Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Audio Technica ATH-M70X i ATH-R70X


Damix

Rekomendowane odpowiedzi

Cicho coś i nie widzę, żadnych informacji na forum o nich. W styczniu Audio-Technica odświeżyła swoją linię dodając limitowaną edycję ATH-M50xDG.

Pojawiły się również nowe ATH-R70x - cena ok 349$ + VAT.

Specifications:
Driver: 45 mm
Frequency Response: 5-40,000 Hz
Maximum Input Power; 1,000 mW
Sensitivity: 98dB at 1 kHz
Impedance: 470 ohms
audio-technica-ath-r70x-headphones-review-1024x559.jpg
Namm2015Day2_A_248.jpg
ATH-M70x oczywiście cena wyższa, 299$ + VAT
Driver 45 mm
Frequency Response 5 – 40,000 Hz
Maximum Input Power 2,000 mW at 1 kHz
Sensitivity 97 dB
Impedance 35 ohms
audio-technica-ath-m70x-studio-headphones-review-1024x496.jpg
Cg-4WFTFsdmIHV9YAABecpyU-R4AAULRgCcZmYAAF6K395.jpg

Namm2015Day2_A_248.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że te m70x będą chociaż w jakimś stopniu z metalu. Przynajmniej te srebrna część tak wygląda, ale tylko wygląda. W m50 jakoś nie spotkałem się z przypadkiem, żeby pękły same siebie. Ale skoro m70x kosztują sporo więcej to mogli, je zrobić ze szlachetniejszego materiału, albo lepiej skalkulować cenę ... to trochę sobie ponarzekałem :) .

Edytowane przez BarteqW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Pojawiła się już recka r70x
http://www.head-fi.org/t/765004/audio-technica-ath-r70x-in-depth-review-impressions

 

To mogą być fajne słuchawki zważając na to, że na thomannie mamy je za 1400zł, czyli w cenie AD900x w Polsce, podczas gdy w japoni r70x kosztują trochę więcej od AD1000x. Czyli mamy przelicznik 1$=1€, a to naprawdę nieźle jak na Audio-Technicę :ph34r:

Edytowane przez Zxzxxcxc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

R70 były na meecie w Krakowie. Świetne granie, biorąc pod uwagę, że mają być poniżej 1000zł w mp3store. Lekkie, zwiewne i przestrzenne. To pewnie będzie jeden z lepszych wyborów do 1000zł.

Edytowane przez minczin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W każdym razie chętnie HD600 posłucham :)


Otrzymałem pakę z R70x.

 

Karton fabryczny w którym znajdują są słuchawki jest dość sporych rozmiarów, co na początku trochę mnie zwiodło :) Gdy go otworzyłem moim oczom ukazały się rzeczone słuchawki. Stabilnie umieszczone w wyprofilowanej gąbce dają wrażenie produktu z nieco wyższej półki. Rozmiar słuchawek był dla mnie sporym zaskoczeniem. One wyglądają, jak przenośne otwarte słuchawki :) Są niesamowicie lekkie, a ich komfort po założeniu jest naprawdę niesamowity. Pady mimo tego, że są raczej nieduże mieszczą całą małżowinę i mimo tego, że jest jakiś kontakt ucha z wewnętrzną stroną padów to zwyczajnie się ich na głowie nie czuje. Można o nich po prostu zapomnieć. Poprawiono system 3D Wing, który w takich AD900X czy też A900X po prostu nie był wystarczają sztywny i słuchawki dość luźno leżały na głowie i mogły opadać. Chociaż mam wrażenie, że w dużej mierze jest to efekt wagi słuchawek, które ważą praktycznie nic :P

 

Ostatnimi czasy osłuchiwałem się z duetem HFI-580 oraz HFI-780, a jak wiadomo szkoła grania tych Ultrasonów jest typowo rozrywkowa i nastawiona na fun oraz power. HFI-580 z większą V-ką oraz 780-tki z mniejszą mimo wszystko stawiają na bas i krystaliczne wysokie. Z tego względu zakładając ATH-R70x pierwszym zaskoczeniem był fakt, że rzeczywiście są one nastawione na naturalny i równy przekaz z lekką nutką ocieplenia dźwięku. Początkowe wrażenia jednak szybko się rozmywały, gdy kolejne minuty odsłuchu upływały :)

 

Na samym początku rzucił mi się w uszy bardzo przyjemny bas. Wypełniony i ciekawy, wiadomo, że jego ilości nie są znaczne, ale według mnie jest to świetnie zbalansowane i w porównaniu do SHP9500 niskie tony świetnie dociążają dźwięk czyniąc go bardziej przystępnym i uniwersalnym. Przywodzi mi na myśl AD900X chociaż trochę czasu minęło od kiedy je miałem, w każdym razie R70x są jeszcze pełniejsze w niskich częstotliwościach i mają bardziej stonowane wysokie tony. Średnica z basem są ze sobą zrównoważone i dają przyjemny naturalny charakter. Mimo tak wyrównanego dźwięku nie brakuje mu detaliczności i szczegółów, choć ja póki co delikatnie w EQ dodaję góry, bo jednak szybko się nie przyzwyczaję do takiego brzmienia :) Co bardzo mi się w nich spodobało? Uniwersalność. Tutaj jako słuchawki otwarte skupiły moją uwagę, bo czy włączyłem muzykę elektroniczną, filmową, rap, trance to bardzo dobrze sobie radziły. Tak, jak SHP9500 nie są aż tak uniwersalne, tak R70x poradzą sobie wszędzie.

 

Kabel ma 3m, więc tutaj będzie trzeba nad tym popracować :P

 

Czy słuchawki mi się spodobały za pierwszym odsłuchem? Nie do końca, bo mimo wszystko sądziłem, że jakieś naleciałości ATH zostaną :) Niemniej z każdą chwilą jest lepiej, a ich wygoda już daje mi powód do tego, żeby je zakładać na głowę i słuchać :)

 

Mimo swoich 470Ohm nie wydają się być nazbyt wymagające. Grają bardzo przyjemnie z AIMem SC808. Co prawda z LG G2 grają już przyzwoicie, ale brakuje mocy, głośności. Pozostaje konkretniejszy sprzęt stacjonarny, bądź przenośne wzmacniacze :) Już widziałem pytania o komis, na razie stwierdzam, że warto się z nimi bliżej zapoznać i nie chcę ich szybko oddawać jeśli w ogóle do tego dojdzie. Czas pokaże.

 

Mam wrażenie, że to takie Fidelio X2. Z tym, że lżejsze, wygodniejsze i co najważniejsze współpracujące z AIMem SC808 :P Słuchawki bardzo dobrze reagują na zmiany EQ, co daje dość duże możliwości strojenia.

 

Według mnie to bardzo udany produkt ATH, który według mnie przełamuje się z konwenansów tego producenta.

 

To by było na tyle. Wracam do grzania :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym razie chętnie HD600 posłucham :)

Otrzymałem pakę z R70x.

 

Karton fabryczny w którym znajdują są słuchawki jest dość sporych rozmiarów, co na początku trochę mnie zwiodło :) Gdy go otworzyłem moim oczom ukazały się rzeczone słuchawki. Stabilnie umieszczone w wyprofilowanej gąbce dają wrażenie produktu z nieco wyższej półki. Rozmiar słuchawek był dla mnie sporym zaskoczeniem. One wyglądają, jak przenośne otwarte słuchawki :) Są niesamowicie lekkie, a ich komfort po założeniu jest naprawdę niesamowity. Pady mimo tego, że są raczej nieduże mieszczą całą małżowinę i mimo tego, że jest jakiś kontakt ucha z wewnętrzną stroną padów to zwyczajnie się ich na głowie nie czuje. Można o nich po prostu zapomnieć. Poprawiono system 3D Wing, który w takich AD900X czy też A900X po prostu nie był wystarczają sztywny i słuchawki dość luźno leżały na głowie i mogły opadać. Chociaż mam wrażenie, że w dużej mierze jest to efekt wagi słuchawek, które ważą praktycznie nic :P

 

Ostatnimi czasy osłuchiwałem się z duetem HFI-580 oraz HFI-780, a jak wiadomo szkoła grania tych Ultrasonów jest typowo rozrywkowa i nastawiona na fun oraz power. HFI-580 z większą V-ką oraz 780-tki z mniejszą mimo wszystko stawiają na bas i krystaliczne wysokie. Z tego względu zakładając ATH-R70x pierwszym zaskoczeniem był fakt, że rzeczywiście są one nastawione na naturalny i równy przekaz z lekką nutką ocieplenia dźwięku. Początkowe wrażenia jednak szybko się rozmywały, gdy kolejne minuty odsłuchu upływały :)

 

Na samym początku rzucił mi się w uszy bardzo przyjemny bas. Wypełniony i ciekawy, wiadomo, że jego ilości nie są znaczne, ale według mnie jest to świetnie zbalansowane i w porównaniu do SHP9500 niskie tony świetnie dociążają dźwięk czyniąc go bardziej przystępnym i uniwersalnym. Przywodzi mi na myśl AD900X chociaż trochę czasu minęło od kiedy je miałem, w każdym razie R70x są jeszcze pełniejsze w niskich częstotliwościach i mają bardziej stonowane wysokie tony. Średnica z basem są ze sobą zrównoważone i dają przyjemny naturalny charakter. Mimo tak wyrównanego dźwięku nie brakuje mu detaliczności i szczegółów, choć ja póki co delikatnie w EQ dodaję góry, bo jednak szybko się nie przyzwyczaję do takiego brzmienia :) Co bardzo mi się w nich spodobało? Uniwersalność. Tutaj jako słuchawki otwarte skupiły moją uwagę, bo czy włączyłem muzykę elektroniczną, filmową, rap, trance to bardzo dobrze sobie radziły. Tak, jak SHP9500 nie są aż tak uniwersalne, tak R70x poradzą sobie wszędzie.

 

Kabel ma 3m, więc tutaj będzie trzeba nad tym popracować :P

 

Czy słuchawki mi się spodobały za pierwszym odsłuchem? Nie do końca, bo mimo wszystko sądziłem, że jakieś naleciałości ATH zostaną :) Niemniej z każdą chwilą jest lepiej, a ich wygoda już daje mi powód do tego, żeby je zakładać na głowę i słuchać :)

 

Mimo swoich 470Ohm nie wydają się być nazbyt wymagające. Grają bardzo przyjemnie z AIMem SC808. Co prawda z LG G2 grają już przyzwoicie, ale brakuje mocy, głośności. Pozostaje konkretniejszy sprzęt stacjonarny, bądź przenośne wzmacniacze :) Już widziałem pytania o komis, na razie stwierdzam, że warto się z nimi bliżej zapoznać i nie chcę ich szybko oddawać jeśli w ogóle do tego dojdzie. Czas pokaże.

 

Mam wrażenie, że to takie Fidelio X2. Z tym, że lżejsze, wygodniejsze i co najważniejsze współpracujące z AIMem SC808 :P Słuchawki bardzo dobrze reagują na zmiany EQ, co daje dość duże możliwości strojenia.

 

Według mnie to bardzo udany produkt ATH, który według mnie przełamuje się z konwenansów tego producenta.

 

To by było na tyle. Wracam do grzania :)

 

Prawie ze wszystkim się zgadzam, a z tym co mi nie pasuję, napiszę poniżej:

 

- bas, generalnie jest go więcej niż w większości otwartych dynamików i ma bardzo naturalny i konkretny charakter, czego większość nie ma, co ciekawe inne słuchawki ATH przy R70x wypadają jakby celowo nie było w nich basu,

- wygoda jest super, ale mogłaby być jeszcze lepsza gdyby pady były głębsze i szersze, dodatkowo pałąk można lekko rozgiąć,

- kabel jest 3m, ale jakiś krótszy byłby wskazany,

- są lekkie naleciałości szkoły ATH, ale nie wadzą zanadto.

 

A teraz ode mnie parę spraw.

- bardzo fajny woreczek/etui jest (bardzo przyjemny w dotyku materiał),

- oznaczenie kanałów na kablu sprowadza się do tego, że wtyczki pasują tylko do jednej muszli, więc jak się kabel wypnie to trzeba na oko próbować zgadnąć który jest który,

- piekielnie uniwersalne i przyjemne brzmienie, dobre do filmów, gier, muzyki,

- pierwsze ATH jakie mam i znam, które nie budzą u mnie grymasu na twarzy i niczym konkretnym mi nie podpadły.

 

Czy polecam te słuchawki? Zdecydowanie, mimo posiadania Audeze, Oppo bardzo jestem z ATH zadowolony, szczególnie w te upały, gdzie R70x się świetnie spisują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a jak scena?

 

Szczerze mówiąc nie jest jakaś szczególnie szeroka i głęboka.

Ale to IMO na plus, bo jest "normalna" i naturalna, nie ma wrażenia sztuczności czy napompowania/napowietrzenia do przesady kosztem innych aspektów.

 

Słuchawki są w zasadzie całkowicie otwarte, ale nie ma tutaj efektownej przestrzeni 'ala K701.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności