Skocz do zawartości

Klub czysto lampowych wzmacniaczy słuchawkowych


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, majkel napisał(a):

WA33 opisują, że ma trafa, wiec u niego to ma sens. Felix Envy podobnie.

 

No właśnie i tu wychodzi kolejne moje nieświadczenie, brak wiedzy i dzięki temu wahania co do wyboru. Bądź co bądź bardzo przyjemne wahania, bo gonienie króliczka jak już wspomniałem jest bardzo fajnie i bardzo to lubię :) I teraz, przez te trafa na wyjściu i ogrom mocy w Envy ludzie piszą, że nie brzmi on jak typowa lampa 300B (niestety nie mam porównania, bo nigdy żadnej innej lampy nie słyszałem) i że montując tutaj wielokrotnie juz wspomniane bardzo detaliczne i szybkie Elrogi Mo, można uzyskać z tego wzmacniacza brzmienie niczym z najlepszych dynamicznych tranzystorów, ale zachowując też przy tym wspaniałą barwę. Z kolei @saudio, @Spawni @audionanik mi pisali, że lampa 300B zawsze będzie miała swój charakter brzmienia i zawsze będzie miękko, misiowato i nieco wolniej. I teraz bądź tu mądry i zaufaj tym, którzy mają Envy i porównywali go do innych wzmacniaczy lampowych 300B, czy zaufaj tym, którzy Envy nie słuchali, ale mają ogromną wiedzę i doświadcznie? :) fakt faktem na stockowych lampach jest dla mnie ciut za miękko, ciut za grzecznie, bez zaznaczonych konturów w dźwięku i odrobinę za wolno oraz gładko, ale czy zmieniając lampy nie uzyskam tej odrobiny tych rzeczy, których mi w dźwięku brakuje? Tego się pewnie już nie dowiem, bo czas zwracać wzmacniacz i próbować się z kolejnym...

 

 

 

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, MichalZZZ napisał(a):

 

No właśnie i tu wychodzi kolejne moje nieświadczenie, brak wiedzy i dzięki temu wahania co do wyboru. Bądź co bądź bardzo przyjemne wahania, bo gonienie króliczka jak już wspomniałem jest bardzo fajnie i bardzo to lubię :) I teraz, przez te trafa na wyjściu i ogrom mocy w Envy ludzie piszą, że nie brzmi on jak typowa lampa 300B (niestety nie mam porównania, bo nigdy żadnej innej lampy nie słyszałem) i że montując tutaj wielokrotnie juz wspomniane bardzo detaliczne i szybkie Elrogi Mo, można uzyskać z tego wzmacniacza brzmienie niczym z najlepszych dynamicznych tranzystorów, ale zachowując też przy tym wspaniałą barwę. Z kolei @saudio, @Spawni @audionanik mi pisali, że lampa 300B zawsze będzie miała swój charakter brzmienia i zawsze będzie miękko, misiowato i nieco wolniej. I teraz bądź tu mądry i zaufaj tym, którzy mają Envy i porównywali go do innych wzmacniaczy lampowych 300B, czy zaufaj tym, którzy Envy nie słuchali, ale mają ogromną wiedzę i doświadcznie? :)

Właśnie w jednym zdaniu opisałeś brzmienie WA23. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, vonBaron napisał(a):

Właśnie w jednym zdaniu opisałeś brzmienie WA23. 

Pytanie czy WA33 też? Z tego piszą jak najbardziej tak właśnie gra. Bo WA23 przez to, że mi się wizualnie nie podoba, to nie biorę go pod uwagę :) 

 

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sensie połączenie dwóch wzmakow na zasadzie pre? Myślałem, ale się boję, że coś spale 🤣 Za drogie klamoty na takie eksperymenty. Tym bardziej, że ktoś mnie kiedyś nastraszył :D Nie wiem czy nie @majkel? W każdym razie mam też Niimbusa US5 Pro który się znakomicie uzupełnia z Envy, bo jest dynamiczny, neutralny i bezbarwny - oba te wzmacniacze mają opcje przedwzmacniacza.

 

Przemek @Tytus1988 też mi tak doradzał, żebym spróbował. 

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie spalisz. Możesz dać jeden przed drugi i vice versa. Nie wiem tylko jaki one mają gain. Niimbus ma ustawiany, ale czy takie same na wyjściu pre, to nie wiem. To trzeba dograć. Na ściszasz do zera wyjściowy wzmacniacz i powolutku podjeżdżasz do góry, gdy muzyka leci. Jak jest łagodnie, to podkręcasz ten co jest pierwszy. Natomiast w instrukcji powinni napisać ile maks. można ustawić na tym pierwszym - pre - żeby clippingu nie zrobić. To jest też do policzenia z danych technicznych, albo sprawdzenia na ucho. No coś tam trzeba rozumieć z takiego połączenia, żeby nie zaszkodzić słuchawkom, bo tym wzmacniaczom to nie. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niimbus ma osobne ustawianie gain na wyjście pre, także można sobie dostosować i w miarę zrównać to co damy na liniowe i na wyjścia słuchawkowe. 

Nie spotkałem wzmaka OTL na 300B, chyba takich się nie robi. Także chyba wszystkie mają trafa na wyjściu to nie wyznacznik zbalansowania lub nie. WA33 jest chyba push-pull a Envy i WA23 single-ended.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, saudio napisał(a):

Nie spotkałem wzmaka OTL na 300B, chyba takich się nie robi.

WBA Virtus 300B to OTL zdaje się. 

3 minuty temu, hammerh34d napisał(a):

Ja tylko zasugeruje, że jeśli ma być tranzystorowo ale z kolorkiem, to lampa jako pre chyba ma więcej sensu. Ja tak robię właśnie.

Tu warto dodać, że typowo pod pre to chyba jednak lepiej OTL. No chyba, że sekcję pre zrobili nie przez transformator. Dla wygody przedwzmacniacz warto ustawić na 0dB, jak ma taką możliwość, a na wyjściowym swój ulubiony gain. Ewentualnie można ściszyć pre jak jest za agresywnie z głośnością. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MichalZZZ napisał(a):

W sensie połączenie dwóch wzmakow na zasadzie pre? Myślałem, ale się boję, że coś spale 🤣 Za drogie klamoty na takie eksperymenty. Tym bardziej, że ktoś mnie kiedyś nastraszył :D Nie wiem czy nie @majkel? W każdym razie mam też Niimbusa US5 Pro który się znakomicie uzupełnia z Envy, bo jest dynamiczny, neutralny i bezbarwny - oba te wzmacniacze mają opcje przedwzmacniacza.

 

Przemek @Tytus1988 też mi tak doradzał, żebym spróbował. 

Tak, Przemek ma Twin Heada jako pre. Ja czasami jako per podłączam Audio-GD Master 19 dla wzmacniaczy lampowych. Kiedyś miałem wzmacniacz OTL WBAMP HPA Master jak pre do wzmacniacza zintegrowanego Kenwooda. Ja ustawiam głośność tak jak chce słuchać na końcowym (drugim) wzmacniaczu z sygnałem z DAC-a, później w jego miejsce podłączam pre wyciszony do zera i tym pre podkręcam do zakładanej głośności. 

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie także w torze są spięte dwa wzmacniacze lampowe. Jeden w roli przedwzmacniacza ( ma taką mozliwość ) a drugi jako typowy wzmacniacz. Oba z WBA. Dla jednych może to być szalone połączenie a dla mnie jedno z najlepszych brzmień. Szczególnie dla Phobosów. Długo trwało kompletowanie tego zestawu oraz dobór lamp ale było warto. Choć przyznam, że ze względu na gabaryty powoli pozwalam sobie na niezobowiązujące rozglądanie się po rynku 🙂

 

 

Edytowane przez Name44
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, MichalZZZ napisał(a):

(...) W każdym razie mam też Niimbusa US5 Pro który się znakomicie uzupełnia z Envy, bo jest dynamiczny, neutralny i bezbarwny - oba te wzmacniacze mają opcje przedwzmacniacza.

Bezbarwny jest? Za taką kasę? No to współczuję...

(patrz definicja barwy w mojej stopce)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, audionanik napisał(a):

Koledze chodziło chyba o to że transparentny.

Pewnie tak (mam nadzieję). Bo naturalne barwy są w muzyce niezbędne i pożądane...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Name44 napisał(a):

U mnie także w torze są spięte dwa wzmacniacze lampowe. Jeden w roli przedwzmacniacza ( ma taką mozliwość ) a drugi jako typowy wzmacniacz. Oba z WBA. Dla jednych może to być szalone połączenie a dla mnie jedno z najlepszych brzmień. Szczególnie dla Phobosów. Długo trwało kompletowanie tego zestawu oraz dobór lamp ale było warto. Choć przyznam, że ze względu na gabaryty powoli pozwalam sobie na niezobowiązujące rozglądanie się po rynku 🙂

Z double-ampingiem trzeba uważać. Można czasem uzyskać udziwnienia i przestery. Ale czasem potrafi to nieźle trafić w gust. Też miałem kiedyś Continentala Dual Mono wpiętego na wyjście DAPa iBasso (więc 2 ampy) i super to grało. To granie zapadło w pamięć i trzyma się lata.

2 minuty temu, audionanik napisał(a):

A co; dobry koncert był?

Oj dobry, dobry. Patrzałek wymiata. Płytę mi podpisał. Smyczki w tle też fajne. Żałuj.

8 godzin temu, MichalZZZ napisał(a):

Pytanie czy WA33 też? Z tego piszą jak najbardziej tak właśnie gra. Bo WA23 przez to, że mi się wizualnie nie podoba, to nie biorę go pod uwagę :) 

 

Z forum na h:

"Jack Woo is also very open and precise regarding the sonic difference these two models that is WA33 has bigger stage and soft sound, while WA23 has more solid imaging and bottom end."

"In the nutshell, as I mentioned, Wa33s is better for TC while Wa23 is for susvara."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bpiotrow13 napisał(a):

Ej tam, ja wole bardziej kolorowo niz naturalnie:)

Właśnie double-amping czasami taką saturację może spowodować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście transparentny to lepsze słowo, aniżeli bezbarwny, ale jak go porównuję do Envy, to czasami mam właśnie takie wrażenie tej bezbarwności. Niemniej pozostańmy przy określeniu transparenty, przezroczysty 👍

 

Współczuć nie ma czego, Niimbus to bardzo dobry wzmak. 

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie double-amping czasami taką saturację może spowodować.
Double amping to trochę krzywdzace pojęcie.
Moje woo ma wyjście pre. Więc połączenie go jako pre z wzmacniaczem tranzystorowym w trybie końcówki to hybryda a nie double amping IMHO.
I tak by było z każdym ampem z funkcją pre myślę. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, hammerh34d napisał(a):

Double amping to trochę krzywdzace pojęcie.
Moje woo ma wyjście pre. Więc połączenie go jako pre z wzmacniaczem tranzystorowym w trybie końcówki to hybryda a nie double amping IMHO.
I tak by było z każdym ampem z funkcją pre myślę. :)

Dlaczego krzywdzące? Double-amping to podwójne wzmocnienie. To samo w sobie nie jest ani pozytywne ani negatywne.

Z pre double-amping będzie lepszej jakości bo ma dedykowany podzespół właśnie do tego.

Swoją drogą zastanawiam się jakie parametry prądowo/napięciowe decydują o tym że "pre jest lepszym wejściem" .

Funkcja pre to chyba coś więcej niż tylko odpowiednia wtyczka na wyjściu, a jeśli tak, to co to jest?

Odpowiednie napięcie? Niższe / wyższe niż na headphone-out?

Odpowiednie natężenie? Niższe / wyższe niż na headphone-out?

Vioelectric ma chyba switche dip do ustawiania impedancji wejściowej. To chyba pomaga niwelować różnice poziomów z "niewłaśniwym" pre....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Preamp i końcówka to nie jest podwójny wzmacniacz a całość funkcjonalna.
Tak przynajmniej mi się wydaje.

Edit: Generalnie funkcję pre można sprowadzić do selektora wejsc i tłumika, tak są zbudowane topowe pasywki na przykład, gdzie masz ręcznie dobieraną drabinkę rezystorową.
Pre oferuje mniejsze prądy i mniej watów. I pewnie inną impendancję. Ale ja jestem laikiem i nie umiem w to, na pewno są tu ludzie którzy potrafią to wytłumaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, konrad_a napisał(a):

Dlaczego krzywdzące? Double-amping to podwójne wzmocnienie. To samo w sobie nie jest ani pozytywne ani negatywne.

Z pre double-amping będzie lepszej jakości bo ma dedykowany podzespół właśnie do tego.

Swoją drogą zastanawiam się jakie parametry prądowo/napięciowe decydują o tym że "pre jest lepszym wejściem" .

Funkcja pre to chyba coś więcej niż tylko odpowiednia wtyczka na wyjściu, a jeśli tak, to co to jest?

Odpowiednie napięcie? Niższe / wyższe niż na headphone-out?

Odpowiednie natężenie? Niższe / wyższe niż na headphone-out?

Vioelectric ma chyba switche dip do ustawiania impedancji wejściowej. To chyba pomaga niwelować różnice poziomów z "niewłaśniwym" pre....

Końcówka mocy ma już w sobie układ zdolny przyjmować i przetwarzać sygnał liniowy, tylko nie ma możliwości regulacji jego poziomu. Taką samą zdolność posiada przedwzmacniacz jak i kompletny wzmacniacz słuchawkowy. Pomijam tu rozwiązania, gdzie producent stworzył nierozerwalny komplet dopasowany rolami i parametrami, z jakichś tam powodów rozdzielony na osobne urządzenia. No bo można np. zrobić końcówkę mocy lub monobloki o specyficznej czułości, np. bardzo niskiej, bez stopnia napieciowego, i do tego pre dające odpowiednio wysokie napięcie na wyjściu. 

 

Wracając do tutejszych dywagacji, preamp przed wzmacniaczem słuchawkowym służy tylko do dokładania zniekształceń tudzież zmiany przełożenia na regulacji głośności, o ile chodzi o podniesienie tegoż. W drugą stronę raczej bez sensu sięgać tu aż po preamp. Wystarczą tłumiki.

Tyle, że @hammerh34d ma opcję w Headonicu pomijania potencjometru, i wtedy Headonic jest końcówką mocy, a nie wzmacniaczem słuchawkowym popędzanym innym wzmacniaczem słuchawkowym, tudzież jego wyjściem liniowym. Regulacja głośności jest tu w całości przypisana lampowcowi, a czułość wejścia bezpośredniego w Headonicu dobrana do wzmocnienia Woo. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności