Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Astell&Kern PEF21 Balanced by Crystal Cable


Samuel_

Rekomendowane odpowiedzi

 

AK240 jest na tyle dobry, że podejrzewam, że takie kable wcale nie są na wyrost.

ja słuchałem dwa dni temu tego: http://hifiphilosophy.com/recenzja-crystal-cable-absolute-dream/

wygląda naprawdę imponująco i gra też bardzo dobrze; kable graja i robią różnicę; ten też robił w bezpośrednim porównaniu i to nawet sporą (zwłaszcza gdy źródłem był accuphase, a słuchawkami ultrasone ed.5), myślę, że i ślepe testy bym przeszedł, ale 50tyś zł za metr?

Jak ktoś ma ultra drogi sprzęt, to przy nieodpowiednich kablach, wymiana klocków naprawdę nic nie daje, bo dźwięk uśredniają właśnie kable. Wówczas kable po 50 kzł naprawdę mają sens!

 

 

Matko Boska Częstochowska! Kable uśredniają dźwięk, czyli de facto uśredniają prąd, bo przecież to on przez nie płynie. To jest przełom w fizyce!

Noooo, napisać to i ja mogę, że 100 m robię w 9 sekund. Na nogach, rzecz jasna. Ale przecież nie muszę nic nikomu udowadniać.

 

Naskrobane wirtualnie

 

Ja w 3 s robię 100km/h również pieszo, ale też nie będę niedowiarkom udowadniał, no bo przecież sam to widzę i to mi wystarcza (BTW niedowiarkom także powinno).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, kabel to paść cenowa. Koniec tematu. Tyle, a już wyczerpana treść. Ile można przy jednej okazji pinokia strugać, że znowu jakiś kabel za drogi?

 

No i czemu znowu trole powyłaziły spod kamieni pastwić się nad audiofilami? Poszli, bo mydło wyciągnę i światła do izby puszczę.

 

Co Wam do tego co kto słyszy, na co kasę wydaje? Ból zwieraczy dokucza? Dajcie se siana - chce jeden z drugim wierzyć, to dajcie mu spokój? Nawraca Was, ciągnie za ryj do sklepu, zapożycza Was czy kradnie Wasze pieniądze? Co Wam do tego?

 


 

Ale to nie jest tak, że to jest tylko kwestia subiektywnego "stać" na taki kabel. Bo żadna osoba którą znam i która ma niesamowitą ilość szmalu nie wydałaby takiej kasy na kabel; ba osoby te uważają nawet że słuchawki za 1.500 zł to dużo. Więc to nie jest tak że majętny człowiek jest gotowy na bycie ruchanym, taka osoba jeszcze bardziej pilnuje ciężko zarobionych pieniędzy.

Bzdura - mój znajomy wydał właśnie 120 tyś plnów na woskowanie pokładu swojego jachtu, wraz z czyszczeniem kadłuba. Ludzie naprawdę bogaci liczą się z milionami, a nie z tysiącami. A to, że ktoś uważa słuchawki za 1500 za drogie to o niczym nie świadczy. Może ma sikor za 40 tyś peelenów, co dla mnie akurat jest szczytem szczytów. Ludzie majętni nie lubią być ruchani, ale lubią płacić za obsługę i możliwość bycia obrzydliwie majętnym. Oni nie kupują towaru - w większości kupują usługę nabycia jakiegoś tam bzdetu.

 

Dla mnie kolejny temat o dupie Maryny. bicie piany na ten sam co zwykle temat. Nudne to już.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem tylko zauważyć, że nawet jeśli jakieś są, bo nie znam, fora anty-audiofilskie, to na 100% nie ma tam tabunu audiofili biegających z nalepkami accuphase na krzyżach, tylko po to, żeby anty-audiofili od złego zbawić.

 

Za to na KAŻDYM forum audiofilskim (a co), zbawców dusz audiofilskich całe zagony. Jest ich tam wręcz więcej niż samych audiofili. I zbawiają od złego te biedne dusze, uświadamiając im jak strasznie błądzą. I tylko nie dociera do niech, że nikt ich o to nie prosił ani nie potrzebował ich pomocy.

 

 

Biedni Ci audiofile, zaprawdę biedni.
Nie zarzucam tego nikomu, ale czyż konfabulacja nie jest przypadkiem jednym z elementów trollingu?
Wskaż Fatso tych trolli, żebyśmy wiedzieli kogo się wystrzegać w dyskusji.

Naskrobane wirtualnie

Uderz w stół....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, czego mógłbym sie spodziewać. Przecież mi to napisałeś wprost, stąd moja stopka ;)

 

Audiofilem zatem nie jest ten, który słyszy sprzęt, nie słyszy zaś kabli. Który lubi muzykę i chce ją sobie dobrze odtwarzać.

 

A moim zdaniem dobrze jest jak mamy pewną równowagę, jak w przyrodzie. I nie są to tabuny tych nawracających, tylko kilku małych trolli, jak byłeś łaskaw to nazwać.

 

Zawsze fajnie mieć zdanie obu stron, pozornie tylko z dwóch stron barykady.

Tylko dlaczego jedno się liczy i jest prawdziwe?

EOT.

 

 

Naskrobane wirtualnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale my nie mamy równowagi. Modnym się zrobiło jechać po każdym sprzęcie, a juz im drożej tym modniej.

Fajnie jest Audiofilowi dowalić. Jak się ma masę za plecami to wystraszony nawet nie odpowie.

 

Fajnie jest mieć zdanie, ale niefajnie się czyta, że ktoś jest idiotą bo kupił kabel za 50 tyś. Brakuje w tym elementarnego szacunku do drugiego człowieka. Szczególnie, że skoro miał te 50tysi to chyba nie dostał spadku.

 

Audiofilem jest ten kto się czuje audiofilem. A robienie z tego szufladek to właśnie taka nowomoda internetowa. A czy kupuje sprzęt za miliony, czy na kredyt to jego sprawa. Jak się mnie ktoś zapyta, czy warto to mu odpowiem, zgodnie z tym co sądze, ale jak się ktoś pochwali zakupem, to czemu mu od debili wymyślać? Z zazdrości? Czy tak po prostu, bo można?

 

Fakt, masz w stopce cytat, od tego czasu napisałeś sporo ciekawych postów, ale nie potrafisz sobie odmówić i jeśli tylko gdzieś "Audiofila lejo" to niewątpliwie się tam pojawisz. Fajnie, że szukasz naukowej podstawy, ale musisz zrozumieć, że ktoś może nie chcieć znać tej naukowej podstawy, bo tak i już. I należy to uszanować i dać mu spokój.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że szukasz naukowej podstawy, ale musisz zrozumieć, że ktoś może nie chcieć znać tej naukowej podstawy, bo tak i już. I należy to uszanować i dać mu spokój.

 

...a jak szuka, to gdzie ma się udać, by się dowiedzieć? Bo jakby nie patrzeć z tych wypowiedzi wynika, że nie ma dokąd, bo wszędzie fanatycy i trolle...

 

Za to na KAŻDYM forum audiofilskim (a co), zbawców dusz audiofilskich całe zagony. Jest ich tam wręcz więcej niż samych audiofili. I zbawiają od złego te biedne dusze, uświadamiając im jak strasznie błądzą. I tylko nie dociera do niech, że nikt ich o to nie prosił ani nie potrzebował ich pomocy.

 

Każde forum jest od dyskutowania. Bycie naukowcem i audiofilem - używając tej samej postawy się wyklucza? Nie wiem z czego obiektywnie wynika opisana przez Ciebie zasada, lecz jak tak sobie pomyślę, może to wynikać z tego, że audiofile nie mają wiedzy jak coś działa i nie mają po prostu argumentów na forum o inżynierii. Co wcale nie wyklucza tego, że czasem mogą mieć racje, użerając się z jakimiś scjentystycznymi mitami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Fajnie, że szukasz naukowej podstawy, ale musisz zrozumieć, że ktoś może nie chcieć znać tej naukowej podstawy, bo tak i już. I należy to uszanować i dać mu spokój.

 

...a jak szuka, to gdzie ma się udać, by się dowiedzieć? Bo jakby nie patrzeć z tych wypowiedzi wynika, że nie ma dokąd, bo wszędzie fanatycy i trolle...

Niech zada pytanie, bo póki co ja widzę same odpowiedzi na nie zadane pytania.

 

Za to na KAŻDYM forum audiofilskim (a co), zbawców dusz audiofilskich całe zagony. Jest ich tam wręcz więcej niż samych audiofili. I zbawiają od złego te biedne dusze, uświadamiając im jak strasznie błądzą. I tylko nie dociera do niech, że nikt ich o to nie prosił ani nie potrzebował ich pomocy.

 

Każde forum jest od dyskutowania. Bycie naukowcem i audiofilem - używając tej samej postawy się wyklucza? Nie wiem z czego obiektywnie wynika opisana przez Ciebie zasada, lecz jak tak sobie pomyślę, może to wynikać z tego, że audiofile nie mają wiedzy jak coś działa i nie mają po prostu argumentów na forum o inżynierii. Co wcale nie wyklucza tego, że czasem mogą mieć racje, użerając się z jakimiś scjentystycznymi mitami.

 

Ok, zgoda, ale nie idę na forum zegarkowców opowiadać im jak bardzo z dupy są ich zegarki, na forum fałweja nie cisne po ich samochodach, na forum lotnictwa nie promuję łodzi podwodnych, a na forum kulinarnym ofiar z dzieci i młodych dziewic.

 

Na forum "audiofilski" rozmawiamy o sprzęcie, co jest zrozumiałe samo przez się, ale nie krytykujemy postawy ludzi którzy się na to zdecydowali. Czyli obrazowo:

 

- Sprzęt jest przeceniony i zbyt drogi jak na swoje możliwości - to jest wypowiedź akceptowalna w ramach ogólnoprzyjętych norm.

- Jakim trzeba być idiotą i zjebem totalnym, żeby kupić kawałek miedzi za 100 tyś. - W tym jest już coś nie halo

 

Czaisz o co mi chodzi?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu anty nie mają masy za plecami, są w mniejszości. A że ich zdanie bardziej się wybija, łatwiej je zauważyć.

Szczerze, nie zauważyłem, żeby ktoś w tym temacie pojechał komuś od idiotów. Ale może pobieżnie czytałem.

Wisi mi to kalafiorem na co ktoś przeznacza swoje ciężko zarobione pieniądze. Nie wiesz co noszę na ręku i za ile. Mi jest to głęboko obojętne co sobie pomyślisz na temat mój i mojego zegarka. Ale ja też nie twierdzę, że mój zegarek czas mierzy lepiej niż Twój telefon komórkowy ;)

Ja nikomu też od debili nie wymyślam, dalekim od osobistych wycieczek. Mam nadzieję, że to mi się tu nie zdarzyło.

I nie chodzi o tematy z cyklu audiofila bijo, tylko o tematy, w których ścierają się poglądy na ten sam temat, tak popularny wśród osób interesujących się audio. Wtedy właśnie dyskusje są twórcze, kiedy jest to ścieranie poglądów. Ale, na boga, tylko wtedy, kiedy z obu stron są argumenty przynajmniej zahaczające o naukę, a nie nieprawidłowo przeprowadzone testy odsłuchowe ;) bum1234 z AS byłby dumny ;)

 

Znasz określenie, sam to kiedyś napisałeś, pics or didn't happen ;) bardzo fajnie to działa na forach motoryzacyjnych.

 

 

Naskrobane wirtualnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że znam przynajmniej dwóch (przynajmniej) audiofili nie tylko z podstawami, ale i z fundamentami i filarami technicznymi. Wypowiadają się na tym forum raczej często. Baaa uważam, że również mam solidne podstawy techniczne i wystarczająco argumentów. No i Dość często używam ich stając się niejako z hobby, obrońcą romantycznych. Bo ilu jest niewiedzących audiofili, to niewiedzących anty-audiofili jest ze 4ry razy więcej. Takim juz może zostać każdy, wystarczy, że sobie internetów poczyta. I choćby ta nierównowaga sił mi przeszkadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że przejaskrawiasz dysproporcję. Antyaudiofili, jak ich nazwałeś, na forum jest kilku.

Acha, przed nazwiskiem mam mgr inż.. Internet jest kopalnią wiedzy, tylko trzeba z tego umiejętnie korzystać. Wierzącym audiofilem też może stać się każdy. Wiesz, niektórzy po lekturze internatów to nawet kierunkowość bezpieczników słyszą, wielkość bufora audio przy przesyle asynchronicznym i wiele innych rzeczy. A zamieszczone w sieci testy ABX wyśmiewają ;)

Może mam jeszcze gdzieś korespondencję, w ktorej konstruktor wzmacniacza nie potrafił mi podać mocy na kanał wyrażonej w watach. A konstruktorem jest, nawet zbierał pochwały w sieci.

 

 

Naskrobane wirtualnie

Edytowane przez hafis
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem argumenty Fatso. Tylko mam inną percepcje wymienionych grup społecznych. Fora audiofilskie pełne są kłótni, ale nie z antyaudiofilami, tylko innymi audiofilami, którzy słyszą inaczej i inaczej wyceniają sprzęty.

 

W przypadku zegarków, temat prestiżu może nie jest omawiany na głos, lecz jest dość oczywisty. Tam nie ma tyle niejasności technicznych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chwile mnie nie ma a tu tyle opuscilem :DDDD

 

niech sie firma krystalicznych kabli boi... nowy grubo-projekt IC w toku... udalo mi sie dorwac tasme srebrna pod wymiar jaki chcialem o dobrej czystosci... jak tylko go zrobie to wstawie piekny opis i 5 cyfr na metke :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chwile mnie nie ma a tu tyle opuscilem :DDDD

 

niech sie firma krystalicznych kabli boi... nowy grubo-projekt IC w toku... udalo mi sie dorwac tasme srebrna pod wymiar jaki chcialem o dobrej czystosci... jak tylko go zrobie to wstawie piekny opis i 5 cyfr na metke :D

I ktoś to kupi

łap nazwę

 

GRUB$BE AUDIO

Edytowane przez manuelvetro
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Fatso moglbym napisac w takim samym tonie ze bdzury opowiadasz I wypisywac jak to osoby kasiaste ktore znam uwazaja tak jak napisalem choc nie sa to oczywiscie osoby ktore zarabiaja tak marnie jak prezesi bankow. Ale tak nie napisze;) bo nie bede udawal ze wszystkie rozumy pozjadalem od tematyki audio, po bogactwo, fizyke, prawo, ekonomie I Bog wie jeszcze co.

Napisze tylko ze wydawanie pieniedzy jest indywidualna sprawa I argument o wydawaniu 100tys na woskowanie jachtu ma taki zwiazek z wydawaniem 50tys na kabel jak robienie pierogow z wlewaniem oleju do silnika; w celu unikniecia watpliwoscie zwiazek ten jest z dupy. Nie zmienia to tego ze padaja czasem opinie na tym forum ze jak jest ktos kasiasty to od razu frajer I da sie ruchac na belkot marketingowy, a to wlasnie jest kompletna bzdura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś jest fascynatem jachtów, to będzie o niego dbał i wyda 120 tysi na woskowanie. Jeśli ktoś jest fascynatem audio i czuje potrzebę wydania 50 tysi na kabel, to też to rozumiem.

 

Jeśli fascynat jachtów jest w stanie swoim współhobbystom opisać sensowność takiego, a nie innego woskowania, tym bardziej zasługuje na uznanie. Tak samo audiofil, jeśli zakup kabla uzasadni nie tylko potrzebą psychicznego komfortu, ale rzeczywistym wpływem na dźwięk, to także zasługuje na uznanie. Jednak jeśli audiofil uzasadnić zakupu takiego kabla nie potrafi, nie znaczy to że kłamcą jest i idiotą, tylko może nie potrafi? Nie zna podstaw fizycznych, nie ma kwiecistego języka i nie umie opisać słowami tego, co słyszy? Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- każdy ma prawo kupić co chce, jeśli go stać i nie krzywdzi innych (np. kupowanie niewolników jest be)

- mamy prawo wkurzać się na firmę, która zaczyna wypuszczać same drożyzny, nie mające raczej uzasadnienia cenowego. Zwłaszcza jeśli przedtem wypuszczała sprzęt może nie za tani ale jednak w naszym zasięgu (albo części z nas) i niezły dźwiękowo. Może firma nie chce takich klientów jak my, woli zamożniejszych. Tak bywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się, czy tutaj jeszcze pisać i kilka razy kasowałem swoje wypociny. Rozumiem, że niektórzy nie lubią jak się innych na forum obrzuca błotem, czy zastanawia skąd i na co mają kasę. Też jestem takiego zdania tylko nie za bardzo wiem, co to ma wspólnego z tematem. Chyba nikt wchodząc do tego wątku nie spodziewał się, że kabel będzie wychwalany. Jednak nikt nikogo od idiotów nie wyzywał i nie widzę celu jaki przyświecał autorom podczas pisania nauk moralnych.

Edytowane przez Panataki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym przewodem problem jest taki, że podobny forumowi DIY mistrzowie zrobią 10 razy taniej. Takiej przebitki nie ma na rynku wzmaków i daców, gdzie jednej ten domowej roboty produkt jest tańszy pi razy oko 2-4 razy w stosunku do podobnej jakości rozwiązań dużych firm.

DAPy może sobie A&K sprzedawać drogo, bo:

1) są warte tej ceny

2) nikt na forum własnych DAPów nie składa

 

No i ten Neutriki. To są prawdziwe Neutriki czy tanie Reany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam. Spójrzcie na wypowiedź Wulkana <no offense, wskazuje tylko na logikę myślenia>

 

"Kabel za 50kzł ma uzasadnioną różnicę cenową bo słychać różnicę, dwa razy droższy też mógłby być uzasadniony przy słyszalnej zmianie".

 

Mi nie chodzi o trwonienie pieniędzy, bo one sie nie marnują, jedynie zmieniają właściciela, selekcja naturalna. Mnie po prostu czasem jeszcze rusza totalny brak refleksji i propagowanie takie stylu myślenia. Bo nie ważne, że kabel zadziałał jak filtr z rezystora za 10zł "ważne, że jest zmiana".

 

W kablu z tematu cena mnie, ani nie dziwi, ani nie szokuje, nie mam szczególnych powodów do krytyki. Przedmiot jest:

- deficytowy

- element luksusowego urządzenia

- pewnie dobrej jakości

- dobrze wygląda i daje wygodną opcje

- może jakość dźwięku dzięki temu zyska

 

Zgadzam sie z niektórymi argumentami, które padły w temacie. Nie jest to rzecz dla osób, które liczą się z wydaniem każdej złotówki. Jakieś negatywne emocje w ich stronę są zbędne.

 

Z drugiej strony nie moga takie osoby oczekiwac na poklask, a na forum można omówić co się z czym je. Mnie zatrważa bardziej, jak producencji wciskają do swoich wzmacniaczy takiemu kowalskiemu kable za 1000zł "bo inaczej nie zagra". Tu jest ewidentne oddziaływanie na kupującego i próba ugrania dodatkowych złotówek, bo przecieź wzmacniacz można było tak przystosować lub nastroić by zagrał z dużo tańszym kablem, ale po co skoro na koniec dnia ma taki konstruktor dobry humor patrząc się na zachód słońca i licząc pieniążki. Choć to też nie jest krytykowane, bo to raczej standard w audio niż wyjątek.

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam. Spójrzcie na wypowiedź Wulkana

"Kabel za 50kzł ma uzasadnioną różnicę cenową bo słychać różnicę, dwa razy droższy też mógłby być uzasadniony przy słyszalnej zmianie".

Zastanawia mnie, skąd ten cytat (bo nie przypominam sobie, żebym DOKŁADNIE tak napisał)...?

 

 

Bardzo mi się podoba wypowiedź Fatso (bardzo mądrze napisał!), że trzeba mieć szacunek do drugiego człowieka.

 

Poza tym myślę, że przynajmniej trzech testerów z tego Forum powinno dostać do testów kabel Astell&Kern PEF21 i potem niezależnie, z ręką na sercu napisać, czy faktycznie różnic nie ma.

A co do ceny, niech już potencjalny kupujący zadecyduje, czy warto, czy nie.

Edytowane przez wulkan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kabel jest ok. A to, co się tu odbywa, to jest atak na osoby wrażliwe, romantyczne. Ja nie jestem szowinistą i nie podważam czyjegoś prawa do wiary w rzeczy nadprzyrodzone czy metafizyczne. Kabel pięknie grający, a nie trywialne przewodzący prąd jest niewątpliwie takim zjawiskiem. I jeśli to przekonanie komuś umila egzystencję, to jestem "na tak" wszystkimi kończynami, w końcu brakuje nam dziś wrażliwości, a poezji nikt już nie czytuje.

Edytowane przez Rolandsinger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności