję i rozumiem Twoje podejście, jako że pasjonujesz się szeroko pojętą inżynierią akustyczno-materiałową :).

 

Powiem może tak: gdyby wszystkie moje słuchawki jakie mam obecnie w kolekcji były przerabiane, miałyby dla mnie mniejszą wartość, przede wszystkim historyczną. A tak np. mogłem spokojnie porównać swoje K500 z nowszymi innego użytkownika i stwierdzić dlaczego dokładnie każda z nich gra tak a nie inaczej. Tu perspektywa jest więc bardziej producenta, że to on coś tam zrobił i zagrało to tak a nie inaczej, aniżeli że to moja ingerencja coś polepszyła/popsuła. Daje to ogromną powtarzalność wszelakich wniosków i obserwacji.

Edytowane przez EvilKillaruna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności