Skocz do zawartości

Colorfly C10


saudio

Rekomendowane odpowiedzi

C10 jest mniejszy od samotnego AK300. I naprawdę zgrabny. Natomiast w taki razie do kategorii ultraportable mieścić się może Astell AK120. Na pewno mniejszy od C10. Obecnie jest to taki Clip Zip (wielkosciowo) w rodzinie Astell.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zobaczyłem ten temat :)

 

C10 jest bardzo nasycony, muzykalny i relaksujący (X5II nie słuchałem na tyle długo coby porównać ale z opisów i recenzji wynika, że przegrywa na tym polu z C10)

 

Ale jest to jednocześnie dźwięk ocieplony?

Można tak powiedzieć, żeby zrozumieć trzeba go przesłuchać.

 

 

@up Imo ucinał niektóre utwory, nie wiem czy wszystkie za bardzo mi to nie przeszkadzało, i odtwarzacz ,,pyka" przy zmianie utworu, ale tego dźwięku nie słyszysz na wyjściu jack tylko odtwarzacz sam z siebie go wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra, czy jest ciepły czy neutralny to trudno określić, jak John powiedział, trzeba posłuchać, może @Inszy się wypowie, też go miał a narząd słuchu ma lepiej wyczulony a i pióro sprawniejsze ;) @Inszy, pomożesz Koledze?

 

a co do pykania, to pyka, flaków nie ucina a empetrójeczkę czasem uciacha, o niecałą sekundę, jednak ja mu to wybaczam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C10 gra specyficznie w sensie ze wiele odtwarzaczy gra moim zdaniem "lepiej" technicznkie pod wieloma wzgledami. To czym c10 miazdzy to muzykalnosc, naturalnosc, plastycznosc oraz to jak bardzo angazuje w odsluch. Nie robi tego w sposob oczywisty walac rozdzielczoscia i wysokimi tonami tylko jakos tak kurka naturalnie ze wszystko inne przenosne co do tej pory mialem w rekach wali plastikiem i cyfrowoscia. Na krotki odsluch mozna wybrac co innego na dlugi odsluch nic innego mi nie sprawia przyjemnisci. Minusy jakie sa wiadomo, mozna z nimi zyc ale rozumiem ze kogos moga odstraszyc.

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Colorflaje sa zestrojone dla wielbicieli winyla i lampek. Jak ktos chce miec punkt odniesienia to pioneer xdp100r ktorego tez kupilem byl lepszy praktycznie pod kazdym wzgledem. Problem w tym ze pionek odtwarzal swietnie dzwiek ale nie gral muzyki byla jedynie nuda i super technicznosc, colorflaj za to gra esencjonalna i uwodzicielska muzyke przy zachowaniu calkiem ok technikaliow. Krotko mowiac nudzi Cie jakis odwarzacz podczas odsluchow to sprawdz c4 i c10. Zero cyfrowowci no normalny piekny analog

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy kupując C10 który jest bardziej cywilizowany pod względem pracy na baterii i UI nie tracimy wiele dźwiękowo względem C4? Innymi słowy, czy mając banalnie łatwe do wysterowania słuchawki warto brać C4 i męczyć się z jego upośledzeniami, czy C10 nie jest jakimś znaczącym "downgradem"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C10 też jest na swój sposób upośledzony. Brzmieniowo zawsze jednak było to dla mnie w prostej linii C4 > C10. Do dziś żaden odtwarzacz nie przypadł mi tak do mojego subiektywnego gustu pod względem brzmienia jak C4, co nie znaczy że wszystko co jest nie-C4 gra źle.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milajki powychodziły ale widzę Panowie, że się w 100% zgadzamy w kwestii tego co sobą C10 reprezentuje, jeszcze raz powtórzę, nic mnie tak nie wciągnęło, nie dało tylu wrażeń ani tak mocno nie zaangażowało w słuchanie muzyki jak C10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do klikania przy przelaczaniu utworow to juz jest nieaktualne info bo wyeliminowali to ostatnim softem za to obcina czasami minimalnie jakis tam ulamek sekundy. Malo uciazliwe to jest i ja na to nie zwracam uwagi. Gaplessa oczywicie nie ma, jeszcze czego by chcieli ;)

 

C4 zagra lepiej ale np nie obsluguje czesci formatow co jest mocno uciazliwe. C10 gra gorzej ale w ten sam sposob i nadal rewelacyjnie. Jestes obslugowy hardcore jak bear grylls to bierz c4, jestes twardziel ale lubisz miekkie lozko to c10 ;)

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spawn, a możesz mi podać datę najnowszej aktualizacji? bo qrka niby zaciągnąłem najnowszy ale klika mi dalej. Jaka się Tobie wyświetla wersja fw w ustawieniach C10? Możesz kuknąć?

 

 

Bo c10 ma po prostu grać, a nie jakieś tam gaplessy i equalizery :)

Właśnie! :D

Edytowane przez brunnerius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie C10 się nie spodobał. Według mnie X5 pierwszej generacji gra lepiej. Ale zgadzam się z przedmówcami, że to jest grajek dla miłośników winyli. Dociążone granie, bez takiej jakości i szczegółowości. A słuchałem na Nighthawkach.

Trzeba iść do salonu i poprosić, by to samo nagranie posłuchać na CD, a potem na winylu.

Winyl wzbudził moje rozczarowanie. I taki jest C10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jarro i to właśnie jest piękne w dzisiejszych czasach, w kwestii różnorodności sprzętu, każdy znajdzie coś dla siebie, czasem szukasz krótko, czasem długo ale w końcu znajdujesz :)

Edytowane przez brunnerius
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii porównania Fiio X5 1gen i C10, to ten pierwszy jest bardziej misiowaty na średnicy i włazi z cyfrowym nalotem na górze, podczas gdy Colorfly gra naturalniej, ale jest bardziej wybredny co do słuchawek i znacznie odbiega pod kątem oprogramowania.

 

Ja C10 sprzedałem tylko ze względu na upgrade stacjonarki. Po prostu nie było mnie na niego stać w tej chwili, ale grajek faktycznie wybitny i może kiedyś uda mi się do niego wrócić.

 

Bo c10 ma po prostu grać, a nie jakieś tam gaplessy i equalizery :)

A jednak wolisz iPhona ;)
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bo c10 ma po prostu grać, a nie jakieś tam gaplessy i equalizery :)

A jednak wolisz iPhona ;)

 

Na dłuższą metę dźwięk z iphona jakoś bardziej mi się podoba, psychill, nev hause, edm dubstep miazga :wub: (po przejściówce gra jeszcze lepiej). Oczywiście słyszałem te kilka klas na korzyść colorflaja czy to w domu czy na mieście. Ale spotify i brak dwóch urządzeń po kieszeniach do mnie przemawiają.

Collorfly bardziej podobał mi się w spokojnej muzyce jak i rocku, punku. Z tym, że za ciężki jest na outdoor imo. A w do domu chyba kupno stacjonarki byłoby bardziej opłacalne.

 

Poza tym sam wiesz, że do wszelkiej elektroniki drogie sprzęty nie będą mi się podobać :)

Pozycjonowanie w colorflayu bardzo mi przeszkadzało chociażby w psychillu. Czyli potrzebuję jeszcze stacjonarki, albo może c4 kiedyś.....

Edytowane przez Sound John
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim jeszcze raz za bardzo pomocne uwagi (nie ułatwiacie sprawy :D ). Świetnie słyszeć, że pykanie zostało wyeliminowane. Kolega Brunnerius wspomniał, że ucina nieznacznie mp3, ale nie flaci, co mnie niezmiernie cieszy, bo staram się słuchać wyłącznie takowych. Czy ktoś może tą obserwacje potwierdzić ?

Pozwolę sobie jeszcze wrócić do sprawy pamięci. Czy jesteśmy skazani na noszenie ze sobą paru kart 60gb, czy c10 radzi sobie z jeszcze większymi ? Ktoś próbował ?

 

edit: ok, sprawa kart załatwiona, jak widać na przykładzie kolegi Spawna c10 radzi sobie z większymi.

Edytowane przez Cyceron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spawn, dziękuję, na nausznikach nie słychać, na triplach słychać ale słabo, na gr07be słychać wyraźnie, ale w sumie to tak tylko chciałem się upewnić, czy mam najnowszy fw bo już zgłupiałem ;) dzieki raz jeszcze.


@Cyceron, na hedfaju piszą, że 128 sformatowane w fat32 łyka, ale to hedfaj, ja nie mam takiej karty żeby sprawdzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flaci tez ucina troszke, czasami to slychac bardziej czasami mniej zalezy co utworze jest w pierwszej sekundzie. Mnie to nie przeszkadza za bardzo. Co do kart to ja uzywam na zmiane 128 i 200gb. Skanuje z 5 minut taka karte tylko przy pierwszym uruchomieniu z takowa. Jak karta siedzi to sie player uruchamia bodaj 40 sekund, to tez poprawili bo kiedy to ze 2 minuty za kazdym razem ;)

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Inszy

Podziwiam, ile słyszysz. Ja nawet nie potrafię tak dźwięków rozbierać na składowe czynniki.

Nie twierdzę, że C10 to zły odtwarzacz, bo byłem zakochany w jego wyglądzie. Po prostu słuchawki mi się z nim nie zagrały.

A może wówczas nie dorosłem do brzmienia Nighthawków...

W każdym razie grajek jest zacny, pod warunkiem, że wiemy, czego szukamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm smuteczek ...

 

Ok, wychodzi chyba na to, że kupię C10, sprawdzę jak bardzo te ucinanie mi przeszkadza, i w razie konieczności po prostu zwrócę. Mimo to, jeszcze raz bardzo dziękuję za rozjaśnienie tej zagwozdki. Bardzo mi to pomogło w podjęciu decyzji i sprawiło że c10 jest dla mnie nadal możliwą opcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności