Temat sugeruje pewnie nietypową sytuację - i trochę tak jest. Kilka ładnych lat wstecz dzięki informacjom z tego właśnie forum kupowałem HD380 Pro. Pięknie grająca parka, jestem zadowolony. Są jednak ale. Przez to że praktycznie kompletnie odłączają użytkownika od rzeczywistości (tłumienie + urok tego co grają rzecz jasna ), znajdują zastosowanie kiedy mam faktycznie chwile tylko dla siebie Nie przepadam też za ich ceracianymi padami.
Efekt był taki że sporą część dnia raczyłem uszy leżącymi gdzieś Creative fatality, które akurat długo nie chciały wyzionąć ducha. Ale wreszcie mam je za sobą Potrzebuje więc takiego grajka-towarzysza do użytku podczas pracy (dla programisty). I jak w temacie - wiem że brzmienie będzie gorsze - nie ma problemu, to Sennki dalej będą na te intymne okazje, kiedy przychodzi chwila odsłuchu dobrej płyty albo po prostu jest już późna noc.
W związku z powyższym, priorytety też będą trochę rozłożone - dźwięk pozostaje najważniejszy, w końcu to sprzęt grający. Ale będzie kilka pobocznych czynników technicznych.
Podsumowując konkrety...
Oczekiwania dźwiękowe:
jak najwięcej naturalności z jednym wyjątkiem, o którym niżej
jako że HD380 są mocno analityczne, tak samo jak dźwiękówka w PC, chciałbym czegoś z bardziej funowym brzmieniem. Chętnie i z premedytacją przygarnę więcej tego nieładnie mówiąc "mało ambitnego" mid-high bassu. Sennki walą niemal sub-sub bassem, ale ten mid-high to najbardziej zauważalna dziura w paśmie, więc będzie odmiana Fajnie jak będzie miękki.
góra nie powinna ciąć po uszach żyletkami
Oczekiwania techniczne:
możliwie jak najlepsze wykonanie i mile widziany odpinany kabel (jako że będą to słuchawki robocze - nie będzie z nimi ceregieli)
możliwie najbardziej wygodne, nawet do całodniowych posiedzeń
pady toleruje welurowe (wzór z wyższych półek: np popielate od Beyerów), albo z dobrze zrobionej ekoskóry (wzór z wyższych półek: np AKG 550)
wygląd - czasem w nich gdzieś wyskoczę, także z Takstarami może być problem (nie z powodu wielkości, bo to mnie nie rusza)
mnie od otoczenia nie muszą izolować, ale dobrze żeby nie grały jak głośniki, ze względu na osoby trzecie
Cena:
200-300 zł
Miejsce użytkowania: Dom, czasem biuro, sporadycznie ulica
Źródło: X-Fi Gamer, Nexus 4, w przyszłości będzie coś lepszego.
Konstrukcja: Dowolna,
Muzyka: Każda, najmniej metalu i reggae
Doświadczenie/odczucia: Sennheiser HD380 Pro - świetne oprócz dziury w mid-high bassie.
Creative Fatality - balans tonalny uszedł w tłumie. W sumie szukam podobnych proporcji bassu jak w nich, choć wiadomo że jego kontur i faktura były godne politowania.
Może po raz drugi to forum przyczyni się do udanego zakupu Na to liczę.
Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności
Pytanie
bane
Temat sugeruje pewnie nietypową sytuację - i trochę tak jest. Kilka ładnych lat wstecz dzięki informacjom z tego właśnie forum kupowałem HD380 Pro. Pięknie grająca parka, jestem zadowolony. Są jednak ale. Przez to że praktycznie kompletnie odłączają użytkownika od rzeczywistości (tłumienie + urok tego co grają rzecz jasna ), znajdują zastosowanie kiedy mam faktycznie chwile tylko dla siebie Nie przepadam też za ich ceracianymi padami.
Efekt był taki że sporą część dnia raczyłem uszy leżącymi gdzieś Creative fatality, które akurat długo nie chciały wyzionąć ducha. Ale wreszcie mam je za sobą Potrzebuje więc takiego grajka-towarzysza do użytku podczas pracy (dla programisty). I jak w temacie - wiem że brzmienie będzie gorsze - nie ma problemu, to Sennki dalej będą na te intymne okazje, kiedy przychodzi chwila odsłuchu dobrej płyty albo po prostu jest już późna noc.
W związku z powyższym, priorytety też będą trochę rozłożone - dźwięk pozostaje najważniejszy, w końcu to sprzęt grający. Ale będzie kilka pobocznych czynników technicznych.
Podsumowując konkrety...
Oczekiwania dźwiękowe:
Oczekiwania techniczne:
Cena:
200-300 zł
Miejsce użytkowania:
Dom, czasem biuro, sporadycznie ulica
Źródło:
X-Fi Gamer, Nexus 4, w przyszłości będzie coś lepszego.
Konstrukcja:
Dowolna,
Muzyka:
Każda, najmniej metalu i reggae
Doświadczenie/odczucia:
Sennheiser HD380 Pro - świetne oprócz dziury w mid-high bassie.
Creative Fatality - balans tonalny uszedł w tłumie. W sumie szukam podobnych proporcji bassu jak w nich, choć wiadomo że jego kontur i faktura były godne politowania.
Może po raz drugi to forum przyczyni się do udanego zakupu Na to liczę.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.