Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub Fostex


Gość Soundman1200

Rekomendowane odpowiedzi

@LuQi Generalnie są ciekawe i myśle, że ten mój odbiór sceny wynika właśnie z 'problemu' z uszami. Jedno co mam im do zarzucenia to dość 'ubogą' średnicę w sensie, że tak jej trochę za mało, jakby była wycofana i lekko przyciszona, ale to można poprawić właśnie lampą.

Zauważyłem też jeszcze jedną rzecz, której pewnie wielu użytkowników tych słuchawek może w ogóle niebyć świadoma. Mianowicie tam jest taki mechanizm dokręcania konstrukcji trzymającej pady (nie mylić z tym, że pady się ślizgają po tej konstrukcji, to jest pewnie po to, żeby sobie wygodnie ustawić). I jeśli nie dokręcimy tej konstrukcji do końca, tylko przykręcimy na tyle, żeby po prostu się trzymały i nie odpadały - to występują spore zmiany soniczne, dźwięk nabiera masy, również w dolnej średnicy, a ta zaakcentowana mocno góra (dźwięki talerzy itd) zostaje trochę przytłumiona dodatkowo. Sugeruje spróbować ;), początkowo ciężko to zrobić bo pady się slizgają, ale wystarczy mocniej chwycić i da rade 😜

 

ps. Identycznie zachowują się Sony Z1R, tam występuje podobny wpływ na dźwięk przy niedokręceniu konstrukcji padów do końca.

Edytowane przez pabloj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak byś je odebrał na skórzanych asymetrycznych Dekoni z okrągłym otworem jak w przypadku TH900. Tam jest na pewno więcej miejsca. Ja może za jakiś czas będę miał okazję przetestować na skórzanych Dekoni z owalnym otworem (takie same jak oryginały jeśli chodzi o geometrię). Być może będą bardziej miękkie i dzięki temu będą szybciej dopasowywać się do głowy. 
 

Z tą regulacją mechanizmu mocowania padów to ciekawe co piszesz. Nie wiedziałem o tym do tej pory. 

Edytowane przez LuQi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LuQi Pady mocno wpływają na brzmienie, głównie z powodu materiału wierzchniego i gęstości gąbki w środku oraz tego ile objetościowo miejsca zostaje na rozchodzenie się fali dźwiękowej. Im więcej miejsca w środku pada, tym większą scenę można wygenerować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TH610 jednak zostaną ze mną na dłużej, po tygodniu w pracy bardzo je doceniłem, tyle, że słucham ich z laptopa..., no muszę coś do nich dokupić, po sprzedaniu Ifi Zena, werotwaniu miesiąć forów/blogów/recenzji, wychodzi mi, że na moje potrzeby Chord Mojo będzie najlepszy, bo:
1. jest polecany z Th610 (opinie różne, ale chyba nie znalazłem NICZEGO, o którym ktoś by w końcu nie napisał - lipa), a w zasadzie hype na niego był/jest spory, jako ok do wielu modeli
2. jest nieduży i bardzo mobilny (a ja latam ze słuchawkami w plecaku między domem a biurem)

3. brzmienie: podobno trochę może utemperować górę, która czasem na wokalach lekko sssyczy, bez tragedii, ale jednak 

Nie ma gniazda na duży jack, ale to jakoś przeżyje z adapterem, a jak będzie dalej mi z Fostexami dobrze, to może zainwestuję w kabel. 

 

Dobrze myślę? Źle? Coś polecacie innego? Może Mojo jednak przereklamowane? Poluje na używanego, więc budżet to okolice 1000zł, z niewielkim zapasem na super okazje (gwarancja i te sprawy). Pewnie bym nie pytał tylko kupił, ale ktoś mi sprzątnął go za 1100, nim dostałem wypłatę :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu najpierw bym posłuchał tego połączenia. Mojo może być trochę za "mulisty" i zabić scenę w TH610. Wszystko oczywiście zależy od preferencji, ale mi to połączenie nie podeszło. Nie polecę Ci nic koknretnego bo poszedłem w klocki stacjonarne, a jak potrzebuję coś mobilnego to i Shanling Up4 czy SMSL IQ (po balansie) też daje radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Jot R napisał:

Na Twoim miejscu najpierw bym posłuchał tego połączenia. Mojo może być trochę za "mulisty" i zabić scenę w TH610. Wszystko oczywiście zależy od preferencji, ale mi to połączenie nie podeszło. Nie polecę Ci nic koknretnego bo poszedłem w klocki stacjonarne, a jak potrzebuję coś mobilnego to i Shanling Up4 czy SMSL IQ (po balansie) też daje radę.

Zabić scenę? :D to mam powód 4 by go kupić :)

Tzn. deczko żart, bo ją bardzo lubię (szczególnie jak posłuchałem ich po Oppo Pm-3), ale jak ktoś na forum napisał, chyba tutaj nawet, rozpiętość tej sceny powoduje, że a) muzyka gra lekko "za uchem", i b) z przodu, a pomiędzy bywa pustawo, jak jakby niewiele grało "po skosie" tylko tak skrajnie w bok i z przodu. To powoduje w niektórych utworach dyskomfort u mnie. (muzyka brazylijska kiedyś była np. nagrywana na pseudo-stereo, że wokal w 1 uchu, reszta w drugim). Na takiej granicy, że zacząłem mieć obawy, że mam coś ze słuchem. Już przechodzi, chyba, ale jak czasem przesadnie gra mi lewym kanałem to mam średnio przyjemny odbiór, i potęguje to ta spora scena. Więc u mnie ma swoje zalety, jej zwężenie. Ale jak widać, co człowiek to opinia o tym Chordzie, chyba na head-fi jest tak dużo Mojo maniaków ;) jeśli dobrze pamiętam. Balans spoko, ale póki co chciałbym sprawdzić je z "lepszym" wzmacniaczem, potem inwestować ewentualnie w kable itp. 

Edytowane przez loop_digga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, loop_digga napisał:

Dobrze myślę? Źle? Coś polecacie innego? Może Mojo jednak przereklamowane? Poluje na używanego, więc budżet to okolice 1000zł, z niewielkim zapasem na super okazje (gwarancja i te sprawy). Pewnie bym nie pytał tylko kupił, ale ktoś mi sprzątnął go za 1100, nim dostałem wypłatę :) 

Dobrze myślisz :) Synergia Fostexów z Mojo jest naprawdę dobra. Nie wiem jak Cobalt, nie słyszałem, ale Fostexy z Redem grały też przyzwoicie, jeżeli Cobalt jest odrobinę chociaż cieplejszy, to może być dobre połączenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, The Grand Wazoo napisał:

Dobrze myślisz :) Synergia Fostexów z Mojo jest naprawdę dobra. Nie wiem jak Cobalt, nie słyszałem, ale Fostexy z Redem grały też przyzwoicie, jeżeli Cobalt jest odrobinę chociaż cieplejszy, to może być dobre połączenie. 

Reda odradzał mi kolega zdzichon jako zbyt jasne połączenie (mi super zagrało z NightOwlami, i myślałem, że dobrze będzie z Th610, bo odbierałem je jako bardziej ciemne, prawdopodobnie przez Ifi Zena i adaptacje słuchu do nich), Cobalt z kolei teraz zbiera wpierdziel, za jakieś wadliwe działanie w temacie jemu poświęconym ;) Ale rozważam. Choć przy podobnej cenie wolałbym wyhaczyć Mojo jednak.

Edytowane przez loop_digga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego zawsze trzeba brać poprawkę na preferencje. Dla mnie z Mojo było klustrofobicznie - słuchałem ich wprawdzie tylko chwilę w sklepie, ale na tyle mi nie podeszły, że nie miałem ochoty słuchać dłużej. Takie granie może się podobać, ale wg mnie jest na tyle specyficzne, że przed kupnem wolałbym posłuchać.

 

Siedzę teraz w TH610 wpiętych do Twelva i nie słyszę żadnych braków w rozpiętości sceny czy grania za uchem. Także wpływ na pewno ma źródło i słuchawki widać są na nie podatne.

Edytowane przez Jot R
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak z ciekawości, jak odbierasz perkusje tutaj? Ja wiem, że to nagranie koncertowe, i nagrane specyficznie, ale chodzi mi  jasne pokazanie co mam na myśli. Ja bębny słyszę, totalnie z boku, ale też jakby z przewagą na tył małżowiny, wokal wędruje, w zwrotkach jest z przodu, w refrenie obok perkusji z lewej, smyki po prawej. Naturalnie nie wszystko jest taką skrajnością, ale stare szczególnie nagrania z raczkującym stereo, albo źle zrobiony bywają, że zirytują. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, loop_digga napisał:

tak z ciekawości, jak odbierasz perkusje tutaj? Ja wiem, że to nagranie koncertowe, i nagrane specyficznie, ale chodzi mi  jasne pokazanie co mam na myśli. Ja bębny słyszę, totalnie z boku, ale też jakby z przewagą na tył małżowiny, wokal wędruje, w zwrotkach jest z przodu, w refrenie obok perkusji z lewej, smyki po prawej. Naturalnie nie wszystko jest taką skrajnością, ale stare szczególnie nagrania z raczkującym stereo, albo źle zrobiony bywają, że zirytują. 

 

Zgadza się, mniej więcej podobnie słyszę z tym że z boku raczej przed niż za uszami. Bębny mocniej po lewej w zwrotce, w refrenie po prawej również słyszalne. Smyczki po prawej, kontrabas po lewej. Wokal w zwrotce z przodu, w refrenie po obu. Ale oprócz tego, że nagranie jest kiepskie, to mi to nie przeszkadza, a wręcz często się tak nagrywa z dużym rozróżnieniem w stereofonii (Mike Oldfield - Amarok, tam co chwile coś "lata" raz w jednej raz w drugiej słuchawce).

A jak to chcesz korygować źródłem? Chcesz zabić stereofonię? Jeśli coś jest źle nagrane, to zazwyczaj, im wyższa klasa sprzętu, tym bardziej Ci to pokaże.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Jot R napisał:

 

Zgadza się, mniej więcej podobnie słyszę z tym że z boku raczej przed niż za uszami. Bębny mocniej po lewej w zwrotce, w refrenie po prawej również słyszalne. Smyczki po prawej, kontrabas po lewej. Wokal w zwrotce z przodu, w refrenie po obu. Ale oprócz tego, że nagranie jest kiepskie, to mi to nie przeszkadza, a wręcz często się tak nagrywa z dużym rozróżnieniem w stereofonii (Mike Oldfield - Amarok, tam co chwile coś "lata" raz w jednej raz w drugiej słuchawce).

A jak to chcesz korygować źródłem? Chcesz zabić stereofonię? Jeśli coś jest źle nagrane, to zazwyczaj, im wyższa klasa sprzętu, tym bardziej Ci to pokaże.

 

Nie nie, nie zabić :) Chodziło o taki test. Napisałeś, że nie znasz tego grania "z tyłu" małżowiny, gdzieś ktoś na forum też o tym pisał (także o tej pustce między frontem a bokami, ja myślę że scena to uwypukla stąd to wrażenie) i ja też dzięki niemu zidentyfikowałem, cóż to mnie czasem irytuje, albo inaczej, co czasem jak za bardzo analizuje, mnie irytuje :) Czasem jak się człowiek zafixuje, to wszędzie słyszy coś, co normalnie by olał. No i byłem ciekawy czy na swoim sprzęcie też to usłyszysz (nagranie kiepskiej jakości, ale w lepszej efekt też występuje stąd taki link). Twój odbiór jest nieco inny, może to być przez źródło jak i zwyczajnie kształt ucha. 

Spróbuję chyba jednak z tym Mojo, ktoś coś? :) 

Edytowane przez loop_digga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dzisiaj okazję posłuchać Fostex TH909. Napędzane wyjściem SE z Aune S6 Pro. Kilka spostrzeżeń: charakterystyka mocno V. Wyższy bas mocno dominuje, średnica troszeczkę wycofana, wyższa średnica i wysokie dobrze zaakcentowane. Granie mocno „live” - jest moc i rytm. Jednakże nam wrażenie, że dłuższe słuchanie może zmęczyć. 
Kreowana scena dosyć szeroka, aczkolwiek momentami dźwięk pojawia się za głową, czego akurat nie lubię (być może z innym wzmacniaczem mogłoby być inaczej).

 

Słuchawki będą docenione przez basofilów, mniej przez tych, którzy szukają umiaru w przekazie. 
 

(Jest to moja, mocno subiektywna opinia i proszę wziąć pod uwagę, że jestem głuchy i ślepy 🙂)

Edytowane przez mirfak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Leci do mnie Xduoo XD-05 Plus :) jutro powinienem mieć. 

Chorda Mojo nie ma w moim budżecie, a tylko jego szukałem ostatnio, a jakoś kilka dni po moim pytaniu tutaj, w temacie, @zielinskitomaszwystawił w komisie Xduoo z dodatkowym opampem Bursona. Czyli po nieudanych poszukiwaniach wróciłem do punktu wyjścia, bo bazową wersję chciałem kupić na samym początku, bo spełniała w sumie, na papierze, wszystkie kryteria. Także trzymiesięczna wersja Plus w niezłej cenie z dodatkowym Bursonem, to obiecujące połączenie. Zobaczymy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.02.2020 o 10:56, loop_digga napisał:

Jeszcze poprzeszkadzam :)Chorda w budżecie nie ma na horyzoncie i sobie przypomniałem o Xduoo XD-05 Plus. Próbował ktoś tego z TH610?

Ja, tyle że z kablem od Smoka zamiast oryginalnego. Bardzo fajne połączenie. Może nie wybitne, ale i budżet nie jest wybitny ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 19.02.2020 o 20:48, LuQi napisał:

Super, no to napisz jak się dogaduje ten duet kiedy już trochę posłuchasz ;) 

Cholerna grypa. 

Ledwo odebrałem paczkę 2 tygodnie temu, trochę posłuchałem i padłem. Ale już jest ok.

 

Jeśli o mnie chodzi to Xduoo XD-05 Plus (fatalna nazwa), jest fantastycznym sprzętem. Nie mam dużego porównania, ale nawet AKG K550 poprawił (nadal po TH610 K550 brzmią jak popsute 😕 nie umiem tego już przywrócić). Dodaje basu, dodaje oddechu, mięsa. Plus pomaga temu co było wg mnie wadą Fostexów, czyli pustce w scenie, między środkiem a bokami. Dźwięk jest nieco bardziej ściśnięty (dla kogoś może to być wada), bardziej gra bliżej środka głowy. Na początku miałem wrażenie, że coś straciłem, z tej przestrzeni, ale teraz czuje, że to dało po prostu funu dźwiękowi, dźwięk jest bardziej dla Ciebie, a nie obok Ciebie (nie wiem czy to ma sens ;) ). Bardzo podoba mi się to połączenie, mobilne, z dużym jackiem, nawet podbicie basu, nie jest jakieś koszmarne. Wady? Filtry działają po chińsku, czyli cholera wie jak. Przełączniki Basu, Gaina i Boosta wydają się lekko liche. Ale to szczegóły i czepianie się. Synergia wg mnie jest, ja to odbieram tak, że nic mnie nie irytuje, a słuchawki w końcu dają mega przyjemność. 

 

Słucham tylko na opampie Bursona V5i dual, nie zmieniałem na stockowe. Trochę nie wiem jak, a trochę mi się nie chce :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, roger987 napisał:

Znowu pojawily się podobno najlepsze nauszniki na tańszym  driverze fostera . Jaśniejsze niż x00

https://drop.com/buy/emu-wood-series-headphones

Czyżby prawie mobilnie akceptowalna wersja Fostexów, za tysiaka można by rozważać, ale po ocleniu będzie ponad 1500zł. Ostatnio cierpię, bo zadowalałem się w pracy AKG Y30, żeby muzyczka grała, ale już mam spory niedosyt, czasem wożę TH610, ale to jednak opcja do domu. No szkoda, że te E-Mu poza zasięgiem. 

Edytowane przez loop_digga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.03.2020 o 20:07, loop_digga napisał:

Nie mam dużego porównania, ale nawet AKG K550 poprawił (nadal po TH610 K550 brzmią jak popsute 😕 nie umiem tego już przywrócić)

 

A może machnąłbyś jakieś porównanie tych dwóch par? K550 to jednak bardzo poprawnie brzmiące słuchawki w swojej cenie. 

 

ps. Słuchałem dziś chwilę T50Rp. Kurcze, jak za swoją cenę to brzmieniowo naprawdę nie bardzo miałem się do czego przyczepić. Niestety pady strasznie płytkie, nie lubię tego.

Edytowane przez Rotgut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności