Skocz do zawartości

Klub czysto lampowych wzmacniaczy słuchawkowych


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Tommy66 napisał(a):

Było pisane że ze z lampami stock oraz wymiennymi nie brumi.

W tym konkretnym egz. coś było chyba nie tak z lampami.

Tak też uważam, że to był jakiś problem z tym konkretnym modelem lub lampą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Post z cyklu: dyskretnie zmieniam temat, aby odwrócić uwagę od Michała ;) Co prawda temat o wzmacniaczach lampowych, ale wrzucam to jako ciekawostkę, ponieważ nie każdy może wie, że Manley słynie z genialnych mikrofonów... lampowych. To dopiero musi być ciepły wokal  ;) Potrafi kosztować tyle co niezły wzmacniacz lub topowe słuchawki. 

 

image.png

Edytowane przez The Grand Wazoo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Verite Closed łapią lepszą synergię z Envy niż Abyss 1266. Abyssy jednak wolę z Niimbusem. Już teraz rozumiem, dlaczego ludzie tak bardzo lubią te ZMFy z lampami. Co za organiczny dźwięk, to się w głowie nie mieści 😯

 

@bpiotrow13 miałeś rację, że Verite + lampa to jest to! 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, MichalZZZ napisał(a):

Verite + lampa to jest to! 

Ciekawe jak ZMF Atrium by się zgrało z tym Envy 🤔 A piękne są, prawie tak samo, jak ten wzmak.

Edytowane przez Artorias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na żywo Atrium jeszcze zyskują swoim wyglądem? Jak oceniasz ich dźwięk? Masz może porównanie z Verite? Wybacz, że Cię zbombardowalem pytaniami, ale to co słyszę przez Verite podłączone do Envy, to jest naprawdę niesamowite! Mogę sobie teraz tylko wyobrazić jak gra Susvara z tym wzmakiem...

 

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MichalZZZ napisał(a):

Na żywo Atrium jeszcze zyskują swoim wyglądem? Jak oceniasz ich dźwięk? Masz może porównanie z Verite? Wybacz, że Cię zbombardowalem pytaniami, ale to co słyszę przez Verite podłączone do Envy, to jest naprawdę niesamowite! Mogę sobie teraz tylko wyobrazić jak gra Susvara z tym wzmakiem...

 

Niestety ja żem widział jedynie na zdjęciach, ale nawet tam robią piorunujące wrażenie. Jak będę miał okazje to na pewno przesłucham je, ale raczej nie z Envy, bo o ten sprzęt będzie ciężko, chyba że znowu na jakiś targach. Może znajdzie się jakaś duszyczka co na AVS słuchała takiego połączenia i się podzieli opinią. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj sobie porównuję i się przepinam między Envy a Niimbusa US5 Pro. Za DAC mi służy niezmiennie nieco podrasowany (HQP) Holo May KTE. Interkonekty Tellurium Q Black Diamond XLR. 
 
Różnice między tymi wzmacniaczami są spore, co dziwić nie może, a jeszcze większe na wyższym gainie w Niimbusie, gdzie ten dźwięk staje się jeszcze bardziej utwardzony i dynamiczny. Powyżej już pisałem, że jeżeli chodzi o synergie, to Abyss 1266 Phi TC wole z Niimbusem, natomiast ZMF Verite Closed z Feliksem Envy.
 
Bez zbędnych ceregieli przechodząc do meritum : Niimbus bardziej neutralny, zdecydowanie szybszy, przejrzysty, czyściej grający, mocniej skrajami, z bardziej zadziornymi wysokimi, bardziej zwartym basem i bardziej uwydatnionym detalem. Średnica nieco wycofana w porównaniu do Envy. Tło czarniejsze w Niimbusie. Barwy w Niimbusie na próżno szukać i jak już wspomniałem jest bardzo neutralny. W porównaniu do Envy można powiedzieć, że nawet jasny - przezroczysty. Można też odnieść wrażenie pewnej suchości w dźwięku Niimbusa względem "nawilżonego" dźwięku Envy. Ogólna dynamika na korzyść Niimbusa. Rozdzielczość dźwięku porównywalna. Scena i holografia na plus Envy. Flagowy Feliks i jego główne zalety, to przede wszystkim ogromna moc, barwa, średnica, wokale, muzykalność, organiczność i wspomniana scena a na niej holografia. Tutaj jest doskonały i można rzec, że pod tym względem jest lepszy od Nimbusa. Albo inaczej, nie że lepszy, ale inny.
 
Podsumowując : do szybkiej muzyki i analizowania każdej nuty, to zdecydowanie Niimbus, a do relaksowania sie przy szklaneczce whisky wielce muzykalny i barwny Feliks Envy 👍
 
Jutro będę podłączał LCD5 i Empyrean, więc czekają mnie zupełnie nowe wrażenia :)
 
 

IMG_1539.JPG

Edytowane przez MichalZZZ
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie za to do Nimbusa zniechęciłoby to zdanie:

Teraz, MichalZZZ napisał(a):

Można też odnieść wrażenie pewnej suchości w dźwięku Niimbusa względem "nawilżonego" dźwięku Envy.

Ja lubię mokry i wilgotny dźwięk, a nie suchoty. Chyba, że to jest kwestia tylko i wyłącznie perspektywy, a nie, że gra on tak analitycznie, jakby można było po tym opisie odebrać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vonBaron

 

Myśle, że warto dać mu szanse, bo do konkretnego repertuaru muzycznego jest obłędny. Idzie sie poryczeć przy tych wokalach - serio. Ale z tego co pamiętam, to słuchasz dużo metalu, wiec tutaj absolutnie ci go nie mogę polecić ;) 

 

Strasznie jestem ciekaw jak on gra na tych flagowych Elrogach Mo (kurde jak milicja obywatelska 😅 ) co to go tak zachwalają w takim zestawieniu...

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie nie lubię takiego rozlazlego dźwięku. Niimbus nie jest według mnie suchy, tak jak Michał napisał jest bardzo neutralny, jego barwę można modelować DAckiem. 

1 minutę temu, MichalZZZ napisał(a):

@vonBaron

 

Myśle, że warto dać mu szanse, bo do konkretnego repertuaru muzycznego jest obłędny. Idzie sie poryczeć przy tych wokalach - serio. Ale z tego co pamiętam, to słuchasz dużo metalu, wiec tutaj absolutnie ci go nie mogę polecić ;) 

 

Strasznie jestem ciekaw jak on gra na tych flagowych Elrogach Mo (kurde jak milicja obywatelska 😅 ) co to go tak zachwalają w takim zestawieniu...

Szczerze to wokale często schodzą u mnie na drugi plan, szczególnie że większość albumów metalowych jest tak nagrana że ledwo je słychać :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy co kto lubi i jakiej muzyki słucha. Te wzmacniacze są zupełnie inne. Jeżeli zostawie Envy, to tylko i wyłącznie w parze z Niimbusem, bo uważam, ze się znakomicie uzupełniają i mogę sobie wedle nastroju i repertuaru muzycznego nimi żonglować. Natomiast jeżeli zdecyduje sie wymienić Envy na WA33, to wtedy Niimbus pewnie pójdzie na sprzedaż, bo wydaje mi się, że WA33 może łączyć wszystkie zalety Niimbusa z Envy...

 

 

@Artorias

 

Jest w tym dużo racji co pisze kolega @vonBaron, że można tą "suchość" ukierunkować DACiem, bo pamiętem jak testowałem Sonnet Pasithea, to razem z Niimbusem synergia była fenomenalna i o żadnej suchości nie mogło być wtedy mowy. Przy czym umówmy się, ja porównuje bardzo nawilżony, mokry dzwiek Envy, do przeźroczystego i bezbarwnego Niimbusa. W każdym razie Pasithea jest wielce organicznym i barwnym DACiem. Jest jeszcze bardziej organiczna niż Holo May KTE, a przecież oba DACi to R2R. Ciekawostką jest to, że te przetworniki grają inaczej. Naprawdę bardzo żałuje, że Pasithea była tak słabo wykonana, jeżeli chodzi o obudowe, bo gdyby była pod tym względem nieco lepsza, to nie wahałbym się ani minuty. Dlatego też zdecydowałem sie ostatecznie na Maya. Nie żałuje decyzji, bo Holo to też najwyższa półka i powiedziałbym nawet, że jest odrobine lepszy technicznie, ale jeżeli miałbym oceniać pod względem muzykalności, no to flagowego Sonneta bym postawił na piedestale 👍 

 

Pamiątkowe zdjęcia :

 

 

 

 

IMG_7062.JPG

IMG_7092.JPG

IMG_7112.JPG

IMG_7125.JPG

IMG_7157.JPG

Edytowane przez MichalZZZ
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, vonBaron napisał(a):

Przez swoją neutralność Niimbus dogaduje się ze znaczną większością słuchawek na rynku. 

 

Ja bym powiedział inaczej. Oczywiście z powyższym się też zgadzam, bo o dziwo z neutralno jasnymi Abyssami jest kapitalna synergia, ale dzięki Niimbusowi można poznać prawdziwe oblicze każdej słuchawki. Wszystkie ich wady i zalety. Ja przynajmniej tak to odbieram :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MichalZZZ napisał(a):

est w tym dużo racji co pisze kolega @vonBaron, że można tą "suchość" ukierunkować DACiem

W to nie wątpię.  Jeśli mówimy już o odpowiednio dobranym pod kątem synergii zestawie, to całkowicie zmienia postać rzeczy.

Czysto i neutralnie grające AMPy, mają bardzo dużą zaletę, bo można modulować ich brzmienie DACiem, a co za tym idzie też interkonektami, kablami sieciowymi oraz innymi akcesoriami, które gdzieś znajdą się na drodze tego połączenia. Sam też poszedłem w tym kierunku, bo można testować różne połączenia i konfiguracje.

Żeby osiągnąć mokre, plastyczne brzmienie czy nawet je odrobinę podbarwić, wcale nie potrzebujemy do tego specjalistycznego AMPa, a tym bardziej lamp.

Edytowane przez Artorias
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MichalZZZ napisał(a):

 

 

(...) Jest jeszcze bardziej organiczna niż Holo May KTE, a przecież oba DACi to R2R. Ciekawostką jest to, że te przetworniki grają inaczej. (...)

 

 

Nie jeden pisał o tym @majkel a ja potwierdzę i powtórzę. Sam układ czy też zintegrowany w scalak układ ma za zadanie określając to bardzo po francusku, nie sp* :) Przepraszam za rynsztokowy język, ale myślę, że ta dosadność jest tutaj akurat pożądana.

 

Te cechy różnych kości czy też, bo układów R2R vide dzisiejsza moda to z reguły ich niedoskonałości, albo niedoskonałości stworzone przez niespełnienie konkretnych wymagań tych układów. 

 

To troche anty-hype'owo i nie na obecnej fali new-wave'u w audio, ale te "zdezintegrowane" :) układy R2R naprawdę otwierają przestrzeń na masę niedoskonałośći, natomiast może lepiej tu tego nie otwierać, w końcu wątek o wzmacniaczach.

 

Kończąć wywód: Przede wszystkim sekcja analogowa, i pozostałe mają wpływ na brzmienie, sam układ konwersji D/A nie jest sercam przetwornika cyfrowo-analogowego w kontekście...nazwijmy to "jego własngo śladu brzmienia". Jako użytkownicy, sami sobie wykreowaliśmy ten stereotyp, że to IC odpowiada za brzmienie i prześcigamy się w dyskusjach RR2 vs delta-sigma czy nad wyższośćia Sabre na AKM. Tak jest prościej i ciekawiej. To trochę jak tube-rolling. W ten sposób mamy też swoje show w tym hobby. 

 

* Chińczycy pięknie odczytali te najnowsze trendy ostatniej dekady i odpowiedzieli na nie tworząc kompletnie zdezintegrowane, dość rozpasłe rozwiązania R2R, bo na development układów scalonych do audio....to po prostu nie opłacalne, nie ta strona światowego krzemu która mogłaby sobie na to pozwolić. Mimo, że już dzisiaj daleko scalakom audio do sznytu  Philipsa przeżucającego produkcję TDA 1541 na Taiwan u schyłku lat 80tych.

Edytowane przez fallow
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fallow napisał(a):

bo układów R2R vide dzisiejsza moda to z reguły ich niedoskonałości, albo niedoskonałości stworzone przez niespełnienie konkretnych wymagań tych układów. 

Nie tylko. R2-R to też inne podejście do przetwarzania dźwięku, bez użycia interpolacji. To trochę tak jakby uznać wyższość uspcalowanej rozdzielczości względem natywnej. Dużo tutaj zależy od efektu oraz ewentualnych anomalii, które przy tym powstają. Finalnie R-2R może nam dać bardziej plastyczne, organiczne i holograficzne brzmienie i niekoniecznie musi być mułem, dużo zależy od samej klasy komponentów, jakości zasilania, budowy układu itd. Rynek odszedł później od tego podejścia, bo było droższe w produkcji i trzeba było spełnić pewne kryteria, jak chodzi o dobór rezystorów, co było dosyć problematyczne. Oczywiście wszystkie rozwiązania mają swoje wady i R-2R nie jest tutaj wyjątkiem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. Zgadzam sie w 100% jako przeciwnik interpolacji i oversamplingu sam siedzę dalej na klasyku Philipsa i nie zamierzam odchodzić. Jednakże jestem również przeciwnikiem przypisywania cech brzmienia samej kostce vel technologii konwersji samych bitów, niewspolmiernie do przede wszystkim części analogowej urzadzenia. A to dzienna praktyka na większości forów.

 

Tak naprawdę najczystrze dla mnie rozwiazanie to klasyczne najbardziej zaawansowane wielobitowce BB I na pewno nie TDA 1541 na którym dalej siedze ktore to lubi przejmować brzmienie np. Od kondensatorów odsprzęgających którymi jest otoczona. Z drugiej strony natomiast jest wiele sposobów by wlasnie te niedoskonałości wykorzystywać i to opanowal do perfeksji np. Pedja Rogic w swoim niepopularnym w PL DACu Audial. Majstersztyk. Na stronie blogu dobrze opisywane. Sam skopiowalem kilka rozwiazan modujac MHDT Orchid

 

Tak czy siak, oversampling czy upsampling jest dla mnie jak najbardziej slyszalny natomiast nie robiłbym grala z drabinek rezystorow zdezintegrowanych do normalnego ukladu na plytce. Dopiero ostatnio, wiadomo, nisza, mozna sobie pozwolic zaczely sie zrównywać z ukaldami zintegrowanymi z lat 80tych rowniez wielobitowymi. Przynajmniej na moje oko a raczej ucho. Tymi bardziej udanymi oczywisicie bo o kurioza czy slabe implementacje tez nie było trudno.

Edytowane przez fallow
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności