Soundmagic - bitwa nowości czyli E50 vs E80

[DeVilio]

Siemacie.

 

Nie znalazłem bezpośredniego tematu na temat porównania E50 vs E80 wiec zakładam takowy.
Okazja ku temu jakaś tam jest bo jest na czym testować, od Sansy Clip +, poprzez Ibasso d14, Dragonfly oraz kończąc na Astell JR. Zaczynamy od najsłabszego, ale niezłego Clipa.

Clip: Porównuję tak samo, mam dwójnik, słuchawki podpięte równocześnie, z racji tego, że Clipa używam głównie jako sprzętu przenośnego z E10 - nie trzymam tam nie wiadomo jakiej muzy, FLAC trochę jest, mp3 również (nie bijcie! ). E50 - oceany basu, dla bassheadów pozycja idealna, dla mnie troszkę mniej bo nie bardzo lubię takie ilości niskich tonów, średnica - no jest, ale jest taka, meh... nie urywa żadnych części ciała. Góra też jest, ale spokojna, nie mam jej za wiele - dla mnie minus. E80 - grają bardzo równo, doskonałe prowadzenie basu, jest go stosunkowo niewiele (w porównaniu z E50 - wszystko ma niewiele basu), niskie tony potrafią zejść na prawdę mocno w dół, bas jest dość dyskretny ale tam gdzie go potrzeba - tam go nie brakuje. Średnica bogata, doskonale skonstruowana, wysokie tony jeszcze troszkę za ostre pomimo 5 dniowego grzania słuchawek pod AK380 ( nie bijcie!! ), ale to też zależy od nagrania. Mam całkiem konkretne wrażenie, że jakbym miał wypowiadać się na temat tego czego wersji rozwojowej jest E50 i E80 to dał bym tak: E10s-->E50, i odpowiednio E10-->E80.

Dragonfly:

E50 - znowu ten bas, jest go strasznie dużo i panoszy się niesamowicie. Nie wiem po co soundmagic zdecydował się na aż tak ogromne jego ilości szczególnie, że E50 dla przeciętnego zjadacza chleba to by był poważny wydatek. Scena wąska (tia, jak na dokanałowe nawet ), góra - no jest. Ale szału nie ma. Sultans of swing troszkę poprawiają wizję rozlanego basu E50, ale zdecydowanie za mało dla mnie tam przestrzeni, za mało życia, za mało góry. MJ i utówr The way you make me feel - ten wstęp na E50 wywołał u mnie totalną gęsią skórkę, miodzio... ale nic poza tym. Reszta utworu - meh... bum-bum, bu-bu-bu, bum-bum i tak przez cały kawałek... T_T
E80 - w uszy od razu rzuca się szerokość grania tych słuchawek, pomimo że są to doki to The Doors robią kawał dobrej roboty pomimo tak wiekowej muzyki. Dołu niewiele, średnica boska, góra ostra ale nie aż tak ostra jak była na clipie. Dire Straits na E80 gra fajnie, basu nie ma za dużo, jest dobrze rozprowadzony, o ile w e50 dostajemy tłustego schabowego prosto w uszy, tak w E80 jest to delikatniejsze i bardziej wysublimowane, szerokość, szczegóły, dokładna góra, gitarowe smaczki Marka Knopflera nabierają zupełnie nowego brzmienia i dają wiele radości. W E50 o wiele ciężej to wychwycić. MJ i tu, początek nie zrobił tego samego efektu jak na E80 głownie dlatego że usłyszałem coś nowego w tym wstępie, po każdym uderzeniu basu ten dźwięk zakończony jest lekką "chrypką" taki mały smaczek ale cholera, słyszę to pierwszy raz, perkusja tworzona w tle przez pałeczki z "pędzelkiem", miękki bas, głos MJ gdzieś lekko z tyłu, klawisze to wszystko brzmi nareszcie tak jak by tego MJ chciał. Brawo E80.

Dobra dość dragonfly, jeszcze tylko wrzucę kilka swoich testowych kawałków na których zazwyczaj testuję słuchawki (Crockett`s Theme, Flat Beat - Mr Oizo <test dla basu >, Shape of my Heart - Sting, Thriller - MJ (dff!!), Coolio - Gangsta`s paradise (wspomnienia, co?) i wiele wiele innych, którymi nie będę was zanudzał ).

Czas na wychwalanego przez WojtkaC Ibasso D14... nie mogę się doczekać, chociaż boję się, że moje oczekiwania zabiją radość z odsłuchu... no ale zobaczymy...
D14: A wiecie co.. tak w zasadzie to posłuchałem już na D14 i powiem szczerze, że wrażenia są takie same ale z uwzględnieniem charakterystyki samego źródła, a nie o tym chciałem pisać tylko o samych słuchawkach. W skrócie D14 jest dziki i na pewno nie powinien być używany do dokanałowych słuchawek bo to jak wsadzania V12 do malucha, można ale na boga! PO CO?! Dynamiczniejszy i dźwięk, bardziej mięsisty, fajny ale hmm.. za fajny, za bajerancki jak dla mnie. Dragon gra mi spokojniej, ibasso wtłacza mi dźwięki pod czaszkę. No ale teraz podsumowanie.


E50 - komu polecam? Komuś kto lubi bas, dużo basu, w zależności od źródła bas ten może wymknąć się spod kontroli, rozlać się na resztę pasma, albo zostać w jakimś stopniu ujarzmiony, średnica i góra większości smakoszom powinna wystarczyć, ale dla tych którzy chcą czegoś doskonalszego i równiej grającego - zdecydowanie polecam E80. Grają zadziwiająco równo, mają dość sporo przestrzeni jak na dokanałowe w tej cenie i to zdecydowanie jest coś co sam kupię i z przyjemnością będę używał.

 

Ode mnie tyle ludziska, podzielcie się swoimi odczuciami na temat E50 oraz E80. Co byście wybrali i dlaczego?

Pozdrawiam i czuję już powiew urlopu

PS: Jeżeli komuś się dzisiaj chce zajść do sklepu żeby sobie samemu porównać na własnych uszach i z własnym gustem to zapraszam (mówimy o dniu 07.08.2015), od 10 do 14 sierpnia włącznie jestem na urlopie więc w sklepie będę dopiero 17.08.2015.

PS2: Macie oczywiście prawo nie zgodzić się z moją opinią, to jest mój własny prywatny gust i jak zawsze mówię: nie będę nikogo przekonywał nad wyższością śledzia nad szpinakiem bo każdy ma własny gust i każdemu podoba się coś innego.


Pozdrawiam!!

[Adrian_Killac]

Czy e80 mają podobną sygnature grania do jakiś słuchawek nausznych? Ewentualnie odniesienie do level-in.

[DeVilio]

Nie słuchałem Level IN więc nie mogę się niestety odnieść, co do sygnatury - no cóż, ciężko powiedzieć, na pewno prowadzenie basu jest różne, szerokość grana też, musiał byś się przekonać na własne uszy.

[Inszy]

Level In są znacznie bardziej krzykliwe i gorzej kontrolowane w całym zakresie. E80 trochę udają słuchawki monitorowe.

[Adrian_Killac]

A jak z wygoda w tych słuchawkach?

[Inszy]

Całkiem niezła. Nic nie uwiera i pewnie trzymają się w uszach.

[LuQi]

DeVilio dzięki za ciekawe porównanie. Przyznam szczerze że nie spodziewałem się tak wielkich różnic w charakterystyce dźwięku jaki te dwa modele generują. Mógłbyś jeszcze napisać kilka słów na temat zmian jakie zaszły w sposobie grania E80 po ich całkowitym wygrzaniu?

[DeVilio]

Yo LuQi - sorki że dopiero teraz piszę ale miałem urlop i jakoś tak wyszło

Nie wsłuchiwałem się zbyt mocno w E80 przed wygrzaniem ale z tego co pamiętam to przed grzaniem grały one dość sucho, bardzo detalicznie, ostra i sykliwa góra potrafiła nieźle namieszać, po wygrzaniu słuchawki z wściekłych żyletek stały się bardzo przyjemne w odbiorze i to jest to w co ja będę celował, no może poczekam aż pojawią się w czarnym kolorze bo jakoś czerwień mi nie leży za bardzo. Ale tak czy siak - dla mnie rewelka. SM odwaliło kawał dobrej roboty, jak chcecie to wpadajcie posłuchać.

[Inszy]

Są już do kupienia złote i szare.

[Baele]

Ludzie, te E80 są cieniutkie. Szkoda kasy. Grają w środku głowy. Osobiście odradzam.

[Mecin]

Ludzie, te E80 są cieniutkie. Szkoda kasy. Grają w środku głowy. Osobiście odradzam.

 

Dzięki za szczerą opinię, ale poczekaj, wygrzej je porządnie. Mówię na własnych doświadczeniach odnośnie E50, baardzo się zmieniło granie. Co prawda pewnie nagle nie zaczną grać spoza głowy, ale powinno być lepiej.

 

Mogę Cię prosić o napisanie w zdaniu, dwóch, jak grają, czy góra jest wycofana, przyciemniona wg Ciebie? Z góry dziękuje.

 

EDYTA

 

Chyba masz M2 IE, jak możesz porównać górę z E80?

Edytowane 17 Sierpnia 2015 przez Mecin

[LuQi]

Yo LuQi - sorki że dopiero teraz piszę ale miałem urlop i jakoś tak wyszło

Nie wsłuchiwałem się zbyt mocno w E80 przed wygrzaniem ale z tego co pamiętam to przed grzaniem grały one dość sucho, bardzo detalicznie, ostra i sykliwa góra potrafiła nieźle namieszać, po wygrzaniu słuchawki z wściekłych żyletek stały się bardzo przyjemne w odbiorze i to jest to w co ja będę celował, no może poczekam aż pojawią się w czarnym kolorze bo jakoś czerwień mi nie leży za bardzo. Ale tak czy siak - dla mnie rewelka. SM odwaliło kawał dobrej roboty, jak chcecie to wpadajcie posłuchać.

DeVilio dzięki za odpowiedź. Wygląda na to że trzeba trochę posłuchać E80 żeby przekonać się jak grają docelowo. Napewno to w jakiś sposób będzie też zależne od źródła więc każdy może je odebrać na swój sposób indywidualnie :-)

[DeVilio]

LuQi - jak masz jakiś empeczystore pod nosem to ustaw się na odsłuch, nie zaszkodzi a jak nie masz - to cóż, albo zaryzykuj i kup albo postaraj się ustawić z kimś z forum co ma te cacuszka. Ja czekam aż będę e80 w innej wersji kolorystycznej w sklepie i na 90% je kupuję (to 10% to zamot z kasą, kupiłem ostatnio rower za 3k i może być problem ), tak czy siak, prędzej czy później będę miał te słuchawki, odpowiadają mi jako następca moich starych e10...

[LuQi]

Dokładnie tak bym zrobił, ale niestety nie doczekałem się jeszcze empeczystore w Rzeszowie ;-) Może w najbliższym czasie będę w Krakowie to zajrzę i posłucham osobiście co mają do zaoferowania E80 :-) Co do kolorów to przyznam szczerze że dla mnie ten czerwony też jest zbyt mocno zwracający na siebie uwagę, ale na penonaudio.com są już dostępne trzy kolory E80 i to w całkiem niezłej cenie ;-)

[DeVilio]

LuQi - 260zł - fakt niezła cena, ale dolicz przesyłkę i pomyśl sobie co będzie jeżeli np. uszkodzi się przetwornik czy cokolwiek ze słuchawkami będzie nie tak tuż po otwarciu i jest klops Sam osobiście, nie jako sprzedawca, ale jako człowiek zwyczajny doradzam zawsze wszystkim zakupy gdzieś na miejscu - w razie czego jest serwis, a u nas np. nie zareklamujesz słuchawek zakupionych poza naszą siecią. Owszem - kusi trochę oszczędność, ale czas wysyłki, koszt wysyłki, kłopoty z gwarancją - nie wiem czy to jest warte nawet tej stówki a co do innych kolorów - spodziewam się ich większej dostępności lada dzień. (mam nadzieję bo też chcę!! )

[Inszy]

Przesyłka jest darmowa, paczki oznaczane jako niskocenne prezenty, a obsługę gwarancyjną mają na wysokim poziomie.

[Samin]

Na dodatek przeważnie przychodzą poniżej 2 tygodni.

[LuQi]

Panowie dzięki za info! Wygląda na to że największym problemem przy zakupie na penonaudio.com choć pewnie nie dla wszystkich jest czas oczekiwania na przesyłkę. Poza tym zakupy w tym sklepie wyglądają dość atrakcyjnie

 

DeVilio zgadza się, że w razie problemów ze sprzętem lepiej jest gdy kupiliśmy go w kraju, bo ewentualną reklamację można załatwić szybciej. Każdy więc musi ocenić indywidualnie czy to ewentualne ryzyko jest warte zaoszczędzonej kasy. 100zł taniej przy zakupie E80 to nie mało więc temat warty przemyślenia

[DeVilio]

Na 99% e80 spadną u nas z ceny, trzeba jedynie poczekać na kolor ciemny grafit

[Mecin]

Dajcie znać jak będą już dostępne pozostałe kolory . Ja chyba ten Gold bym chciał dla odmiany (miałem już E50 Gunmetal).

[DeVilio]

Na pewno dam znać