Skocz do zawartości

AudioQuest NightHawk


Inszy

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, Spawn napisał:

Zauwazylem pewna prawidlowosc. Ogromna wiekszosc wielbicieli hawkow byla niezadowolona z krzykliwosci i sposobu prezentacji neutralniejszych, rowniejszych i jasniejszych sprzetow. Chcialbym zwrocic uwage ze sluchawki o wyczynowych parametrach sa tylko ostatnim elementem ktory ma oddac brzmienie nagrania, zrodla i wzmacniacza maksymalnie wiernie. Jak ktos spieprzyl nagranie albo dac jest do kitu to nie zwalajcie winy na sluchawki ktore robia swoje. Wspominane beyery t1 maja 600ohmow i sa stworzone do takich zazwyczaj duzych ciezkich sprzetow z ktorych wystaje duzo szklanych cieplych elementow i pomiajac kwestie gustu stoja o kilka klas wyzej pod wzgledem kontroli, precyzji, szybkosci, oddania niuansow, holografii czy przestrzeni.

 

Jasne, że tor jest kluczowy w prawidłowej prezentacji muzyki ale nie można generalizować, że posiadacze Hawków "naprawiają" nimi słabą jakość swojego sprzętu. Ja osobiście mam wzmacniacz Trilogy 931 i NuPrime Dac-9 więc i całość jest naprawdę po ciepłej stronie mocy z piękną gładką sygnaturą, a i tak Hawki pasują do tego zestawu idealnie.

Te tzw. wyczynowe słuchawki często prześcigają się w pogoni za detalami kosztem wypełnienia.

Moja droga do NHC była naprawdę długa i słuchałem naprawdę dużo słuchawek  (łącznie z tzw. "wyczynowcami") i zawsze było coś nie tak. Najlepiej z tego wszystkiego pasowały mi moje ATH-W1000Z, z którymi też nie zamierzam się rozstawać ale... 

Właśnie to ale powodowało, że te słabiej zrealizowane płyty kurzyły się na półce, a muza na tyle zacna, to aż żal dupe ściskał, że słuchać się tego nie da...

 

11 minut temu, neonlight napisał:

Mnie się po prostu wydaje, że te wszystkie Wasze zachwyty nad NH, są spowodowane mega promocją i hajpem na forum, bo jakoś wcześnie była

kompletna cisza o NH, nikt nie piał z zachwytu, jak to ma miejsce od czasu wspomnianej promki, aż po dziś dzień :P

 

W moim przypadku, to nie jest prawda. Ja po prostu po latach szukania byłem już zmęczony tym, że ciągle coś mi nie leży. A ostatnio po kupnie nowej płyty, której nie dało się słuchać, czara goryczy przelała i trafiłem na to forum. Zaintrygowany skoczyłem do Top Hi-Fi i... wpadłem jak śliwka w kompot :)

Edytowane przez velone
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Spawn napisał:

Chcialbym zwrocic uwage ze sluchawki o wyczynowych parametrach sa tylko ostatnim elementem ktory ma oddac brzmienie nagrania, zrodla i wzmacniacza maksymalnie wiernie.

 

Maksymalnie wiernie, ale ten max zawsze jakiś limit i nawet T1, które bardzo sobie cenię, mają tam jakiś swój narzut. Słychać, że to Beyer, i słychać, że to Tesla. Mimo wszystko najmniej od siebie wtrącają z tych co miałem, tu pełna zgoda. 

 

@audionanik chyba nie polubił za bardzo T1 z lampą? Ja bym chętnie posłuchał, ale nie mam już ani T1, ani tym bardziej lampy :D Za to mam Sonica 2 który bardzo dobrze dawał radę Bajerom, a jest to raczej dość uniwersalny wzmacniacz. Z DAC'a też jestem bardzo zadowolony. 

 

No i co do filozofii to pytanie czy kolorować brzmienie DAC'ami/ampami czy słuchawkami. Czy może inaczej, czym bardziej. Każde podejście ma pewnie swoje wady/zalety. 

13 minut temu, neonlight napisał:

Mnie się po prostu wydaje, że te wszystkie Wasze zachwyty nad NH, są spowodowane mega promocją i hajpem na forum, bo jakoś wcześnie była

kompletna cisza o NH, nikt nie piał z zachwytu, jak to ma miejsce od czasu wspomnianej promki, aż po dziś dzień :P.

 

Promo to jedno, ale SQ drugie. Dla mnie T1 są lepsze na pewno w kwestii holografii, przestrzenii, mimo wszystko neutralności (teslowe 8 kHz), ale jeśli chodzi o rozdzielczość i czystość grania to już niekoniecznie. 

 

I nieprawdą jest to, że było wcześniej cicho o AudioQuestach. Wystarczy cofnąć się do "czasów Soundmana" i jego przygód z wygrzewaniem, kiedy to ten podążał jeszcze prawidłową ścieżką (nie no, zazdroszczę tych LCD-2 i może kiedyś je upoluję). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, audionanik napisał:

Ja tam do wszystkich słuchawek musiałem się ako..przyzwyczajać się. Słuchanie muzyki na słuchawkach, to nie jest normalny/naturalny sposób jej odbioru...i to właśnie przyzwyczajenie się do innych słuchawek przez wiele lat, spowodowało u mnie konieczność przestawienia się znowu na normalną/naturalną prezentację NH.

Wszystkie nauszniki mają wady, tylko że do hołkowych jestem  w stanie się przyzwyczaić tak że mnie nie męczą, a do innych przeciwnie - męczyły mnie tylko coraz bardziej.

No i właśnie z tym wytłuszczonym się nie mogę zgodzić. One mi wcale niczego nie maskują; po prostu nie wciskają na siłę do ucha, nie grają "na twarz". Porównywałem je bezpośrednio z wieloma słuchawkami powszechnie uznawanymi za super detaliczne np.:t90,t1,507,lambda signature, hd800, 404, th900 i poza tym, że w większości wymienione potrafiły pokrzyczeć i nieźle zmęczyć, wcale nie pokozoły więcej; to jasne że po ich krzykach mój słuch musiał się przeskalować przez chwilę na bardziej finezyjną prezentację, ale pod tym, jak to mówią malkontenci, hołkowym "kocem" znalazłem więcej planktonu niż w tamtych; jedynym wyjątkiem są tu T1V1, które dzielnie stawały, ale niestety brak im mięska, no i trochę przynudzają.

No i gitara, jesteś z nich zadowolony, sprawiają Ci przyjemność, jak żadne inne! Tylko dlaczego określasz je jako naturalne, skoro takie nie są, tylko o to mi chodzi

w tej dyskusji?! :) Powiedz, że takie LCD2 nie są rownie przyjemne w odbiorze, nawet HD600, które swego czasu miałeś i sobie chwalileś, przecierz obie te pary

są tak samo milusie i łagodne barany, a przy tym nie mają takiego koca na średnicy, jak w NH  i przede wszystkim, są naturalniejsze.:P

 

HD600 są używane w studiach nagrań, więc co by o nich nie mówić, to naturalności/wierności nie można im odmówić, ciekawe, czy któreś NH zadomowiły się u

realizatorów dzwieku ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, neonlight napisał:

HD600 są używane w studiach nagrań

 

Beyery DT990 Pro też, i pewnie - o zgrozo - jakieś Ultrasone PRO! 

 

A Fostexów THX00 jakoś nie widziałem jeszcze :D

 

Beyerów T1 też nie... Dobrze, że je sprzedałem. 

 

 

P.S. Ejj, a czemu Twoja naturalność ma być twojsza niż mojsza? ;/

Edytowane przez Undertaker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Undertaker napisał:

 

Beyery DT990 Pro też, i pewnie - o zgrozo - jakieś Ultrasone PRO! 

 

A Fostexów THX00 jakoś nie widziałem jeszcze :D

 

Beyerów T1 też nie... Dobrze, że je sprzedałem. 

DT990 są standardem, bo kiedyś to były wybitne słuchawki w swojej cenie, dzisiaj są tylko dobre, ale pomimo to nie są tak zduszone, jak NH. Co do T1, to chyba gdzieś w studiu widziałem, ale nie jestem pewny, no i analogicznie do DT990, też niczego sztucznie nie upiększają, a przynajmniej nie w takim stopniu, co NH.

 

Że TH-X00 nie używają w studiach?! Spadaj! Teraz żeś mnie zdenerwował :D. Po prostu nie poznali się na nich i nie wyglądają PRO :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Undertaker napisał:

I nieprawdą jest to, że było wcześniej cicho o AudioQuestach. Wystarczy cofnąć się do "czasów Soundmana" i jego przygód z wygrzewaniem, kiedy to ten podążał jeszcze prawidłową ścieżką (nie no, zazdroszczę tych LCD-2 i może kiedyś je upoluję). 

Ufff ja przeczytałem cały wątek, i potwierdzam, że Soundman jak każdy wątek go mocno rozruszał ?

ja tez czekam na te LCD-2.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, neonlight napisał:

Mnie się po prostu wydaje, że te wszystkie Wasze zachwyty nad NH, są spowodowane mega promocją i hajpem na forum, bo jakoś wcześnie była

kompletna cisza o NH, nikt nie piał z zachwytu, jak to ma miejsce od czasu wspomnianej promki, aż po dziś dzień :P.

Ja poszedłem akurat posłuchać LCD-2C, obok wisiały na wieszaku Hawki i posłuchałem z ciekawości. Potem poszedłem już posłuchać Hawków, bo się spodobały. Kupiłem jednak przez internet, żeby mieć możliwość zwrotu. Nie zwróciłem. Zostają.

Pewnie promo, przez które słuchawki stały się bardziej dostępne cenowo i pojawiły się w lepszych cenach w komisie, mogło mieć wpływ na ożywienie tematu, bo więcej ludzi je kupiło. Wątek ma już jednak ponad 200 stron i ludzie nie od wczoraj tu piszą, a są osoby, które kupiły Hawki po raz n-ty.

Edytowane przez Bernie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Noah napisał:

Jesli chodzi o NH to wystarczy jasne źródło lub zwyczajnie EQ i ten koc zanika . Sam jestem fanem grania w stylu etymotic ale NH maja coś w sobie ...

No fajnie, tylko co ma zrobić osoba, która nie używa EQ, no bo przecież jest to profanacja dźwięku w kręgach audiofilskich? :D

Edytowane przez neonlight
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko chciałbym zaznaczyć, że jeszcze parę(naście) lat temu profanacją w kręgach audiofilskich było używanie słuchawek w ogóle. Gdzie dziś jesteśmy, to sami widzicie. :D 

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, neonlight napisał:

No fajnie, tylko co ma zrobić osoba, która nie używa EQ, no bo przecież jest to profanacja dźwięku w kręgach audiofilskich? :D

A co ty gadasz... wszędzie jakieś konsole mikserkie itp.?

pelno tu audiocholikow co tylko zmieniają lampy - co by barwę zmienić ?

Holki nie są „naturalne” , ale czy ma to znaczenie? Muzyka ma nam sprawiać radość i przyjemność, ja już nie chce szukać tej doskonałości technicznej, wierności przekazu itp. To tylko na dłuższæ chwile męczy i sprawia ze cały czas gonimy za nowościami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Undertaker napisał:

P.S. Ejj, a czemu Twoja naturalność ma być twojsza niż mojsza? ;/

Mi nie chodzi o to, czy coś jest naturalne dla mnie, czy dla Ciebie, tylko o ogólnie przyjęte normy. A tutaj NH w średnim paśmie, są skrajnie nienaturalne, dlatego uczepiłem się określania ich, jako naturalne ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Corvin74 napisał:

Ufff ja przeczytałem cały wątek, i potwierdzam, że Soundman jak każdy wątek go mocno rozruszał ?

ja tez czekam na te LCD-2.... 

A to już jest insza inszość. Tylko trzeba wziąć pod uwagę jeszcze to, że to co pisze kolega Soundman nie każdego musi skłaniać do zakupu. A przez fakt chwalenia każdych co do zasady posiadanych chwilowo słuchawek może działać wręcz odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, neonlight napisał:

DT990 są standardem, bo kiedyś to były wybitne słuchawki w swojej cenie, dzisiaj są tylko dobre, ale pomimo to nie są tak zduszone, jak NH

 

Mi się, w sumie jak większość słuchawek, DT990 Pro całkiem podobały, szczególnie te rekablowane jakimś tam superbajeranckim kablem DHC. Ale stocki jak pamiętam może nie "dusiły" dźwięku, ale wysokich to tam było za dużo i basu w sumie też. A średnie schowane. Słowem: typowa V-ka. 

 

11 minut temu, neonlight napisał:

Że TH-X00 nie używają w studiach?! Spadaj! Teraz żeś mnie zdenerwował :D. Po prostu nie poznali się na nich i nie wyglądają PRO :P.

 

Kto wie, może te Fostexy lepsze od Hawków, nie słuchałem :) 

1 minutę temu, neonlight napisał:

Mi nie chodzi o to, czy coś jest naturalne dla mnie, czy dla Ciebie, tylko o ogólnie przyjęte normy. A tutaj NH w średnim paśmie, są skrajnie nienaturalne, dlatego uczepiłem się określania ich, jako naturalne ;)

 

No dla mnie właśnie średnie mają super, może wyższe przygaszone (słynny woal?) ale jak mam jako alternatywę ich podbicie, np. w rejonie 6 kHz (czy to już wysokie) i rozjaśnienie przesadne (najnowsze HM5), to wolę Hawki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, neonlight napisał:

No fajnie, tylko co ma zrobić osoba, która nie używa EQ, no bo przecież jest to profanacja dźwięku w kręgach audiofilskich? :D

Aha czyli sprzęt jest strojony za pomocą księdza i egzorcyzmów czy za pomocą EQ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Karmazynowy napisał:

Ja tylko chciałbym zaznaczyć, że jeszcze parę(naście) lat temu profanacją w kręgach audiofilskich było używanie słuchawek w ogóle. Gdzie dziś jesteśmy, to sami widzicie. :D 

Co Ty za bzdurki opowiadasz, jak pamięcią sięgam, to słynny Orpheus był królem królów i pożądał go każdy "szanujący się" audiofil :D.

 

Edit.

Poprawiam ortografię, bo co poniektórzy biorą dosłownie to, co czytają :P.

Edytowane przez neonlight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, velone napisał:

Jestem tu nowy i przebrnąć przez 200 stron nie jest łatwe:) Czy macie jakieś sprawdzone propozycje zamiennego kabla do NHC nie zmieniającego ich charakteru?

Słuchał ktoś tego: https://www.styleentire.top/ultimate-pure-silver-audioquest-nighthawk-audiotechnica-r70x-upgrade-cable-p-11771.html ?

 

Ten pseudo sklep to FAKE! Jest ich mnóstwo w sieci w identycznym stylu graficznym tylko inaczej się nazywają.

 

Przykład:

 

https://www.extreme-store.top/for-sony-nwwm1a-nwwm1z-nwwm1-walkman-genuine-leather-case-cover-midas-brown-p-9823.html

Edytowane przez LuQi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, neonlight napisał:

A tutaj NH w średnim paśmie, są skrajnie nienaturalne, dlatego uczepiłem się określania ich, jako naturalne ;).

Ale co jest nienaturalne? To że nie są krzykliwe, podbite, przejaśnione, nie kłują w uszy mimo ładnego przekazywania detali?

Sam wokal, ludzki głos brzmi na nich właśnie najbardziej naturalnie. Mam tu na myśli normalny wokal, nie jakiś zniekształcony growl w metalu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Spawn napisał:

Wspominane beyery t1 maja 600ohmow i sa stworzone do takich zazwyczaj duzych ciezkich sprzetow z ktorych wystaje duzo szklanych cieplych elementow i pomiajac kwestie gustu stoja o kilka klas wyzej pod wzgledem kontroli, precyzji, szybkosci, oddania niuansow, holografii czy przestrzeni.

 Powinienem obok t1v1 wymienić w sumie też t90, ale one faulują - kompresują mocno dynamikę (jeszcze bardziej niż t1)no i tą górę mają pojechaną.

T1 imo z lampą tracą tylko swój potencjał; lampa co prawda potrafi być i jasna, i ostra, detaliczna, czy nawet dobrze separować instrumenty, ale to tranzystor ma lepszą rozdzielczość i to na nim wolałem t1v1 niż na oteelu.

Ogólnie tesle jak dla mnie to szybkość, kontrola precyzyjnie poukładana scena...ale i niestety wspomniana kompresja dynamiki i tu właściwe oddanie niuansów już kuleje, nie ma cieniowania dynamiki, jej zróżnicowania, gdzie w hołkach jest cała gama jej półtonów, a jak trzeba to i walnięcie.  Najbardziej dynamiczne słuchawki jakie słyszałem to th900, ale tam znowu są duże skoki dynamiki; brakuje płynnego przejścia z cichych sygnałów do głośnych.

Co do holografii, to NH u mnie brylują:).

53 minuty temu, neonlight napisał:

Mnie się po prostu wydaje, że te wszystkie Wasze zachwyty nad NH, są spowodowane mega promocją i hajpem na forum, bo jakoś wcześnie była

kompletna cisza o NH, nikt nie piał z zachwytu, jak to ma miejsce od czasu wspomnianej promki, aż po dziś dzień :P.

Nie cisza, tylko przerwa; cofnij się do początku wątku, to zobaczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Bernie napisał:

Ale co jest nienaturalne? To że nie są krzykliwe, podbite, przejaśnione, nie kłują w uszy mimo ładnego przekazywania detali?

Sam wokal, ludzki głos brzmi na nich właśnie najbardziej naturalnie. Mam tu na myśli normalny wokal, nie jakiś zniekształcony growl w metalu. :)

Nie chodzi o podbicie, tylko stłamszenie średniego zakresu pasma, w celu "polepszenia"/naprawienia naturalnie spiep.. realizacji. Można było to zrobić w sposób

mniej inwazyjny i mniej kontrowersyjny, vide HD600, r70x, LCD2, ED.X i pewnie jeszcze jakieś ciepłe misie by się znalazły :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, neonlight napisał:

Co Ty za bzdurki opowiadasz, jak pamięciom sięgam, to słynny Orpheus był królem królów i pożądał go każdy "szanujący się" audiofil :D.

 

Sięgnąć to ja Ci radzę po słownik. xD Orpheus to jest biżuteria, nie widzę związku.

Edytowane przez Karmazynowy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spawn

 Za krótko słuchałem t5p (w sklepie) i nie wypowiem się; ale t90 EWIDENTNIE kompresują dynamikę, tam ciche i głośne dźwięki są na bardzo zbliżonym poziomie głośności, bliskie i dalekie tak samo szybko narastają, mają takie same "krawędzie" itd, t1 też ale w nieco mniejszym stopniu i inaczej, stąd ich "detaliczność" ale i nudny sposób grania.

Wyżej wspomniano o studiu i t1 - no sorry nie dziwię się że ich tam nie ma; u mnie każdy ich odsłuch zaczynał się niezłą komedią, jak u Koterskiego, normalnie pięć minut celowania we właściwą pozycję na głowie, od której ich odbiór jest mocno uzależniony, a potem kuna, ani mi się rusz bo spieprzysz:D.

Godzinę temu, neonlight napisał:

Powiedz, że takie LCD2 nie są rownie przyjemne w odbiorze, nawet HD600, które swego czasu miałeś

Te słuchawki klasowo wg mnie nie mają startu do NH.

34 minuty temu, neonlight napisał:

 vide HD600, r70x, LCD2, ED.X i pewnie jeszcze jakieś ciepłe misie by się znalazły :).

Jeżeli wrzuciłeś Hifimany edition x do jednego worka z tą resztą, to już pojechałeś po całości:D. Nie znam ich jakoś dobrze, ale to co usłyszałem na nich kiedyś, oddala je od reszty wymienionego peletonu daaaleekooo.

Edytowane przez audionanik
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności