Jump to content
Oferta specjalna MP3Store.pl - Słuchawki dokanałowe i akcesoria KINERA, QUEEN OF AUDIO i CELEST nawet do 25% taniej! ×

Koncerty - kto grał, gdzie, jakie było nagłośnienie i wrażenia?


hechlok

Recommended Posts

W dniu 4.06.2024 o 14:24, Bednaar napisał(a):

Z drugiej strony biorąc pod uwagę fakt, że mamy np. Warsaw Summer Jazz Days, na którym w tym roku wystąpi m.in. John Zorn i New Masada Quartet mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że:

;) 


Warsaw Summer Jazz

Warszawa, Klub Stodoła

5 lipca 2024, godz. 19:00

 

Brian Marsella Trio

 

Brian Marsella - fortepian 

Jorge Roeder - kontrabas 

Ches Smith - perkusja


New Masada Quartet

 

John Zorn - alto sax 

Julian Lage - guitar 

Jorge Roeder - bass 

Kenny Wollesen - drums

 

20240705_185505.jpeg
 

20240705_205638.jpeg
 

20240705_212135.jpeg
 

Edited by lobuz1
Link to comment
Share on other sites

@lobuz1 O, byłeś :) Jak wrażenia? Brian Masella Trio grali coś z Calculusa? A jak Masada?

Edited by Bednaar
Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Bednaar napisał(a):

@lobuz1 O, byłeś :) Jak wrażenia? Brian Masella Trio grali coś z Calculusa? A jak Masada?

Miałem pierwszy raz styczność z Brian Masella Trio, właśnie na tym koncercie, nie znam jego twórczości czy tej płyty John Zorn- Calculus (będę musiał posłuchać), gdzie na piano grał BM, więc nie mam pewności i nie odpowiem. Grali godzinkę w klasycznym Trio a Masella był jakby przyklejony do klawiszy. Czadowe, wariackie granie- spodobało by Ci się. 😀. Konferansjer opowiadał, że Zorn zarządał aby to oni w tym dniu zagrali przed nim oraz troche marudził, ze sala w tej Stodole mała. Stodoła już trochę zdziadziała, ale akustycznie bez zarzutu. Ostatni raz byłem tam kilkanaście lat temu na Sylwestrze. 😅.


Wybierając się na New Masada Quartet bardzo chciałem posłuchać Juliana Lage, szukałem jego koncertów a on w PL nie koncertuje, wiec super że nadarzyła się taka okazja. Oczywiście w tym kwartecie rolę frontmana, dyrygenta, takiego profesora grał Zorn. Kontrolował cały spektakl, dawał- jak to on sygnały i można było zorientować się z wyprzedzeniem, kto w danej chwili wejdzie czy zakończy swoją partię, tak aby to było wszystko zsynchronizowane jak z zegarem atomowym we Frankfurcie 😀. Interakcje między Zornem i Lage, zamiana inicjatywy na scenie, robienie podkładu dla tego drugiego, narastanie, stopniowanie tych jazzowych emocji to mistrzostwo, esencja jazzu i nigdy nie byłem na takim koncercie. Nigdy wcześniej nie doświadczyłem też tego typu emocji. Grali materiał z ich dwóch płyt a jeden utwór spodobał mi się szczególnie bo był taką mistrzowską improwizacją Zorna, przeplataną partiami na gitarce Lage - w klimacie takiego czystego, amerykańskiego bluesa. Co to było, nie wiem. Artyści nie komunikowali się zbytnio z publicznością, nie zapowiadali co będą grać. Był jeden bis i grali w sumie ponad godzinkę.

 

Mam te 3 płyty.

IMG_4776.jpeg

Edited by lobuz1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Koncert piątkowy był świetny, a niedzielny...fantastyczny. Łącznie oba koncerty trwały ok. 4,5h. Co więcej Metallica odczarowała nagłośnienie na Narodowym, w niedzielę było jeszcze lepiej niż pierwszego dnia koncertu, a wydawało się to niemożliwe. Rzepa podała, że sprzedano ok. 150.000 biletów na dwa dni koncertów. 

IMG_3271.jpeg

IMG_3270.jpeg

 

IMG_3261.jpeg

IMG_3263.jpeg

Edited by Palpatine
  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 6.07.2024 o 00:53, Palpatine napisał(a):

Nagłośnienie na płycie żyleta.

Gratuluję koncertu choć to nie mój klimat. Zaskoczyło mnie, se chwalisz nagłośnienie na Narodowym. Byłem tam ostatnio w 2014 na The Pixies i dźwięk odbijał się od tego betonu i wracał, mieszając się z tym co aktualnie grają dając taką muzyczną mamałygę. Mój filmik z koncertu- wyrwałem się na niego, za przyzwoleniem żony 9 dni po narodzinach synka. 😀

 

 

Edited by lobuz1
Link to comment
Share on other sites

Teraz, lobuz1 napisał(a):

Gratuluję koncertu choć to nie mój klimat. Zaskoczyło mnie, se chwalisz nagłośnienie na Narodowym. Byłem tam ostatnio w 2014 na The Pixies i dźwięk odbijał się od tego betonu i wracał

To mój pierwszy koncert na Narodowym, znajomi przestrzegali ze może nie warto wydawać kasy na bilety bo przy tak ciężkiej muzyce będzie kakofonia dźwięków. No kilka czynników spowodowało że było fantastycznie: Meta przyjechała z własnym nagłośnieniem, nad akustyką na stadionie pracowali przez 4 dni, było tyle ludzi że dźwięki nie odbijały się od płyty. Efekt końcowy 9/10. 

  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Palpatine napisał(a):

Koncert piątkowy był świetny, a niedzielny...fantastyczny. Łącznie oba koncerty trwały ok. 4,5h. Co więcej Metallica odczarowała nagłośnienie na Narodowym, w niedzielę było jeszcze lepiej niż pierwszego dnia koncertu, a wydawało się to niemożliwe. Rzepa podała, że sprzedano ok. 150.000 biletów na dwa dni koncertów. 

IMG_3271.jpeg

IMG_3270.jpeg

 

IMG_3261.jpeg

IMG_3263.jpeg

Szkoda, że nie w 3City, na bank bym poszedł. 

Link to comment
Share on other sites

Teraz, neonlight napisał(a):

Szkoda, że nie w 3City, na bank bym poszedł. 

Może kiedyś 😉. Dla mnie to była okazja aby zrobić sobie długi weekend w Warszawie, tak aby pozwiedzać bo zawsze jestem tam służbowo i zwykle nie ma czasu. Nigdy nie byłem fanem Wawy, ale po 4 dniach stwierdzam, że te miasto jest brzydkie. Chaotyczne, niespójne w architekturze, bez pomysłu, mocno zaniedbane i miejscami brudne. Cieszy tylko, że to tam a nie w Gdańsku, Lublinie czy Krakowie jest stolica kraju.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Palpatine napisał(a):

Może kiedyś 😉. Dla mnie to była okazja aby zrobić sobie długi weekend w Warszawie, tak aby pozwiedzać bo zawsze jestem tam służbowo i zwykle nie ma czasu. Nigdy nie byłem fanem Wawy, ale po 4 dniach stwierdzam, że te miasto jest brzydkie. Chaotyczne, niespójne w architekturze, bez pomysłu, mocno zaniedbane i miejscami brudne. Cieszy tylko, że to tam a nie w Gdańsku, Lublinie czy Krakowie jest stolica kraju.

Zaniedbane- przecież mamy całkiem nową Starówkę. Gdzie byłeś?

Edited by lobuz1
Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, lobuz1 napisał(a):

Gdzie byłeś?

Głównie Grzybowska i ulice jej przylegające plus takie miejsca typowo turystyczne. Okolice Pałacu Kultury, Zamku Królewskiego, zdeptałem śródmieście i śródmieście południowe, bulwary nadwiślańskie. Na duży plus POLIN, Narodowe i Łazienki.

Edited by Palpatine
Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Palpatine napisał(a):

Głównie Grzybowska i ulice jej przylegające plus takie typowe miejsca typowo turystyczne. Okolice Pałacu Kultury, Zamku Królewskiego, zdeptałem śródmieście i śródmieście południowe, bulwary nadwiślańskie. Na duży plus POLIN i Łazienki.

Ciekawe co byś powiedział jakbyś przeskoczył na prawą stronę, na Pragę, którą ja lubię bo ma klimat i jest prawdziwa. 
Nieuregulowany prawy brzeg Wisły to też nieczęsty widok w dobie betonu jaki mamy na tych Bulwarach i innych miastach.

Edited by lobuz1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, lobuz1 napisał(a):

Grali godzinkę w klasycznym Trio a Masella był jakby przyklejony do klawiszy. Czadowe, wariackie granie- spodobało by Ci się. 😀

O, to brzmi jak opis muzyki z Calculusa - tam są tylko dwa 20-minutowe utwory, pełne zmiennego tempa, zmian melodii itp. Takie zwariowane granie właśnie, Zorn jako kompozytor i producent - dostałem płytę CD od @Tytus1988 i chwała Mu za to, bo to genialna płyta :) I jaka ładna, naukowa okładka:

image.jpeg

4 godziny temu, lobuz1 napisał(a):

Oczywiście w tym kwartecie rolę frontmana, dyrygenta, takiego profesora grał Zorn. Kontrolował cały spektakl, dawał- jak to on sygnały i można było zorientować się z wyprzedzeniem, kto w danej chwili wejdzie czy zakończy swoją partię, tak aby to było wszystko zsynchronizowane jak z zegarem atomowym we Frankfurcie 😀. Interakcje między Zornem i Lage, zamiana inicjatywy na scenie, robienie podkładu dla tego drugiego, narastanie, stopniowanie tych jazzowych emocji to mistrzostwo, esencja jazzu i nigdy nie byłem na takim koncercie.

O kurka, tym bardziej zazdroszczę - widziałem Zorna w akcji tylko na youtube, nigdy nie byłem na koncercie. Może kiedyś... Dzięki za relację, miałeś prawdziwą ucztę dżezową :)

  • Thanks 2
Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Bednaar napisał(a):

O, to brzmi jak opis muzyki z Calculusa - tam są tylko dwa 20-minutowe utwory, pełne zmiennego tempa, zmian melodii itp. Takie zwariowane granie właśnie, Zorn jako kompozytor i producent - dostałem płytę CD od @Tytus1988 i chwała Mu za to, bo to genialna płyta :) I jaka ładna, naukowa okładka:

image.jpeg

O kurka, tym bardziej zazdroszczę - widziałem Zorna w akcji tylko na youtube, nigdy nie byłem na koncercie. Może kiedyś... Dzięki za relację, miałeś prawdziwą ucztę dżezową :)

Jak płyta od Przemka to musi być dobra i zakupię ją w ciemno 😀. Wyszedłem z koncertu z Leosią… no i pamiątkową koszulką..

IMG_4779.jpeg
 

IMG_4778.jpeg

Edited by lobuz1
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, lobuz1 napisał(a):

Wyszedłem z koncertu z Leosią… no i pamiątkową koszulką..

O, jedna z najlepszych płyt Stańki.

Jest tam mój ulubiony perkusista - Tony Oxley, podobnie, jak na "Matka Joanna" - zresztą na obu płytach identyczny skład i podobna muzyka.

Fajna koszulka :) Jedyny mój dżezowy T-shirt to z Coltranem :)  

Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, Bednaar napisał(a):

O, jedna z najlepszych płyt Stańki.

Jest tam mój ulubiony perkusista - Tony Oxley, podobnie, jak na "Matka Joanna" - zresztą na obu płytach identyczny skład i podobna muzyka.

Fajna koszulka :) Jedyny mój dżezowy T-shirt to z Coltranem :)  

Staram się zawsze z czymś wychodzić z koncertu jako trofeum, pamiątkę która pomoże mi powrócić do tych wspaniałych wspomnień. 😅

Mam 2 koszulki jazzowe i sprzedam Ci tip jak ją zdobyć za 1 grosz ;) .


PREZENT_koszulka_KiJ_1920x500px.jpg

IMG_4780.jpeg

Edited by lobuz1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, zdzichon napisał(a):

Połączenie brzmi bardzo obiecująco :).

Lepiej się nie dało. Zresztą myślę, że dla każdego artysty granie tam to spełnienie marzeń. Ciężko o miejsce z lepszą akustyką i określenie jakie do niej przylgnęło (kryształowa) jest zasadne.

Link to comment
Share on other sites

W dniu 8.07.2024 o 12:49, Palpatine napisał(a):

To mój pierwszy koncert na Narodowym, znajomi przestrzegali ze może nie warto wydawać kasy na bilety bo przy tak ciężkiej muzyce będzie kakofonia dźwięków. No kilka czynników spowodowało że było fantastycznie: Meta przyjechała z własnym nagłośnieniem, nad akustyką na stadionie pracowali przez 4 dni, było tyle ludzi że dźwięki nie odbijały się od płyty. Efekt końcowy 9/10. 

 

Nie wiem na którym sektorze/płycie byłeś ale z relacji mojego kumpla, który był na niedzielnym koncercie wiem, że nagłośnienie na Narodowym to tragedia. Echo/pogłos. Na sektorze na którym siedział z żoną i córką było dobrze słychać ale już trochę wyżej - ledwo, ledwo.

 

Zresztą po koncercie zamienił kilka słów z jednym z technicznych, który stwierdził, że "Narodowy jest najgorszym miejscem w Europie jeśli chodzi o ustawienie nagłośnienia, tak żeby było dobrze wszędzie słychać, pomimo bardzo dobrego sprzętu którym dysponują".

 

Koncert był fajny, gratki, że na nim byłeś :) , ja sobie tylko obejrzałem jego fragmenty na komie Artura kilka dni temu :)

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Thomm napisał(a):

 

Nie wiem na którym sektorze/płycie byłeś ale z relacji mojego kumpla, który był na niedzielnym koncercie wiem, że nagłośnienie na Narodowym to tragedia. Echo/pogłos. Na sektorze na którym siedział z żoną i córką było dobrze słychać ale już trochę wyżej - ledwo, ledwo.

 

Zresztą po koncercie zamienił kilka słów z jednym z technicznych, który stwierdził, że "Narodowy jest najgorszym miejscem w Europie jeśli chodzi o ustawienie nagłośnienia, tak żeby było dobrze wszędzie słychać, pomimo bardzo dobrego sprzętu którym dysponują".

 

Koncert był fajny, gratki, że na nim byłeś :) , ja sobie tylko obejrzałem jego fragmenty na komie Artura kilka dni temu :)

Podobno był na płycie. Omijam Narodowy. Byłem tak kilka razy i wystarczy.

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, Thomm napisał(a):

 

Nie wiem na którym sektorze/płycie byłeś ale z relacji mojego kumpla, który był na niedzielnym koncercie wiem, że nagłośnienie na Narodowym to tragedia. Echo/pogłos. Na sektorze na którym siedział z żoną i córką było dobrze słychać ale już trochę wyżej - ledwo, ledwo.

Przez dwa dni koncertów byliśmy na płycie i kilkakrotnie zmienialiśmy miejsce aby ocenić gdzie jest najlepszy dźwięk. Generalnie na dole było dobrze lub bardzo dobrze, ludziska gdzie się bawiliśmy byli zadowoleni i chwalili nagłośnienie. W drodze powrotnej też spotkaliśmy kilka grup i też usłyszeliśmy pozytywne głosy. Ale z kolei znajoma była na trybunach gdzieś wyżej i narzekała. Ja wyszedłem zadowolony na maxa. Raz że nagłośnienie było znacznie lepsze niż oczekiwałem, dwa że setlista spełniła moje oczekiwania w 100% a trzy że Meta jest w formie i te 4,5h to była czysta przyjemność. Nie mogę się doczekać kolejnej wizyty. Zapowiedzieli szybki powrót więc trzymam ich za słowo. 

Edited by Palpatine
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 11.07.2024 o 19:35, Palpatine napisał(a):

Lepiej się nie dało. Zresztą myślę, że dla każdego artysty granie tam to spełnienie marzeń. Ciężko o miejsce z lepszą akustyką i określenie jakie do niej przylgnęło (kryształowa) jest zasadne.

Jestem innego zdania, koncerty w OL po przebudowie, to nieporozumienie, ponieważ słychać, jak trybuny wpadają w rezonans - masakra. :(

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, neonlight napisał(a):

Jestem innego zdania, koncerty w OL po przebudowie, to nieporozumienie, ponieważ słychać, jak trybuny wpadają w rezonans - masakra. :(

Miałem na myśli połączenie miejsca, akustyki i  specyficznego klimatu, który zespół buduje podczas swojego wystąpienia. A jakości dźwięku sprzed 2010 oceniać nie będę. Inny sprzęt, inny świat. Życzyłbym sobie aby na wszystkich koncertach w Polsce była akustyka jak w OL 

Edited by Palpatine
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 12.07.2024 o 22:47, Palpatine napisał(a):

Miałem na myśli połączenie miejsca, akustyki i  specyficznego klimatu, który zespół buduje podczas swojego wystąpienia. A jakości dźwięku sprzed 2010 oceniać nie będę. Inny sprzęt, inny świat. Życzyłbym sobie aby na wszystkich koncertach w Polsce była akustyka jak w OL 

 

To ja się tak zapytam, bezczelnie zresztą ;) Złapałeś kostkę?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

Register to have access to community resources. Forum rules Terms of Use and privacy anc cookies policy Privacy Policy