Skocz do zawartości

Perul - co w planach i na tapecie


Perul

Rekomendowane odpowiedzi

Perul z moderskiej ciekawości wziął na warsztat moje fostexy th-x00. Ich bolaczki, tzn. to co mnie wkurzało - nierówna średnica, momentami dźwięk jak z klaksonu, lejący dudniący bas, sybilanty, brak najwyższej góry, kłopoty z rozdzielczością i bałagan w dźwięku (liczne odbicia od muszli zaciemniały obraz), zmęczenie słuchu po kilkunastu minutach, niewygodne pady. Problemy zostały rozwiązane przy pomocy kombinacji wygłuszenia, zmiany dampingu przetwornika, filtra akustycznego i dobrania właściwych padów. Słuchawki grają teraz na bardzo wysokim poziomie!!! Tzn. ich charakter się nie zmienił diametralnie , nadal są to słuchawki do szeroko pojętej muzyki rozrywkowej i elektroniki(!), ale....woooow!!!!!!

Powiem tak, jeżeli komuś się wydaje, że zjadł wszystkie rozumy na temat słuchawek, niech wyśle jakieś do Perula - dowie się od razu kto tu jest Mistrzem.

Bardzo istotne jest to, że w wyniku dużego przemiału i doświadczenia, Perul jest w stanie dość precyzyjnie zdiagnozować co boli słuchawki i skutecznie przewidzieć efekt zastosowanego moda oraz czy i jaki jest sens pracy nad danymi słuchawkami. Szacun.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :) .

 

Zgadza się charakterystyka słuchawek jakoś diametralnie się nie zmieniła i do rozrywki są jak znalazł, ale imo welurowe pady HM5 sporo zmieniły w kwestii nie tylko wygody, ale i napowietrzenia sceny.

Jak dasz radę przetestuj jeszcze jako otwarte (zdjęcie dekielków). Są jeszcze łagodniejsze w brzmieniu, bardziej dociążona średnica, no ale przeróbka lub kupno nowych, otwartych dekielków to niestety kolejna inwestycja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz widzę, że warto chyba się szarpnąć na ich otwarcie (mają potencjał); a raczej dorobienie alternatywnych, otwartych muszli (Michauczok?), bo na fabrycznych też dają obecnie radę :).


Aha, scena rzeczywiście się powiększyła i napowietrzyła, tylko że w końcu panuje na niej porządek.

Edytowane przez audionanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszle to już są "wymyślone" http://forum.mp3store.pl/topic/141858-obudowy-do-denonowfostexow/

 

Co do sceny, to rzeczywiście wielkością i precyzją lokalizacji instrumentów robi wrażenie i to chyba większe niż w HD800 (z pamięci).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@Perul akurat mam teraz te fostexy i jak dla mnie modyfikacja w pewnym sensie OK, ale nie pod mój gust. Słuchawki w porównaniu do fabrycznych są ostrzejsze i mniej barwne, to chyba dobre określenie :D

Pierwotnie miały być mniej ostre, ale jak porównałem ze swoimi T70 to mi całkowicie brakowało najwyższych tonów (może głuchnę na starość ;) ), w związku z tym osłabiłem filtr wysokich i wtedy najwyższe się pojawiły. Niestety też i te ostre, niższe wysokie. Zawsze można dać kawałek filcu przed przetwornik, albo nawet rozpołowiony płatek kosmetyczny, ale obcina się wtedy całość wysokich.

Jeszcze sprawa do jakiego brzmienia jesteś przyzwyczajony, bo ja jakbym 3-4 lata temu miał posłuchać swoich obecnych słuchawek, to też by były dla mnie za jasne ;) .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam t70, ale t90 są dla mnie nie do przyjęcia brzmieniowo :D

Słuchawki, które mi odpowiadają brzmieniowo to przykładowo audeze, hifiman, aq nighthawk.

No i wszystko jasne :)

 

Co do T90, to dla mnie w formie fabrycznej też są nieakceptowalne.

 

T70 ze skórkowymi padami HM5 (prostymi) grają dość równo, powiedziałbym, że są zbliżone charakterem do K550. Na padach skórkowych kątowych brzmienie się wyostrza a plany lepiej różnicują, wtedy bardziej HD800 przypominają, choć mają więcej góry, ale jest ten charakterystyczny dla HD800 peak ok 4kHz. Stąd moje dostały filtr przeciw sybilantom (no i oczywiście wygłuszenie wnętrza muszli), ale nie jest to jeszcze w 100% to co chciałbym z nich uzyskać. Póki co je pożyczyłem, ale jak wrócą to dalej będę kombinował.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowe poprawki moich Meizu HD50. Perul zmniejszył jeszcze bas, grają bardziej detalicznie, Głębia sceny faktycznie wzrosła. Do tego mam kabelek DIY na miedzi od Fatso ze specjalną wąską wtyczką Perula.

Przyznam że grają dla mnie sympatyczniej niż niegdyś moje ulubione BD T50p (nie mają tego "plastiku" w dźwięku, pewnej suchości, bas stał się normalny , lekko tylko zaakcentowany, tak pod ulicę).

Meizu HD50 mają więc potencjał ale w wersji made by Master Perul . Na portable uliczne w sam raz. Pamiętajmy oczywiście, źe to słuchawki nauszne i izolacja potężna nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dodatkowe poprawki moich Meizu HD50. Perul zmniejszył jeszcze bas, grają bardziej detalicznie, Głębia sceny faktycznie wzrosła. Do tego mam kabelek DIY na miedzi od Fatso ze specjalną wąską wtyczką Perula.

Przyznam że grają dla mnie sympatyczniej niż niegdyś moje ulubione BD T50p (nie mają tego "plastiku" w dźwięku, pewnej suchości, bas stał się normalny , lekko tylko zaakcentowany, tak pod ulicę).

Meizu HD50 mają więc potencjał ale w wersji made by Master Perul . Na portable uliczne w sam raz. Pamiętajmy oczywiście, źe to słuchawki nauszne i izolacja potężna nie będzie.

Ile zapłaciłes za taki mod? Bo myślę nad zakupem tych słuchawek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod wrażeniem odsłuchu zmodowanych przez Perula Hifiman HE-400. Słuchałem kiedyś wersji stock i była za ostra dla mnie. Jak Tesle Beyera. Tymczasem po modach mamy słuchawki bardziej naturalne i neutralne. Lekko ciepłe ale tylko lekko, raczej w stronę jasną. Pasma są raczej wyrównane, mamy bas (można by ciut więcej) i nie kłujące soprany. Do mojej elektroniki bardzo fajne. Słuchałem ich z przyjemnością.

Przy okazji - AK300 też sobie z nimi dobrze radzi.

Ciekawe co zmieni się jeszcze po dodaniu innego niż fabryczny kabla.

Edytowane przez Lord Rayden
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Kilka dni temu miałem zaszczyt odebrać zmodowane przez Perula T50RP. Wersja stock to i tak całkiem przyzwoite słuchawki, ale to co zrobiły z nimi perulowe mody - po prostu klasa światowa! Pełny dźwięk, fantastyczny bas, świetna izolacja i mimo początkowych obaw związanych z ich ciemną naturą, już po pierwszych 30 minutach nie można się było oderwać. Co ciekawe zamiana padów i wygięcie pałąka sprawiły, że nawet po kilku godzinach słuchania nie czułem żadnego uciskania czy innego rodzaju dyskomfortu. Teraz pozostaje mi dobrać do nich odpowiedni wzmacniacz. Krótko mówiąc: fantastyczna robota!

Edytowane przez Firegon
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jakiś czas temu kupiłem Brainwavz'y HM5 na allegro, ale dotarły do mnie uszkodzone, z pękniętymi widełkami po obu stronach. Poradziłem się więc Perula na PW w kwestii kupna odpowiednich słuchawek vintage celem przeszczepu pałąka, a same HM5 podesłałem Perulowi. W rezultacie mam najlepsze HM5 na świecie, to jest wersję "full wypas edition":

 

- wstawiona gąbka wygłuszająca w części muszli w celu redukcji pogłosowości i wrzaskliwości, a także powiększenia sceny

- dorobiony mały otworek w fizelinie z tyłu przetwornika (zmiana nieodwracalna ingerująca nieco w wewnętrzny wygląd fabryczny; w razie co można przywrócić brzmienie fabryczne zaklejając dziurkę kawałkiem plastra/taśmy) - poprawienie basu, szczególnie niskiego, bo wygłuszenie trochę go ujęło)

- customowy kabel na miedzi Perula (1,5 m na zaplatanej miedzi w oplocie)

- pałąk od słuchawek vintage Sharp HP-300

 

Zdjęcia wyszły mi tradycyjnie tak sobie, ale proszę mi uwierzyć - słuchawki prezentują się wyjątkowo dobrze. Pałąk jest wygodny i przede wszystkim, w odróżnieniu do stockowego, solidny. Regulacja muszli potrafi się nieco poluzować, wtedy wystarczy delikatnie dokręcić śrubki ręcznie, ewentualnie zostawić tak jak jest i wtedy całość działa prawie że na zasadzie autoregulacji :) Perul wrzucał też swoje zdjęcia tu: http://forum.mp3store.pl/topic/89926-badz-bohaterem-w-swoim-audio-czyli-dzisiaj-sam-zrobilem/page-193#entry1394674

 

Sam kabel, który wykonał Perul mnie pozytywnie zaskoczył w kwestii użytkowej - spodziewałem się, że taki basowy to będzie nie wiadomo jak gruby, ciężki i sztywny. A tu wręcz przeciwnie. Lekki i wyjątkowo giętki.

 

Dźwiękowo nie zdążyłem bezpośrednio porównać ze zwykłymi HM5, bo te także pojechały na przeszczep pałąka :) Pierwsze wrażenia jednak miałem takie, że basu w modowanych faktycznie więcej, jest jakby bardziej zaokrąglony i wypełniony, "cięższy". To jednak wciąż nie są basotłuki, więc miłośnicy Denonów D7100 byliby rozczarowani, ale mody nie miały zmasakrować brzmienia HM5, które sobie wyjątkowo cenię. Dźwięk mniej bezpośredni, jest spokojniej w przekazie, nie tak bardzo "na twarz", ale żadnych dziwnych sztuczek scenicznych rodem z K550 się tu nie znajdzie. Można słuchać godzinami i dawać czadu jeśli chodzi o głośność, choć ja akurat w tym aspekcie staram się nie przeginać ;) Jeżeli chodzi o porównanie kabla Perula do stockowego, to ten pierwszy wygładza trochę brzmienie, jest czyściej i spójniej, ma się też wrażenie lepszej głębi. Standardowy kabel od HM5 brzmi bardziej płasko, ale szerokości nie brakuje, dźwięk trochę bardziej dosadny, barwowo są też drobne różnice, kabel stockowy daje też takie przyjemne lekkie zapiaszczenie. Co kto lubi.

 

Całościowo mam wrażenie, że Perul ugrzecznił brzmienie HM5 czyniąc je bardziej uniwersalnym i jednocześnie przystępnym. Więcej jednak wyjdzie z dokładnego porównania łeb w łeb z drugą, niemodowaną już parą. Ciekawi mnie, co z tego wyjdzie.

1.jpg

2.jpg

4.jpg

5.jpg

7.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

I kolejne HM5 uratowane przez Perula, pałąk tym razem nieco inny, a i nawet lepszy (w sensie, że regulacja muszli nie łapie tak łatwo luzów i w sumie uciskają bardziej do głowy na wzór oryginalnego pałąka od HM5). Efekt (mniej więcej) widoczny na zdjęciach. Słuchawki prezentują się bardzo dobrze.

 

Tylko wstępnie mam problem z dźwiękiem, ale kwestia wyjaśni się w najbliższym czasie, jak wzmak do mnie wróci z naprawy - nie grają mi coś te słuchawki tak jakbym chciał, nawet jeśli wziąć pod uwagę, że grają z RCA DAC'a. Jakieś takie krzykliwe na wyższej średnicy i odchudzone. To tak na pierwszy rzut ucha i po przesiadce z modowanej pary na miedzi Perula. A tych ostatnich słuchałem sobie przeszło trzy miesiące z hakiem. Czyżby Perul aż w takim stopniu poprawił HM5, te moje ulubione przecież słuchawki? Normalnie aż jestem ciekaw co to będzie na wzmaku, gdyż ogólnie tor mam pod stockowe HM5.

IMG_1331.jpg

IMG_1333.jpg

IMG_1334.jpg

IMG_1335.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem zlecić Perulowi wykonanie dla mnie Tonsility. Dostałem najpierw jego prywatne na testy, bym mógł sobie sprawdzić czy spodobają mi się i co bym chciał w nich zmienić. Jednym słowem: WOW :o

 

Scena ogromna, bardzo naturalne i niemęczące granie. Basu w zależności od utworu, może być sporo bądź mniej, ale jeszcze mi się nie zdarzyło, by zasłaniał średnicę. Góra ma zadziwiająco dobrą jakość, jak na przetworniki z gamingowych słuchawek. Mam na własność poprzednią wersję, tj. modowane oryginały i te jakością biły jak chciały Momentum 2 AEG. Teraz słucham ostatniej (ostatecznej?) wersji i jest jeszcze lepiej

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

No i wróciły do mnie beyery. Perul znów pokazał, że jeśli chodzi o słuchawkowe naprawy, potrafi zająć się wszystkim - od prostych zabiegów upiększających, do prawdziwych operacji audiochirurgicznych.

Na zabieg odmładzający pojechały DT150. Słuchawki super, stosunek cena-jakość niemal nie do pobicia, ale przeszkadzał mi bas, który potrafił uderzyć, tak że gałki oczne musiałem zbierać z podłogi. No ale peelingi, maseczki z alg, mod wygłuszający i otwory w fizelinie sprawiły, że wróciły dokładnie takie jak chciałem. Nie czuję żeby basu było objętościowo mniej, ani żeby był jakościowo gorszy ( a bardzo mi zależało, żeby ich tego basu nie pozbawić !!! ), ale można komfortowo słuchać nawet na pełen regulator. Perulowi udało się pozbyć tej przesadnej twardości i tego uczucia jakby ktoś mi cegłą w głowę zasunął, jednocześnie nie zmieniając sygnatury brzmieniowej DT150 - no i super.

 

Dużo bardziej wymagającym pacjentem były T90. Potrzebny był nowy przetwornik ( dziękuję Mayster! ), no ale wiadomo - po co się ograniczać? Sam nie byłbym w stanie go wymienić, więc pojechały do Perula, który przy okazji utemperował im górę, wstawił gniazdko i dorzucił swą zaplataną miedź. Teraz góra nie męczy, a T90 grają bardzo przyjemnie. Mówiąc szczerze, mam chyba najlepsze słuchawki do codziennego użytku jakie kiedykolwiek testowałem. Odłączany kabel, superwygodne pady i pałąk i bardzo ale to bardzo ... lekkie, spokojne, relaksujące ( nie wiem jak to nazwać ) granie. Nie mówię, że to najlepsze BRZMIENIE jakie słyszałem, ale mogę w nich słuchać wszystkiego, nie muszę wyrywać włosów przez g*%niane konektory ( patrzę na Ciebie HE-500 ), nie czuję że mam je na głowie, a muzyka, film, czy dźwięki z gry mogą sobie lecieć. I tak przez kilkanaście godzin.

 

Wywód chciałem zakończyć stwierdzeniem " to na pewno nie ostatnie słuchawki jakie podesłałem Perulowi", ale stwierdziłem, że to jakby napisać " jestem pewien, że nie będę w pełni zadowolony z następnych słuchawek", więc zamiast tego zakończę słowem: POLECAM!!!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Także miałem szczęście posłać Perulowi swoje fostexy t50rp mk3 do modowania. Świetny kontakt, wypytał mnie dokładnie czego oczekuję i co sobie cenię w dźwięku. I tak też zrobił. Słuchawki do mnie wróciły jak nowe, bez śladu ingerencji w korpus. Brzmią tak, że mi szczęka opadła, a jestem dość wybredny. Zupełnie inne słuchawki... Nawet mój kumpel z pracy, któremu standardowe t50rp mk3 nie podeszły, "ukradł" mi je i nie chciał oddać po modzie przez dwa tygodnie.

Także, jeśli ktoś się zastanawia czy się odezwać do Perula niech się nawet nie myśli tylko pisze i cieszy się rezultatami. Bardzo POLECAM!!!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Perul wykonał dla mnie Tonsility mając za źródło mojego IMP550. mogę powiedzieć, że przeszło to moje oczekiwania :) w sumie dużo to nie da bez bezpośredniego porównania z jakimiś dobrymi i znanymi słuchawkami, ale napiszę to, co mogę.

Miałem Momentum M2 i modowane Fatal1ty. Fatalitki biły Momentum rozmachem, sceną, góra była podobna jakościowo, ale były trochę zbyt misiowate. moje Tonsility mają teraz ogromną scenę, górę idealnie zestrojoną pod moje uszy (zaiskrzy wtedy, kiedy trzeba, acz jest troszkę pogrubiona), zero miśka, a łagodne, analogowe granie ze szczegółem. także mogę śmiało powiedzieć, że słuchawki za <300 zł grają o wiele lepiej, niż Momemtum warte ~1000 zł :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Czytając temat to jednak będą jedne z biedniejszych słuchawek, ale dobra... Na Warsztat Perula poszły moje Bluedio Turbine T3+ :)

Miałem ochote nawet cos napisać pod recenzją audiofanatyka, ale modowane sluchawki to juz inna para kaloszy :) 

 

Od czego zacząć.... Chciałem jednego: Wyeliminować ten paskudny bas przesłaniający wszystko. Niestety T3 jeżeli chodzi o zestrojenie to tylko bas, bas i może jeszcze więcej basu, który staje się w krótkim czasie męczący... Naprawdę tak teraz słucha się muzyki? Współczuję posiadaczom niższych wersji słuchawek bluedio :)

 

Założenie było proste: Usunąć ten natarczywy bas, i troche je przyciszyć od góry by nie sybilizowały na dłuższą metę.

 

I powiem że smoki i gołe baby pokazują jak wiele się zmieniło :P Dźwięk jest in plus, bas nadal jest ale teraz robi dobre tło, a nie przejmuje całe pasmo muzyczne. Można już muzyke podzielić na poszczególne pasma, dodatkowo overdamping przetworników pokazuje co te słuchawki potrafią. Nic nie straciły ze swojej muzykalności, a są czystsze :)

 

Krótkie podsumowanie: Bluedio stroi tak jak "opaska na nodze i oko drewniane" dla publiki, mimo że ten sam przetwornik potrafi dac z siebie duzo wiecej i duzo lepiej , ale do tego trzeba już Perula :)

 

 

Edytowane przez pat_net
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witajcie!

Jakiś czas temu zamówiłem sobie słochawki BossHiFi B8.

Słuchawki szły dobrze ponad miesiąc aż wreszcie, drżącymi palcami mogłem odpakować kartonik i posłuchać muzyki! To znaczy tak chciałem uczynić. Niestety słuchawki przyjechały z oderwaną lewą muszlą.

Totalny dramat. Cóż człowiek mógł zrobić? Zapukać do jednego w swoim rodzaju speca od tematu słuchawek.

Tak więc moi drodzy zostałem pierwotnie klientem Perula nieco z konieczności. Perul nakazał zakupić dawcę pałąka, co szybko uczyniłem.

Po ustaleniach słuchawki zostały wysłane i...nie tylko naprawione ale również dokonano na nich pełnego moda obejmującego recab wewnętrzny, wyposażenie w pady od HM5 oraz nowy kabelek z plecionej miedzi czarodzieja Perula.

Moja wypowiedź jest może mało  miarodajna  bo nie słyszałem B8 przed modem, niemniej efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Otóż uważam B8 po modach to najlepsze słuchawki jakie do tej pory miałem (pełnowymiarowe). Sprzęt złapał świetną synergię z x3MKIII. Daje się łatwo napędzić i wysterować. Jak gra? Detaliczna góra ale nie wychodząca przed szereg. Dźwięk pojawia się dokładnie tam gdzie pojawić się ma. Pięknie brzmi na nich Creedence Clearwater Revival, Leonard Cohen, Gregory Porter, każdy rodzaj Jazzu i czy synth pop (Goldfrapp).

Moje główne doki obecnie to ZS5v1. Starczy powiedzieć, że łapię na B8 więcej detali niż na wspomnianych dokach, zaś sposób grania hmm jest jednak zbliżony. Nie miałem nawet momentu bym się skrzywił bo coś zagrało nie tak jak powinno. 

Dźwięk dostarcza mnóstwa radość, jest odpowiedni dociążony (nie przebasowiony!).  Perul reanimował słuchawki i tchnął w nie nowe życie. Przeczucie mi mówi, że to życie znacznie lepsze od tego z jakim pojawił się po wyjściu z małych chińskich rączek.

Cóż mogę dodać? Chyba tylko DZIĘKUJĘ PERUL!

Mogę z całą odpowiedzialnością polecić użytkownika Perul i jego pracę, której efekt nadal budzi uśmiech na mojej twarzy gdy w utworze łapię coś nowego :)

Później postaram się ogarnąć jakieś fotki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności