Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Roon - "game changer" czy zwykły program do odtwarzania muzyki


surround

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Cześć

Czy używacie funkcji „crossfeed”?
A jeśli tak jakie ustawienia dla tej funkcji?

Czy czujecie różnicę? Mi wychodzi że dźwięki odsuwają się od głowy, trochę węższa scena ale z lepsza głębia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Corvin74 napisał:

Cześć

Czy używacie funkcji „crossfeed”?
A jeśli tak jakie ustawienia dla tej funkcji?

Czy czujecie różnicę? Mi wychodzi że dźwięki odsuwają się od głowy, trochę węższa scena ale z lepsza głębia.

 

Przez długi czas używałem opcji "2" w RME. W Roonie ustawiałem 700Hz + 7dB. Nie lubię, gdy jakiś instrument naparza tylko do jednego ucha i crossfeed dawał (marny) substytut odsłuchu na kolumnach. Niby było lepiej, ale nijak się to miało do tego, co oferuje normalny zestaw stereo.

 

Z czasem zrezygnowałem z używania, bo wg mnie dźwięk stawał się nieco płaski, tracił dynamikę. Do tego niektóre instrumenty miały inną barwę i krócej wybrzmiewają. Na przykład w utworze Bruce Hornsby & The Range - The Way It Is włączony crossfeed rujnuje brzmienie fortepianu. Ostatecznie, po dwóch latach, wyłączyłem na stałe i pogodziłem się z tym, że słuchawki to nie zestaw stereo i słucha się w nich po prostu inaczej.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wielu próbach i eksperymentach sytuacja wygląda następująco. Wszelkie trzaski i zacięcia zniknęły po zmianie trybu ASIO na WASAPI. Jeśli macie jakieś sugestie i podpowiedzi piszcie śmiało. Zastanawiam się czy włączać/wyłączać na stałe dekoder MQA w Roon?

 

Cała konfiguracja ROON wygląda następująco:

 

 

13.png

Zrzut ekranu 2021-10-09 212625.png

Zrzut ekranu 2021-10-09 212700.png

Zrzut ekranu 2021-10-09 212754.png

Edytowane przez Name44
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Wasapi nie masz trybu Native dla Chord? Ja mam wyłączone mqa, łącznie z rdzeniem, chociaż nie widzę większej różnicy. pokombinowałem trochę w ustawieniach NAS i pojawił mi się tryb Native. Ja mam tak.

A66D2569-7EF0-4ABE-9F82-B575E28086DB.jpeg

A800862F-2E4D-4588-B6B3-5EC5E5BCC429.jpeg

3637561E-6CBC-4EE5-98BC-73E8E8575CCB.jpeg

8D122936-B664-4B60-8105-7FCED8E18279.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam tryby Native w opcji WASAPI. Nie wiem czemu. Wdaje mi się, że jest to możliwe dopiero ze sterownikami ASIO tak jak zaleca Chord. Ale w przypadku ASIO pojawiają sie trzaski i wszelkie problemy.

Próbowałem także wprowadzić ustawienia podobne jak u Ciebie i przy ustawieniu DSD256 po chwili pojawia się szum. Tylko szum.

 

Zrzut ekranu 2021-10-12 095954.png

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zapisałem się wczoraj na betę. Póki co cisza. Co ciekawe libicu66 miałem już zainstalowane na czystym systemie, więc moje przygotowanie do bety wymagało całe zero czynności. :D EDIT: O, beta właśnie do mnie wjechała. Instalacja i działanie bez problemów. Nie musiałem nic robić na Ubuntu Server 20.04.

 

Ostatnio miałem też dziwaczny problem z gwizdaniem podczas odtwarzania niskich tonów z PC podłączonego do DAC. W rytm basu było słychać coś jak wizg samochodu elektrycznego. 😕 Tak to brzmiało: klik - wyedytowane nagranie w celu wyolbrzymienia zjawiska. Tylko przy odtwarzaniu poprzez Roon i tylko na Bridge z Win10. Przy odtwarzaniu tych samych plików wprost z dowolnego playera na PC bądź z Roon na inny Bridge problem nie występował. Natomiast Bridge na Win10 nie chciał współpracować. Po kilku dniach zgadywania pomogła zmiana wyjścia z 48kHz na jakąkolwiek inną wartości w systemie. 44.1kHz, 96kHz czy 192kHz działają ok, ale 48kHz nie. 🙄 Ów przester był też bardzo ładnie widoczny na spektrometrze RME:

IMG_0147.thumb.jpeg.824252897f94eb53cac8ecfd37af8f62.jpeg

Edytowane przez Karister
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Włącz Web Display: https://help.roonlabs.com/portal/en/kb/articles/displays#Using_Chromecast_as_a_Display i ustaw przeglądarkę na full screen (F11). EQ (a właściwie analizatora widma) tam nie ma. Tylko postęp odtwarzania, słowa i obrazki.

 

 

 

Edytowane przez Karister
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Karister napisał:

Włącz Web Display: https://help.roonlabs.com/portal/en/kb/articles/displays#Using_Chromecast_as_a_Display i ustaw przeglądarkę na full screen (F11). EQ (a właściwie analizatora widma) tam nie ma. Tylko postęp odtwarzania, słowa i obrazki.

 

 

 

Pffff.... 

Tyle to ja wiem 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy można w Roon podejrzeć poziom sygnału oddzielny dla kanału prawego i lewego aktualnie słuchanego utworu, celem ewentualnej korekty na wzmacniaczu?

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włączyłem sobie dzisiaj w ustawieniach dac smsl m400 i su9, obsługę MQA (decoder, renderer i rdzeń-różne konfiguracje) i jak chcę coś odtworzyć w mqa to znikają wszystkie dacki, albo odpala się na chwilę, pokazuje logo mqa na wyświetlaczu dac i później wywala i znikają na chwilę wszystkie podłączone dacki. Mogę słuchać tylko przy wyłączonym mqa dacka i włączonym dekodowaniu z rdzenia- jak rdzeń nieaktywny o też nie działa. Kedyś działało bez problemu. Czym spowodowany jest ten problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam ten wątek i czytam. Spodobały mi się opisy softu. Ale jak widzę, ile stron już ma ten temat, jakie problemy sprawia wam Roon to pytam co w nim lepszego jest niż w daphile, które mimo, że darmowe problemów ma jakoś zdecydowanie mniej. Jak się przekonać do zapłaty kupy kasy za roona? Do tego wymagania sprzętowe które wymieniacie dają do myślenia, że optymalizacja to słowo nieznane programistom tego softu. Ja rozumiem taki program jako coś co instaluję, ewentualnie raz konfiguruję i zapominam o wszystkim poza słuchaniem muzyki.

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rafacio pytanie ile osób ma jakieś tam problemy, a ile coś tam nie ogarnia...

Ja i myślę wielu z Nas ni ema najmniejszych kłopotów z tym.

U mnie RoonCore stoi na tablecie z Windowsem 10, na którym potrafi przyciąć się YT podczas oglądania głupot, a z Roon nie ma problemu.

Z tym, że u mnie Roon działa tylko na 1 strefę, może gdyby było ich więcej nie było by tak kolorowo. 

Ja polecam bardzo. Ściągnij triala i pobaw się trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jedynie miałem problemy z Roonem na 8-letnim laptopie, ale i tak dotyczyły one płynności UI. Przeniosłem Core na inny komputer, który żadną żyletą nie jest- Intel Core i5 czwartej generacji. Teraz jedynie z UI mam problem na Samsungu galaxy Tab S6 z wczytywaniem się miniaturek i grafik, gdy tablet mam podłączony do sieci 5GHz. Na 2.4 tego nie ma. Co do odtwarzania - raz mi Roon "zapomniał" podłączonego daca poprzez malinkę i musiałem jeszcze raz go włączać w ustawieniach. A tak to wszystko śmiga - flacki, dsd, mqa.





  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny powód dla którego korzystamy z roona to fakt, że UI quobuza jest takie se, a Roon robi to dobrze. Plus mam trochę muzyki w wysokiej gęstości, a on to ładnie integruje.
To rozwiązanie które kompletnie nie ma sensu poza domem, straszliwie drogie i do pełnego komfortu faktycznie wymaga dedykowanego sprzętu.
W związku z tym absolutnie się zgadam że jeśli ktoś słucha muzyki głównie w formatach stratnych (jak Spotify) i nie słyszy różnicy między tym a jakością CD albo hires, to roon jest mu kompletnie zbędny. Zwrot z inwestycji będzie wtedy bliski zera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Rafacio napisał:

Tak czytam ten wątek i czytam. Spodobały mi się opisy softu. Ale jak widzę, ile stron już ma ten temat, jakie problemy sprawia wam Roon to pytam co w nim lepszego jest niż w daphile, które mimo, że darmowe problemów ma jakoś zdecydowanie mniej. Jak się przekonać do zapłaty kupy kasy za roona? Do tego wymagania sprzętowe które wymieniacie dają do myślenia, że optymalizacja to słowo nieznane programistom tego softu. Ja rozumiem taki program jako coś co instaluję, ewentualnie raz konfiguruję i zapominam o wszystkim poza słuchaniem muzyki.

To jak porównywanie golfa trójki z Lambo. Przypomina mi to dyskusję, że kiedyś to były samochody a teraz to są naszpikowane komputerami i same problemy, więc lepiej jeździć takim golfem z lat 90, albo polo.

 

Mam inne programy takie jak Adirvana 3.5 dożywotnio, Foobar, ale to takie właśnie golfy czy passaty (Audirvana), ale żeby o czymś się wypowiadać i mieć wyrobione zdanie to trzeba mieć jakieś pojęcie, porównanie, być otwartym, dążyć do ciągłego rozwoju :) . Można też przyjąć postawę Ferdka Kiepskiego, ciągle narzekać i stać w miejscu :). Wtedy wszystko nie jest takie skomplikowane. :)  

Edytowane przez lobuz1
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując od kwestii posiadanej biblioteki plików bezstratnych, mnogości ustawień, itd. Roon ma jedną zasadniczą przewagę nad każdym innym odtwarzaczem - to jakość dźwięku. Jest absolutnie znakomita i w zasadzie - przynajmniej dla mnie - bezkonkurencyjna. Niedowiarkom proponuję najprostszy test - porównajcie to, co słyszycie np. z firmowej aplikacji Tidal, a następnie włączcie Roon. O plikach bezstratnych nawet nie wspominam. Przepaść - przynajmniej dla mnie. Długo zastanawiałem się nad zasadnością ponoszenia kolejnych stałych kosztów (korzystam z subskrybcji miesięcznej), ale dziś nie żałuję ani złotówki. A, że czasami coś się zwiesza? Cóż, za tę jakość dźwięku jestem w stanie to przeżyć. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Rafacio napisał:

Tak czytam ten wątek i czytam. Spodobały mi się opisy softu. Ale jak widzę, ile stron już ma ten temat, jakie problemy sprawia wam Roon to pytam co w nim lepszego jest niż w daphile, które mimo, że darmowe problemów ma jakoś zdecydowanie mniej. Jak się przekonać do zapłaty kupy kasy za roona? Do tego wymagania sprzętowe które wymieniacie dają do myślenia, że optymalizacja to słowo nieznane programistom tego softu. Ja rozumiem taki program jako coś co instaluję, ewentualnie raz konfiguruję i zapominam o wszystkim poza słuchaniem muzyki.

 

Ten temat był wałkowany wiele razy, ale w skrócie - jakie konkretnie problemy sprawia Roon? Każdy soft czasem komuś gdzieś nie zadziała. Ten akurat jest wyjątkowo bezproblemowy. Kupa kasy za Roon to tyle, co subskrypcja Spotify Premium. Temat indeksowania plików w wielu wymiarach jest po prostu trudny. Tak się składa, że w tym miesiącu był patch, od czasu którego ani razu nie widziałem kręcącego się kółka przy 1k albumów w kolekcji. Jeśli szukasz czegoś, co się raz skonfiguruje i działa, to Roon właśnie jest taki. Albo w ogóle nie konfigurujesz i jedziesz na ustawieniach domyślnych, które w 99% przypadków są ok. W ustawienia ostatnio wchodziłem w 2020, a płyt kupuję minimum kilkanaście w miesiącu.

 

Powody do kupna Roona cały czas są takie same:

  • Chce się korzystać z własnych plików, pochodzących z tych wydań albumów, na których mi zależy, a nie tych akurat daje serwis streamingowy. Przykład oryginalnego nagrania i jego remasteru. Ten punkt jest najważniejszy. Roon to nie jest serwis streamingowy, a integracja z Tidal to tylko dodatek. To jest kombajn do odpicowania własnej kolekcji audio, aby uwolnić się od żonglowania CDkami.
  • Korzysta z tagów a nie nazw plików, struktury folderów i podobnych błędogennych rozwiązań. Choć pozwala to zachowanie zmienić, jeśli ktoś uzna, że inaczej jest lepiej.
  • W związku z powyższym jako jedyny poprawnie radzi sobie z rozpoznawaniem wielu wersji tego samego albumu po tagach, co jest nieosiągalne u konkurencji.
  • Pozwala nadpisać niemal wszystko wedle własnych preferencji.
  • Metadane plików i ustawienia użytkownika rozszerza we własnej bazie danych, a nie edytuje posiadanych plików.
  • Dzięki powyższemu migracja serwera z jednego kompa na drugi to kilka kliknięć myszką, nawet w przypadku innych OS. Przydatne na wyjazdy. Przeniesienie serwera muzycznego z NAS na laptopa to 5minut.
  • Ma genialny PEQ i crossfeed.
  • Poprawnie wspiera ReplayGain oraz strefy.
  • Posiada mocno customizowalnym ekosystemem. Można mieć serwer muzyczny i odtwarzacze sieciowe w cenie ułamka tych ze sklepu, jeśli kogoś kręci sprzęt i soft.

Także jak ktoś nie chce kombinować - wystarczy zainstalować i używać. Jak toś chce grzebać i ustawiać wszystko wedle własnych preferencji - możliwości są nieskończone. Zaczynając od drobnych customizacji GUI, poprzez zmiany w zarządzaniu biblioteką, na własnym hardware kończąc.

 

Co mnie w Roon irytuje? Od wersji 1.8 niezmiennie interfejs na telefonie. Jest niespójny z desktopem i miejscami wybrakowany, a korzystanie z kolejki odtwarzania jest upośledzone. Tylko tyle i aż tyle. No i nieśmiertelny "Error loading save page" po rozblokowaniu telefonu. W końcu mnie zmuszą do kupa tableta w roli pilota, bo tam GUI jest lepsze.

Edytowane przez Karister
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności