Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Komputer stacjonarny do 1500 zł


Undertaker

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Odkopie troszkę temat.

 

Do kupienia:

 

Mile widziany intel, i niska cena ale jak trzeba to się dołoży. Ważne aby był sensowny cenowo i jakościowo, a nie tanie marketowe mięso ...

4GB stuknie na dziś i na dłuuugo, może być używany ale szukać szczęścia ? raczej nowy i raczej będzie kupiony w xkomie(blisko sklep).

Zestaw Undera jest az az, bo zapewne nie będzie on wykorzystany. Zastanawiają mnie te pentiumy celerony ma to sens ? nie lepiej i3 ?

 

Teraz pytam co??

Płyta

Procek

Ram (jest ddr2 ale to dziś raczej do wymiany)

Zasilacz

 

Grafa gf9500, buda atx czyli najpopularniejszy rozmiar, ekran, etc jest.

Dzieciaki 7 i 10lat, rodzice na mają chęci i czasu na zaglądanie do PC

Edytowane przez retter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Pozwolę sobie kontynuować ten wątek, ale sprawa jest inna: chodzi o mój dziadowski sprzęt. E2200, 2 GB RAM, HD4850. Korzystam w 60% do internetu i 40% audio-wideo. Problem mam taki, że komputer łapie "freezy". Dzieje się tak zaraz po starcie systemu (wtedy ładuje programy, więc w sumie zrozumiałe, zostawiam mu jakiś czas na rozruch), ale też później, np. jak włączam przeglądarkę (czy to Opera, Firefox tudzież Chrome, nie ma znaczenia), choćby przed chwilą. Działa to tak, że klikam ikonę Chrome, czekam ok. 10-30 sekund na załączenie się przeglądarki, klikam na pasek adresu i zanim mogę cokolwiek wpisać, jest właśnie wspomniany lag. Jakby komputer przestał na chwilę kontaktować. Sprawdziłem w Menedżerze zadań i jak normalnie użycie procesora waha się w granicach 4-10%, choćby w momencie pisania tego posta, tak przy starcie przeglądarki skacze do 60-80 a nawet 100%. Takich sytuacji jest więcej, np. czasem przy wyłączaniu przeglądarki/wychodzeniu z folderu, jakiegoś prostego programu, po kliknięciu krzyżyka od razu się nie wyłącza, a też "myśli" ze dwie, trzy sekundy i się wyłącza. Czasem jak wchodzę w Mój komputer to przez kilka sekund widać tylko pustkę i dopiero po jakimś czasie ładują się ikony. Inny przykład: korzystam z Windows Media Playera (muzyka albo film), gdzieś sobie idę, np. zaparzyć herbatę, w tym czasie odtwarzanie jest zastopowane. Po jakimś czasie wracam i klikam "play", i znowu pojawia się zawiecha, dźwięk jakoś szybciej reaguje, z wideo jest większy problem - robi się pokaz slajdów, chrzani synchronizacja z dźwiękiem. I tak przez kilkanaście sekund i wraca do normy, czasami trzeba od nowa włączać odtwarzanie pliku.

 

 

Windows XP 32 bit, SP najnowszy wgrany, antywirus ESET 32 + korzystam z Ad munchera (sprawdziłem i te programy zdają się wiele nie psuć, te problemy co to wyżej opisałem pojawiają się bez względu na to, czy oba te programy są włączone czy nie; no, może trochę szybciej chodzi przeglądarka bez munchera ale losowe zwiechy, "odcięcia świadomości" dalej łapie. Wirusów nie ma, staram się dbać o porządek na kompie.

 

 

Sprzęt do wyrzucenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przypadkiem zużycie dysku nie skacze tobie na 100%? Miałem podobne objawy, HD Tune informował o dobrej kondycji dysku ale po wymianie wszystko działa już sprawnie. Polecam WD Black, red.

 

Sent from my A0001 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywal chroma on zjada ogromnie ram a masz tylko 2gb.

Zmień dysk będzie szybciej i bez takich zwłok.

Reinstalka systemu masz pewnie sporo śmieci w rejestrach znowu mieli dysk ... a bebechy są już nie za bardzo.

 

Dokup jak masz miejsce 1gb ramu i ssd (CISZA !!!!). Ja przybieram się do kupna drugiego ssd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wina pamięci ram. Miałem podobnie. Zamień je slotami, a jak nie pomoże to przeleć kości memtestem dla każdej kości osobno. Dysk też może być ciulnięty, najlepiej pożycz od kogoś dysk i ram. Posprawdzaj czy śmiga dobrze.

Edytowane przez Zwierzix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie z tym pożyczeniem może być kłopot, na razie postanowiłem wgrać Windowsa 7, za jakiś czas się za to zabiorę. Wcześniej sprawdzę RAM memtestem. Zobaczymy.

 

 

P.S. Tu na forum był ostatnio temat o przeglądarkach internetowych. Nie mogę go znaleźć, może ktoś podlinkować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie, sprawa ma się tak, że albo rozwaliłem jedną kość (i do tego slot) RAM'u, albo je dobiłem. Dzisiaj chciałem sobie przeczyścić (choć może to za dużo powiedziane, po prostu przedmuchać z kurzu) i tak jak wcześniej poradził @Zwierzix, zamienić kości slotami. No to wyłączyłem peceta, odłączyłem zasilanie (listwę) i zabrałem się za "majsterkowanie". Jak to z moim "DIY" bywa, efekt był taki, że po wpięciu RAM'u ponownie, komputer się włączył, ale z takimi dość długimi piskami i bez obrazu. Cholera go wie, czyżbym odwrotnie którąś z kości do slotu włożył? W każdym razie, wyłączyłem sprzęt i tym razem upewniwszy się, że RAM'y są dobrze włożone, włączyłem ponownie. Piski ustały, ale obrazu jak nie było wcześniej, tak nie było dalej. Już się lekko podłamałem, myślę sobie, że tym razem załatwiłem sprzęt na amen (w sumie to znowu załatwiłem, ale tym razem już nie będę płyty nowej szukał, a co jak znowu z grafiką problem? To i jeszcze kosztowniej), ale wpadłem na pomysł, żeby sprawdzić z jedną kością i oto piszę tu na forum z jednak działającego kompa. Ale 1 GB na 7 na Neta jakoś starcza, do takiej starej FIFY 11 już niezbyt. A w tę gram jeszcze od czasu do czasu po sieci. Dodatkowo przepiąłem tę sprawną kość do drugiego slota, czarny obraz (a, jeszcze mi się wydaje, że zaraz po rozruchu jakby pionowe paski przelatywały przez ekran, ale bardzo słabo widoczne i raczej pod kątem). Wpiąłem "niedziałającą" kość do slota, na którym ta druga działa, to samo. Ta niedziałająca kość nie idzie z obu slotów.

 

Piszę, bo chciałem się upewnić - RAM (i slot) padły? Czy w takim przypadku jest sens kupna jednej kości 2/4 GB? Bo jak to są oznaki padającej płyty, to trochę kiepsko by było i nie chciałbym, żeby mi tę nową kość zepsuło. Takie luźne 4GB może się na przyszłość przydać, ew. nawet do odsprzedaży jak będę nowego PC'ta kupował (ale z tym się nie spieszy). Tu rodzi się kolejne pytanie, czy moja płyta główna (Medion MS7366, taka czerwona, nie wiem jaka to wersja) pociągnie chociaż 2GB RAM'u w jednej kości?

 

 

 

 

 

/EDIT: Jak wyżej wspomniałem, moja płyta to Medion MSI-7366, procek to Pentium E2200 2.20 GHz. Moje RAM'y to Goodram GR667D264L5/1G. Po opisie RAM'u wnioskuję, że nowa kość powinna spełniać takie standardy:

 

- DDR 2 DIMM

- PC2-5300 (667 MHz)

Edytowane przez Undertaker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym JAK COŚ wymieniał płytę najtaniej to kupić coś takiego LINK, bo masz gwarę, mocny procek 64bit, 4 sloty ram, mocne chłodzenie procka i kosztuje mało. Tylko musisz zainwestować w ram + 4gb.

Wada stary soket 775 bardziej prądożerny procek niż nowe i5 ale nowy komp to min 1k.

 

Ja bym wymieniał puki płyta nić innego nie zabrała :P

 

http://allegro.pl/show_item.php?item=4926433084

 

Dla pewności dorwij inne kości i sprawdź na tym wadliwym slocie inny ram. MSI nie jest niczym specjalnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za link. 240 zł + 150 4GB RAM, prawie 400 zł, a dalej bazuję na jednak już słabym PC z nie markowym zasilaczem i raczej już kiepską grafiką. Komfortowo pogram sobie w FIFĘ 11 (w nowsze to już nie wiem, kto wie), GTA 4 Episodes jako tako powinno pójść, jednak z nowościami wciąż problem. Czyli to opcja jakbym używał kompa tak jak teraz, czyli bardzo mało grania. Do filmów i muzyki wystarczy.

 

 

Druga opcja, to złożyć jakiś nowy komputer, bo w sumie może nie warto czekać w nieskończoność. Wygoda (szybkość działania w porównaniu do mojego), brak irytacji, że nie wspomnę o możliwości grania w co ciekawsze tytuły. W GTA 5 na pewno chciałbym pograć, załatwiłbym sobie najnowszą FIFĘ/PES'a i już w sumie te dwie/trzy gry mnie do kupna przekonują, bo mam też PS3 i tam rozdzielczość mnie dołuje, gram tylko w GT6 co jakiś czas. Tylko teraz cena. Dolar stanieć coś nie chce, nawet mnie ostatnio ktoś postraszył że tu będzie tak jak kiedyś przeskoczyło z 2 czy iluś tam zł na 3. Jak "składałem" nowego PeCeta dla kuzynów jakoś w styczniu pisaliście, żebym poczekał. Jak to teraz jest? Wtedy cena za tamten komputer wyniosła ok. 1800 zł i jakkolwiek sprzęt dobry, tak faktycznie nie we wszystko dało się komfortowo grać. Taki Watch Dogs nawet na minimalnych nie był grywalny niestety, chyba za mało RAM. Więc co najmniej 2 tysiące bym musiał wydać jakbym chciał nówkę, a jak się znam na kompach i dłubaniu przy nich, to przykład powyżej. No po prostu się nie znam i jakkolwiek chętnie poczytam o możliwych konfiguracjach, tak też nie chcę jakichś problemów przy samodzielnym składaniu/kupowaniu używek i bez gwarancji. No chyba, że bym znalazł jakieś naprawdę ciekawe aukcje/oferty. Jak to jest z tymi nowymi grami oprócz tego, że dużo miejsca na dysku zajmują - jak kupię dziś kompa za 2500-3000, to za rok/dwa tez pogram we wszystkie nowe gry? Czy jest przewidywany jakiś skok jakościowy? Ogólnie jest sens teraz kupować, nie ma szans na lepsze ceny? Coś gdzieś słyszałem, że SSD ma stanieć. To prawda?

 

 

No i będę się musiał zastanowić nad którąś z opcji, ostatecznie kupić 2GB RAM'u w jednej kości za te 50-70 zł. Tyle tylko, że na Allegro to chyba jakieś no-name'y i ew. Kingstony, te już droższe, a ja jeśli już muszę inwestować w mój obecny sprzęt, to naprawdę jak najmniej. Nie chciałbym też sytuacji w której okazałoby się, że te nowe 2GB działałoby gorzej niż moje dotychczasowe 2x1GB Goodram'u, bo to znowu kasa w błoto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rób jak uważasz, wywalanie 2k na nowego kompa nie widzę sensu ...jak nie masz zdefiniowanych potrzeb po za zabawą. Przy czym jak już kupujesz to kup coś normalnego a nie zasilacz ze lepiej go nie podłączać, płytę krzak ...

 

Obecnie mieli problemy z prockami 5 gen więc jak kupisz 4 to kupisz stare :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio składałem cioci takiego PCta - http://www.morele.net/inventory/info/ZkIX8y/

Wywalić kartę wifi, dołożyć jeszcze ze 100zł do karty graficznej bo tutaj tylko pod simsy wybierałem, ewentualnie SSD i masz spoko sprzęt który wystarczy Ci na długo. Podobnego również składałem kumplowi tyle że ten zdecydował się na używaną trochę lepszą grafikę. Również jest bardzo zadowolony z działania. Integra w tym Pentiumie nie jest zła, grał nawet w World of Tanks na niskich przy akceptowalnym FPSie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę jeszcze myślał nad tym tematem. Niby jakoś bardzo nowego komputera nie potrzebuję, ale chętnie bym sobie pograł w jakieś gry jak wyżej. A że starsze będą chodzić szybciej, to tym lepiej. To jest jedna opcja, tylko pytanie, czy poza dylematem ogólnym, pt.: "wydać kasę, czy dalej ciułać" faktycznie jest sens kupowania kompa teraz, czy może jednak jest wyraźna szansa na lepsze ceny np. za kilka miesięcy. No bo miało się poprawić po nowym roku a tak raczej marnie coś.

 

Pierwsza opcja to ta płyta z prockiem od rettera + dokupienie RAM'u. Około 400 zł i mam nieco lepszego, ale wciąż "dziada" :D

 

Druga - dokupienie 1x2GB RAM i liczyć na to, że będzie mi komp chodził jak przed awarią.

 

Trzecia - nie pierdzielić się, za przeproszeniem, i zwyczajnie kupić jakiś dobry sprzęt.

 

 

@BamboszeK, dzięki za link. Cena wyjdzie podobna jak za komputer dla kuzynów z tego zresztą tematu, wydajność pewnie podobna. Mogę więc zgadywać, że w Watch Dogs sobie nie pogram raczej (bo tu gdzieś pisali, że minimum 8GB Ramu potrzebne), jak teraz patrzę na wymagania GTA 5 to nie są jakieś porażające, trochę bym dołożył do lepszego proca i może bym nawet na średnich zagrał. Tylko jak te wymagania mają się do rzeczywistości? Po spartaczonej optymalizacji 4 chyba się czegoś nauczyli tam w Rockstar'rze?

 

Ogólnie jak mam wydać te 2-3 tysiące, to chciałbym właśnie mieć sprzęt co najmniej na te dwa lata komfortowego grania w najnowsze FIFY/PES'y, czy gry typu GTA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup nowe, a nie ładuj kasę w staroć. Na Watch Dogs'a trzeba mieć kompa za minimum 3,5k aby komfortowo grać na wysokich(optymalizacja ssie). GTA5 jest świetnie zoptymalizowane, nie trzeba mieć kombajna ale wiadomo, że każdy chce aby jak najładniej wyglądała ta gierka na własnym PC'tcie ;). Możesz zakupić używany procek do nowego zestawu(oczywiście bez żadnych pinów krzywych itp) ponieważ procek jest ciężki do ubicia, płytę główną na chipsecie B85(przykładowo), dysk HDD lub SSD(zależnie od Twoich preferencji i budżetu), zasilacz markowy, a nie jakaś marka "Krzak" jak to Retter napisał, ram to chyba 8GB, ewentualnie 4GB i później można dokupić, no i na końcu karta graficzna. Co to procka to lepiej celować w 4rdzeniowce ze względu na to, że gry zaczynają coraz bardziej korzystać ze wszystkich rdzeni. Przykładowo: i5-4590, Gigabyte b85m-d3h, dysk WD lub Seagate 1TB(HDD) lub Crucial 250GB(SSD), zasiłka XFX pro series TS550W, ram może być GoodRama seria Play lub Kingstone, karta graficzna pochłania najwięcej pieniędzy więc zostawię Tobie wybór ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę więc zgadywać, że w Watch Dogs sobie nie pogram raczej (bo tu gdzieś pisali, że minimum 8GB Ramu potrzebne), jak teraz patrzę na wymagania GTA 5 to nie są jakieś porażające, trochę bym dołożył do lepszego proca i może bym nawet na średnich zagrał. Tylko jak te wymagania mają się do rzeczywistości? Po spartaczonej optymalizacji 4 chyba się czegoś nauczyli tam w Rockstar'rze?

RAM w Watch Dogs to pikuś, tu trzeba całkiem niezłej karty graficznej. U mnie GTX 460 miał problemy i grałem na średnio-niskich, a i tak nie było zbyt płynnie. GTA 5 za to chodzi elegancko na ustawieniach normal (niższych nie ma) i wygląda całkiem nieźle. Niestety żeby w 1080p grać na wyższych ustawieniach to grafika musi mieć 2 GB, bo przy 1 GB na najniższych ustawieniach jest już cała pamięć zajęta. Ogólnie GTA 5 na moim komputerze działa lepiej niż 7 lat starsze GTA 4 :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czołem,

 

Co prawda sam nie miałem do tej pory serca wywalać bądź co bądź wciąż sprawnego kompa, a na nowego jednak mi szkoda kasy, przynajmniej na razie, tak brat powoli zaczyna się rozglądać nad jakimś sensownym sprzętem. Z tego co wiem, to chciałby pograć w gry typu GTA 5, Wiedźmin 3 na jakichś dobrych detalach i oczywiście płynnie, do tego taki komputer te kilka lat musiałby wytrzymać, nie na zasadzie, że teraz kupi i za te kilka lat będzie się nadawać na śmietnik. Tutaj pisano że GTA 5 ma całkiem dobrą optymalizację i na kompie za ok. 2 tysiące powinno się dać przyjemnie pograć, natomiast było dużo szumu z tym Wiedźminem. Jak to w końcu jest, faktycznie trzeba mieć wyjątkowego "mocarza" do Wieśka? Brat na pewno nie będzie bawił się w podkręcanie, nie zna się na tym. Myślę też, że nie będzie uporczywie ustawiał maksymalnych detali typu filtrowanie anizotropowe x16, najwyższy AA czy jakość wody, ot żeby wszelkie nowości ładnie wyglądały, chodziły płynnie i przede wszystkim w ogóle działały. Bo tu miałem problem w przypadku kompa kupionego po konsultacji w tym wątku, ale to pewnie wina systemu (Windows 7 32 bit). Zauważyłem, że dużo nowych gier wymaga 64 bitowego systemu, więc pewnie nie ma co dobierać do tego kompa systemu 32 bitowego?

 

Wcześniej pojawiły się głosy, że na dzisiaj dobry komputer stacjonarny do gier to wydatek rzędu 3-3,5 tysiąca. Ten, który kupiłem dla kuzynów (wyniósł ok. 1800 z wysyłką) okazał się być dobry, jednak nie we wszystko dało się komfortowo pograć. Takie Watch Dogs np. było niegrywalne na jakichkolwiek ustawieniach - gra potrafiła łapać zawieszki co jakiś czas. I teraz czy to kwestia niewydajnych podzespołów typu procek, grafika, czy też za mało RAM'u? Taki sprzęt był kupiony: http://www.morele.net/inventory/info/aXpAz0/

 

Kolejne moje pytanie, to czy warto czekać np. miesiąc, dwa, może mają być ciekawe premiery sprzętu, ewentualnie jakieś zapowiedzi obniżek cen? Choć dolar to jakoś nie tanieje. Chodzi o to, żeby kupić w miarę w optymalnym okresie (o ile to możliwe) a i przy tym nie czekać wieczności, bo to też bez sensu.

 

 

Jeśli chodzi o używki, to raczej odpada, tak samo jak kupno np. większości podzespołów w jednym sklepie, a czegoś tam w innym. Ani ja nie jestem jakimś specem od kompów, ani brat, nie chcielibyśmy więc niczego popsuć, czegoś źle wpiąć, czy też zrywać plomb gwarancyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie na post pod postem, jako że zrobiłem małe rozeznanie i mam zapisanych kilka koszyków z zestawami (pierwszy złożyłem z części polecanych tutaj w temacie, głównie kierowałem się postem Arthassa #41; drugi i trzeci to lekko zmodyfikowane zestawy z PurePC na czerwiec 2015 roku, mające mieścić się w kwotach kolejno 3 i 3,5 tysięcy - ten ostatni lekko przekracza budżet).

 

 

 

http://www.morele.net/inventory/info/WmcqDK/

http://www.morele.net/inventory/info/4y4Tc1/

http://www.morele.net/inventory/info/ESUQ0V/

 

 

Najważniejsze dla mnie, a raczej brata kryterium to relacja cena/jakość, także jeśli wg was zestaw za 3,5k nie będzie wyraźnie lepszy od pozostałych, to wtedy nie ma sensu. Nie liczy się fakt przeskoczenia z np. 50 fps'ów na 51,5, założenie jest takie, żeby komfortowo móc grać we wszelkie nowości typu Wiedźmin 3, GTA V i co tam ciekawego wyszło. Uda się którymś z z powyższych zestawów? Obudowy wszędzie dałem takie same, gladius m40, polecane tutaj przez music hunter'a (ze względu na nieprzepuszczanie zbyt dużo brudu i kurzu do środka kompa). Czy może lepiej tu oszczędzić według was? Aspekt dysku - brat do końca nie wie, czy potrzebuje dużej pojemności (1TB) czy mniej, ale ponoć dużo lepiej (SSD, i tu też pytanie, wybrałem ten w miarę tani, za to niby polecany na morelach, czy będzie ok? 120 GB to już raczej za mało). Kwestia tego, czy według was faktycznie taki komputer na SSD będzie wyraźnie lepiej działał, gry się szybciej ładowały itd., czy też nie ma to aż takiego znaczenia. Ostatnie moje pytanie tyczy się zasilacza z najtańszego zestawu, gdzie, pozwolę sobie zacytować Arthassa: "trzeba wyłączyć dodatkowe stany prądowe Haswella w Biosie, gdyż ze względu na budżet zasilacz ich nie obsługuje", a mianowicie - czy łatwo się te stany prądowe wyłącza, czy takie działanie nie będzie ryzykowne dla działania komputera, no i czy w morelach stosunkowo tanio mi to zrobią? W sumie o to ostatnie mogę ich tam zapytać o ile zdecydujemy się na ten zestaw.

 

 

No i najważniejsze: czy według was te zestawy są ok? Czy może wstawiliście jakieś inne podzespoły? Jeśli tak, to jakie i dlaczego?

 

Z góry dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komp wstaje mi w 20s na hdd, na ssd jakie 9s. Jak gry będą na ssd to tak powinny szybciej się wczytać.

 

Albo ssd albo hdd ? to zart ? one się uzupełniają jeden ma pojemność inny komfort (cisza i szybkość odczytu). Przy takiej kwocie jest to dla mnie nie pojęte rezygnować z 2 dysków. Wolałbym oszczędzić na grafie niż na dysku ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzę z założenia, że jak gry będą instalowane na HDD, to tej szybkości SSD się nie uświadczy grając, a jedynie np. właśnie przy uruchamianiu komputera, czy szeroko pojętym działaniu na plikach, instalacji programów itp. W takim przypadku dla mnie to trochę bez sensu, bo owszem dla mnie pewnie byłoby ważnym żeby komputer przy zadaniach biurowych/kopiowaniu plików czy też odczytywania działał żwawiej, ale dla brata liczy się najbardziej jakość i płynność podczas grania. Wstępnie jest w stanie zrezygnować z pojemności dysku na rzecz lepszej jakości ale żeby ona właśnie była odczuwalna też podczas grania. Więc jak to w końcu jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzę z założenia że pewnych rzeczy tłumaczyć nie trzeba podstawy trzeba mieć.

 

Dlatego mówiłem min ok 250gb bo oszczędny płaci 2x :D

 

Kupisz ok 120 spodoba (cisza i wzrost szybkości działania tam gdzie operacje ma dysk start systemu i wszystkiego co na ssd się znajduje np przeglądarka) się zaczniesz używać i zrobi się mało taniej dołożyć 100zl i kupić od razu 250gb. Ja nawet mam pliki często używane lub te które system używa w bezczynności by nie rozpędzał hdd (przez hałas). Tak cenie ciszę.

 

SSD nie zastąpi HDD i na odwrót.

 

Była rozmowa 3-4 miechy temu w temacie komputerów poczytaj, wychodzi ze 250 to dziś optimum. Przy kwocie 3k oszczędzanie na ssd lub hdd jest dziwnym zagraniem. Wole gorsze bebechy niż brak jednego z nich. A dziś kupisz 1-2T za 250-320 to tak dużo by oszczędzać na komforcie ?

 

Ja praktycznie nie używam dvd (tu oszczędność nie zaboli może? ).

Acz ostatnio myślę o sieciowej platformie z uwagi na słaby net, chmura przez net daruje sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, mój finalny pomysł: http://www.morele.net/inventory/info/kdZJTz/ Jest to praktycznie komputer z polecanego zestawu Pure Pc czerwiec 2015 2700 zł, do tego oczywiście trzeba było dać obudowę, w moim przypadku montaż komponentów + dodatkowe chłodzenie, bo 16 zł, to chyba warto? W każdym razie, wywaliłem tę kartę graficzną Palit GTX 770 Jetstream, bo kosztuje ponad 900 zł, a tu była polecana MSI R9 2GB za około 700 zł. Dzięki temu do zestawu wrzuciłem dysk SSD 120 GB tylko i wyłącznie na system - wystarczy. Może być? Czy coś byście jeszcze zmienili?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności