Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Luźna rozmowa o głośnikach komputerowych i DAC.


mbk84

Rekomendowane odpowiedzi

Widywałem czasem oferty za granicą (np. Niemcy), z lekko przetartymi siateczkami na rogach. Zresztą za granicą można je już dostać nawet w okolicach 1500zł jak się odliczy vat.

I to są głośniki na które mam chętkę :) Podobno wyjście słuchawkowe też mają niezłe, więc dwie pieczenie na jednym ogniu.

Jakąś tam alternatywą mogą być głośniki na membranie BMR typu Frankenspiel.

Edytowane przez Arthass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BC 20 nie słyszałem, ale w kwestii Companion 3 verII przerobiłem kilka DAC'ów. Twoje wrażenia (przymulony bas) mogły wynikać z faktu, że to ciepło brzmiący zestaw i w połączeniu z podobnie brzmiącą dźwiękówką daje takie wrażenie (miałem tak samo z Audigy 1). Neutralny EMU 0202 to całkiem inne połączenie i proponowałbym szukać DAC'a o takiej charakterystyce (różne interface, odac), bo zakładam, że BC20 to właśnie delikatnie ciepłe brzmienie. Nie wiem, czy istnieje 1 dac mogący zgodnie zasilać sygnałowo zarówno BC i K701 (oczywiście dodatkowo wzmacniacz do AKG). K701 są raczej analityczne, niż rozrywkowe, więc DAC odpowiedni dla BC może być zbytnio chłodny w przypadku K701.

 

 

C3 II a C20 to dwie różne bajki, moim zdaniem na korzyść C20. Chociaż C3 II miałem bardzo dawno temu.

Myślę że C20 zgrałyby się świetnie z jakąś lampką. Dźwięk nabrałby plastyczności, masy, muzykalności do tego pewnie poprawiłaby się scena jak to w lampce.

 

Czy ktoś zna jakieś przetworniki DAC na lampkach tak do 1000zł? Może być trochę taniej, może być drożej - jeśli warto.

W przetwornikach DAC jestem zielony, więc każda podpowiedź na wagę złota.

 

Trafiłem na Yaqin DAC-K9, tylko cena - chyba około 2500zł (ciężko znaleźć w jakimś sklepie).

No i brak wyjścia słuchawkowego.

W zbliżonej cenie?

a/ Denon - 999 zł

b/ Ruark - ~1600 zł

c/ BT3 - 1415 zł

 

 

 

Miałem na myśli przedział cenowy do 1500zł

 

Co do wykresów - nie wiem, nie znam się, nie zwracam na to uwagi.

 

Moim zdaniem jeśli bierzesz pod uwagę T40, warto zastanowić się nad Edifier Luna Eclipse. Ten sam kierunek prezentacji dźwięku, większa szczegółowość, szybszy atak, większa klarowność. Luna to takie T40 na sterydach z nieco wykastrowanym basem (dobra kontrola, mało masy).

 

Mimo wszystko, gdybym miał wybierać i tak zdecydowałbym się na C20. U mnie zakup zamknął się całkowicie w 750zł za nówki. Ostatnio na Alledrogo poszły C3 II za 550zł.

 

Parę słów o Bose Companion 20:

 

C20 grają bardziej wypełnionym dźwiękiem i tak jak pisałem tworzą prawdziwą scenę na biurku, tak jak robią to podłogówki w pokoju.

Fajna przestrzeń, chociaż nie do końca naturalna. Momentami siedząc przy biurku mam wrażenie że wokalista stoi jakieś 0,5m za moim ramieniem. Na innych głośnikach komputerowych nie zaobserwowałem tego efektu.

Czasami słychać ładnie fakturę instrumentów, zalążek tego co na moich Usherach V602. Nie jest to ten sam poziom ale jestem zdziwiony że w ogóle ten efekt się pojawił.

Niestety holografii brak - ale to normalne w przypadku głośników komputerowych.

Mam wrażenie że C20 grają bardzo równo ale rzuca się w uszy wyższa średnica, nieco ochłodzona, analityczna i niesamowicie wciągająca.

Bas jest ocieplony i zróżnicowany, za co ogromny plus - rzadkość w głośnikach komputerowych. Nieraz zamruczy misiowato jak C3 II. Nieraz jest sprężysty, z kontrolą i schodzi nisko z dobrym "punchem".

Bas wyraźnie zmienia się w zależności od nagrania. Jeśli w realizacji nagrania nie ma basu, C20 nie wyciągają go na siłę. Dlatego niektóre utwory na C20 są pozbawione tego zakresu. C20 nie są demonem basu, jednak jego jakość, faktura i różnorodność rekompensują to w zupełności.

Góra pasma jest szczegółowa, w zasadzie nie wiem co napisać o górze.

Ogólnie ciężko pisać o tych głośnikach rozkładając dźwięk na czynniki pierwsze.

Dźwięk z tych głośników jest przemyślany, tworzy niezwykle spójną całość, wciągającą i angażującą słuchacza.

Nie są to głośniki rozrywkowe i efekciarskie. Mnie urzekły od pierwszego odsłuchu.

 

Odsłuchy na TIDAL HiFi (jakość FLAC), bezpośrednio po wyjściu z iMac'a na dołączonym do C20 kabelku.

Muzyka: muzyka poważna, jazz, hip hop, minimal, muzyka etniczna.

 

Jeśli ktoś ma jakieś pytania odnośnie C20 - śmiało pytać, postaram się odpowiedzieć.

Edytowane przez mbk84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T40 już mam :). A Eclipse są wszędzie krytykowane za brak basu. Zresztą, fizyczne wymiary głośnika ciężkie do przeskoczenia w tym wypadku. Ogólnie z Edifiera dla mnie (wymóg "szerokościowy") tylko e10 (Exclaim), które nie mają wyjścia słuchawkowego i nie zapamiętują poziomu głośności (!), no i cena w Polsce trochę z czapki albo Spinnaker (za drogie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Companiony 20 i śmieszy mnie jak czytam jak najwięcej do powiedzenia o nich mają ci co ich nie słuchali. Że to be, że nie ma prawa grać i na pewno nie gra :)

 

A to bardzo dobre głośniki. T40 to im do pięt nie dorastają, też miałem, ale to nie ta liga. Co do MM1 też miałem, zresztą odkupił je ode mnie któryś z kolegów tutaj na forum i pewnie je nadal posiada. Świetnie wykonane, z własnym przetwornikiem, więc nie trzeba nic kombinować. Ale dźwiękowo to poziom C20, no może ciut lepiej. Głośniki wysokotonowe w nich są dość mocno kierunkowe. Jak w dobrych "dorosłych" kolumnach. Ale to z kolei trochę ogranicza ich "nabiurkową" ustawność.

 

Takie jest moje zdanie. Wygrywają za to funkcjonalnością (pilot, DAC) i jakością wykonania.

Ale z omawianej grupy i tak wybrałbym C20. A wyciąganie wniosków na temat ich brzmienia na podstawie innych modeli tej firmy, C2, C3 i C5 to absurd. Bo jedno ma się nijak do drugiego.

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie napisał, że nie gra. Że ciężko zakładać, że dobrze gra, to inna sprawa :). Powyżej mamy wykres przenoszonych częstotliwości, co jest kryterium absolutnie obiektywnym, no i, nie oszukujmy się, do linii prostej trochę mu brakuje.

Sprawa druga, stosunek recenzji pozytywnych do negatywnych w internecie jest mniej więcej na poziomie 1:3.

Sprawa trzecia, jeśli porównujemy T40 do C20, to mówimy o głośnikach 3x tańszych.

Sprawa czwarta, na półce 1000 zł jest już z czego wybierać - i czy akurat kolumny jednodrożne to jest najlepszy sposób ulokowania takich pieniędzy - ośmielam się wątpić.

Sprawa piąta - nie mam pojęcia, gdzie można by je w Poznaniu przesłuchać, a zwłaszcza w towarzystwie T40.

Edytowane przez radosuaf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież tam jest głośnik skompensowany. I stanowi on całkość z aktywnym programowanym układem DSP, Motoroli zresztą, który ma za zadanie w czasie rzeczywistym aktywnie kompensować wady głośnika. I czyni to różnie w zależności od głośności.

Takiego układu nie da się w ten sposób pomierzyć wprost, bo będzie mieć różna charakterystykę w zależności od ustawionego wzmocnienia i od poziomu sygnału wejściowego. Czyli charakterystyka cały czas się zmienia, wraz ze zmianą tychże parametrów aktywnie wpływając na pracę całego układu. Dlatego też nie ma możliwości przesterować systemu doprowadzając do charczenia głośnika. To jest fizycznie niewykonalne w układzie aktywnie kompensowanym.

Jak byłem na studiach to akurat na Wibroakustyce pracowali nad kompensacją głośników. Słyszałem jaki magic potrafili odstawić z praktycznie dowolnym syfiastym głośnikiem. Mierząc go wstępnie przy różnych punktach pracy i następnie kompensując wady jego charakterystyki.

O czym w ogóle rozmawiamy?

C20 to klasyczny przykład zastosowania tej technologii w praktyce. Dlatego można tam było wycisnąć tak dużo z 8 centymetrowego pojedynczego papierowego głośnika.

Tę samą technologię wykorzystano zresztą w MM-1, tyle że tam jest konstrukcja dwudrożna, z pełnym biampingiem i kompensacją każdego głośnika z osobna. I całość jest skompensowana w odniesieniu do znanego źródła, czyli do DACa wbudowanego w system głośnikowy.

Dlatego te, z wyglądu pierdziawki, tyle kosztują, bo jest tam kawał zaawansowanej elektroniki DSP.
Nie ma czegoś takiego ani w T40, ani w innych podobnych konstrukcjach.

I na koniec powtórzę, to co już napisałem. Wybacz szczerość, ale naprawdę najwięcej na temat tych głośników dywagują Ci, którzy „słuchali” ich wyłącznie w opisach z netu.

A nawet jeśli już posłuchali, to ciężko niektórym mentalnie się przełamać i słuchają oczami, a nie uszami, na zasadzie „to nie ma prawa grać, tam jest jeden głośnik 8 cm” :)

Ważne żeby się mentalnie przełamać i odrzucić utarte stereotypy, bo nie przystają one do głośników kompensowanych.

Co do charakterystyki pomierzonej i wyciągania na jej podstawie racjonalnych wniosków, to jest ona psu na budę, bo w układzie aktywnie kompensowanym charakterystyka cały czas pływa.

 

Oczywiście, można zastosować duże monitory studyjne. Znajdą się zapewne takie, które grają lepiej. Bo i się znajdą, pewnych ograniczeń fizyki się nie przeskoczy. No ale rozmawiamy o specyficznych konstrukcjach, które mają stanowić kompana dla komputera na biurku, zajmować mało miejsca, być dobrze ustawne i być uniwersalne do różnych zastosowań.

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wpis. Można się wiele dowiedzieć. Sam nie wnikałem aż tak bardzo w szczegóły techniczne C20, będę musiał poczytać. Wiem tylko że dźwięk potrafi zaskoczyć i absolutnie wciąga. W niektórych nagraniach jazzowych separacja instrumentów i przede wszystkim scena jest niesamowita. Mam też wrażenie że im dłużej głośniczki grają, tym bardziej dźwięk staje się spójny. Nabrał masy, wypełnienia i średnica nieco się ociepliła. Ogólna prezentacja dźwięku przypomina podłogówki w biurkowej skali mikro.

 

Chwilowo nie szukam innych głośników bo C20 spełniają moje wszelkie oczekiwania, momentami nawet je przewyższają.

Teraz czas na dobrego DAC'a. Wydaje mi się że z jakąś lampką mogłoby być cudownie.

 

Trochę boli jedno wejście liniowe w C20, do tego zwykły mini jack. Słuchając ich jednak, szybko zapomina się o tej wadzie.

Edytowane przez mbk84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.

Szukam informacji na temat Mistal HP-509.

 

Interesuje mnie przede wszystkim jak sprawdza się jako DAC z wyjściem pre out, nie słuchawkowym.

Czy lampka wykorzystywana jest w przetworniku DAC czy na wzmocnieniu sygnału?

 

Jak ma się Mistal do Aune T1 Mk2?

Aune lamka wykorzystywana jest w przetworniku, co jest kapitalnym rozwiązaniem.

 

Czy ktoś coś wie? Ma jakieś linki do recenzji, materiałów, czegokolwiek.

Sprawa jest pilna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

Ok. Odkurzę nieco temat.

C20 zagościły u mnie na dobre. Dobrze się z nimi osłuchałem. Po prostu je uwielbiam i nie szukam niczego innego.

Wraca temat USB DAC pod C20.

 

Fajnie gdyby bas dostał trochę więcej kontroli, no i szeroka scena mile widziana.

Obecnie słucham z integry na iMac'u.

 

Zastanawiam się nad Audioengine D1, niestety jest problem z dostępnością w Polsce.

Czy ktoś miał okazję słuchać D1?

Może coś innego pod C20?

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności