Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Final Audio Design fanklub


saudio

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Shakhal napisał:

Ja od dziś testuje Pandora 6 z nowymi padami i kablem, na pierwsza chwile za dużo dołu troszkę jak dla mnie, ale to chyba przez to, ze wcześniej używałem ich na padach welurowych.

IMG_20200225_174000.jpg

 

Przy grubszych padach z pewnością tak może być. W przypadku mojej testowej sztuki miałem problem z tym, że dalsze plany jakby się delikatnie rozmywały, więc sprawdziłem i dokonałem takiego odkrycia: jeden pad od SII drugi od SIII, które nie są szczególnie polecane do SVI/PVI https://www.fonnex.pl/earpad-sonorous;)

 

Mam zamówione pady do SX/SVIII i będę dalej testował. W poniedziałek jadę po Meze do porównań:D

 

Życzę przyjemności podczas testów i czekam na wnioski :) Poniżej zdjęcie kabla, z którymi ich teraz używam.

20200225_232441.jpg

20200221_194135.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Name44 napisał:

A u mnie ostatni dzień gościnnej wizyty...bardzo dobrze pasują do lampy. 

 

IMG_20200224_193005935.jpg

 

Będziesz planował ich zakup w bliższej/dalszej perspektywie? Widzę, że tak jak na ich poprzedniczki dobrze wpływa wzmacniacz lampowy, a szczególnie źródło analogowe.

 

Wybacz, ale czy mogę zapytać jak wypadły w porównaniu z innymi Twoimi słuchawkami? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Tytus1988 said:

 

Przy grubszych padach z pewnością tak może być. W przypadku mojej testowej sztuki miałem problem z tym, że dalsze plany jakby się delikatnie rozmywały, więc sprawdziłem i dokonałem takiego odkrycia: jeden pad od SII drugi od SIII, które nie są szczególnie polecane do SVI/PVI https://www.fonnex.pl/earpad-sonorous;)

 

Mam zamówione pady do SX/SVIII i będę dalej testował. W poniedziałek jadę po Meze do porównań:D

 

Życzę przyjemności podczas testów i czekam na wnioski :) Poniżej zdjęcie kabla, z którymi ich teraz używam.

20200225_232441.jpg

20200221_194135.jpg

Super, to wygląda:) Na ta chwile nie jestem zadowolony, ale jest to kwestia wzmacniacza, wiec stwierdziłem ze zmienię amp. Schiit Jotunheim przy nisko omh słuchawkach ma słyszalne szumy i zakłócenia a na wyjściu zbalansowanym pogłębia się to jeszcze. Przy planarach ten problem nie występuje, ale przy Sonorus 6 jest już zauważalny.

Daj znać jak Meze będą się miały do Pandor:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Shakhal napisał:

Super, to wygląda:) Na ta chwile nie jestem zadowolony, ale jest to kwestia wzmacniacza, wiec stwierdziłem ze zmienię amp. Schiit Jotunheim przy nisko omh słuchawkach ma słyszalne szumy i zakłócenia a na wyjściu zbalansowanym pogłębia się to jeszcze. Przy planarach ten problem nie występuje, ale przy Sonorus 6 jest już zauważalny.

Daj znać jak Meze będą się miały do Pandor:)

 

Dziękuję za miłe słowa ;) Określiłbym to węzłem entrekowskim przy DAPie ;) Zgadzam się, że są bardzo czułe i u mnie w torze stacjonarnym wchodzi do nich w rachubę tylko wzmacniacz 2A3, bo z dziurki w DAC215 szum jest łatwo słyszalny. Po kilku dniach obcowania z nimi i porównaniu z D8k słuchać przewagę klasową brzmienia tych ostatnich w każdym względzie (szczególnie separacja, rozdzielczość, różnicowanie faktur oraz oświetlenia, tworzenie masywniejszych brył dźwiękowych, dociążenie, większa naturalność, organiczność, głębia wokali) i są one uchwytne w bezpośrednim porównaniu. Jednak słuchając muzyki tylko na nich, na DAPie jest dla mnie często dużo przyjemniej niż na NH, które są u mnie ich głównymi rywalami. Przede wszystkim dźwięk jest bardziej energetyczny, ekscytujący, naturalnie barwniejszy przy dość poszarzałych Nighthawkach. Na rzecz SVI przemawia też lepszą izolacja od otoczenia niż w NH, satysfakcjonujace mnie jak w każdych finalach ergonomia (jedynie SXy potrafiły zgniatać małżowiny uszne, ale że względu na ich bajeczny dźwięk można było im to wybaczyć), ciężar, a także możliwe manewry między kabelkami jakie już mam (Entreq Apollo, posrebrzany finala, czy stockowy D8k).

 

Na szczęście referencyjnego brzmienia nie poszukuję, bo D8k mi je daje, ale lubię próbować moich ulubionych albumów w różnych odsłonach, jak potraw, a elementy toru (szczególnie słuchawki) są niczym przyprawy, różnej jakości składników, dzięki którym uzyskuję różne smaki i sięgam po to, na co w danej chwili mam ochotę, jak posępnie, surowo - K1k, jak żywiołowo, koncertowo D8k... ;) Takie testy są obarczone ryzykiem, że coś się spodoba i kupi, chociaż ostatnio mam najczęściej tak, że po nich jeszcze bardziej doceniam, co posiadam :)

 

Wychodząc z dygresji. Może uda mi się zdobyć do sprawdzenia SVIII, bo być może na jakimś magazynie uchwała się jakaś ostatnia sztuka ;)

 

Porównania z Meze na pewno dokonam👍

20200226_194030.jpg

Na zdjęciu porównanie gabarytowe Finali ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

D8K same wyglądają niepozornie, ale przy Sonorusach 6 sprawiają, ze 6 wyglądają jak jakaś zabawka:P

 

Ja zdecydowałem się na grubsze pady by jednak odsunąć przetwornik od ucha tak by go nie dotykał, bo mnie to drażni i dzięki takiej grubości nie czuć tez aż tak ciężaru, całość stabilniej utrzymuje się na głowie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Shakhal napisał:

D8K same wyglądają niepozornie, ale przy Sonorusach 6 sprawiają, ze 6 wyglądają jak jakaś zabawka:P

 

Ja zdecydowałem się na grubsze pady by jednak odsunąć przetwornik od ucha tak by go nie dotykał, bo mnie to drażni i dzięki takiej grubości nie czuć tez aż tak ciężaru, całość stabilniej utrzymuje się na głowie.

 

Zgadzam się, że w takim zestawieniu wydaja się małe i gabaryty też odzwierciedlają skalę dźwięku w jednych i drugich. Jednak dla mnie najdziwniejsze jest to, że dawno słuchanie muzyki na innych słuchawkach niż D8k i po zwróceniu znajomemu SXów, nie sprawiało mi tak dużo przyjemności. Mam wrażenie, że SVI idealnie 

 

Topowe dynamiki finala dociskały przetwornik do małżowiny i lepiej izolowały od szóstek. Jak miałem je u siebie, spróbowałem z głębszymi padami Brainwavz, lecz w ich przypadku nie zdały egzaminu, bo miałem wrażenie, że sporo detali i dźwięku uciekało przez nie. Bardzo dobrze sprawowały się z nimi pady od SII, które nadawały przekazowi większą rześkość, sceniczność,  soczystość, odrobinę mniejsze zagęszczenie. Cieszę się, że spostrzegłem ten problem z padami, bo po wymianie ich w salonie na serię A, holografia jest bez zarzutu, a dalsze plany dobrze obrazowane, nie ulegają rozmyciu. 

 

Aby nieco je stonować Pandory można spróbować z wkładkami, jak radził to jeden z ich recenzentów. Wtedy nawet względnie bliskie położenie małżowiny przy przetworniku powinno być bardziej znośne. Rozumiem, że głębsze pady mają za zadanie poprawić ergonomię. Jednak obawiam sie, iż dobranie odpowiednich może być problematyczne ze względu na to, aby mnie zaburzyć zbyt mocno ich tonacji. 

SX były trochę większe Pandor.

 

Edytowane przez Tytus1988
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem do welurowych chwilowo w Pandora 6 i teraz mam za mało dołu trochę, choć zyskała detaliczność. Jednak zbyt daleka odległość przetwornika od ucha ma także negatywny wpływ na tzw Image dźwięku.

Do jakich typów muzyki waszym zdaniem najlepiej Pandora 6 się nadają a do których najmniej?

Edytowane przez Shakhal
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że też zwróciłeś na to samo uwagę w przypadku padów. Dla mnie Pandory prezentują dobrą sceniczność (sceną większa niż w SXach) jak na słuchawki zamknięte, z delikatną Vką, a oprócz tego dźwięk ma lekko podwyższoną tonację i dobrze sprawdzają się według mnie w klasyce, muzyce filmowej, elektronicznej, rocku progresywnym. Jednak w przypadku metalu, jazzu wolałbym większą gęstość dźwięków, dociążenie, przyciemnienie (także samego tła) oraz wielkość źródeł pozornych. Jednak zależy od upodobań. Osobiście mogę na nich słuchać każdego gatunku z przyjemnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Tytus1988 said:

Widzę, że też zwróciłeś na to samo uwagę w przypadku padów. Dla mnie Pandory prezentują dobrą sceniczność (sceną większa niż w SXach) jak na słuchawki zamknięte, z delikatną Vką, a oprócz tego dźwięk ma lekko podwyższoną tonację i dobrze sprawdzają się według mnie w klasyce, muzyce filmowej, elektronicznej, rocku progresywnym. Jednak w przypadku metalu, jazzu wolałbym większą gęstość dźwięków, dociążenie, przyciemnienie (także samego tła) oraz wielkość źródeł pozornych. Jednak zależy od upodobań. Osobiście mogę na nich słuchać każdego gatunku z przyjemnością.

Osobiście także mogę każdego gatunku na nich słuchać, bo aż takich ograniczeń one nie maja, choć są gatunki w których lepiej się sprawdzają. Selekcje gatunków mam bardzo podobna do Twojej, choć co do Jazz nie mogę się zdecydować. Sprawiają one, ze instrumenty są bliżej nas, tak jakby ktoś grał na saksofonie na wprost mnie a gdy przeskoczę np na Audeze LCD2C to wtedy saksofon jest oddalony i buduje to zupełnie inny przekaz.

Gdyby wszyscy mieli takie dylematy, to życie byłoby przyjemniejsze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przekazie jazzowym (także bluesowym) lubię gęstość, bliskość, zawiesistość dźwięków, wręcz lekką lepkość, odrobinę duszności oraz pogłębione wokale. W tym względzie wyjątkowo przypadły mi do gustu SXy, które w tym względzie wypadły najlepiej ze wszystkich testowanych/posiadanych przeze mnie (w tym moich D8k, które ustawiłbym na drugim miejscu), choć były przy tym lekko podbarwione. Z tego względu Pandory VI w tym względzie oceniłem gorzej. Ich pierwszy plan jest też dalej niż wspomnianych (odrobinę bliżej D8k, znacznie SXy). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bliski przekaz w Jazz daje wrażenie jakby wszystko było żywsze i bardziej kameralne, choć z drugiej strony mogłoby budować wrażenie natarczywości, no i jednak Pandory maja dużo lekkości dźwięku, co w Jazz można odebrać negatywnie, zależy tez jaki styl preferujemy. Musze posłuchać Jazzu wokalnego i klasycznego na dniach i zdecydować:)

Najważniejsze, ze teraz pandora graja tak jak chciałem:)

Bawiłem się padami i kablami i zostaje przy welurach i zbalansowanym kablu dla Pandora 6. Generalnie welurowe pady jednak dużo zabierały dołu, więcej niż myślałem, lecz tak było na fabrycznym kablu. Gdy zmieniłem na zbalansowany copper, który z natury miał dociążyć i lekko przyciemnić dźwięk, to dol dostał mocy, ze na fabrycznym było go za dużo. Efekt końcowy jest taki, ze zostaje XLR i welurowe pady, bo w takiej konfiguracji jest najbardziej optymalnie, ani za dużo ani za mało, po prostu tak jak powinno być. Gdybym jednak pozostał przy oryginalnym niezbalansowanym kablu, to szukałbym padów skórzanych max do 20mm grubości. 30 mm jednak ogranicza image i detaliczność.

Edytowane przez Shakhal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że udało się Tobie znaleźć konfigurację optymalną dla Pandor👍 Muszę przyznać, że ich dźwięk bardzo szybko przypadł mi do gustu (właściwie od pierwszego albumu i na stocku przy DAPie:  https://tidal.com/album/11754090 ) i są to bardzo udane konstrukcje. 

Edytowane przez Tytus1988
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Tytus1988 said:

Dobrze, że udało się Tobie znaleźć konfigurację optymalną dla Pandor👍 Muszę przyznać, że ich dźwięk bardzo szybko przypadł mi do gustu (właściwie od pierwszego albumu i na stocku przy DAPie:  https://tidal.com/album/11754090 ) i są to bardzo udane konstrukcje. 

Posłucham sobie tego albumu, dziękuję:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.02.2020 o 18:28, Tytus1988 napisał:

 

Będziesz planował ich zakup w bliższej/dalszej perspektywie? Widzę, że tak jak na ich poprzedniczki dobrze wpływa wzmacniacz lampowy, a szczególnie źródło analogowe.

 

Wybacz, ale czy mogę zapytać jak wypadły w porównaniu z innymi Twoimi słuchawkami? 

 

@Tytus1988 Niestety nie planuję ich zakupu teraz ani w przyszłości. Słuchawki same w sobie oferują nieziemską wręcz jakość dźwięku. Słychać i czuć, że mamy do czynienia z najlepszym chyba obecnie dźwiękiem na rynku i trudno im zarzucić jakieś wady. Przestrzeń, wielobarwność przekazu, emocje wokalistów w studio nagrań ( Lennon ) i tych którzy zdzierają gardła na koncertach próbujących przekrzyczeć stadion ( Queen - Wembley 1986 )...to wszystko jest i skłamałbym pisząc, ze coś tu jest nie tak. Niestety, dla mnie słuchawki zaprezentowały nieco zbyt natarczywe brzmienie, na dłuższą metę męczące. Musiałbym znów przebudowywać cały tor słuchawkowy aby zagrały tak jak bym chciał a osobiście jestem bardzo zadowolony z tego co mam. Domyślam się też, że wyciągnięcie z nich tego co najlepsze tanie nie jest. Cena samych słuchawek też jest mocno zaporowa. Z pamięci napiszę, że chyba wersja bez "PRO" bardziej przypadła mi do gustu. 

Powtórzę jednak to co napisałem wcześniej, doskonale zgrywają się z lampą.  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Name44 bardzo dziękuję za podzielenie się wrażeniami👍 Rzeczywiście w ich przypadku pierwszy plan jest dość blisko i dla osób przyzwyczajonych do jego większego oddalenia może być to męczące. W Pandorach jest on odrobinę dalej, ale w Sonorousach X bliżej, gęściej, soczyściej, barwniej... jednak pomimo tego nie męczą. 

 

Również podzielam zdanie, że dobrze się skalują względem toru i im lepsza jego jakość (w tym także okablowania) tym otrzymujemy wspanialszy spektakl. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@vonBaron zawsze można dokupić kuferek: https://www.fonnex.pl/product-page/etui-do-d8000-fi-ccg;) Tego opakowania a'la origami wolę nie tykać ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Tytus1988 napisał:

@vonBaron zawsze można dokupić kuferek: https://www.fonnex.pl/product-page/etui-do-d8000-fi-ccg;) Tego opakowania a'la origami wolę nie tykać ;))

Super, tylko że za cenę 15k życzyłbym sobie takie etui już w komplecie.

7 minut temu, neonlight napisał:

@vonBaronTechnics też się nie popisał.. ;)

 

 

Ciągle nie aż tak tragicznie to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, vonBaron napisał:

D8000 mają najbardziej poryty sposób pakowania słuchawek ever!

A wystarczyło dać taką walizkę jak w Meze i problem z głowy....

Nawet Focal w swoich Elearach daje grube tekturowe pudło z pianką.

 

Tak porąbanego opakowania jakie mają D8000 to nie widziałem w swoim życiu w żadnym sprzęcie elektronicznym. 

Pieprzone origami... masakra. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności