O wątku MUZYCZNE ZAKUPY [Ankieta]

[tyciuni]

zupełnie nie pojmuję, skąd trzy strony dyskusji nt. jasny od początku: idea hyde parku jest taka, że jest skrzynka po mydle (żeby się klasyki trzymać) i gada się, co ślina na język przyniesie, a nie jest łamaniem prawa,

stąd nawet wspomniana przez Fex'a "doopa Maryni", jeżeli komuś się skojarzy z audiofilskim nabytkiem, jest dopuszczalna,

że się przy okazji może naśmiecić - trudno, taki jest charakter tego działu (jeżeli chcemy, żeby był inny, to zmieńmy nazwę, by nie wprowadzała w błąd),

przy okazji: swobodne uznanie moda prawem nie jest i szlus

przy okazji nr 2: miło zobaczyć, że jedna piąta głosujących jest za tym, by w wątku pojawiały się tylko informacje w rodzaju: "kartę sd do grajka nabyłem"

[all999]

przy okazji: swobodne uznanie moda prawem nie jest i szlus

 

Tego to zupełnie nie rozumiem.

[EvilKillaruna]

Jeśli dobrze zrozumiałem ten fragment wypowiedzi, to niestety ale jest. Regulamin podlega interpretacji przez wykonawców, a więc nas. Nie ma możliwości aby obejmował wszystkie możliwe do wystąpienia kataklizmy i sytuacje. W kwestiach spornych decydujący głos interpretacyjny ma jednak administrator i jego wykładnia kończy spór.

 

 

 

7.3. Decyzje dotyczące działania forum należą do administracji forum.

7.4. Decyzje dotyczące kwestii niesprecyzowanych w niniejszym regulaminie należą do administracji forum.

7.5. Odwołanie od decyzji moderatora można składać do aministratora. Decyzja administratora jest ostateczna.

 

A 3 strony są stąd, że każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania w tym wątku, nawet jeśli część osób chciała z siebie po prostu wyrzucić nadmiar emocji.

[tyciuni]

@all999

a co tu jest do rozumienia?

nie ma jasnych regulacji, co wolno, a czego nie wolno - oznacza to, że to mod decyduje, jaka jest reguła postępowania, tj. czy jakiś post jest dopuszczalny,

obojętne jest, czy robi to z własnej inicjatywy, czy na wniosek (tj. po zaraportowaniu),

to jest dokładnie taka sama sytuacja, jak w przypadku, gdy nie ma unormowania, a tu nagle sędzia stwierdza, że nabroiłeś,

innymi słowy: mod ma egzekwować prawo (w dużym cudzysłowie, bo co to za prawo wewnątrzzakładowe), a nie je stanowić,

żeby nie było nieporozumień: to nie jest jakaś pretensja do modów, tylko wołanie na puszczy, że skoro nie ma zakazów, to wolno, a nie odwrotnie (że wolno tylko to, co jest dopuszczone)

 

@Evil

właśnie o to mi szło: że nie ma regulacji, tylko są decyzje ad hoc,

a że się nie da wszystkiego przewidzieć, to wiadomo (tylko nie ue i w polskim sejmie)

[paratykus]

"W tym wypadku zareagował nie jakiś moderator, tylko ja, nie jest to w żaden sposób zwrot wątku w kierunku personalnym przecież, jeśli nazwiesz rzeczy po imieniu."

 

Nie zakładałem wątku żeby iść na wojnę Nie wnikam kto zaczął moderować, nie przywiązuję do tego najmniejszej wagi

Powodowała mną po prostu ciekawość jaka jest opinia Użytkowników na ten temat. Stąd ankieta.

 

Nie ma znaczenia kto "zaczął" moderować Muzyczne zakupy. Nie ma pokazywania palcem. Roztrząsania zasadności wycięcia tego czy tamtego.

 

Jest tylko vox populi - ankieta.

 

Gdybym miał "coś" do Ciebie Evilu, napisałbym na PW.

[EvilKillaruna]

A i ja również tego nie zarzuciłem - w pełni popieram Twoją inicjatywę, bo gdyby nie Ty, to pewnie nikt tematu by nie podjął. Ale fakt faktem wszystko powstało po moich monitach w wątku powstałych w sytuacjach większych dyskusji (założenie było właśnie takie, że przy większych będzie ukrywanie / przerzucanie / monitowanie), więc trudno abym nie był częścią sytuacji. Dlatego cieszę się że będzie można mieć tym razem solidną podstawę do decyzji płynącą właśnie z tego wątku i z tej ankiety.

 

Na PW z wielką chęcią Tobą porozmawiam na każdy temat, bo i sympatycznie nam się zawsze rozmawia. No, chyba że mnie nie ma lub jeśli jestem w pracy, wtedy trzeba będzie troszkę poczekać .

[paratykus]

Dzięki za zaproszenie, jeszcze nie raz i nie dwa będę Ci się w przyszłości naprzykrzał

Cieszę się, że nie odbierasz tego wątku personalnie, bo nie każdy umiałby to oddzielić.

Ja mam taką łatwość przydaną przez naturę i często zapominając o tym, że inny nie muszą jej mieć, depczę komuś nieświadomie po odciskach

( choć staram się na to bardzo uważać )

[Gourney]

Przejrzałem temat, przemyślałem sprawę i powiem tak - skoro temat jest w HP, to karanie kogoś za offtop związany mimo wszystko z tematem, a dotyczący np. miejsca dokonania zakupu, pierwszych wrażeń, czy ceny nie ma, w mojej ocenie, uzasadnienia.

 

Przypomniałem sobie, że bodaj w HP istnieje temat założony chyba przez Rolanda, który ma własny regulamin. Kiedyś dostałem warna za jego złamanie, ponieważ - jeżeli dobrze pamiętam - moja wypowiedź została potraktowana jak dyskusja, która akurat tam została zabroniona. Do czego zmierzam - skoro z jednej strony, w temacie "Muzyczne zakupy" takiego ograniczenia nie ma (bo nie ma odrębnych, rządzących tylko tym tematem zasad, jak w podanym przeze mnie przykładzie), temat jest w HP, którego definicję wszyscy znamy, z drugiej zaś - istnieje przynajmniej jeden temat w HP, który - mimo miejsca jego publikacji - posiada jakieś określone restrykcje dotyczące wypowiedzi osób udzielających się w nim, to karanie za wypowiedzi niebędące informowaniem o dokonanym zakupie nie jest, moim zdaniem, uzasadnione.

 

EDIT: temat to "audiofile vs. obiektywiści" (pisownia oryginalna). W sumie, to nie mam pewności, kto temat założył, ponieważ został on wydzielony przez moda z innego wątku. Zasad rządzących tematem też teraz odnaleźć nie mogę (niewykluczone, że pojawiły się w toku jego rozwoju), ale jakieś były na pewno, skoro uzasadnienie mojego warna odnosiło się do ich złamania.

 

EDIT2: Nie zauważyłem, że w istocie była jedna zasada zamieszczona w pierwszym poście.

Edytowane 8 Listopada 2015 przez Gourney

[SlawekR]

Koledzy, sprawa jest prosta, mod nie stanowi prawa na forum i nie jest "prawem". Jedynym władnym wyznaczać lokalne zasady jest administrator reprezentujący właściciela. To jest rzecz oczywista. Więc pisanie, że mod to czy tamto to pitolenie. Chyba tylko w ramach personalnych przytyków i przepychanek, do których niektórzy mają wyraźne ciągoty.

 

A sprawa jest prosta jak drut, jak ktoś uważa że mod namieszał, to zawsze można się zwrócić do admina w celu wyjaśnienia kwestii, właśnie na najwyższym poziomie decyzyjnym. Moderatorów wybiera administracja. A robi to w konkretnym celu, aby pilnowali lokalnych zasad ustalonych przez admina i z grubsza porządku. Jeśli ktoś uważa, że mod nie działa zgodnie z tym założeniem, to łatwo kwestię wyjaśnić. Patrz poprzedni akapit. I tutaj kwestia nie wymaga dalszych dywagacji. Ale w sumie nie o tym chciałem.

 

Jeśli chodzi o meritum wątku, wygląda na to, że nikt nie jest w stanie wskazać genezy tej feralnej zasady, o nie dyskutowaniu w wątku "Muzyczne Zakupy". I nikt nie jest w stanie się odnieść do konkretnego zapisu gdziekolwiek, który by tę kwestię opisywał. I ta "zasada" to tylko jakaś wieść gminna funkcjonująca w świadomości niektórych użytkowników forum. Więc osobiście widzę to tak, na kolejny raport, który ktoś napiszę na rzeczony wątek, powołując się konkretną tzw. zasadę regulaminową, to gdy nie będę wstanie tej zasady zidentyfikować, to poproszę go grzecznie o wskazanie stosownej podstawy do interwencji. Jeśli wskaże to ok, jeśli nie to raport przeniesie się do Krainy wiecznych łowów. A jeśli ktoś będzie nagminnie raportował, bez konkretnej przyczyny, to sam zostanie odpowiednie potraktowany.

 

Tak ja to widzę. Oczywiście ktoś może się zgodzić z moim podejściem, wtedy ma drogę jak w pierwszym akapicie, przy czym niech pamięta, że admin zapewne też zapyta go o tę zasadę, na podstawie której ciągle dymi. Ot i po temacie z mojej strony, patrząc z punktu widzenia moderatorskiego. Ankieta też jest bez sensu w takim układzie, chyba że komuś wreszcie uda się wskazać gdzie taka pierwotna zasada jest zapisana, a której dotyczy ankieta.

Edytowane 8 Listopada 2015 przez SlawekR

[Play]

Ej, wystarczy przejrzeć kilka pierwszych stron tamtego wątku. Wyraźnie widać, że rozmowy na temat zakupionych sprzętów były i nikomu one nie przeszkadzały. Takie coś zaczęło wadzić jakoś niedawno, stąd ten temat. Nikt nie pokaże konkretnej wypowiedzi, bo takiej prawdopodobnie nie ma. Ot niepisana zasada, o której wszyscy wiedzą

[SlawekR]

Ej, wystarczy przejrzeć kilka pierwszych stron tamtego wątku. Wyraźnie widać, że rozmowy na temat zakupionych sprzętów były i nikomu one nie przeszkadzały. Takie coś zaczęło wadzić jakoś niedawno, stąd ten temat. Nikt nie pokaże konkretnej wypowiedzi, bo takiej prawdopodobnie nie ma. Ot niepisana zasada, o której wszyscy wiedzą

 

 

No to skoro jest to zasada niepisana, której tak naprawdę nie ma, to znaczy że jej nie ma i już. I nie ma tematu. Ponadto, ankieta nie wskazuje aby większość była za usankcjonowaniem takiego zapisu w regulaminie. Więc tym bardziej nie ma tematu.

 

Skoro ludziom się to zakorzeniło w głowach, bez realnego powodu, do tego stopnia aż wytworzyło się samoistnie wrażenie istnienia takiej zasady, to niniejszym odkorzeniamy .

 

I trzymajmy się zasady że wątek dyskusyjny muzyczne zakupy służy do dyskusji o muzycznych zakupach. A jej zabranianie jest co najmniej dziwne i bezpodstawne. Każdy kto będzie chciał zgłosić na panel dyskusję w temacie muzyczne zakupy, będzie musiał wskazać realny powód zgłoszenia. Póki co, nikt nie jest w stanie wskazać takiego zapisu, więc trzymamy się standardowych zasad dyskusji w wątkach.

Edytowane 8 Listopada 2015 przez SlawekR

[majkel]

Przyznam, że nie rozumiem pytania ankiety. Czy sformułowanie "swobodnie rozmawiać" oznacza "o czymkolwiek" czy "na temat przedstawionych zakupów"? Ja bym był za stworzeniem 2 wątków: Muzyczne zakupy oraz Zakupy sprzętowe, albo zmienić tytuł jednego wątku na wszystko, na: Ostatnio kupiłem...

Edytowane 10 Listopada 2015 przez majkel

[superbart]

Chyba majkelu sprawa się rozwiązała sama jak na razie. Jak sam SlawekR zauważył raczej nie ma nigdzie zapisu zabraniającego rozmów w MZ więc już się samo odblokowało i ludzie się nie boją pogadać w tamtym temacie.

[saudio]

Oj, boją, no ale no risk no fun;)

[majkel]

A czego tu się bać? z warnami da się żyć, byle nie za dużo na raz.

[EvilKillaruna]

Np. wykluczenia z wykorzystania forum jako platformy marketingowo-sprzedażowej. Ale to się raczej rozumie samo przez się.

 

Ankieta z dotychczas oddanymi głosami i dyskusja wyklarowały koncepcję już dostatecznie. Tak jak @superbart napisał wszystko jest jasne.

[SlawekR]

Nikt nikogo nie będzie karać za dyskusję w wątku dyskusyjnym, jeśli wpis będzie w rozsądny sposób nawiązywać do tematyki tytułowej samego wątku.

Ale z drugiej strony nie popadajmy w przesadę. to nie znaczy że jak ktoś zacznie tam pitolić o hodowli pająków albo o produkcji mebli wyklinowych, to nie dostanie po łapach. Bo to zwykły trolling i celowe rozpieprzanie innym dyskusji na dany temat. HydePark ok, ale bez cyrków, jak ktoś chce dyskutować o hodowli pająków niech sobie założy wątek dedykowany tej tematyce, a nie wpieprza się innym w dyskusję na całkiem inny temat.

 

Mam nadzieję, że powyższy przekaz jest jasny i rozwiewa wszelkie wątpliwości, które się wyżej pojawiły.

 

EDIT

O kryptoreklamie i nachalnym marketingu oczywiście nawet nie wspominamy, bo to każdy rozumny człowiek sam potrafi ocenić, że takie numery nie przejdą "bo hydepark". To jest zasadnicze naruszenie netykiety przez brak szacunku dla innych współdyskutujących. A taki szacunek należy się wszystkim, bez wyjątku. I każdy ma prawo oczekiwać, że jak otworzy lodówkę, to nie wyskoczy mu z niej reklama. To samo tyczy się działów i wątków, nie przeznaczonych na reklamę handlową.

Edytowane 10 Listopada 2015 przez SlawekR

[Lord Rayden]

Ja się bałem to spytałem

[Mayster]

A jutro...

 

[saudio]

Wraca temat szeroko pojętej dyskusji w muzycznych zakupach, czy zwrócenie koledze uwagi na temat 

aranżacji wnętrza i troska o rośliny to już przegięcie ?

[Gość]

2 minuty temu, saudio napisał:

Wraca temat szeroko pojętej dyskusji w muzycznych zakupach, czy zwrócenie koledze uwagi na temat 

aranżacji wnętrza i troska o rośliny to już przegięcie ?

Moim zdaniem tak.

WIadomo, hydepark, luźny temat, ale moim zdnaiem powinniśmy trzymać się w dyskusji chociażby zakupionego sprzętu. Inaczej może się wygenerować bałagan niepotrzebny.

[saudio]

Moim zdaniem dopóki dyskusja jest na poziomie, między osobami, które się znają z forum 

powinna być swobodna. Chyba że chcemy aby stał się to typowo temat ogłoszeniowy 

kupiłem, aby nie nazwać go inaczej.

[Karmazynowy]

Moim zdaniem dobrze tak jak jest - muzyczne zakupy + dyskusja dot. owych zakupów a nie gadanie o ******łach.

[paratykus]

7 minut temu, bachankas napisał:

Moim zdaniem tak.

WIadomo, hydepark, luźny temat, ale moim zdnaiem powinniśmy trzymać się w dyskusji chociażby zakupionego sprzętu. Inaczej może się wygenerować bałagan niepotrzebny.

Taaa, i zachowywać się w Muzycznych Zakupach ( które są jedną z najradośniejszych chwil każdego audio-wariata) jak sztywniaki leżące od dwóch dni na karafalku

Co Wy Ludzie tacy pragmatyczno-zasadniczo-poważni jesteście ??? Więcej reggae słuchać albo co

Dla przypomnienia wynik ankiety :

za swobodną dyskusją 81,44%

przeciw 18,56%

[Gość]

Teraz, paratykus napisał:

Taaa, i zachowywać się w Muzycznych Zakupach ( które są jedną z najradośniejszych chwil każdego audio-wariata) jak sztywniaki leżące od dwóch dni na karafalku

Co Wy Ludzie tacy pragmatyczno-zasadniczo-poważni jesteście ??? Więcej reggae słuchać albo co

Dla przypomnienia wynik ankiety :

za swobodną dyskusją 81,44%

przeciw 18,56%

Jak lud chce, to kiże jestem, żeby zabraniac?
Luźne rozmowy zawsze spoko, ale zmusza mnie to do przwijania myszka więcej, am leń jest
Zresztą Drogi papamparamparatykusie - pomiędzy sztywniakiem a pełnym luzakiem jest całe spektrum, nie polaryzujmy.