Skocz do zawartości

Fanklub Chord Electronics


Karmazynowy

Rekomendowane odpowiedzi

Z Xbass miałem taki problem, że to podbicie było bardzo duże, w większości słuchawek bas był wtedy przesadzony, po prostu brakowało stopniowania. Tak jak pisałem Gryphona nie znam, więc nie zaprzeczam, możliwe, że poprawili to i owo.
 
Co do kulek i skomplikowania, naprawdę, po tygodniu użytkowania to obsługujesz to bezproblemowo i nawet się nad tym nie zastanawiasz... serio.
Trochę inne podejście do dźwięku, bardziej "ostre krawędzie " w wybrzmiewaniu poszczególnych dźwięków, Mojo je zaokrągla, Gryphon robi to tak "surowo".
Potwierdzam, że dodatkowe opcje dźwięku w IFI działają naprawdę dobrze - czy ktoś chce z nich korzystać to już inna sprawa 829d8e371ba4cde82d1f023405adf42a.jpg
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Karmazynowy napisał:

Tego przyznam nie rozumiem, po co do Mojo podłączać DACa?

Do mojo nie ma sensu, bo to DAC/AMP, do Zen CAN/Gryphon już jak najbardziej tak. To dałem tylko jako przykład różnic w podejściu DSP vs EQ w domenie analogowej. Pierwsze będzie precyzyjniejsze, drugie w sumie daje Ci dany efekt od strzała i zadziała ewentualnie ze sprzętem zewnętrznym, czyli dzieje się na innym etapie przetwarzania dźwięku. Dlatego raczej nie powinno się tego porównywać na zasadzie lepsze gorsze, a bardziej na zasadzie, jak chcemy sprzęt wykorzystywać.

Edytowane przez Artorias
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, lobuz1 napisał:

Jak można podpiąć pod mojo zewnętrznego dac? On ma tylko wejścia cyfrowe.

 

28 minut temu, Artorias napisał:

Do mojo nie ma sensu, bo to DAC/AMP, do Zen CAN/Gryphon już jak najbardziej tak.

To było porównanie DSP vs EQ analogowe, a nie obu sprzętów pod kątem funkcjonalności. Tutaj akurat różnice są zasadnicze.

 

31 minut temu, RIH napisał:

Trochę inne podejście do dźwięku, bardziej "ostre krawędzie " w wybrzmiewaniu poszczególnych dźwięków, Mojo je zaokrągla, Gryphon robi to tak "surowo".
Potwierdzam, że dodatkowe opcje dźwięku w IFI działają naprawdę dobrze - czy ktoś chce z nich korzystać to już inna sprawa emoji846.png

Porównujesz do Mojo czy Mojo2? U mnie Gryfek gra dosyć muzykalnie i lepiej wybacza gorszym realizacją niż Mojo2. Przynajmniej na ustawieniach domyślnych, ale Mojo2 gra trochę lepiej pod kątem technicznym (Tak to odebrałem, ale wtedy jeszcze oba sprzęty mógłby nie być wystarczająco wygrzane). Co kto lubi. Oba sprzęty mają wysoki SQ i w swojej cenie są bardzo dobrą propozycją.

Widzę, że masz Sowy. Polubiły się z Gryfem? Bo moje Jastrzębie jak najbardziej tak :D

Edytowane przez Artorias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównujesz do Mojo czy Mojo2? U mnie Gryfek gra dosyć muzykalnie i lepiej wybacza gorszym realizacją niż Mojo2. Przynajmniej na ustawieniach domyślnych, ale Mojo2 gra trochę lepiej pod kątem technicznym (Tak to odebrałem, ale wtedy jeszcze oba sprzęty mógłby nie być wystarczająco wygrzane). Co kto lubi. Oba sprzęty mają wysoki SQ i w swojej cenie są bardzo dobrą propozycją.
Widzę, że masz Sowy. Polubiły się z Gryfem? Bo moje Jastrzębie jak najbardziej tak
Każdy z nich jest muzykalny ale Gryphon rysuje grubsza kreską dźwięk i IMO ma bardziej dostrzegalny podział na pasma czasami - Mojo miksuje wszystko bardziej kremowo. 1ka z większym wygarem, 2ka z bardziej koherentnie ale też bez takiego efektu "British pub" tylko taki bardziej "small concert hall" - mnie się w tym pubie podoba a w sali już różnie
Zależnie od repertuaru mógłbym wybierać Mojo 1 lub 2 ale nie miałem tak, żeby 2ka zupełnie mi zastąpiła 1ke.
Z Owlami się wszystkie dogadują - 2ka trochę ich pogłosowośc znosi ale też nie ma takiego punchu w muzyce elektronicznej jak 1ka. Moje są na customowym srebrze więc też dźwięk inny
Ogólnie całą trójką to udane sprzęty i IMHO ostatnie progi kosztów jakie można sobie uzasadnić jakość vs cena - potem to już tylko opłata za złotą muszlę
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, RIH napisał:

potem to już tylko opłata za złotą muszlę emoji6.png

Tak zdecydowanie się z tym zgadzam :) Te tańsze sprzęty coraz więcej potrafią. Producenci się starają, żeby dać jak najwiecej w konkretnym pułapie cenowy. Zwłaszcza takim na „każdą kieszeń”, bo tutaj mogą sporo ugrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, RIH napisał:

Nie ma już tej słodkości, klimatu ( trochę dusznego ale ze szczegółami)

Słodkość i klimat cały czas jest, ale jest jej mniej. Z tym że dla mnie to plus. 
Ot, każdy jest przyzwyczajony do czegoś innego. 
I myślę że tu najbardziej gra przyzwyczajenie. Jest bardzo prawdopodobne, że jak posłuchasz tydzień M2 bez testowania A/B i jak wrócisz po tym do M1 to będziesz zdziwiony: " co tu tak ciasno i bez powietrza"? :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z twojego opisu @RIHteż wolałbym Mojo 1. Pamiętam tą niesamowitą słodycz w wokalach i instrumentach. I może wszystkich zdziwię, bo w Hugo 2 dostaję to samo, ale 2-3 poziomy wyżej. Ktoś nie wierzy? Polecam odsłuchać filtr zielony i crossfeed niebieski to wszystko wyjaśni :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Gracjan napisał:

Z twojego opisu @RIHteż wolałbym Mojo 1 (...)

Słodycz to nie wszystko. W Mojo 1 brakowało detalu i dlatego przesiadłem się na iBasso DX200 a potem na Hugo2.

IMO Mojo2 jest dużo bardziej wyważony pomiędzy słodyczą i detalami.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słodycz to nie wszystko. W Mojo 1 brakowało detalu i dlatego przesiadłem się na iBasso DX200 a potem na Hugo2.
IMO Mojo2 jest dużo bardziej wyważony pomiędzy słodyczą i detalami.
Jeśli zamieniłeś MOJO na DX200 to mamy zupełnie różne gusta - dla mnie DX200 to była zupełna pomyłka brzmieniowa, IMO chyba najsłabszy DAP od iBasso, a biorąc pod uwagę cenę byłem rozczarowany brakiem wyrazu, wagi dźwięku itp. IMHO taka wydmuszka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, RIH napisał:
W dniu 28.05.2022 o 16:52, konrad_a napisał:
Słodycz to nie wszystko. W Mojo 1 brakowało detalu i dlatego przesiadłem się na iBasso DX200 a potem na Hugo2.
IMO Mojo2 jest dużo bardziej wyważony pomiędzy słodyczą i detalami.

Jeśli zamieniłeś MOJO na DX200 to mamy zupełnie różne gusta - dla mnie DX200 to była zupełna pomyłka brzmieniowa, IMO chyba najsłabszy DAP od iBasso, a biorąc pod uwagę cenę byłem rozczarowany brakiem wyrazu, wagi dźwięku itp. IMHO taka wydmuszka.

To zleży z jakim amp-em. Z Amp1 to faktycznie było tylko dużo detalu i mało masy. Ale np. amp4 czy amp7 to już było całkiem fajnie. Mojo1 w porównaniu do DX200 i Mojo2 jest dla mnie wyraźnie przymulony. Za kotarką. Ciepełko. Na mało szczegółowych słuchawkach to może i bez różnicy, ale na (nie przepłaconych) słuchawkach droższych niż Mojo1 to IMO długo nie wytrzymasz przed upgrade do czegoś bardziej detalicznego i żywego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nie no niby na końcu recenzji powiedział że nie ma problemu z DAC'ami Chorda tylko ten upscaler to tam nic dobrego z dźwiękiem nie robi, ponoć nawet ślepe testy robił. Trochę się ponabijał z rozwiązań i odpowiedzi Robba w temacie na hedfaju. Znowu szybkie śledztwo wykazało, że podobno są też inne pomiary M-Scalera gdzie lepiej wypadł.

Amirowi zarzucono że nie przetestował z Hugo2 którego niby też ma dostępnego - nie wiem ile w tym prawdy ale jeśli faktycznie tak było, to trochę to mało naukowe podejście według mnie bo z jednej strony mogę zrozumieć że taki M-scaler z randomowymi sprzętami będzie miał jakieś wady, ale skoro on został zaprojektowany przede wszystkim dla ludzi którzy już mają daki z tej firmy to przydałoby się przetestować też z którymś z nich #kwestia jittera który w chord-dacach jest niby znikomy. 

 

Czyli temat się raczej szybko wyciszy, przynajmniej na hedfaju, bo na ASR to sobie może będą używać przez kilka dni aż padnie na jakąś nową ofiarę :D Czyli nic ciekawego. Chrupków nawet nie zdążysz zjeść ale skoro to kukurydziany pażdzierz to może i lepiej. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wierzę, że ten upscaler Chorda robi różnicę. Niemniej jednak cena jest dyskusyjna. Już pomijam fakt, że wizualnie mi się okropnie te urzadzenia nie podobają i ten co jest odpowiedzialny za design w Chordzie, to powinien wyjechać na taczkach z siedziby, ale dźwiękowo to zapewne świetne urządzenia 👍 Pamiętam, że jak dobierałem do mojego Holo program o nazwie HQ Player, to opierałem się na poniższym tekście :

 

https://www.google.com/amp/s/audiobacon.net/2021/03/17/hqplayer-better-than-a-5000-upscaler/

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MichalZZZ napisał:

Już pomijam fakt, że wizualnie mi się okropnie te urzadzenia nie podobają i ten co jest odpowiedzialny za design w Chordzie, to powinien wyjechać na taczkach z siedziby

No nie mów, że pająkowaty Dave (ze standem), nie przypadł Ci do gustu :D

image.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejmowanie się tym co ten oszust i cwaniaczek amir napisze jest zupełnie bezcelowe. Tylko trzeba mieć świadomość na czym polega jego model biznesowy. Im więcej osób będzie miało tego świadomość, tym lepiej. 

10 godzin temu, Undertaker napisał:

Znowu szybkie śledztwo wykazało, że podobno są też inne pomiary M-Scalera gdzie lepiej wypadł.

Co za zaskoczenie :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jacmiszcz92 napisał:

A na czym polega? A może to spisek

Nie spisek. Biznes po prostu. Polega na wytworzeniu swojej społeczności-sekty i wciskaniu im kitu. A coraz większa społeczność to zawsze są pieniądze. W necie, szczególnie obecnie, można znaleść setki podobnych działalności. 
Ludzie zarabiają na wyciąganiu pieniędzy od innych na najbardziej absurdalnych rzeczach czy ideach, np nie wiem... sprzeciw wobec szczepień or smth. (tylko przykład). Oczywiście że rynek audiofilski jest jak najbardziej pełen oszustów sprzedających powietrze za milion, byle byłoby opakowane np w polerowane drewno i odpowiednio opisane, więc Amir i jego fani,  jak każda sekta mają odrobine racji. 
Swoją drogą cały czas do wyjaśnienia są konsekwentnie niesłychanie dobre wyniki jego "testów" pewnej chińskiej firmy której niesłychanie wspaniałe produkty za 1000 PLN "okazywały się lepsze" od gratów za 20 tyś PLN. ("HAHA, PATRZCIE NA TYCH FRAJERÓW, KUPUJĄ JAKIEŚ ZŁOMY SCHIITA CZY CHORDA ZA TAKĄ KASĘ I PATRZCIE JAKIE TO ŁAJNO, SINAD poniżej 100 HEHE! JA TU JESTEM MĄDRZEJSZY HEHE OD TYCH HEHE AUDIOFILI I KUPIŁEM DACA ZA 400 PLN I ON JEST LEPSZY BO MA SINAD 115 POZA TYM WSZYSTKIE DAKI, CZYSTY SYGNAŁ HEHE NICZYM SIĘ NIE RÓŻNIĄ HEHE") 
I tutaj należałoby wstawić tego mema z gościem z połową mózgu. 
Dzięki tym pseudo-testom on im praktycznie stworzył sprzedaż i w zasadzie zmienił całą branżę. I tak zupełnie za darmo, ależ on jest ideowy samarytanin ten Amir. No prawdziwy św. Franciszek z niego. 
 

  • Like 7
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@roger987ale Toppingi akurat grają fpytę przecież. Czyżby ominął Cię hype tutaj na forum? :)

To co wielkimi literami napisałeś to faktycznie można tam spotkać w tematach gdzie "oświeceni" nabijają się z audiofilów, ale w drugą stronę też idą przecież uprzejmości. Pytanie kto kogo pierwszy "obraził" :D

Ja tam się na pomiarach nie znam, jak powyższy przykład z hed-faja pokazuje mogą one wyjść nieco inaczej w zależności co się mierzy. Szczerze dla mnie najważniejsze czy coś gra i mi się podoba czy nie, reszta jak właśnie pomiary czy recenzje to dla mnie tylko otoczka i rozrywka. Z jednej strony mogę uwierzyć w to że gość ma jakieś ideały, ale czy do końca z pasji je realizuje czy stoi za tym jakiś cel finansowy to już nie mnie oceniać. Mogę się jedynie domyślić że im większa społeczność, tym większe zasięgi i jakieś kliknięcia (reklamy?). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nam się @roger987 podpalił😃.

Niektóre Toppiki rzeczywiście są niezłe, zwłaszcza wzmaki, daci zaś - no, przyzwoite.;)

To, skąd się biorą ceny w audio, oraz od czego zależy saund kłality jest tak pokręcone, że można wojować bez końca. Ba! Można stawać raz po jednej stronie barykady, raz po drugiej i to bez zmiany audiopoglądów😂

Niewyczerpane źródło piany, aż do upadku mięśniowego palców obsługujących klawiaturę lub do utraty zainteresowania.

Edytowane przez audionanik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności