Skocz do zawartości

Fallout 4


Dawid06

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie można czasami wybaczyć lewą grafikę czy bugi jak gra jest dobra i od małego czy nowego studia. Ale to jest Bethesda czyli kawał studia i wydawcy który wydaje zabugowane gry od 20 lat. Dlaczego mamy klaskać i sie cieszyć że są skąpi na dobry silnik i testy? Rockstar też mógłby ciupać kolejne gta na silniku poprzedniego ale za każdym razem przebijają samych siebie pod względem technikaliów więc da się jak się chce.

 

A pozatym mam hejta na bethesde bo winie ich za dzisiejszą modę na idiotyczne DLC którą zapoczątkowali słynnym horse armor....

 

Dzisiaj gdzieś słyszałem, że Bethesda jest jednak mała, że Fallouta kodzi na dobrą sprawę niewielka grupa osób. Było właśnie porównanie do Rockstara, który ma wielokrotnie większe zaplecze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż mogę napisać, też bym się cieszył jakby grafika była ładna i 1080p/60fps na konsolach, no i bez błędów. Tylko ja nie chciałem w sumie tłumaczyć Bethesdy ale chodziło mi o to, że sama super grafika przy grze mnie nie zatrzyma. Pewnie taniej im zrobić grę na tym ich przestarzałym silniku niż kupić od kogoś i jeszcze się go uczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Panowie można czasami wybaczyć lewą grafikę czy bugi jak gra jest dobra i od małego czy nowego studia. Ale to jest Bethesda czyli kawał studia i wydawcy który wydaje zabugowane gry od 20 lat. Dlaczego mamy klaskać i sie cieszyć że są skąpi na dobry silnik i testy? Rockstar też mógłby ciupać kolejne gta na silniku poprzedniego ale za każdym razem przebijają samych siebie pod względem technikaliów więc da się jak się chce.

 

A pozatym mam hejta na bethesde bo winie ich za dzisiejszą modę na idiotyczne DLC którą zapoczątkowali słynnym horse armor....

 

Dzisiaj gdzieś słyszałem, że Bethesda jest jednak mała, że Fallouta kodzi na dobrą sprawę niewielka grupa osób. Było właśnie porównanie do Rockstara, który ma wielokrotnie większe zaplecze.

 

 

No i to właśnie pokazuję skąpstwo tej firmy. Gry zarabiają ogromniaste sumy (filmy już dawno zostały w tyle) tyle że jedni je inwestują a drudzy napychają kieszenie.

Przecież Rockstar robi to samo co Bethesda, silnik RAGE ma 9 lat. Tylko co z tego, skoro gry obu firm są super :)

 

Czyli to oznacza że mają dobry silnik bo między GTA 4 a 5 jest przepaść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym się zgadzam. Ciekawe jest to, że wiele osób odbiera zabugowanego Fallouta 4 pozytywnie, bo za chwilę sami gracze zmodują, naprawią, polepszą. Już chyba dostępna jest poprawka grafiki, przebudowany interfejs rozmów. Ciekawe czy dlatego Bethesda trzyma się tego samego silnika i czy dlatego idą na łatwiznę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Codziennie oglądam jakieś materiały z F4 na youtubie bo kasy mi szkoda na tą grę a z piracenia już dawno temu wyrosłem. Napalam się na fallouta 4, po czym odpalam wieśka 3 i mi od razu przechodzi. Jakoś w W3 potrafili zrobić dialogi, które przypominają emocjami prawdziwe życie, te z F4 to flaki z olejem. Pomijając już kwestie związane z denną fabułą i elementami pseudo-rpg - podoba mi się klimat, za który odpowiedzialna jest grafika w F4. Ludzie na nią narzekają, mnie ona kupuje. Za kilka lat na 100% dorwę tą gierkę z jakiś humble bundle. Gra roku? Dobry żart:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę tutaj wywołać wojny bo z pewnością fajnie się gra w F4, ale z rpg to on już niestety dużo wspólnego nie ma. F:NV daje o wiele więcej swobody, nie wspominając już o Fallout 2. Odpaliłem ostatnio NV po 2 letniej przerwie, gram tym razem zupełnie inaczej, wrażenia jakbym grał w inną grę. F4 wygląda fajnie, ale czy faktycznie daje tyle swobody co pozostałe części? Da się przejść grę "na intelekt"? Z tego co widziałem, to pierwsze skrzypce odgrywa naparzanie w przeciwnika.

 

Wczoraj widziałem na yt, że ciała przeciwników zabitych ze snajperki magicznie znikają razem z lootem...czyli gra "woli" jak się zabija z bliskiej odległości. Mam nadzieję, że to jakiś błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

F4 wygląda fajnie, ale czy faktycznie daje tyle swobody co pozostałe części? Da się przejść grę "na intelekt"? Z tego co widziałem, to pierwsze skrzypce odgrywa naparzanie w przeciwnika.

 

Wczoraj widziałem na yt, że ciała przeciwników zabitych ze snajperki magicznie znikają razem z lootem...czyli gra "woli" jak się zabija z bliskiej odległości. Mam nadzieję, że to jakiś błąd.

F4 nie da się przejść "na jakiś stat". Jeśli chodzi o "mechanikę statystyk" F4 bliżej do Stalkera ( w ogóle F4 mi się najbardziej kojarzy właśnie ze Stalkerem)niż poprzednich Falloutów. Oczywiście staty mają swoje działanie (wysoka Charyzma pozwoli np. dowiedzieć się czegoś więcej, wyciągnąć jakiś sekret czy więcej kapsli za zadanie. Wysoka siła pozwoli na dźwiganie większej ilości śmieci na garbie i na zadawanie większych obrażeń wręcz itd. itd.) ale fabularnie niewiele z tego wynika a właściwie praktycznie nic. Dla mnie akurat plusem jest to że nie ma sensu robić postaci z wymaxowanym jednym statem w ten sposób postać bardziej przypomina człowieka a nie jakiegoś koksa, nerda albo akrobatę.

Co do znikania ciał przeciwników zdjętych ze snajperki to jest to niezależne od broni a dotyczy wrogów ubijanych z dużej odległości. W ciągu prawie 60h gry zdarzyło mi się to może 3 razy więc nie jest to jakiś dokuczliwy problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra ... skończyłem młócić na powtórnie zrobionej postaci ... zadania które mnie zaciekawiły zrobione ... Sanktuarium piękne ... 40lvl przekroczony.

 

1. postać zrobiłem dyplomatę (głównie charyzma i inteligencja), żeby później dowiedzieć się, że F4 nie da się przejść dyplomatycznie ... bo to FPS+RPG+MainCraft :F
Na Bardzo trudnym były problemy, żeby klepać grupę zwykłych przeciwników ...

 

2. postać zrobiłem ... takiego uniwersalnego żołnierza (+bonusy z figurek i książeczki): S:5+1 P:3+1 E:1 C:5+1 I:5+1 A:8+1+1 L=1

Było lepiej - na najwyższym poziomie trudności radziłem sobie wszędzie (z wyjątkiem obszaru po jebnięciu) bez wspomaganego, raczej nie ginąłem, chyba, że nadlatującej rakiety nie zauważyłem.

Praktycznie do końca latałem z dość wcześnie zdobytymi broniami (głównie przez dostępność amunicji) - combat gun 0.45, AUTO, full upgrade (perkami komandos do końca gry starczał na szpony śmierci i pokrewne bydlaki) + full upgrade, SEMI, laser za 1. pomoc bractwu stali + combat shotgun full upgrade.

Jedyne co denerwowało to mało % w VATS - za mało percepcji.

Towarzyszył mi głównie duży kolega z kosiarą albo młotem wspomaganym.

 

Z racji, że już wiem kto tam jest s****ielem, a kto mniejszym s****ielem to zacznę sobie 3. 2. raz (bo w sumie 1. raz skończył się błyskawicznie, więc nie liczę), ale odejmę siłę na rzecz percepcji - ważne jest w tej grze, aby łączyć S z A na meele albo P z A na dystans.

 

...

 

A teraz 1 pytanie ... też mieliście tak, że wytłukliście skorpiony, szpony śmierci i inne dziadostwa w podróży przez "morze", a niedaleko jaskini napotkaliście takiego zielonego komara, która zmiatał was w 2-3 sec po zbliżeniu się?

Rozumiem, że grałem na przetrwaniu już wtedy, ale ... szpony śmierci jakoś schodziły i nie robiły takiego DMG - WTF.

 

-

 

edit: Btw ... jak ktoś nie używa VATS to może całkowicie olać A. i P. tylko na otwieranie zamków ;)

 

-

 

edit2: Wyszło nardzo fajne narzędzie tworzące plik do zmiany perków itp. Według mnie znacznie lepiej zrobione niż poprzednio zrobione :)

http://www.nexusmods.com/fallout4/mods/1563/?tab=1&navtag=http%3A%2F%2Fwww.nexusmods.com%2Ffallout4%2Fajax%2Fmoddescription%2F%3Fid%3D1563%26preview%3D&pUp=1

Edytowane przez crysis94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po chwili grania w Fallouta 4 jestem mocno zawiedziony. Generalnie, tutaj chłopaki dobrze to opisali :) przykre, że tak zaawansowana interakcyjnie gra jak Fallout 2 jest systematycznie spłycana... Czyżby poziom "casualowego gracza" aż tak poleciał na łeb?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz się poczuć jak pro gracz to masz Wasteland 2 :) Ja mam 34h w F4, wątek główny nietknięty, robię co mi się podoba, a jak wlizę na wysoki budynek lub ruiny autostrady to podziwiam grafikę (podobno kiepska, chyba się nie znam). Ciekawe jak ludzie się czepiają kilku wad a na zalety to nikt nie patrzy. Gra ma klimat, swoboda działania niezmiennie duża, wciągający crafting, a Boston nie jest pocięty na miliard części jak Waszyngton w F3, dzięki czemu super się go zwiedza. Jedyne co mi osobiście przeszkadza to długi czas wczytywania lokacji i piosenki wzięte z F3 i New Vegas, które mi się dawno przejadły.

 

edit: Dialogi się naprawia modem, który linkowałem w temacie, wtedy wygląda to praktycznie jak w poprzednich częściach.

Edytowane przez rfzb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od podejścia do gry - jeżeli jesteś nastawiony na rozp****ol to podchodzisz do gry jak do poczciwego Quake`a. Ubierasz od razu wspomagany, bierzesz obrzyn, obrotówę i idziesz kosić, dodatkowo pakując w umiejętności ku temu potrzebne - nie dziwi więc fakt, że dialogi są wtedy prymitywne a postać, którą rozwijamy sprawia wrażenie jakby topiła się w brodziku intelektualnym haha :D

Wystarczy parę pkt w charyzmę, "kobieciarza" itp i od razu robi się weselej :D

Jeżeli ktoś nie potrafi wczuć się w system rpg w tej grze, to będzie tylko tankiem, który zakończy grę po kilkunastu godzinach, i to na głównym wątku.

Fakt - nudzi trochę SIMS`owanie - czyli "opieka" i zadania związane z osadami, dodatkowo system dialogowy razi pewnie niejednego pecetowca tymi strzałkami rodem z konsol ale... idzie się przyzwyczaić :)

Mam może inne podejście do gier tego typu - przeszedłem bethesdowe morrowindy, obliviony, skyrimy, F3 czy NV ze wszystkimi dlc tylko po razie, badając każdy cm mapy, próbując jedno zadanie skończyć na kilka różnych sposobów itp, potrafiłem w jednym budynku grasować z godzinę, skradając się, przeglądając każdy kąt, szafkę, kufer itp - tu mam podobnie, i jara mnie to :D

Na razie mam jakieś 100h, nie szukam jeszcze "Trasy" więc wątek główny stoi u mnie w miejscu, nie dołączyłem do Bractwa Stali i nie mam zamiaru atm, bo mam "milion" różnych innych spraw na głowie niż bycie kobyłą do zadań specjalnych ;)

Dla mnie ta gra to obecnie 9/10

a hejt? no cóż, nie ma czasu na jałowe dyskusje, bo mam paru typków teraz do spacyfikowania, muszę pobajerzyć z moją "dziewczyną" i zasadzić...

...kilka melonów w osadzie, bez odbioru haha ;):D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jeżeli ktoś nie potrafi wczuć się w system rpg w tej grze" którego nie ma :P, ale i tak jest fajnie :F

Wpływ dialogów na przebieg zadań w prawie wszystkich zadaniach jest żaden i tyle.

Ktoś chce RPG to zostaje mu F2 i FNV, F4 to STALKER xD

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edit: Dialogi się naprawia modem, który linkowałem w temacie, wtedy wygląda to praktycznie jak w poprzednich częściach.

 

To niczego akurat nie naprawia, bo nadal dialogi nie prowadzą do innych rozwiązań w questach. Sorry, ale mnogość rozwiązań tego samego problemu to właśnie najlepsza cecha pierwszych 2 Falloutów (i potem trochę Vegasa - w "3" nie grałem).

 

Tak jak napisał crysis94: w Fallout 4 nie ma prawie żadnego stylu RPG ;) Perki wydawane co poziom, niektóre bezsensownie podzielone na kilka leveli (co jest konsekwencją właśnie częstotliwości ich uzyskiwania), brak systemu SPECIAL, brak tej wolności i wpływania na świat.

 

Ktoś to dobrze opisał mówiąc, że Fallout 4 wygląda tak, jakbyśmy grali na czyimś save. Jakby ktoś już przed nami przeszedł całą grę, a nam zostało do zrobienia tylko kilka rozmów i strzelanie :P

 

Jeśli jednak odetniesz się od faktu, że to Fallout i potraktujesz tę grę jako zwykłą postapokaliptyczną strzelankę to gra faktycznie nie jest zła ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie czasy, mechanizmy rozgrywki jakie były kiedyś nie mają dzisiaj już takiego wzięcia, a jak ktoś nie miał nigdy styczności z F2 to dzisiaj dosyć ciężko się w to gra. Wspomniany przeze mnie Wasteland 2 albo Pillars of Eternity to staromodne RPG, a trochę gorzej się sprzedają od nowych Falloutów, Skyrimów i Dragon Agów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpływ dialogów na przebieg zadań w prawie wszystkich zadaniach jest żaden i tyle.

 

Nan-ni shimsho-ka? XD.gif

 

 

No właśnie przegrzebałem już wszystko co Ciekawe w F4, strzelanie się znudziło ... ale niedosyt Fallouta został ... chyba NV zainstaluje :F

 

masz rację, spocznij i wypocznij :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Siedziałem wczoraj trochę na Nexusie i nic takiego nie widziałem, ale może gdzieś w czelusciach kategorii "Settlement" coś się znajdzie.

 

Ogólnie wg mnie i tak najbardziej przydałby się mod dzięki któremu można zarządzać osadą z poziomu jakiegoś okna, bo pamietanie który osadników o "imieniu": Osadników, pracuje akurat przy tym krzaku jest bezsensowne...

 

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności