Skocz do zawartości

Gdzie ta magia? Słuchawki po CAL!


CoCo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Od dłuższego czasu obserwuje forum, znalazłem na nich mnóstwo przydatnych informacji, jednak postanowiłem założyć temat po dzisiejszych odwiedzinach i odsłuchu w jednym ze sklepów audio.

 

Otóż pare dni temu moje 4 letnie CAL! uległy 3 awarii, która jest co prawda do naprawienie (to miejsce http://pokazywarka.pl/naprawa_cal/), ale słuchawki są już wysłużone. 4 lata grania prawie codziennie po kilka godzin zrobiło swoje. Mówiąc krótko, estetyka i higiena słuchawek po tym czasie pozostawia trochę do życzenia ;)

 

Tak czy siak, szukając na forum czy w sieci, trafiłem na kilka modeli słuchawek, które postanowiłem przesłuchać w lokalnym sklepie audio.

 

Moje preferencje muzyczne :

 

Nie słucham

  • Metal, Rap

Sporadycznie słucham :

  • Rock (np. Pink floyd, Led zeppelin)

Najczęściej słucham

  • Klasyka, Instrumentalne, Indie , Pop, R&B , Soul ,Jazz i Blues .

 

Bas nie jest dla mnie najistotniejszy, ale mógłby jakoś grać ;) Najbardziej zależy mi na klarowności brzmienia i szerokiej scenie, których w CAL! trochę brakuję. Głownie przeszkadza mi w nich, że dźwięki zlepiają się ze sobą, niby to jakoś brzmi, ale w przypadku gdy wchodzi wokal np Katie Meluy, instrumenty bardzo znikają.

 

Na celowniku znalazły się:

 

  • AKG K550
  • Bererdynamics DT880 Pro 250ohm.

 

 

Przygotowałem sobię FLAC na pendrivie, na którym znalazły się utwory następujących wykonawców

 

Thomas Newman, Mac DeMarco, zero 7, Aretha Franklin, Ellie Goulding , Adele , Katie Melua , The XX.

 

 

Po dzisiejszym odsłuchu mam kilka pytań i wrażeń, ale najpierw krótka historia. Opcjonalnie do przeczytania ;)

 

Na samym początku miałem przyjemność, co prawda wątpliwą, przesłuchać AKG K545, które wg Pana w sklepie jak również was forumowiczów, są "lepsze" od K550. Odłuch następował z bliżej nieokreślonego źródła, które sądzę, nie było najgorsze, ale do najlepszych też zapewne też nie należało. Niestety słuchawki te brzmiały gorzej niż pchełki na targu za 10 zł. Na 99% była to wina źródła bądź czegokolwiek ze słuchawkami, ponieważ tak nie brzmią "normalne" słuchawki. Same słuchawki, mimo tego, że w pierwszej chwili wydawały się ciasnawe, były komfortowe. Tak czy siak ,odłożyłem je zaraz na półkę i podłączyłem DT 880 Pro.

 

Mówiąc szczerze spodziewałem się wiele. Głównie dlatego, że w domu używam jakieś bliżej nieokreślonej karty dźwiękowej (niezintegrowana), z której sygnał wędruje do korektora diory FS 042 a następnie do wzmacniacza również Diory WS 442. Sprzęt niskich lotów, jednak robi dużą różnice w porównaniu do bezpośredniego wyjścia z karty dźwiękowej.

 

Niestety w tej konfiguracji, słuchawki DT880 Pro grały tylko trochę lepiej niż wieloletnie CAL! w domowym zaciszu. Bardzo skonsternowany jakością brzmienia poprosiłem o jakieś inne źródło, najlepiej fiio e10, głównie dlatego, że przymierzałem się do zakupu jego nowszej wersji e10k (olympus 2) z początkiem nowego roku. Niestety Pan nie chciał mi udostępnić fiio, ponieważ nie miał żadnego otwartego egzemplarza . W sumie nie ważne.

 

Jedyną różnice między CAL a DT880 zauważyłem w poniższym utworze. Dzwonki w tle od 10-12 sekundy na CAL! są, ale jakieś takie przytłumione, niewyraźne. Dźwięczą krótko i jakoś niemrawo. Bez wsłuchiwania się, równie dobrze można byłoby je zignorować. Natomiast na DT880 Pro, one tam były. Wyraźne, takie jak powinny być. Tego rodzaju dźwięku szukam.

 

Thomas Newman -

 

 

Następnie poprosiłem o możliwość odsłuchu owych Beyerów na jakimś hi-endzie, żeby zobaczyć jak tak naprawdę mogą brzmieć słuchawki, które powiedzmy pretendują (na podstawie opinii i ceny) do wyższej półki. I w ogóle jak brzmi ten hi-end, ponieważ nie miałem przyjemności jeszcze słuchać muzyki na czymś, co jest warte więcej niż samochody w rodzinie ;) Podpiąłem DT880 Pro do odtwarzacza McIntosha MCD301, o przyjemnej cenie 20k. Pan w sklepie puścił mi typowo klasyczne kawałki z płyty CD, które brzmiały bardzo dobrze. Klarowność, scena, detaliczność, która mimo wszystko była muzykalna. Jednak porównując cenowo odsłuch w domu na zestawie za ~250 zł do odsłuichu za 21 tysięcy, różnica nie była aż tak oszałamiająca, żebym wydał 100 krotność tej ceny. Spodziewałem się prawdziwej magii, a w rzeczywistości zobaczyłem (a raczej usłyszałem) prosta sztuczkę z kartami ;)

 

Jeżeli chodzi o komfort noszenia, to po założeniu AKG545 mialem wrazenie że po 3h cisnełyby mnie w uszy (K550 są większe, więc pewnie problem by nie występował). Natomiast DT miałem troche wrażenie, że leżą mi nisko na głowie (wychodzi na to że mam małą głowę). Nie wiem czy jestem przyzwyczajony do CAL i ich konkretnego "leżenia", czy te DT rzeczywiście leżały trochę za nisko na mojej glowie. W każdym razie, przy 15 minutowym odsłuchu praktycznie nie czułem ich na głowie, tylko miałem to wrażenie, że są "nisko".

 

 

Czas na pytania :) :

 

  1. Czy to co usłyszałem na hi-endowym odtwarzaczu to naprawde hi-end? Czy podobna drobna, acz słyszalna różnica, występuje między np CAL! a wspomnianymi przeze mnie słuchawkami? Dźwięk na tym McIntoshu robił wrażenie, jednak za takie pieniądze spodziewałem się wyrwania z butów ;) Szkoda, że nie dało się przesłuchać dobrze znanej muzyki, może bardziej rzetelnie oceniłbym jakość słuchawek i wzmacniacza.
  2. Czy DT880 Pro 250 OHM do zastosowań domowych, do osłuchu w/w gatunków będą wystarczajaco zasilone przez Fiio E10k, w które zaopatrze się na początku przyszłego roku?
  3. Czy różnica w cenie między AKG550 a DT880 w przypadku moich preferencji będzie uzasadniona, jeżeli zdecyduje się na DT? Głównie chodzi mi o to, że różnica między CAL i zestawie za ~250 zł, a zestawem DT880 Pro + blizej nieokreslony wzmacniacz w sklepie audio (czyli na oko 1600-2000 zł) była naprawdę nieduża. Pewnie źródło nie wyzwoliło z DT pełni możliwości, ale w takim razie czy to Fiio E10K podoła?

 

Najpewniej wybiore się do Katowic lub Krakowa aby na własnych uszach przesłuchać oba modele słuchawek, najlepiej na Fiio e10, jeżeli tylko będzie taka możliwość. Jednak zanim wybiorę się na wycieczkę, chciałbym zasięgnąć waszej opinii, czy tak naprawdę różnica w cenie między AKG a DT880 jest warta dopłaty. Cena AKG ostatnio bardzo spadła, a pierwotnie chyba obie pary były słuchawkami o podobnej cenie.

 

Jeszcze wczoraj brałbym w ciemno AKG550, ale po dzisiejszym odsłuchu i niezadowalającej różnicy dźwięku na DT880, zastanawiam się czy jest sens inwestować jedną z par słuchawek + wzmacniacz, kiedy jest to koszt rzędu 1000 zł, a różnica w dźwięku będzie niewielka, w porównaniu do wysłużonych CAL, które jeszcze można jakoś uratować.

 

Gdybym dziś nie odsłuchał tego co odsłuchałem, prawdopodobnie sam zacząłbym śmiać się z posta, który próbuje porównać CAL! na jakimś dziadowskim wzmacniaczu i korektorze do zestawu za 1000-1200 zł ;) Jednak w tym momencie sam nie wiem co mam myśleć.

Edytowane przez CoCo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie recablowane, o modowaniu też raczej nie można mówić, bo otworzyłem je do czyszczenia i włożyłem płatek higieniczny do muszli, ale bardziej dla sprawdzenia niz konkretnego efektu. Różnica na granicy placebo, jak już miałbym coś wskazać, to bas głębszy. Więc zostawiłem.

 

Jeżeli różnica we wspomnianych przeze mnie modelach nie jest jakas znacząca (i tak się o tym przekonam "własnousznie"), to spróbuję naprawić moje CAL'e, ale wolałbym kupić nowe słuchawki. 4 lata to szmat czasu i ogólnie słuchawki wyglądają jakby je przejechał czołg. I tak dziw ze tyle wytrzymały. Raz w miesiącu mi spadały z wysokośći metra, głównie przez ten ich krótki kabel.

 

Może kupić nowe CAL i je recablować, modować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magia, nie magia mój kuzyn nie słyszy różnicy pomiędzy chińskimi no name za 30zł a suprluxami 681, zależy wszystko od słuchu, a skoro nie słychać różnicy to po co przepłacać. Bo imo nie chodzi o to żeby wydawać krocie jeżeli różnica jest niewielka chyba że kto bagatemu zabroni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że masz podobne podejście do k545 jak ja :). Dla mnie są to kiepskie słuchawki, które kosztują dużo,a oferują nie wiele. Zdecydowanie lepsze są k550, które niszczą 545 pod każdym względem.

 

Weź sobie posłuchaj beyerdynamic dt770 250ohm może te Ci podejdą. Według mnie jedne z ciekawszych słuchawek za rozsądne pieniądze. Moim zdaniem nie mają żadnego porównania z CAL! i chyba bardziej mi się podobają od 550. Dają więcej frajdy ze słuchania ale trzeba im dać trochę mocy żeby zagrały z klasą;)

Dt880 dobrze grają na lampie i potrzebują mocnego wzmaka żeby zagrały z klasą. Może Ci nie podpasowały z racji pół otwartej konstrukcji,a co za tym idzie mają mniej basu ale nadrabiają sceną i powietrzem względem zamkniętych.

 

Polecam dt770 250 ohm i daj znać czy pasują ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam, że jak od 4 lat słuchasz na tym samym egzemplarzu słuchawek ( tak zakładam z tego co przeczytałem ) to Twój mózg i słuch potrzebuje CZASU żeby zaadaptować się do innego brzmienia, prezentacji dźwięku et caetera. Powinieneś dać sobie kilka dni na poobcowanie z czymś nowym ...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DT 880 nie są warte sprzętu za takie pieniądze :) nic z tego, że podłączysz je do odtwarzacza za 20tys, jak przykładowo Grado GS 1000 + jakiś dac/amp za ~1500zł zagrają wyraźnie lepiej od tego zestawu, który słuchałeś.

Jak masz CAL, to słuchawki do 1000zł raczej nie sprawią, że opadnie Ci szczęka po ich odsłuchu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie coś mi się wydaje, że te DT880 będą za trudne do uciągnięcia. Fiio e10k to też nie jest szczyt ampów/dac :) A nie chce od razu wydawać bóg wie ile, żeby usłyszeć drobną różnice Tyle że jeżeli już mam dać jakąś kwotę za słuchawki, to równie dobrze moge zrobić zakup lekko przyszłościowy, bo pewnie za rok JAKBY BYŁO SŁYCHAĆ RÓŻNICĘ I BYŁABY TEGO WARTA to dokupiłbym lepszy wzmak/dac czy coś.

 

Co do CAL2, nie wiem dlaczego, ale nie przekonuje mnie to, że jest tam ten sam przetwornik co w 1. Jakoś mi sie ubzdurało, że jak mam brać nowe słuchawki, to niech przetwornik będzie inny (w domyśle lepszy ;D)

 

@down32

 

Z tymi k545 musiało coś być nie tak. Jak one nie były uszkodzone, albo kabel coś źle przewodził, a tak grały, to współczuje :D. Obczaje te 770, dzięki.

 

Właśnie powinny mi się bardziej podobać te 880, bo bardziej mi zależy na scenie i szczegółowości, niż na basie.

 

@grzechu

 

No tak, dokładnie. Głuchy nie jestem i widze ogólne różnice co jak brzmi, tylko po prostu miałem dużo wyższe oczekiwania odnośnie sprzętu z "wyższej półki" i teraz na dobrą sprawę nie wiem czy jest sens inwestować w cokolwiek powyżej kwoty 500-600 zł (akg 550 to taki pewniak dla mnie, głównie z powodów opinii znajomego, który ma bardzo podobny gust do mojego, tyle że on przesiadł się z dziadostwa na te akg , a ja zanim trafiłem na te DT880 mialem (ciągle mam) CAL a jeszcze po drodze shp2500 i jeszcze jakies które oddałem po tygodniu bo coś tam się działo z lewym kanałem).

 

Z ciekawości odkopałem shp2500 i zrobilem krótki test żeby wyklarować moje oczekiwania i pomóc w odpowiedzi, czy zostaną spełnione przez wspomniane w temacie słuchawki. Utwór testowy, z linku w 1 poście, arose z american beauty

 

SHP2500 bezposrednio z karty dzwiekowej. -> dno ;D płaskie jak deska, scena o szerokości metra. zero przestrzenności

SHP2500 podlaczone do wzmacniacza i korektora , niesamowity skok. Wszystko stało się dużo bardziej oddalone ode mnie. Scena szersza, dzwoneczki latają dookoła mnie , gra ciut lepiej niż CAL z karty dźwiękowej.

CAL bezposrednio z karty -> wszystko dość w "jednej linii", jednak dużo lepiej niż SHP bezpośrednio z karty.

CAL do wzmaka , duzo lepiej niz shp2500 na wzmaku. przestrzen, dzwoneczki biją po uszach bardzo subtelnie.

 

Mam wrażenie, że oczekiwałem skoku na miare, SHP2500 niepodłączonych do niczego a CAL na wzmacniaczu. Stąd może moje lekkie zawiedzenie.

 

@paratykus

 

Co do argumentu ze mozg sie musi przestawic, po 4 latach sluchania tego samego. Ma to jak najbardziej sens. Tymbardziej, że w momencie odkopania wzmacniacza i podłączeniu do niego CAL!, nie bardzo byłem przekonany czy grają lepiej czy gorzej i spędziłem pół dnia na porównywaniu z/bez ;) A teraz widzę ogromną różnice ;) Więc podobnie mogłoby być z tymi słuchawkami z tematu

 

@bakus1233

 

No może dlatego, że na to liczyłem, że mi trochę szczena opadnie. A tak, teraz jestem troche zmieszany i zawiedziony(?). Tyle że idąc tropem, który sugerujesz, że słuchawki są ważniejsze od wzmacniacza można łatwo wysunąć wniosek, że jeżeli to moje wzmacniaczowe coś (Diory, na których temat nota bene nie znalazłem za dużo opinii), nie są jakieś super beznadziejne, to czym lepsze słuchawki tym lepiej zagrają. I lepiej wydać kwotę na słuchawki niż wzmacniacz. I dochodzimy do głównego meritum tematu, czy ta różnica jest warta inwestycji rzędu 1000 zł (oczywiście subiektywnie)

 

Tak czy siak, przerwa od CAL! będzie obowiązkowa na kilka dni, ponieważ nie da się z nich korzystać, w przypadku jednej muszli całkowicie odseparowanej od reszty słuchawek ;)

Edytowane przez CoCo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresuj się też może Beyerdynamic DT770 PRO w wersji 80 Ohm. Dają radę juz na średniej klasy sprzęcie, nie wydrenują kieszeni, niemiecka wytrzymałość, może zadowolą cię bez wzmacniacza. A jak nie to to dokupisz E10. Polecam szczerze jako posiadacz tych słuchawek, Fiio E17, słuchający tych gatunków muzyki które wymieniłeś.

Edytowane przez dominikpl72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj znalazłem na temat beyerów i różnych impedancji roznych modeli : http://www.head-fi.org/t/513393/guide-sonic-differences-between-dt770-dt990-models-more

 

Idzie zwariować ;) Piszą o tym modelu dt770 ze jest dobry do wszystkiego tylko nie tego co mnie interesuje (na przekór opinii dominikapl72 :D )

 

Tak czy siak, dzięki, bo normalnie nie wziąłbym ich pod uwagę.

 

Jeżeli przy odsłuchu Fiio E10 poczuje, że jest on warty te 3 stówki, to poczekam do stycznia na E10K, nowszą wersje E10. Wtedy teoretycznie 600ohmowe będą do zasilenia.

 

Tak czy siak, jeżeli ktoś jeszcze ma jakieś dobre typy albo jakieś porady, serdecznie zachęcam do postowania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz miał możliwość to posłuchaj planarów np. HE 400. Może się okazać że będziesz miał na co zbierać kasę.

Nie są najlepsze, nie są idealne ale mają efekt "WOW". I nie masakrują ceną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zrobie, słuchałem k545, z którymi coś było nie tak. Docelowo chciałem właśnie akg550 ale nie mieli, dlatego będe sie musiał wybrać na wycieczke do katowic lub krakowa ;) Jak ktoś dysponuje wiedzą, gdzie będzie szerszy wybór odsłuchu to zachęcam do podzielenia się tajemną wiedzą ;) Tak czy siak, będe dzwonić do mp3store jakoś w połowie tygodnia.

Edytowane przez CoCo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze byłoby gdybyś zabrał swoje CALe. Najpierw posłuchał z 10 min K550 potem CALi.

Jeśli nie usłyszysz jak zamulone basem są CALe i jaki mają kocyk względem 550 to nie ma sensu zmieniać słuchawek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawde, nie chcę tylko otwartych słuchawek. Półotwarte mają zwykle szerszą scene, co jest przeze mnie pożądane, ale nie ma to dla mnie większego znaczenia. Będzie głębszy bas na rzecz sceny, okej, odwrotnie? też okej ;)

CAL'e zamierzam jakoś naprawić i je wziąć, dziś załowałem że ich nie miałem.

 

@Michauczok

 

Dziękuję , zapisałem do kolekcji "do przetestowania". Opis i recenzje brzmią świetnie, chociaż nie ukrywam, że (przynajmniej w teorii) preferuje bardziej subtelny dźwięk, a w jednej recenzji znalazłem, że owe denony nie należą do tej grupy słuchawek. Przetestuję i zobaczę, jak będzie sie dało ;)

 

@Damix

 

Również dzięki

 

Trochę się tego zaczyna zbierać. Mam nadzieję, że nie skończę na jakimś modelu za 2k ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawde, nie chcę tylko otwartych słuchawek. Półotwarte mają zwykle szerszą scene, co jest przeze mnie pożądane, ale nie ma to dla mnie większego znaczenia. Będzie głębszy bas na rzecz sceny, okej, odwrotnie? też okej ;)

czatuj ;) w komisie na L2 :)

IMO będziesz zachwycony

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności