maciux Opublikowano 21 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2015 Przetworniko-wzmacniacz od Audeze. Uwaga, można się skaleczyć DAC/AMP od Audeze? Tak! Deckard to wzmacniacz klasy A z wbudowanym przetwornikiem, który ma sobie poradzić z każdymi słuchawkami, a oferuje 4 W mocy przy 20 Ohmach. Jak sprawdza się z LCD-2 i dynamikami? http://zakupek.pl/test/wzmacniacze/recenzja-audeze-deckard/ 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiekkb Opublikowano 21 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2015 Deckard nie należy do urządzeń, które „czarują” brzmieniem. A mnie on właśnie zaczarował brzmieniem na Audeze, jest dokładnie tak jak piszesz, jest to dac/amp pod słuchawki nasycone niższą średnicą i basem, a nie jest dla tych, które mają ostrą wysoką średnicę, co się przekonałem na FAD Pandora IV, gdzie utworów rockowych nie mogłem słuchać przez ostre gitary, reszta muzyki jak klasyka, jazz czy muzyka z anime bardzo dobrze mi się na nim słuchało zarówno na Pandorach jak i w końcu na Audeze LCD-2 i LCD-3. No i ten jego bas, jak dla mnie najlepszy jaki słyszałem, owiele lepszy niż w Bakoonie, Hugo Chord czy tam innych, gdyż zarazem ma szybkość, fakturę, detaliczność studyjną, ale przy tym nie jest suchy, chudy. Żeby w końcu zrobili dac/amp który ma wszystkie pasma w taki sposób podawane to jest marzenie dla mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciux Opublikowano 21 Czerwca 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2015 (edytowane) Zaczarować może, ale nie robi tego jakimiś tanimi chwytami, potężną modulacją dźwięku, bajerowaniem Jest dosyć wierny, ale w połączeniu z dynamiką i takim charakterem basu, robi się bardzo przyjemnie. Mnie też w sumie zaczarował. Hope IV już nie zdążyłem sprawdzić, ale to by się zgadzało - wyższe średnie raczej pod nie za mocne. Bas dla mnie również rewelka - brakuje mi takiego teraz w połączeniach z Meierem W sumie podobnie z AIMem, podobają mi się takie tendencje - jest bez cudowania, ale energicznie i muzykalnie, bez anemii i surowości. Gorzej, że większość sprzętów ostatnio idzie w gładkość, delikatność, cyfrowość sopranu - a ja wolę mocniejsze wyższe średnie, tak jak w Deckardzie, niż taką "przesłodzoną" sygnaturę - gładką, bez żadnej szorstkości, ziarnistości. Edytowane 21 Czerwca 2015 przez maciux 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.